Skocz do zawartości

Kwietniowe bobaski :) | Forum o ciąży


Wiola1983

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Justyna leze wlasnie i smieje sie jak jakas glupia do telefonu. No to faktycznie nie podjedliscie sobie. Ja zrobilam wszystko w mniejszych ilosciach i juz wczoraj nie bylo co jesc.

Dziewczyny ciesze sie ze tak sie ulozylo, bo od wczoraj sie strasznie stresowalam. Mam nadxieje ze dam sobie rade po cesarce i pozniej w opiece nad malym. Planowo jestem pierwsza w kolejce do operacji wiec jesli nie bedzie jakiegos naglego przypadku to okolo 9 mnie tna.
Teraz jestem w sali sama dziewczyna wlasnie pojechala na ciecie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Summer fajnie ze juz do domku, ja strasznie wspominam chwile ze szpitala, 5 dob to zdecydowanie za duzo. Moja tez zrobila sie zarloczna i przez to ma zly sen bo spi i plscze zarazem i albo kupki robi albo.pruka, w sumie dobrze bo jelitka pracuja, tylko martwie sie ze cos zjadalm co moglo jej zaszkodzic.

A u mnie jeszcze wizyty patronazowej nie bylo... chodze sprzatam caly czas zeby grama kurzu nie bylo jak.opetana jakas.

Leniuch to fajnie jutro juz bedzie po wszystkim i maly wynagrodzi Ci nidogodnosci 🙂

Wlasnie tez chcialabym wyjsc na dwor z mala no ale nie wiem czy juz mozna...

Justyna swieta mialas kapitalne, usmialam sie za wszystkie czasy:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kingasz jak robi kupke i pruta to sie nie przejmuj to znavzy ze dobrze jest gorzej jakby plakala ze nie moze kupki zrobic.:-)
Juz garsteczka Nas zostala:-)justynka a Ty masz to cc juz zaplanowane na 30 tego czy bedziesz musiala czekac na akcje jak sie zacznie?
marta a co u Ciebie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiem Wam jeszcze ze personel szpitala jest super..naprawde kazda pielegniarka ktora mialam okazje tu poznac jest przemila:-)
Niestety "wspoltowarzyszke" w sali mialam z patologi..masakra..taka bym udusila golymi rekami..urodzila tego samego dnia co ja po pietnastej o jak ja przywiezlo do pokoju do jedyne co tp zastanawiala sie jak ona moze wyjsc zapalic...nie przystawiala malej do cyca, a pielegniarkom klamala ze mala nie chce ssac bo ona nic nie ma i prosila o dokarmianie, w nocy poprosila zeby mala zabraly bo ona jest zmeczona i chcialaby odpoczac a mnie myslalam ze wzrokiem zabiej jal zuzka co chwila ryk bo chce cyca. Przychodzili do niej typy smoerdzace woda i alko ze wytrzymac nie moglam no o strach bylo do toalety wyjsc bo balam sie ze moga mnie okrasc. No ale najlepsze to jest to ze wczoraj sie wypisala na wlasne zadanie bo niby jej chlop meline z domu robi i.musi tam zrobic porzadek. Na szczescie dziecka jej nie dali bo bylo niedozywione i powiedzieli jej ze malej nie wypisza..wiec ona sobie poszla..dzisiaj szpital powiadomil juz opieke spoleczna bo slyszalam jak babka byla i o niej rozmawiali. Mowie Wam szok!!!! najbarzdziej w tym wszystkim to szkoda tego dziecka:-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nie wiem właściwie, chyba czekać na akcje... dziś idę wieczorem do niego na ktg to podpytam co jak nie urodzę do 30 kwietnia. poza tym zapisał mnie na wizytę jeszcze 29 więc pewnie nie wróży mi szybkiego rozwiązania. niby tyle z nim gadałam o tym porodzie a nic nie wiem... mam przeczucie, że dotrzymam do wizyty 29 a potem umówimy się na kolejną i dopiero wtedy będzie skierowanie bo 150 zł piechotą nie chodzi a lekarz też człowiek i wiadomo, że każda wizyta na wagę złota 😁
tak więc prognozuje swój poród w okolicach 7 maja, uboższa o 300 zł z wizyt i 50 zł z ktg a do tego czasu nie pozostaje mi nic innego jak modlić się o to by mi krocze na pół nie pękło... w takie stany już przechodzę , że z euforii porannych do depresji, nie chcę już tego bęca, chce dzidziusia nooooo....

summer jeju to faktycznie patologia, szkoda dziecka, że mu zasra życie. ja miałam taką sąsiadkę co co roku dziecko rodziła a w końcu miała 7. żadne z nich nie było zadbane, płakały bidoki , ciążę całą na rauszu i z fają, te dzieci potem miały ten syndrom fas. opieka społ. niby przyłaziła, kurator, sąsiedzi zgłaszali i nikt nic z tym nie robił. no utłukłabym , chemicznie wykastrowała, aż się włos jeży :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Dizewczyny!

Z Maluszkiem już lepiej, oczka jeszcze trochę ropieją, ale zapuszczamy kropelki co 2h, marudzi, płacze ale jakoś daję radę. Jutro jedziemy na kontrolę to dowiem się czy już lepiej, czy nadal coś nie tak, ale chociaż nie płacze już krwią, bo chyba bym oszalała ze strachu.
Czekam, aż oczka wyzdrowieją i zaczynamy werandowanie, nie mogę się doczekać wyjścia na spacer z maluszkiem a słońce taaaak zachęca do wyjścia 🙂

Pozdrawiamy! i dziękujemy :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
summer ja też bardzo teskniłam za Mają, a że była przeziębiona to też posiedziała u dziadków i tak jak wróciła do domu to się zryczałam nieziemsko...
leniuch super że cc po twojej myśli i nie musisz się stresować już tak bardzo....to została tylko justynka i marta?
justyna usmiałam się z twojego postu hehe niźle tam miłaś sajgon 😜

ja byłam dziś na zastrzyku na te moje uczulenie bo idzie się zadrapać, co za cholerstwo 😠
a ja dziś i jutro chcę wietrzyć Lenkę a w czw na krótki spacerek. ciepło dziś jaak latem....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justyna no to faktycznie mialas pecha 😉 .
Leniuch jutro juz Sylwek bedzie z Toba 😉 nic tylko sie cieszyc na pewno dasz sobie rade.

My bylismy na krotkim spacerku 😉 musialam pojsc do rossmana i cos do jedzenia sobie kupic..kurde na obiady to wgl nie mam pomyslow dla siebie ... A.robi sobie i Alanowi cos,a ja jak jest akurat cos conie boje sie zjesc to ok,a tak zjadam jakiegos banana,platki z mlekoem czy serek homogenizowany .. jakas masakra..
Co mozna jesc? Ja juz nie pamietam jak to bylo..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do spacerow to ja urodzilam w listopadzie wiec bylo zimno ale teraz pogoda rewelacyjna wiec na troche wyjsc mozna.
Tu jedt tak goraco ze ugotowac sie mozna.

Tuska co do jedzenia to cos lekko strawnego. Ja bym chyba darowala sobie mleko na razie bo ono w jelitach potrafi niezle buzowac. A tak to kajzerki z maselkiem, moze wedlina drobipwa, pozniej np gotowany kurczak i ryz lub ziekniaki?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
sałatę masłową można jeść też, kasze różne, parówki chude z szynki, krupnik też chudy, bułki z dżemem, pulpety gotowane, indyka, jakiś może ryż z jabłkiem, ryby słodkowodne, ja to jadłam na początku i powoli wszystkiego próbowałam prócz może jakiejś kapuchy i niezdrowego , smazonego... o i biszkoptów też dużo jadłam :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Justyna sadze ze u aciebie tez befzie dobrze czyli po Twojej mysli. Bo w zgodzie na operacje byl ten zapis co mowilac ze po operacji cc porod drogami natury jest mozliwy ale moze byc to tez byc wskazaniem do nastepnej cesarki.

Zapomnialam napisac ze przy badaniu miala rozwarcie na dwa palce a skurcze mam caly czas tak co 30min od wczoraj wiec dobrze ze dzis tu przyszlam.

Nudy takie ze hej. Mialam w planach zakup suszarki do wlosow i cos dla Olka i wkoncu zapomnialam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Summer, gratulacje 😆 Co. Do piersi To mnie tez bolaly jak nie Wiem choc To juz trzecie dziecko, ktore karmie. Jak juz extremalnie bolaly i strupy sie porobily To przez 2 doby uzywalm nakladki silikonowe. Teraz juz jest dobrze 😆
Leniuch, zycze powodzenia 😆
À ja dzis pierwszy raz wyszlami z Majka. Nie bylo komu odebrac Damianka z przedszkola Wiec ja musialam, choc przedszkole mam 50 m od mojego bloku Ale maly nie chcial wracac do domu bo dzieci bawily sie w ogrodku i pogoda sliczna Wiec z Jakies 20 min bylam z mala na dworze. À teraz siedzimy na balkonie. Jeszcze z sasiadka gadalam, ta Co. Sie balam, ze bedzie narzekac jak sie bede wydzierac przy porodzie domowym skoro natzekala na gre mojego syna na pianinie. Pogratulowala mi coreczki ( skad wiedziala?) i wiedziala nawet, ze rodzilam w domu. I Nièch mi ktos powie, ze szwedzi nie interesuja sie zyciem innych. Fakt faktem, nie daja po sobie poznac, Ale czasem sa bardziej wscibscy niz Polacy.

Pozdrowionka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Osasetkao to dobrze ze maly juz zdrowy bo strach jednak jest...

Co do piersi to powiem Wam ze mnie nie bola 🙂 juz mi nawaly minely ustabilizowalo sie wszystko 🙂

Jezeli chodzi o jedzenie to ja tez mam masakre:/ nie mam pomyslow, jedyne co jem to rybe gotowana, zismniaki z maslem, krupnik, manne na rosole, kluski lane, kisiel truskawkowy, dzem jablkowy wlasnej roboty (a jakie jeszcze dzemy mozna, bo uwielbiam?) Wczoraj doslownie na spodzie.kubka zrobilam sobie kakao z lyzeczki plaskiej i niecalej, a tak to jeszcze jem kanapki z wedlinka delikatna i biszkopty garsciami a pozniej pije jak glupia:P a owoce? Jakie i kiedy? Banan za mna chodzi ale czytalam ze po 2 tyg mozna dopiero (tuska Twojej nie bylo nic po bananie?). Tak mi brakuje normalnego jedzenia.

Bylam dzis zalatwic macierzynski i becikowe, rany ile papierow do tego becika, tragedia!:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hello a ja jutro mam isc do szpitala juz sie polozyc i moze zaczna cos dzialac. Wiec moze i u mnie bedzie jutro wielki dzin 🙂 Licze na to a z drugiej strony strasznie sie boje. Juz tej nocy spac nie moglam a co bedzie dzis 🤢 Jak maz mnie wypytuje na ktora jutro mamy jechac i w ogole to plakac mi sie chce bo nie wiem co mnie czeka ...
Pragne w weekend wrocic do domku juz w dwojke 🙂 I zeby jutro poszlo szybko, sprawnie i zeby nie bolalo :P
Zazdroszcze mamusiom co maja juz porod za soba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Justynka dziekuje za podpowiedzi. No wlasnie na razie nic nie ma:P takze ten banan mi zostal pod koniec tygodnia:p

A mozna brzoskwiniowy? Bo wiem ze trzeba wystrzegac sie pestkowcow. A ja kocham dzem brzoskwiniowy 🤪

Marta to trzymamy kciuki moze i Ty sie rozpakujesz juz jutro 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dżem malinowy można,bo dostałam w szpitalu.
Kinga szczerze mowiac to ja banana zaraz po porodzie jadlam,bo pamietalam,ze to mi polozne pozwolily,jak Alana urodzilam,no i Lili nic nie bylo.
No a co do miesa to ja rybe i kurczaka gotowanego jadlam. Ach i jadlam miodownik (ciasto) gdzie powidla sliwkowe byly i czekolada na wierzchu i malej nic nie bylo.
Z Alanem szybko wszystko jadlam,teraz mam wieksze obawy..nie wiem czemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach i sernika dwa kawwalki jadlam 😉 .

A na obiad jadlam jeszcze makaron z serem bialym 😉
Biszkopty i ciastka maślane ze słodkiego jem 😉
Pulpety jeszcze mozna sobie ugotować 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wiecie jak chodziłam do poradni laktacyjnej to mi lekarka mowila, że można wszystko jeść (no wiadomo oprócz jakiś ciężkich i ostrych) tylko w rozsądnych ilościach. Póki co kapusty unikałam ale tak to raczej jem wszystko tylko z pewną ostrożnością 😉 jablka też zjadam....noo pół 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kinga hmm no ja właśnie myślałam, że brzoskwinie też można jeść jak się karmi ale wyguglowałam i zdania są różne... hmm ja jadłam dżem brzoskwiniowy i było ok więc może trochę zjedz dla testu. ja to właściwie na śniadanie wtedy jadłam bułkę z dżemem brzoskwiowym i kawę zbożową i do dziś te jedzenie mi się z karmieniem kojarzy :P

byłam na tym ktg, zapis w normie i wizyta 29 zaplanowana. lekarz cały w skowronkach, chyba się zakochał bo taki rozkojarzony. a co do tych różnic wagowych w szpitalu i u niego to nie potrafił powiedzieć czemu. tak więc ja i bęc będziemy dalej razem kolejny tydzień...

Marta, Leniuch powodzenia jutro ! 🙂)) trzymam kciuki żeby wszystko ok było 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...