Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2014 | Forum dla mam


Donna30

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Mph - to co opisujesz to nie są skurcze. To dziecko się rozpycha, napiera główką w dół. Skurcz odczuwa się całym brzuchem. Napina się, stawia. Boli bardzo ale nie jest to jak wbijanie szpilki w jedno miejsce.

Basia sorry nie wiem co mnie z tą cukrzycą wzięło. Miejmy nadzieję że po ciąży wszystkie dolegliwości i złe wyniki odejdą w zapomnienie! Ja co prawda mam w tej ciąży o dziwo dobre wyniki ale w pierwszej ciągle coś. A jak urodziłam to się polepszyły.

Renata - współczuję maratonu po szpitalach. To na pewno ciężkie chwile. Oby szybko wszystko wróciło do normy. Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia życzę!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ja to czasem jak czuje ze sie rusza to wydaje mi sie ze mam wtedy twardy brzuch, ale to nie boli wiec pewnie to tez nie skurcze?
u nas dzis jest chlodniej, nie ma slonca i jesli o mnie chodzi to mogloby tak juz zostac.
Renata- jest tak jak dziewczyny napisaly- poczatki sa zawsze trudne, zwlaszcza ze mielismcie te przejscia ze szpitalami... dzielna z Ciebie dziewczyna, bardzo dobrze dajesz sobie rade 😘 z czasem jak juz lepiej poznasz małą i odpoczniecie po tym wszystkim organizacja powroci, zreszta praniem czy obiadem nie ma sie co przejmowac, to malo wazne teraz.
Basia- jak nie uda sie mamie zalatwic tego zwolnienia to niech idzie do rodzinnego i powie ze ma sraczke to z tydzien dostanie- zawsze cos, a raczej tego sie nie da sprawdzic 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zuziek jak tam u Ciebie? Jak reakcja Zuzi na braciszka? po zdjeciach na FB widac ze zadowolona 🙂 nie plakala jak wychodzila?
Kasia nie masz a co przepraszac 🙂 mam nadzieje ze to nie sie stan przejsciowy a ta nietolerancja 😉 A teraz tobie pokibicuje: Kasia, Kasia, Kasia !!!!
Danusia L4 raczej uda sie zalatwic. Pytanie tylko czy moich zasadch czy nie... Bo ogolnie CC bede miala w Poniedzialek, powiedzialam lekarzowi ze jak wszystko bedzie ok to w Czwartek chce wyjsc. Troche nie oplaca mi sie brac dla mamy L4 od Piatku wiec chcialabym zeby wystawil z Poniedzialkowa data. Zeby mialam pewne 2 tygodnie. Ona ma juz malo urlopu wiec zawsze jej sie to przyda 🙂 Z tym rozwolnieniem to tak jest. Ja pamietam kiedys sie zle czulam jakas taka oslabiona bylam i poszlam do lekarza z LuxMedu. Otworzylam gabinet i babka do mnie to na ile wypisac L4. To jej sie zapytalam czy potrzebuje L4 i co mi jest. To powiedziala ze nie wie co mi jest bo musialaby mnie zbadac... Potem mialam bardzo mieszane uczycia jak ktorys z moich pracownikow przynosil mi L4 od tej lekarki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień Dobry dziewczyny ;*
Zuzia zadowolona nie płakała była bardzo oszołomiona i nie bardzo wiedziała co się wokół niej dzieje oprócz tego że jest BRACISZEK!!! 😉 hehe zabawne było jak dałam jej potrzymać Patryka a wszyscy wokoło uważaj na głowke uważaj na rączke nie rób tak itp. wrażliwcy 😜
a młody się naświetla pod lampami bo żółtaczki dostał mam wielką nadzieje że wyjdziemy przed konsultacjami u anestezjologa...

Renatko bedzie wszystko wporządku byle by małą wyleczyli do końca a zorganizujesz się na pewno jak już ochłoniecie po szpitalach...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia- dzieki za odpowiedz. tak- to sa takie klucia, bardzo mozliwe ze po prostu mala napiera mi na ta szyjke. tzn ze ta szyjka wowczas sie skraca? matko jak te napieranie glowki na szyjke to nawet nie chce sobie wyobrazac jak boli porod naturalny.

kasia kasia! szybkiego rozwiazania

danusia- u mnie mala tez ma dni mniej aktywne i bardziej aktywne. nawet w sb bylam tak przestrraszona ze podjechalam na ktg do szpitala bo oprocz czkawki to praktycznie caly dzien byla cisza. odrazu zrobili usg wiec wiem ze mala wazy 2900 🙂 a le w sobote bede miala jeszcze swoja wizyte wiec zobaczymy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mph nie sądzę by się przy tym szyjka skracała. Miałam tak przy córce i teraz też. A szyjka ani drgnęła :-(. Skurcze mogą też być bezbolesne i wyjdą np. Na ktg. Już nie raz o tym słyszałam. Osobiście tak nie miałam.Danusia pytałaś o to?
Takie bóle jak na okres to też nie są skurcze. A szkoda bo bym mogła powiedzieć że coś się u mnie jednak dzieje 😁
Aha mogą być jeszcze bóle krzyżowe. O tym na pewno wiecie. Najgorsze co może być. Koleżanka która je miała określiła je tak, że na ktg nie wychodzą a łamią i ścinają z nóg

Jako że dalej jestem 2w1 to musiałam się dziś umówić na wizytę. Tak więc proszę ładnie trzymać za mnie kciuki po 20:00 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O matko dziewczyny ale mnie wczoraj złapało... miałam takie skurcze jelit że myślałam że umrę,siedziałam chyba z 40 min na ubikacji.. (bez szczegółów 😜).. poty ze mnie leciały jak nie wiem.. nie wiedziałam co się ze mną dzieje. ;o a pozbyłam się z jelit chyba wszystkiego co tylko mogło tam zalegać. 🤔 było to dosłownie na godzine czasu i nagle jak rekom odjął nic ... ale przez te skurcze to myslałam że małego wypchnę haha. 😜

widze dziś jak mam nisko brzuchol.. jeny jak ja bym chciała w ten weekend urodzić 😞
Co do kłuć też mam je często tak samo jak i bóle okresowe.. twardnienie brzucha i niby skurcz. Ale to chyba te przepowiadające czy co. Bo mam tak juz od ładnych tygodni i nic. ;/
Skoro to tak boli to zastanawiam się jak przeżyje poród. 😞 😁 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia kciuki zacisniete 🙂 nie zapomnij dac nam znac jak po wizycie 🙂 Moze tym razem mialas bezbolesne skurcze i rozwarcie masz juz na 2 cm 😉
Ja wizyte mam jutro musze nie zapomniec zeby wziac skierowanie na CC i do endokrynologa 🙂
Po weekendzie chyba zaczne pakowac torbe (choc za bardzo mi sie tam nie spieszy).
Tak jakos chyba do mnie nie dociera jeszcze ze za dwa tygodnie bede miala malego babla ze mna. Dopiero jakies 3 dni temu zamowilismy materacyk do lozeczka, torba nie spakowana wogole jakos sie nie czuje ze to juz toz toz....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basienka84 napisał(a):
zuziek napisał(a):
wczoraj jeszcze flaki miałam i piła herbatke na laktacje a dzisiaj jak pamela anderson 😜 hehe

to bedzie trzeba wyslac WOjtka do sklepu z bielizna bo staniki bedziesz miala za male 😜


no są są za małe już o.O
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zuziek napisał(a):
Basienka84 napisał(a):
zuziek napisał(a):
wczoraj jeszcze flaki miałam i piła herbatke na laktacje a dzisiaj jak pamela anderson 😜 hehe

to bedzie trzeba wyslac WOjtka do sklepu z bielizna bo staniki bedziesz miala za male 😜


no są są za małe już o.O

Nawet mnie nie strasz, bo jak mi jeszcze urosna to ja nie wiem gdzie bede kupowac... bede do sklepu po arbuzy jezdzic i potem zszywac razem zeby mi sie wszystko pomiescilo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Siema kochane!!!
Żyjemy w końcu w domu!!!!!!!!!!!!!!Mam dość szpitala ....mimo miłego personelu NIGDY W ŻYCIU JUŻ TAM NIE TRAFIE!!!!!Nie wiedziałam nigdy co to znaczy mieć traumę po porodzie ....Dzięki Bogu że mam kochanego męża bo bym padła!!!!!!!!!Jak go tylko potrzebowaliśmy był z nami mimo tego , że opiekował się małą....Mały jest dzielny je cyca ( raz dziennie go dokarmiam mm) , śpi i wali kupy ooooo!!!!!!! czyli okaz zdrowia !!!!!
Dziękuje Wam za sms 😘:kiss :przede wszystkim Basieńce i Kasi 84 😘 😘
Więc 16.07 trafiłam na sale operacyjną , na początku były problemy z wkłuciem się w kręgosłup , ale po 20 min dali radę , zaczęła się cc o 9.55 wyciągnęli Tomaszka , z wielkim krzykiem z jego strony ...dali do zobaczenia , ucałowałam go i tyle widziałam małego ....dalszy część operacji to tragedia leciało mi tętno , cały czas dostawałam dożylnie coś aby nie odlecieć ....i tylko miny lekarzy do siebie .....wiedziałam , że coś jest nie tak ....w pierwszej cc wyjechałam po 20 min od wyciągniecia małej a teraz wyjechałam z sali o 11.40.Zrobiły się zrosty po pierwszej i to była tragedia ...cały czas słyszałam jak mówili do siebie kurwa prujemy szef i od nowa .....i za chwile znowu krwawi , no to prujemy i od nowa ....jak wyjechałam z tej sali nie wiedziałam co się dzieje , przyszła pediatra i mówi ze mały ma problem z oddychaniem bo wody były lekko zielone ....trzymamy go pod tlenem , ale cały czas go odłączamy i próbuje sam oddychać .....ja już w płacz , że cos nie tak ....zrobili małemu rtg i wyszło zapalenie płuc , od razu pytania czy ja na cos ostatnio chorowałam , oczywiście przez zapalenie ucha ....nie byliśmy razem przez 3 doby , chodziłam dokarmiałam go i to była najgorsza trauma , że inne matki na sali mają dzieci a ja Tomaszka nie mam przy sobie ....ale w końcu nadszedł ten moment zostajemy razem już jest lepej , będzie dostawał tylko antybiotyk na zapalenie płuc ....więc kamień z serca .....
i poszłam do toalety się wykąpać ....ściągam majtki a tam krew nie na podpasce tylko całe majtki od góry do dołu zalane krwią ...od razu Kuba .....mało co nie zemdlałam , on szybko po siostrę chyba szwy mi pekły po cc ....przyszła uspokoiła mnie ze tak może być bo miałam założony dren i teraz to wszystko przez tą dziurę w brzuchu wypływa .....uspokoiłam się ....ale jak na drugi dzień promienisty bol nie do zniesienie do tego nie mogę wstać , ani połozyć na boki , taki ból jakby mi rozsadzało szwy po cc....od razu po położną ona po doktora ....czyszczenie rany o Boże dziewczyny co to był za ból ....jak mi to dłutowali ....o szlak ....myślałam ze z bólu zwymiotuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basia do mnie też nie dociera jakoś ten fakt , że na świat niedługo przyjdzie nowy członek rodziny (bo w końcu przyjdzie i wbrew pozorom wiecznie w ciąży chodzić nie będę. Ufff 🙃:lol 🙂 Ale mnie okrutnie pachwiny zaczęły boleć, oj :-(
Co do torby to ja też jakoś niedawno ją spakowałam. A i tak mam wrażenie że o czymś istotnym zapomniałam :-)

Ja się załamie jak mi piersi jeszcze urosnąć! To będzie masakra! Teraz mam jakoś 75f lub 80e. Niestety urosną..... Ja pierdziu !!!

A właśnie co z Essence? Wyczaiłyście? Może mamy jakiś namiar na nią na fb? W sensie telefon? Piszę z komórki i ciężko.mi się szuka. Jest ktoś na kompie teraz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basienka84 napisał(a):
zuziek napisał(a):
Cycki mi eksplodują 🤪 chce ktoś trochę mleka 🙂
Zapowiedziałam poloznym że mam nawal i żeby mi go przywoziły jak tylko zaplacze... Bo opala się pod lampami...

Kakao mozesz sobie robic 😉


Leże i płacze ze śmiechu 🤪 😁 😁


Zuziek i przywożą na karmienie czy musisz się prosić?
Boję się tego nawału i zastoju. Niby wiem co robić a jednak chyba nie wiem 🤢


Agnieszka jak fajnie że się tu na forum odezwałas. Dobrze że już w domu jesteś. Przeszłaś masakrę ale w mojej ocenie jesteś bardzo dzielna! No i mąż... To ogromne wsparcie i należy mu się medal :-) jak dobrze że masz już wszystko za sobą. U mnie (choć jeszcze drugiej niuni nie urodziłam) też na tym porodzie koniec, choćby nie wiem co... Końcówka ciąży mnie dobija, męczy i dręczy!


Danusia może nie będzie aż tak źle. Mamy jeszcze chwilę do terminu 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aga - widzisz jaka silna kobitka z Ciebie... nie każdy by dał radę. Najważniejsze że już jesteście w domu, razem i jest (mam nadzieję) coraz lepiej 😘

Renata trzymajcie się ciepło. Tak jak dziewczyny piszą to jak wygląda w domu jest najmniej istotne. Na pewno musisz sobie dać trochę czasu zanim życie wróci do normy, tym bardziej że więcej czasu spędzasz w szpitalu niż w domu. Mam nadzieję że tym razem to już naprawdę ostatni raz, doleczą Adę i w końcu wrócicie na stałe i wypoczniecie.

Monika zdjęcia Patryka z Zuzią przesłodkie, widać że jest baaaardzo dumna 🙃

Danusia moja też słabo się rusza. Niby wiem że ma mało miejsca i są upały ale i tak jak jej za długo nie czuję to wcinam słodycze albo pobudzam w jakikolwiek inny sposób. Echh jeszcze kilka tygodni stresu...

Kasia trzymam kciuki za wizytę, co by się jakieś rozwarcie pokazało a szyjka skróciła 😉

Ja mam jakiś melancholijny nastrój bo po pierwsze już nie daję rady w tej temperaturze i strasznie mi ciężko, siedzę cały dzień sama w domu, a po drugie strasznie się boję że jednak trafię do szpitala za tydzień i będą mnie trzymać bez sensu 2 tygodnie do terminu z om, a jak się nic nie podzieje to kolejne 2 do terminu z usg 😞 Ale może gin się zlituje i nie będzie tak źle.

Z pozytywnych rzeczy zrobiłam dziś pyszną pomidorową 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czuje sie odrzucona bo o mnie nikt nie zapyta... a tak poza tym Bylam dzis w szkole rodzenia zrobic KTG bo zaczelam sie martwic bo od rana mala prawie nie czulam. Po KTG wszystko ok jakies skurcze sie juz pojawiaja ale to sa te przepowiadajace chyba bo takie nieodczuwalne jeszcze. Mala ok rusza sie a w piatek ide do lekarza to pokaze mu wydruk z ktg i ciekawe co powie. Jestem 36 tydz wiec spokojnie moge za 2 tyg rodzic, chyba okna zaczne myc ale jak odrobine sie ochodzi. Nawet torby spakowanej nie mam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...