Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 631
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Dla mnie to badanie było strasznie dziwne, bo dzień wcześniej jak mnie inny lekarz badał to nic nie bolało. A ten w szpitalu to chyba jakiś sadysta, krzyczałam do niego że strasznie boli a ten kompletnie nic.
Jedno wiem, następnym razem jak trafię na niego to z pewnością nie pozwolę na to badanie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do tego nacięcia krocza to faktycznie były prowadzone kampanie. W Szpitalu Św. Zofii na Żelaznaej w Wawie jest cała polityka ochrony krocza. Mimo to większośc poródów naturalnych kończy się nacięciem dla bezpieczeństwa dzidzi, której łatwiej jest wyjść nic sobie nie uszkodzi i dostanie 10 w skali Apgard. Większość lekarzy twierdzi że lepiej dla dziecka i mamy jest w większości przypadków nacinać niż nie nacinać. Sprawne cięcie i później dobrze zszyte lepiej się, szybciej goi i w konsekwencji rzadko prowadzi do powikłań, czy zakażeń w przeciwieństwie do naturalnego pęknięcia (rozerwania) skóry podczas porodu. W sumie całkiem racjonalnie to brzmi. Ale jaka prawda.....?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczynki 🙂
Ja od samego rana u rodziców 🙂 bo nie mogę żyć bez netu 🙂
Edi dobrze że jesteś bo wczoraj się martwiłam o Ciebie
Dziewczyny ja nie wiem jak z tymi badaniami, ale teraz się tak zastanawiam, że mnie nic nie boli jak mnie lekarz bada... nie wiem dlaczego.... bo z tego co piszecie tą każdą badanie boli... aż dziwne. Ciekawe od czego to zależy/ a dodam, że ja też przy każdym badaniu jestem spięta bo strasznie niekomfortowo się czuję, ale nigdy bólu nie czułam. Ktoś wie od czego to zależy? Moja szyjka ostatnio miała 1,8cm... 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny a jak macie teraz badanie ginekologiczne to macie jakieś plamienia po badaniu?
Ja właśnie dzis mam wizyte i ostanio 2 tyg temu lekarz mowił mi ze po badaniu moge miec plamienie, bo mówi ze troche naruszył szyjke , ale nie miałam. Teraz u mnie 38 tydz wiec jak dzis jak mnie bedzie badał to możliwe ze bede miec.
Czy wy miałyście?
Bo ja w 1 ciązy nie miałam, albo sobie nie przypominam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasjalena nie jestem pewna od czego to zależy, pewnie od wrażliwości, dnia, delikatności lekarza i wydawało mi się od stanu szyjki (krótka, długa, zamknięta, rozwarta) Ja nie miałam na ostatniej wizycie (2 tygodnie temu) rozwarcia i zdaje się że nadal go nie mam, szyjka ma poniżej 1 cm, zaledwie kilka mm, więc może dlatego jest taka wrażliwa na ból. W środę mam wizytę (ostatnią podobno) po której juz mamy rodzić to w miarę możliwości dam znać jak było.

Aniak ja nie miałam nigdy krwawienia mimo krótkiej szyjki, poza ostatnia wizytą, ale lekarz mnie uspokoił i powiedział podobnie jak Tobie że mógł naruszyć szyjkę bo dość mocno sprawdzał jej stan. Krwawienie miało trwać do kilku godzin, ale w rezultacie trwało 3 dni. Zaniepokojeni zadzwoniłam jeszcze raz i kazał nam się zgłosić na ktg do szpitala - tam się okazało że wszystko OK. Zrobili mi badanie (znowu okropnie bolało) i dodatkowo na wszelki wypadek USG - wszystko było w porządku. moje podkrwawianie było z taką wydzielina upławową, przez chwile myśleli że to może czop, ale mam upławy od polowy ciąży więc to chyba się taka mieszanka zrobiła.
Dopóki krwawienie jest niewielkie (jak z końcówki okresu), ciemnobrunatne i ustępujące w końcu zanika, to nie ma się czym martwić. Gorzej gdyby było jasnoczerwone, to może oznaczać że to nie szyjka i wówczas trzeba pilnie do szpitala jechać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi lekarz powiedzial,ze im krotsza szyjka,tym mniej boli,bo nie musi sie tak daleko wciskac.I faktycznie to badanie jak juz calkiem sie skrocila bylo prawie bezbolesne 🙂U nas dzis tradycyjnie spokojna noc.Malutka wstala tylko 2 razy o 3 i o 8 🙂 🙂Wiec wyspana i w dobrym nastroju szykuje sie z kurczaczkiem na spacer 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja mam dziś dzień łakomczucha...no i skurczy...ale to też dobrze...jem wszystko co ostre,kwaśne,ciężkostrawne...od dwóch dni mam taki apetyt że chyba przez całą ciąże nigdy takiego nie miałam...mam na wszystko ochotę...frytki,zupka chińska,no makabra,korniszony a za chwile nutella,no i chrzan rany ale pyszny...chyba jestem juz naprawdę bliżej niż dalej i sama nie wiem czy dziś nie wybiorę sie do szpitala...no bo skurcze od wczoraj wieczór mam co jakąś godzinę...w nocy były tak silne że mnie budziły więc możliwe że nie dotrwam do tego 21marca...malutka wierzga jak mały konik...ale jeszcze chce poczekać i sie najeść wszystkiego czego nie będe mogła zjeść ze względu na karmienie piersią...no nic energia wróciła ...apetyt tez no i oczywiście skurcze...więc może to juz koniec?????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Capslocc zycze ci szczerze tego porodu,bo teraz juz spokojnie mozesz 😁 I jedz teraz wszystko,bo ja teraz jak sciagam to mleko,to ciagle glodna jestem i mam ochote na wszystko co zakazane 😞 😞Ciekawe co u Edi?Bo dawno sie nie odzywala.Moze jednak ja ruszylo 🙂Ale pewnie nie,bo by smsa napisala.U nas dzis strasznie cieplo i wiosennie.Bylysmy sobie w parku posiedziec na sloneczku.I az chce sie zyc 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no dziewczyny chyba sie zaczyna u mnie ...od wczoraj skurcze cały czas teraz juz mam od jakiejś godziny co 10-12minut...nie ma co ale jadę do szpitala...mam mieć cc więc nie bede czekała na postęp w porodzie ...zobaczymy co mi powiedzą w szpitalu...trzymajcie kciuki 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

capslocc napisał(a):
no dziewczyny chyba sie zaczyna u mnie ...od wczoraj skurcze cały czas teraz juz mam od jakiejś godziny co 10-12minut...nie ma co ale jadę do szpitala...mam mieć cc więc nie bede czekała na postęp w porodzie ...zobaczymy co mi powiedzą w szpitalu...trzymajcie kciuki 🤢


TRZYMAMY KCIUKI 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

capslocc kochana pewnie ze trzymamy mocno, mocno kciuki. Trzymajcie sie z Martynka. Czekamy na wiesci, jak cos to napisz do nas smska bo bedziemy sie martwic. Powodzenia:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jestem jestem i nic mi nie jest;
po prostu zdenerwowalam się wczoraj na forum i nie chcialo mi się pisać
😠
życzę Capslocc żeby urodziła chyba że też sobie wkręca 🙃

ja dzisiaj czułam się lepiej i pograbiłam wszystkie liście w ogrodzie, powstawiałam płotki i tak sie zastanawiam czy wystawic meble ogrodowe, bo nie wiem czy jeszcze będzie śnieg 🥴

Kasjalena, a Ty jak się czujesz, bo ja zaczęlam wątpić, że urodzę haha
Monia trzymaj się na pewno jestes wykonczona, ale po to własnie jest forum, zebyś mogła sie nam pożalic i wygadać, a wtedy od razu robi się lepiej 🙂 a takie zmęczenie na pewno jest przyjemniejsze jak ciążowe, ah już marzę o tym 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Edi kochana juz niedlugo sie doczekasz 🙂 🙂I nie zlosc sie,bo zlosc pieknosci szkodzi 😁 Capslocc trzymam kciuki,zeby ci sie udalo i zebys byla nastepna rozpakowana 😁 😁 A potem zaraz za toba kasjalenka i edi 🙂Bo juz sie nie moge doczekac,az bedziemy mogly wszystkie o naszych pociechach plotkowac 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
teraz to w sumie się cieszę, bo juz nie pracuję i mąż od dzisiaj jest na zwolnieniu więc sama przyjemność, pojedziemy jutro na zakupy i na spacer no i trochę wiosennych porządków zrobimy 🙂

a Ty Monia dawaj zdjęcia gwiazdeczki, bo pewnie masz ich pełno 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Edi to teraz bedzie ci razniej z mezem.I jak cos sie zacznie,to bedziesz miala w nim wielka pomoc i wsparcie.A co do zdjec mam duzo i jeszcze wiecej 😁 😁 Ale wrzuce je potem,bo zaraz bedziemy slonko kapac.U nas dzis maz pierwszy dzien do pracy poszedl.O 11 zadzwonil,ze mam mu klucze przez okno rzucic,bo niby przejazdem kolo nas byl.Wszedl na gore,pocalalowal mala,poglaskal ja i polecial dalej.Mowie ci,zglupial na jej punkcie 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś w nocy miałam skurcze... ale przeszły - niestety a już taką miałam nadzieję. Tym bardziej że zawsze wydawało mi się że urodzę 14 marca... Jakoś ten termin za mną chodził... no nic muszę czekać dalej... Jutro mój tata ma urodziny - ale prezent w postaci wnuczki się nie zapowiada 🙂 18 marca moja mama ma urodziny - może Nikola na jej święto się pojawi... 🙂 eh mam nadzieję... W każdym bądź razie lekarz obiecał mi że najpóźniej 3 dni po terminie przytulę swoje dziecko... że dłużej czekać nie będziemy 🙃
Edi co my biedne możemy zrobić... nic tylko czekać... mnie też wszystko wkurzać zaczyna... ale co tam... Może dziś capslocc zostanie mamą, a my zaraz po niej OBY!!! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
będe wykorzystywać go na robienie herbatek i podawanie wszystkiego, bo jak sie polożę, a czegoś zapomne to mnie szlag trafia;
co do ubierania z marcówek to Wam powiem, że nie mam ani jednych zwykłych śpioszków, albo pajace, albo półśpiochy 🙂

Kasjalena ja na bank przegapie prawdziwy poród, bo już miałam tyle fałszywych alarmów, że nie będę chciała wierzyc, że to już 🙂
a ja mam wizytę 22 i lekarz powiedział, że przy takim dużym dzieckuy możemy pomyśleć o jakimś przyspieszeniu i niby bardzo chce to nie wiem czy bym się nie bała, ale może moja wytrzymałość na ból sie skończy i się przełamię, a może czekają na koperty? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś mnie pyta kiedy urodzę - to mówię że czekam na pierwszy dzień wiosny 😁
A tak naprawdę to pewnie jutro na wizycie lekarz wyznaczy mi termin cc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...