Skocz do zawartości

Kwietniowe bobaski :) | Forum o ciąży


Wiola1983

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
summer gratulacje 🙂)))) duża dziewczyna, dzielna byłaś 🙂 niech Ci zdrowo rośnie a Ty wracaj do formy szybciutko 🙂

ale ja Wam mamusiom już zazdroszczę 🙂 mnie krocze już wyłączyło z życia, kroku bez bólu zrobić nie mogę, dopiero jak się rozchodzi to odpuszcza, jeeeeeeju a tu jeszcze tyle czasu być może przyjdzie czekać, no nic... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hello
dzieki dziewczyny...no to czekamy jeszcze na ostatnie brzuszki:-):-):-)
Kamilko patrzac z perspektywy ze mam to juz za soba...to chyba moge powiedziec ze porod byl szybki:-) fakt ze na koncowce bolalo jak pierun..no i troszke mam rozwalone podwozie ale to pikus jak klada mala na brzuchu...wszystko mija...Tak po krotce to tak jak wam pisalam...mialam dostac oxy z samego rana..myslalam ze bede lazic z kroploweczka..a oni mnie podlaczyli pod pompe...wiec zaczynalam z rozwarciem na palec, czyli prawie zadnym...okolo 9 rozwarcie na 3 palce, glowa wysoko, skurcze co 7 minut..z relacji lekarzy dluga droga przedemna:-) wiec okolo 10.30 Zadzwonilam po mojego K bo mi sie nudzilo miedzy skurczami...no ale nie odebral.....mysle spoko dojedzie.no ale nagle czas.miedzy skurczami sie zmniejszyl i skurcze coraz mocniejsze..wiec okolo 11 .30 poprosilam polozna o sprawdzenie rozwarcia..no i okazalo sie ze mam 9 cm i zaraz bede rodzic..parte zaczely.sie chyba ciut przed 12 no ale tego juz nie.zdazylam kontrolowac:-)trzy parte i mala byla ze mna:-) jeszcze polozna zrobila sobie zart ze mam \"jajka do swiecenia\"ze zbladlam hehe i mawet juz sobie pomyslalam ze ok, beda jajka:-)
Mimo swiat personel trafil sie super..mlody fajny baaaa i nawet przystony lekarz.i zwariowane polozne...wiec mimp boli porod bedzie milym wspomnieniem:-)
Zuzia to maly glodomorek...pol nocy wisiala mi na cycach..dostala butelke sztucznego mleka i mimo wszystko ciagle chciala cyca...teraz dopiero spi..mam nadzieje ze nie zaczniecyckow traktowac jak smoka:-)
zapomnialam dopisac ze z tego wszystkiego moj K noe zdazyl dojechac i pojawil sie jak juz lezalam z mala przy cycu:-)
A i okrecenie pepowina bylo luzne wiec polozne bez problemu sobie poradzily jak tylko glowka wyszla:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Leniuch, a kiedy ostatni raz bylas? jak minal wiecej niz tydzien to ja bym poszla...nawet jesli nic konkretbego sie bie dowiesz to sprawdzisz czy u Sylwka wszystko oki..
A ja po sobie przekonalam sie ze mimo iz sa swieta to personel potrafi byc konkretny..wiem ze to zalezy od szpitala i ludzi..ale moze akurat tarfisz na spoko osoby:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Summer to niezla jajcara z tej poloznej ;-) na ktg bylam 18 i tam na zaleceniu wpisala mi zebym zjawila sie 20 alw powiedzialam jej ze po co w swieta wiec napisala 21/04 wiec mam podkladke. Zreszta przy cukrzycy w szpitalu musza mnie wziac na oddzial w dniu terminu porodu a termin mam na 23/04. Moze dzis mi powiedza kiedy mam sie zjawic. Jakos sie boje ich reakcji ze dzis przylaze ale z drugiej strony mam podkladke a w trosce o dziecko trzeba sluchac zalecen lekarzy :-)
Dzis rano sie podlamalam bo znowu dokucza mi ta zakrzepica. Poryczalam sie jak glupia ale to ze strachu przed zabiegiem ktory juz raz przechodzilam. Tak sie boje tego ze moge miec go ponownie. Bol byl okropny tym bardziej ze zadnych prochow przeciwbolowych brac nie mozna. Teraz ciezko mi chodzic kazdy krok, otarcie sie bielizny, chec wstania czy siadania powoduje lzy w oczach. Nie wiem juz jak sobie pomoc. Jak wczesniej myslalam o probie porodu SN to teraz sobie go bie wyovrazam. Ten zakrzep jest wielkosci malej fasoli i jest to jak taki mocno napompowany balon taki naciagniety ze mam wrazenie ze zaraz peknie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie moje drogie 🙂 Ja wciąż z dzieckim w brzuchu. Nic nie zapowiada jego przyjscia na swiat. Chociaz myslalam ze czop mi wypada wczoraj bo takie dziwne te uplawy mialam a dzis juz elegancko. Sama nie wiem czy sobie wkrecam cos czy cos sie dzieje. Juz chce miec kroliczka przy sobie.
Gratuluję summer! Tez chce tak szybciutko urodzic. W srode jak nic sie nie wydarzy ide do szpitala. I zobaczymy co dalej. A jak na razie to kazdy czeka na Malego i zniecierpliwieni sa.
A jak swieta mijaja reszcie mam?
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Summer to ja bym chyba padła im tam z bólu,jakbym miała leżeć. Moja położna mi powiedziała,żebym się drzemnęła,bo to tak szybko nie będzie to jak przyszedl skurcz to powiedzialam,ze ja lezec nie dam rady..juz na poczatku bylam podpieta pod ktg i myslalam,ze sie przekrece..ja mialam bardzo aktywny porod,super polozna,ktora wymyslala co tylko sie dalo..i dziekuje jej za to bardzo 😉 .

Leniuch ja hemoroidy mam ogromne..moja polozna sama byla przerazona..kazali mi kupic posterisan w masci i smarowac.. raz posmarowalam to jak wstalam karmic Mala w nocy to A.musial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tuska mam ta masc ale to kompletnie nic nie daje. Zero jakiejkolwiek ulgi to tak samo jakbym smarowala no np wazelina.
Dobrze ze moj M ma teraz wolne to mnie wyrecza i pomaga. Tak mnie to cholernie boli ze juz sama nie wiem co robic. Wlasnie parze rumianek i bede zaraz sobie nasiadowki robic moze choc troche pomoze. A i mialam dzis jechac na to ktg ale niestety nie mialam z kim Olka zostawic a nie chcialam zeby z nami do szpitala jechal bo by sie wynudzil i wariowal. Najlepsze jest to ze nie tyle nie mialam go z kim zostawic bo ktos np wyjechal albo pracuje tylko nikomu sie nie chialo po prostu nam pomoc. Troche sie podlamalam ze nie mam na kim polegac ale coz w sumie nie pierwszy raz.... powinnam bym przyzwyczajona. Ale wiecie jak to jest tu czlowieka boli jak cholera a dadatkowo jeszcze inni Cie wystawiaja to niestety ale samopoczucie troche sie psuje... Nic moj M zadzwonil po swoja mame i ma dzis na wieczor przyjechac. Ma kobita 76lat i 130km do przebycia ale widac dla niektorych to nie problem a dla tych co maja 10-30km to juz niestety tak. ech... 🤨
Moze jutro moja sytuacja sie rozwiaze, rozmawialam dzis z polozna z IP i powiedziala zebym przyjechala jutro na 8 rano juz przygotowana i na czczo. Przedstawilam jej swoja sytuacje i moze mnie juz jutro zostawia (mam nadzieje). Mam nadzieje ze nie beda mi wymulac tylko bedzie tak jak mowili wczesniej ze sama decycuje jak bedzie wygladal moj drugi porod po pierwszym CC.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde,a może Tobie by czopki pomogły? Mnie za pierwszym razem tez masc nie pomigla dopiero czopki..
leniuch obyś szybko miała wszystko za sobą! :* i wszystko poszlo po Twojej mysli!
A co do rego,ze komus nie chcialo sie przyjechac - szkoda gadac! Ja na szczescie nie mam na co narzekac,bo zawsze ktos sie znajdzie,zeby nam pomoc.. no ale przykre to jest,jak na wlasna rodzinie nie mozesz liczyc ... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczyny!

Gratulacje kolejnym mamuśkom!

Ja dziś prawie zeszłam na zawał przez małego, zaczął płakać patrzę a tu krew z oczu płynie! Szybko pojechałam na izbę, pół godziny czekania na rejestrację bo systemy padły, myślałam że zagryzę pracowników! Zarejestrowaliśmy się, pędem do okulisty i okazało się, że zapalenie spojówek 😞 Biedny dlatego tak mi marudził ostatnio. Dostał kropelki i w środę na kontrolę....takie to święta w strachu, mam nadzieję, że kropelki pomogą.

A jak tam Wasze maluszki?
Buziaki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Leniuch biedna jesteś z tymi hemoroidami, nie wyobrażam sobie jak to ci musi dokuczać
a ja znów dostalam tej wysypki na calym ciele 😞 nie wiem znów od czego....kurna no za pięknie by było 😠
osasetkao chyba też bym zawalu dostała, masakra...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Osasetkao ja to bym chyba na zawal zeszla ;( trzymajcie sie i duzo zdrowka dla synka!
Leniuch wspolczuje Ci strasznie dolegliwosci... obys choc porod miala bezproblemowy-trzymam jutro kciuki
Summer gratulacje! zdrowka i sil duzo dla Was!
Kamila no taki prezent dla gina ze zdjeciem to fajny pomysl, ale moja lekarka ani w gabinecie nie ma fotek ppdopiecznych ani w szpitalu w ktorym pracuje tez takich nie maja wiec u mnie odpada... i dalej nie wiem co zrobic...mysle na jakimis filizankami eleganckimi..

a ja nadal walcze z zapaleniem cyca...nadal boli jak chlera i ogolna masakra...takze u mnie swieta nie za ciekawe :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Osasetkao ale mialas przypadek ja to chyba bym tez padla. Nawet nie wiedzialam ze przy zapaleniu spojowek moze krew leciec a moj Olek czesto ma.

Buffy kurcze to dlugo sie utrzymyje to zapalenie. A dalej masz goraczke? I to od nawalu pokarmu sie robi czy jak?

U mnie to nie hemoroidy tylko zakrzepica zyly okoloodbytniczej. Juz sie oczytalam. Wczesniej nie rozumialam czemu ten proktolog mi mowil ze to nie hemoroidy. Wielu lekarzy tez zle ocenia sytuacje i przepisuja nie wlasciwe leki. No i ten zabieg co mialam wczesniej to nie tylko mnie tak cholernie bolal. Ludzie pisza ze tydzien mieli wyjety z zycia z tym ze oni mogli brac leki przeciwbolowe a lekarze pezepisywali im ketonal forte i masci z hydrokortyzonek. A ja z
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osasetko ja sie wcale nie dziwie,ze sie przestraszylas,bo ja to bym padla na zawal bankowo!
Leniuch mam nadzieje,ze jak urodzisz bedzie lepiej!
Buffy to ile sie juz meczysz z tym zapaleniem? Sorki moze pisalas,ale tak jak mowie ja nie na biezaco bylam ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sama nie wiedziałam, że krew może lecieć jak ma zapalenie, ale nie ma łez a jak się mocno spłakał to poleciała i krew...ale powyciskała mu z oczy okulistka i dała kropelki narazie jest dobrze, tylko co 2h muszę mu na siłe otwierać oczka i zapuszczać, ale na szczęście Dawidek nie sprawia problemu. Dziękujemy, mam nadzieje, że szybko minie.

Leniuch współczuję, oby było lepiej. Trzymamy kciuki!

Dobrej nocy Dziewczyny! Trzymajcie się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tuska tez mam taka nadzieje ze juz ucisku nie bedzie to wszystko minie.

chyba z tej calej dzisiejszej sytuacji (czyli mojego wkur*****) skurcze mnie łapią. Wszystko od momentu zadzwonienia na IP i rozmowie z polozna. Dodatkowo mnie przeczyszcza wiec tak sie zastanawiam czy samo sie powoli nie zaczyna albo moze to wszystko po prostu przez stres .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
osasetkao zdrowka dla małego 😉 nie wiedziałam ze tak moze być kurczę strach jak nie wiem co...
leniuch trzymaj sie tam 😉 i olej ich wszystkich pamiętaj ze ty i dzidzia jesteście najważniejsze 😉 trzymam kciuki 😉
A u nas w niedziele mama podniosła mi ciśnienie...nigdy nie sądziłam ze moze być aż tak zle ;( powiedziała cos do mojego K a on jej odpowiedział i wcale nie był zgryzliwy ani nic normalnym tonem a mama obraziła sie powiedziała ze ona chce jechać do domu i to juz na następny dzien, ze siedzieć samej to ona moze u siebie w domu ze była taka szczesliwa jak jak do nas jechała a teraz juz ma dosyć...ja sie poryczalam mały był cały dzien niespokojny tylko na cycu by siedział...mama wyszła z domu i poszła sobie gdzies nie wiadomo gdzie...mój mnie przepraszał ja juz miałam wszystkiego dość bo mały czuł chyba ze cos nie tak nie chciał spac....powiem wam ze jedna wielka porażka...zostawiłam małego z moim K i poszłam szukać mamy spacerowałam nie daleko domu, zapytałam o co jej chodzi a ona na to ze po prostu ostatnio jest wybuchowa...przyjechała mi przecież pomoc a nie dostarczać takich rozrywek...mojemu bratu powiedziała ze ona zabiera mnie i małego i wraca do domu...jak sie pozniej okazało to mamie sie nie podobało ze nad nią skaczemy i wszystko robimy bo ona wtedy nie czuje sie potrzebna 😞 dzis nie chciała iść na spacer bo robiła nam obiad ( w końcu wpiscilam ja do swojej kuchni) to mi przez ten czas nie dość ze obiad zrobiła to jeszcze cała chatę posprzatala, jestem jej wdzięczna ale tez chce zeby chociaż troche odpoczęła od wszystkiego, jest przecież schorowana i zmęczona wszystkim... No ale juz jest dobrze 😉

Kolejny mój problem polega na tym ze mój Filip bardzo łapczywie je albo pokarm z piersi za szybko leci...praktycznie przy każdym karmieniu dławi sie i aż strach bo na razie mana pomoże no sie zna a pozniej? Mama zadzwoniła do znajomej położnej w Polsce i ta od razu powiedziała zeby iść do lekarza bo to rożnie z takimi rzeczami bywa 😞 a wyglada to nie za fajnie jak muszę go szybko brać do góry i widzę jego strasznie czerwona buzke 😞 czuje sie wtedy bezsilna i strasznie sie boje bo to przecież rożnie bywa...
Teraz osiągnęłam mu pokarm do butelki i dozowalam porcjami, mama pokazała mi jak robic zeby mu sie odbiło bo powiem wam ze małemu praktycznie nie odbijało sie do czasu aż mama sie zjawiła jednak pielęgniarka i mama trójki dzieci wie co robic 🙂
Ale i tak jutro idę do lekarza nie ma co pozniej jak bede sama to mi nikt nie pomoże

Tez mam do Was pytanie, mianowicie juz mi sie dawno skończyło to krwawienie poporodowe a teraz co jakis czas praktycznie codziennie nadchodzi taka chwila ze czuje ze jak cos mi wylatuje tak jakby kulka czegoś a okazuje sie ze to krew, czasem nawet bardzo dużo i nie wiem ale chyba tak być nie powinno? Czy któraś z Was miała podobny przypadek?

Kolorowych snow 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sloneczko uplawy mozesz miec do 6tyg.nawet po porodzie. Mysle,ze to ok,bo ja tez mam tak,ze np.jak wstaje to mi cos wyplywa...okazuje sie,ze wlasnie uplawy..

Mamusie ile wasze dzieciaczki mialy jak poszliscie puerwszy raz na spacer?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc dziewczyny..
My dzisiaj wychodzimy do domku..jestem przeszczesliwa:-)Jedyne co to musze wyprowadzic do dziadkow Janka bo niestety od soboty jest na antybiotyku przez ta angine i w piatek do kontroli i dopiero wtedy lekarz okresli czy bedzie mogl miec stycznosc z mala...a okropnie tesknie za nim.
Wkleilabym fotke ale tu chyba nie dam rady z tel..
Leniuch..bardzo mocno Ci wspolczuje z tymi dylematami i stresem ktory musisz przechodzic.Zycze Ci abys w szpitalu trafila ma zyczliwe Ci osoby ktore beda wiedzialy jak postepowac aby porod ktory z samej zasady nie jest lekki nie sprawil Ci dodatkowego bolu...
Osasetkao...szok...chyba rowniez naleze do tych co by ma zawal zeszly..dobrze ze z Dawidkiem juz wszystko ok.
Sloneczko jak najwiecej rozmawiajcie z mama...to niestety roznica pokolen.Wy niechcecie jej przemeczac bo i tak pomoca przy Filipie jest noezastapiona, a ona czuje sie noepotrzebna jak nie zrobi wiecej ew domu.Znam takie charakteru..dajcie jej fory..przeciez jest u Was tylko na troche..
No a co do skrzepow, krwawien to jesli przy tym nie boli Cie brzuch, lub oogolnoe nie czujesz sie oslabiona a skrzepy/ uplawy nie maja btzydkiego zapachu..to jest ok. Macica ciagle sie czysci i tak jal pisze tuska ma prawo do 6 tyg.
Mykam bo Zuzka sie budzi:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
osasetkao napisał(a):


Ja dziś prawie zeszłam na zawał przez małego, zaczął płakać patrzę a tu krew z oczu płynie! ..takie to święta w strachu, mam nadzieję, że kropelki pomogą.
!


masakra !! jak się czuje Tówj maluch teraz?

moja miała już poszpitalną wizytę pediatry i wszytsko jest super (wzoraj wyszliśmy)
Tylko ja mam chyba zapalenie cewki moczowej, strułam się - bo zjadałam kaszę ugotowa 2 dni temu..
Dziś rzygałam, miałąm biegunkę i jeszcze "urodziłam" duzy skrzep... nie mam siły mała sie zajęć dostała mm od tatusia...

usciski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć 🙂

summer super, że wychodzicie 🙂 cudna Twoja Zuzka, widziałam na fb 🙂 a rozłąki współćzuje ale przy Maleństwie szybko zleci i będziecie już wspólnie.

leniuch o widzisz więc już wiesz kiedy co i jak, cieszę się, że poszło po Twojej myśli, jakoś ten Twój poród jest mi najbliższy przez to, że mamy tak podobną sytuację, trzymam kciuki 🙂

tuska ja nie pamiętam kiedy wyszliśmy 1szy raz ale kojarzę, że \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\"werandowaliśmy\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\" najpierw czy jakoś tak przez dwa dni ale po co to było to nie wiem :P

moje święta to normalnie były jak z czarnej komedii 😁 prawie wszystkie potrawy, które przygotowałam okazały się nie zjadliwe 😁 sałatkę przesoliłam tak , że nic jej nie dało rady uratować, święteczne polędwiczki w kolorowym pieprzu i szynce parmeńskiej okazały się tak suche, że prędzej szło się udławić niż przełknąć :P
cudowny tort czekoladowy spleśniał nim go zdążyliśmy pokroić a wszystko przez ukochane przeze mnie jak wiecie - hiszpańskie truskaweczki 😁 a babke karmelową pokroje na kawałki i powkładam do każdej torebki co mam bo w razie napadu spokojnie ogłuszę nią niejednego bandytę, no skała.
a Młody w 1szy dzień świąt zabunkrował się z cukrowym barankiem ze święconki, wpierdzielił całego i rzygał nam jak kot potem bo nie dość, że słodkie to zżarł jeszcze te chorągiewki plastikowe i oczy z koralików, na szczęście potem to z niego wyleciało.
takie to były święta :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Leniuch to chyba dobre wiesci co? masz pewnosc ze nie bedziesz musiala nadwerezac tych okolic i moze szybciej zalagodzi Ci sie ten bol zakrzepicy. No i masz pewnosc ze juz jutro utulisz swojego lobuza:-)
Ola zdrowka zycze, ze tez cos Ci sie przypaletalo::-( dojdziesz do siebie i bedziesz znow karmic piersia.
Moja Zuzka to straszny glodomorek..non stop na cycu a laktacja jeszcze nie pelna i tez juz w szpitalu 3 razy ja dokarmialam mm..piersi mam tak wymeczone ze mam gwaiazdki woczach jak ja przystawiam:-) no ale wiem ze to minie i bedzie dobrze:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...