Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2014 | Forum dla mam


Donna30

Rekomendowane odpowiedzi

Hej.
Badania na HIV miałam w pierwszej ciąży, teraz też powtarzałam.
Renata najlepiej przejedź się do obu szpitali,zobacz co i jak i popytaj jak tam się ma sytuacja, czy sama wybierasz itd. U mnie jest jeden wojewódzki szpital,więc wyboru nie mam 😉 Mam nadzieję,że skurcze złapią mnie w domu i nie będą musieli mi wywoływać porodu 🤢
Cobi tak jak Basia radzi, lepiej spytaj w obu szpitalach jak wszystko wygląda. Tak szczerze to wybrałabym nawet trochę oddalony szpital,ale z możliwością znieczuleń i gazów.... To boli 🙂 Poród raczej nie toczy się tak szybko jak na filmach,że nie zdążysz dojechać. U mnie trwał 4 godz,w tym 2 intensywne skurcze,więc na upartego mogłam jechać do innego miasta rodzić 😉
Czarna a po wszystkim masz zgagę czy po wybranych potrawach ? ja muszę uważać na obcność cebuli w potrawach- wtedy zgaga na maxa !
Mój brzdąc jest glówką w dół,ale to się jeszcze może niestety zmienić....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
mph napisał(a):
czarna79 napisał(a):
Nie wiem jak to jest dostałam skierowanie wiec mi pobiorą krew i zobaczymy


odczyn c. trzeba robic jak ma sie minus(matka).
moze po prostu nie masz udokumentowanejj grupy krwi wiec dr ci zlecil za jednymr azem bedziesz miala i grupe krwi i odcyzn zrobiony.
ja mam karte (jak dowod osobist) -wyrabialam w labolatorium-ktora nosze w portfelu z oznaczenim grupy krwi dlatego nie msuz ejuz tego nigdy wykonywac


no właśnie ja miałam przynieść badanie z gr.krwi z poprzedniej ciąży potwierdzone w laboratorium już na początku tej ciąży.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam 😉)
Ja też musiałam przynieść juz na początku ciąży udokumentowaną grupe krwi. 🙂
Badania na Hiv , żóltaczki typu c itp. miałam juz robione. Mogłam lecz nie musiałam tego robić 🙂

Co do wyboru szpitala tez nie mam zbyt dużego wyboru bo u mnie w mieście mamy jeden szpital. Chyba że wybiore sie do innego miasta np do Gdańska oddalonego o 40km.
Mój maluszek na każdym usg ulożony był inaczej. \'))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basia wiesz co mnie najbardziej martwi - że podobno w Pyskowicach rodzisz praktycznie na korytarzu, nie ma żadnej prywatności. Możesz mi napisać jak to było??

czarna ja testy na HIV miałam robione zaraz na początku ciąży. Teraz to tylko standardowo mocz i morfologia. A zgagi współczuję - ja nie miałam jeszcze nigdy w życiu i mam nadzieję że i w ciąży mnie ominie

Essence ja właśnie boje się, że nie wytrzymam bólu... wiem, że już tyle kobiet przede mną to przeszło, ale po prostu nie mogę wyobrazić sobie momentu w którym orientuję się, że skurcze \"to jest to\" i trzeba jechać do szpitala - a potem jest tylko gorzej ☺️

polie i mph nasze dzieciaczki idą łeb w łeb 😆 345g- 350 - 360 😉 Mph a Ty już wyraźniej czujesz malutką? u mnie to zależy od dnia, czasem nie czuję prawie wcale, czasem mam koncert kopniaczków przez prawie cały dzień
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cobi z tym bólem różnie jest. Dla mnie nie był jakiś masakryczny, szczerze bywały w życiu inne gorsze . Bolało ale tragedii nie było. Rodziłam sn bez znieczulenia. Dla mnie najgorszy moment był wtedy gdy położna mi rozwarcie robiła bo samo się nie chciało zrobić. A bóle parte to już ulga. Tak to wspominam. Nie nastawiaj się źle. Wiem że łatwo się mówi ale myśl pozytywnie. Nastaw się by słuchać rad położnej a dzidzia szybko będzie z tobą a o reszcie zapomnisz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja badania na hiv nie mialam w tej ciazy bo jak podchodzilismy ostatni raz do in vitro mialam robione- bylo to we wrzesniu zeszlego roku, takie badanie jest wazne pol roku, napewno przed porodem zrobie, to standardowe badania, przed kazdym in vitro mialam robione chyba ze minelo mniej niz pol roku.
Co do szpitala to ja bym wybrala taki ze znieczuleniem zewnatrzoponowym- to ze tyle kobiet przez to przeszlo mnie nie przekonuje, po co w 21 wieku rodzic jak w sredniowieczu kiedy teraz nawet do borowania zeba jest znieczulenie. Dobrze sie wybrac do szpitala przed porodem i zobaczyc co i jak, ja ciagle nie wiem gdzie bede rodzic ale trzeba sie nad tym zastanowic bo napewno chce miec swoja polozna. Orientujecie sie czy gdzies w Katowicach bez problemu daja znieczulenie zewnatrzoponowe?
Odczynu coombsa nie mialam, zapytam na wizycie czy trzeba, ja mam grupe 0rh plus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kacha_84 napisał(a):
Cobi z tym bólem różnie jest. Dla mnie nie był jakiś masakryczny, szczerze bywały w życiu inne gorsze . Bolało ale tragedii nie było. Rodziłam sn bez znieczulenia. Dla mnie najgorszy moment był wtedy gdy położna mi rozwarcie robiła bo samo się nie chciało zrobić. A bóle parte to już ulga. Tak to wspominam. Nie nastawiaj się źle. Wiem że łatwo się mówi ale myśl pozytywnie. Nastaw się by słuchać rad położnej a dzidzia szybko będzie z tobą a o reszcie zapomnisz.


ja miałam podobnie tyle że u mnie długo trwało rozwarcie do 4cm całą noc a w momencie rozerwało mnie (najgorszy ból ale do przeżycia) na 10cm i zaczęły się parte 15min.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Danusia pisze- po cholerę się męczyć 🙂 Bóle parte (te przy których się tak drą na filmach 😁 ) wcale mnie nie bolały, trzy razy parłam i Mały wyskoczył, z reszta znieczulenie podają tylko do iluś tam cm rozwarcia. Dla mnie najgorsze były bóle krzyżowe (tylko te miałam) a nie nacinanie czy samo wyjście dziecka to pikuś. Ja dostałam w kroplówce jakiś narkotyczny lek,ale chwilę to działało tylko, więc gdybym miała polecać- serio idź tam gdzie znieczulają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
podobno w SIMiNie znieczulają za darmo ale znieczulenie tylko do 3 cm rozwarcia potem już nie... ja się boje nie kontrolowania ciała przy znieczuleniu i tak jak Essence pisze parte i nacięcie to pikuś tez może 3 razy pocisłam i młoda była na świecie 😁 (pamiętam jak położna mówi o cała główka już wyszła a ja se pomyślałam to cisne szybko bo się dziecko udusi mi noooo.... a ona spokojne niech pani oddycha i odpocznie zaraz bedzie skurcz to wyjdzie reszta a ja taaaa a co z małą!!! 🤨 )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziek ale przy zzo wszystkie czlonki czujesz tylko bolu prawie nie- mozesz normalnie chodzic, ja rodzilam na krzeselku porodowym- a wlasciwie probowalam bo final byl na lezaco, skakalam na pilce, wczesniej bylam pod prysznicem z wkluciem, mi zakladali przy 4 cm. Dla mnie zas najgorsza byla koncowka- nie mialam juz sily i pomagali mi ja wycisnac, co przestyawalam przec to ona wlazila we mnie z powrotem, no ale miala 4 kg, na pierwsze dziecko i moje gabaryty to duuzo.
A i jeszcze- od 2 lat trzeba miec ze soba plan porodu, ja przy Oldze juz mialam, w 2012 weszly nowe standardy opieki okoloporodowej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny nie chcialam nikogo urazic- chodzilo mi o to ze w kazdym szpitalu znieczulenie powinno byc w standardzie bo przeciez w tych czasach nawet zeba boruje sie ze znieczuleniem a co dopiero porod- nawet jakby byl nie wiem jak lekki to boli bardziej niz borowanie, skoro jest mozliwosc to mozna skorzystac. Ja jestem w krpoce bo w szpitalu co rodzilam juz nie daja i nie wiem co zrobie, w miescie obok sa jeszcze 2 szpitale ale tam tez nie daja a nie chce rodzic daleko od domu bo mamy jeszcze mala core i maz tez musi sie nia zajac zamiast u mnie siedziec i tracic c zas na dojazdy, jeszcze ewentualnie katowice, dalej nie chce. Najwyzej zrezygnuje ze znieczulenia zeby byc blisko, ale pewnie bede sie drzec ze chce cc bo nie wytrzymam 😁 a jak mlody bedzie jeszcze wiekszy niz cora to juz wogole.
w planie porodu okresla sie swoje preferencje odnosnie porodu- czy moga podac oxytocyne, naciac krocze, od razu po porodzie przystawic do cyuca, kiedy przeciac pepowinbe i takie szczegoly, lepiej na necie znalezc wzor i zabraz ze soba do szpitala, w tym co rodzilam jak ktos nie mial ze soba dawali formularz i kazali wypelniac przed porodem na szybko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czarna79 napisał(a):
Mph ciesnienie mam ok , za dużo się nachodziłam
Zuziek i Mph ...wynik grupy krwi mój lekarz zna ma zapisany na pierwszej stronie mojej karty ciążowej ...
Chciałabym urodzić sama teraz zobaczymy jak to jest ....chociaż boje się tego ....



ale ma potwierdzone na jakimś dokumencie z laboratorium bo ja też znam swoją gr. krwi ale musiałam ją mieć na papierze podbitą przez laboratorium...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
danusia1985 napisał(a):
Dziewczyny nie chcialam nikogo urazic- chodzilo mi o to ze w kazdym szpitalu znieczulenie powinno byc w standardzie bo przeciez w tych czasach nawet zeba boruje sie ze znieczuleniem a co dopiero porod- nawet jakby byl nie wiem jak lekki to boli bardziej niz borowanie, skoro jest mozliwosc to mozna skorzystac. Ja jestem w krpoce bo w szpitalu co rodzilam juz nie daja i nie wiem co zrobie, w miescie obok sa jeszcze 2 szpitale ale tam tez nie daja a nie chce rodzic daleko od domu bo mamy jeszcze mala core i maz tez musi sie nia zajac zamiast u mnie siedziec i tracic c zas na dojazdy, jeszcze ewentualnie katowice, dalej nie chce. Najwyzej zrezygnuje ze znieczulenia zeby byc blisko, ale pewnie bede sie drzec ze chce cc bo nie wytrzymam 😁 a jak mlody bedzie jeszcze wiekszy niz cora to juz wogole.
w planie porodu okresla sie swoje preferencje odnosnie porodu- czy moga podac oxytocyne, naciac krocze, od razu po porodzie przystawic do cyuca, kiedy przeciac pepowinbe i takie szczegoly, lepiej na necie znalezc wzor i zabraz ze soba do szpitala, w tym co rodzilam jak ktos nie mial ze soba dawali formularz i kazali wypelniac przed porodem na szybko.


aaaaa no to już wiem 😁 hehehe zacofana jestem chyba bo pierwszy raz słysze 🤨 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cobi napisał(a):
Basia wiesz co mnie najbardziej martwi - że podobno w Pyskowicach rodzisz praktycznie na korytarzu, nie ma żadnej prywatności. Możesz mi napisać jak to było??

Trakt porodowy to jest taki korytarz z drabinkami, poduszka sako i jakimis tam jeszcze rzeczami. Potem wchodzisz do takiej sali gdzie sa dwa fotele porodowe. Sa one oddzielone scianka i zasloniete zaslonka. Jesli chodzi o CC to jest zupelnie osobna sala i Maz sie patrzy przez szybe.
Podczas porodu naturalnego Maz jest caly czas z Toba jesli sobie tego zyczysz.
Ja lezalam na tych fotelach tylko podczas podawania oksytocyny a ze nie zadzialala wiec na drugi dzien mialam CC. Tak wyglada to w Pyskowicach.
Moze jest gdzies szpital w ktorym sa osobne salki do porodow nie wiem. Najlepiej przejedz sie tam zeby samej to zobaczyc. Jesli nie bedzie porodu akurat to wchodzisz tez na porodowke.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zuziek napisał(a):
Uhuhu już mi położona zapowiedziala że muszę powtórzyć glukoze... Tak się cieszylam a tu teraz 2h i 75g... Blee i sądzę że to przez jedzenie przed snem teraz nie będę jeść od 18stej bo cukrzyca mi się nie widzi...

czyli jednak tak jak myslalas...
moze nie bedzie tak zle 🙂 wez wiecej cytryny 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...