Skocz do zawartości

Listopadóweczki 2014 | Forum dla mam


sweety

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
No i jak tam dzionek minął?
Ja zaliczylam zakupy, na sile musialam kupic sobie jakies buty bo zimno ze hooo. A bylo ciezko bo chcialam kozaki a nie moglam sie zapiac w lydkach bo tak mam popuchniete. Zaliczylismy mcdonalds aby mlody mial troche frajdy 😉 i tak dzien zlecial 😉 trzeba korzystać bo potem z mloda nie bede sie tak szlajac po sklepach ;p
rano jade na ostatnie badania..
w ogole teraz jakos moge duzo chodzicc (z czego sie ciesze) bo tak to czulam jakby mala miala wypasc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Cześć Kochane,
strasznie dawno mnie tu nie było ale ostatnio mamy bardzo ciężki czas 😞

Okazało się, że mój ojciec ma nawrót raka nerki - rok temu miał wycinaną nerkę, wszystkie tomografie pokazywały przez ten rok jakieś małe zmiany ale one nie rosły więc nikt się tym nie martwił i nie kazał mu roić dokładniejszych badań. W końcu jakiś lekarz zlecił badanie PET, okazało się że są przerzuty praktycznie w całym ciele. Jeden lekarz obiecywał mu chemioterapię, mój ojciec poszedł do szpitala z przekonaniem, że na nią idzie, trzymali go na korytarzu 7 godzin po czym odesłali do domu z kwitkiem mówiąc, że leczenie jest zakończone (sic!), nic się nie da zrobić o to bardzo rzadki rodzaj nowotworu na który nie ma praktycznie lekarstwa.
Wyrok. Kilka miesięcy życia. Wszystkie pozostałe wyniki są super dobre, ojca nic nie boli, wygląda i czuje się jak zdrowy człowiek. A umiera.
Więc ostatnie tygodnie to bieganie po różnych lekarzach, szukanie różnych leków.
W końcu znalazł się jakiś lekarz, który się zgodził na leczenie ale z pełną świadomością tego, że to eksperyment, bo nikt faktycznie nie wie jakie leki na tego raka działają a jakie nie. W Europie choruje na to ok 70 osób więc firmom farmaceutycznym nie opłaca się robić badań. Nie mówiąc o tym, że przy takiej grupie to nie bardzo by mieli na kim te leki testować.
Masakra 😞

Na dodatek ja mam od 3 tyg zapalenie zatok. Piotrek przez 2 tyg był chory, nie chodził do żłobka. Na kontroli lekarka powiedziała, że już ok. Po 3 dniach w żłobku (nadal gile do pasa i paskudny kaszel), wkurzyłam się i poszłam do innego lekarza. Okazało się, że Piotruś ma obustronne zapalenie uszu i na cito do laryngologa. Antybiotyk wewnętrznie + drugi do oczu (o mu się też na oczy rzuciło). Znowu 10 dni ma być w domu. Dobrze, że ja na zwolnieniu bo nie wiem kto by z nim siedział 😞 Teraz po kilku dniach tej terapii jest trochę lepiej ale nadal ma giga katar 😞
Biedulek 😞
I weź tu człowieku zaufaj lekarzom 😠 😠 😠

Ja staram się przy tym wszystkim nie zwariować. Piorę powoli rzeczy dla malucha (macie już wszystko gotowe? torby do szpitala spakowane?), prasuję, kupuję brakujące rzeczy. W międzyczasie staram się ogarnąć 2 urodziny Piotrusia (w sobotę impreza!) i kupić mu prezenty o okazji sporo: urodziny, prezent od nowego braciszka, mikołajki, gwiazdka + babcia chce żeby kupić też prezenty od niej.
A propos: macie jakieś pomysły na fajne zabawki dla 2-latka? od razu dodam, że to chłopiec raczej kanapowy a nie sportowy 😉 woli książeczki niż rowerek biegowy 😉

Przepraszam, nie dam rady nadrobić Waszych dotychczasowych postów. Dajcie więc krótko znać czy u Was wszystko ok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc Gofer
o jejku przykro mi z powodu ojca.

Ja juz mam wszystko wyprane,poprasowane. Torba spakowana,kacik dla maluszka gotowy, kolyska stoi. W sumie wszystko gotowe bo czesto mam falszywe alarmy wiec wole miec wszystko przyszykowane. Teraz tylko czekac az mloda wyjdzie 😉

hm prezent dla 2latka? Nie mam pomyslow, moze cos z ciastoliny sa fajne zestawy z koparkami, smieciarkami itd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej
Gofer mi również bardzo przykro z powodu strasznej choroby taty 😞
Ja też już prawie gotowa , zostało mi dopakowanie torby a łóżeczko mój złoży jak będę w szpitalu , co do prezentów to ja nie znoszę kupować bo mam zawsze mega problem więc nie pomogę . Taki dłuuugi post a nic nie napisałaś jak się czujesz z maluszkiem ?? drugi synek będzie ? cięcie już ustalone?
Pati jak dziś samopoczucie no i Gosia czyżby na porodówce ?
Tak dziś myśłałam i Ewik pewnie już rozpakowana bo coś dłuuugo jej nie ma 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak Asiu słonia w karafce rodze hehehehe 😁 😁 😁 nie dzis troche w domu robiłam i czasu nie miałam napisac potem robiłam pizze sama wiec troche czasu zeszło teraz byłam po młodego i na zakupach 😉 Gofer bardzo mi przykro wiem co czujesz bo moj tato tez zmarł na raka teraz 10 listopada minie 3 lata 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie wszystko ok. W brzuchu mieszka mały mężczyzna (mój mąż chyba nie umie robić dziewczynek 😉 ). We wtorek mieliśmy usg, wszystko wydaje się yć w porządku choć maluch wg lekarza "to straszna chudzinka" (więc jak typowa hipochondryczka zaczęłam się martwić i jeszcze więcej jeść 😉
Moje dzieci mają świat w d**** 😉 tzn. znowu położenie miednicowe (Piotruś był identycznie położony, ja podobno też). Poprzednio była cesarka więc teraz obie te rzeczy sprawiają, ze znowu cc na 100%. Na dodatek zrobiła mi się tzw przepuklina kresy białej tzn rozeszły mi się mięśnie brzucha na boki więc i tak bym chyba nie mogla naturalnie rodzić...
Trochę mnie przeraża to, że jeśli lekarz da radę to będzie te mięśnie próbował podczas cc zszywać. Racjonalnie sama tego chcę, bo nie będzie dodatkowej operacji ale jak myślę o tym, że z dziury na samym dole będzie próbował dostać się aż do mostka to robi mi się słabo 😉

Matko, a ja jeszcze w lesie z szykowaniem!!! Część rzeczy poprałam, moja mama poprasowała ale jeszcze masa prania przed mną nie mówiąc już o pakowaniu torby, brakujących zakupach etc
😲 😲 😲 😲
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam 🙂
Gofer a data wyznaczona cięcia ?

Ja dziś miałam wizytę , szyjka ok mimo iż w nocy męczyły mnie skurcze i jechałam z nadzieją że może coś się powoli zaczyna dziać a tu nic 🤢 Paciorkowca brak no i mam się pokazać za tydzień 🙂

Jak Wasze samopoczucie ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Matko, mój lekarz chyba zapomniał o tym paciorkowcu! Jak się nazywa to badanie?

Nie mam terminu cięcia. Mój lekarz generalnie jest zwolennikiem robienia cc dopiero jak się zacznie akcja porodowa o wtedy to znak, że dziecko jest gotowe. Dlatego przy poprzedniej ciąży miałam cesarkę w innym szpitalu bo chciałam wcześniej wiedzieć gdzie jak i kiedy. W efekcie Piotrusia chyba za wcześnie wyciągnęli, przez długi czas był bardzo ospały, nie chciał jeść, nie miał odruchu ssania itp. I wtedy jakiś lekarz (zupełnie inny) powiedział, że może dziecko nie było jeszcze gotowe na ten świat i dlatego tak reagował.
No ale teraz sytuacja zupełnie inna, musimy chyba mieć jakiś termin umówiony skoro to ten konkretny lekarz ma mi robić operację... Sam z resztą o tym wspominał. Na razie 4.11 mam wizytę i wtedy będziemy się zastanawiać. Maluch się na razie nie spieszy - brzuch wysoko, szyjka długa, skurczy zero, łożysko super... A wg usg tego początkowego, które ponoć najbardziej miarodajne pod tym względem to maleństwo jest 10 dni młodsze niż wskazywałaby na to miesiączka czyli na 26.11 termin by się przesunął. Ech, sama już nie wiem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja tez dzis mialam wizyte. Ostatnia. Paciorkowca brak, woec ok. Skierowanie do szpitala juz jest.
U mnie nie wiadomo kiedy mniej wiecej porod. Jakos nie widac zeby cos w najblizszym czasie bylo ;/ wydaje mi sie ze urodze po terminie.. no coz.. kiedy bedzie chciala wyjsc to wyjdzie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gofer76 napisał(a):
Matko, mój lekarz chyba zapomniał o tym paciorkowcu! Jak się nazywa to badanie?

Nie mam terminu cięcia. Mój lekarz generalnie jest zwolennikiem robienia cc dopiero jak się zacznie akcja porodowa o wtedy to znak, że dziecko jest gotowe. Dlatego przy poprzedniej ciąży miałam cesarkę w innym szpitalu bo chciałam wcześniej wiedzieć gdzie jak i kiedy. W efekcie Piotrusia chyba za wcześnie wyciągnęli, przez długi czas był bardzo ospały, nie chciał jeść, nie miał odruchu ssania itp. I wtedy jakiś lekarz (zupełnie inny) powiedział, że może dziecko nie było jeszcze gotowe na ten świat i dlatego tak reagował.
No ale teraz sytuacja zupełnie inna, musimy chyba mieć jakiś termin umówiony skoro to ten konkretny lekarz ma mi robić operację... Sam z resztą o tym wspominał. Na razie 4.11 mam wizytę i wtedy będziemy się zastanawiać. Maluch się na razie nie spieszy - brzuch wysoko, szyjka długa, skurczy zero, łożysko super... A wg usg tego początkowego, które ponoć najbardziej miarodajne pod tym względem to maleństwo jest 10 dni młodsze niż wskazywałaby na to miesiączka czyli na 26.11 termin by się przesunął. Ech, sama już nie wiem...


GBS
mój starszy urodził się 15 dni przed terminem i tak jak piszesz o zachowaniu Piotrusia u nas było indentycznie cały czas spał , wybudzaliśmy go do jedzenia bo w ogóle się nie domagał no i nie umiał ssać co w rezultacie spowodowało że go nie karmiłam piersią 🤢 ale wywyoływać musieli bo mocno puchłam wysokie ciśnienie i gin się bał bo wszystko wskazywało na zatrucie 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
patii0423 napisał(a):
Ja tez dzis mialam wizyte. Ostatnia. Paciorkowca brak, woec ok. Skierowanie do szpitala juz jest.
U mnie nie wiadomo kiedy mniej wiecej porod. Jakos nie widac zeby cos w najblizszym czasie bylo ;/ wydaje mi sie ze urodze po terminie.. no coz.. kiedy bedzie chciala wyjsc to wyjdzie 😉


skierowanie jak będziesz po terminie ?
teraz to wszystko może się zdarzyć i z godziny na godzinę akcja się może rozwinąć więc pozostało siedzieć i czekać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
o ja juz według brzuszka nie jestem w ciazy 😲 😲 😲 jutro jade na ktg a potem co 2 lub 3 dzien bede jezdzic i szlag mnie trafia znowu to samo co z synami czy ja nigdy nie moge przed terminem urodzic zeby mnie to ominęło normalnie wyc mi sie chce bo tam jest siedzenia 3 godziny 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosia2301 napisał(a):
o ja juz według brzuszka nie jestem w ciazy 😲 😲 😲 jutro jade na ktg a potem co 2 lub 3 dzien bede jezdzic i szlag mnie trafia znowu to samo co z synami czy ja nigdy nie moge przed terminem urodzic zeby mnie to ominęło normalnie wyc mi sie chce bo tam jest siedzenia 3 godziny 😞 😞 😞


😘 😘 😘 jeszcze kilka dni i Mała będzie z Tobą , wynagrodzi Ci wszystko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
sprobuje jeszcze raz a wiec 28 urodzialm porod mialam super o 3 w nocy dostalam boli ale nie jakis mocnych poszlam do lazienki przeczyscilo mnie pochodzilam do 6 i pojechalismy do szpitala zobaczyc co jest grane okazalo sie ze mam juz 5 cm rozwarcia a nie mialam jakis mocnych skurczy spokojnie mozna bylo wytrzymac .o 10;50 urodzila sie Olivia waga 3439 . i 51,5 cm .same parcie trwalo 10 min ..wczoraj juz wrocilismy do domu i powoli wszystko sobie organizujemy .maly tez dobrze zareagowal na siostrzyczke przychodzi glasze ja i caluje az jestem w szoku 🙂 mala jak na razie grzeczna w nocy troche gorzej bo duzo na cycku wisi ale jakos dajemy rade .jutro pierwsza wizyta u pediatry zobaczymy jak z waga .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...