Skocz do zawartości

SAMOTNE MAMY | Forum dla mam


eloite

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Witam.
Nareszcie powstał dział, który mam nadzieję skupi wszystkie kobiety, które czują się samotne w macierzyństwie, a także te, które mają coś na ten temat do powiedzenia.
Powstało już kilka wątków o podobnej tematyce, ale zaginęły z upływem czasu.
Chciałabym bardzo, aby było to miejsce, w którym możemy wspólnie wymienić się doświadczeniami, problemami i radościami.
Zachęcam do opisywania swoich historii, również mamusie, którym udało się znaleźć wspaniałych partnerów, gotowych pokochać i wspólnie wychowywać Wasze dzieci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące później...
  • Mamusia
ja jestem taka mamusia! a wiec zaszlam w pierwsza ciaze majac zaledwie 17 lat.... ehhh co tu duzo mowic trafil sie dupek.... 10 lat starszy. urodzil nam sie synek oskar przecudne dziecko z uplywem czasu okazalo sie jakim jest draniem... dochodzilo do rekoczynow.... wazne bylo piwo i koledzy a to ze lodowka pusta to juz go nie obchodzilo 😞 odeszlam a raczej ucieklam jak oskar mial 8 miesiecy. sama bylam dosc dlugo( chodzi mi o to ze okolo 3 miesiace po rozstaniu doszlam do siebie) nie odzywalam sie do nikogo... w tym czasie zaczął mnie odwiedzac moj stary zanjomy... tlumaczylam sobie ze al mu mnie i tylko tyle... czasami nawet go do domu nie wpuszczalam bo myslalam soebie ze jest natretny heheh... z biegiem czasu przekonalam sie do niego. zaczelismy sie spotykac... oskar od razu go zaakceptowal a pierwsze slowo jakie wypowiedzial to tata oczywiscie do michala... on sam sie poplakal.... wszyscy wiedzieli ze cos miedzy nami jest ale niestety trzeba bylo poczekac do mojego rozwodu z tym dupkiem.... ( rodzice nas namowili na slub),,, rozwod dostalam szybko z jego winy. po jakims czasie zaplanowalismy slub... odbyl sie 12 czerwca 2010. a 5 sierpnia 2010 urodzil nam sie synek hubert.... dzis maly skonczyl roczek... ja wiem ze jestem kochana mam 3 wspanialych chlopakow w domu. mimo ze mam dopiero 21 lat sporo przezylam. i zapewniam ze na milosc zawsze przyjdzie czas... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja jestem taka mamusia! a wiec zaszlam w pierwsza ciaze majac zaledwie 17 lat.... ehhh co tu duzo mowic trafil sie dupek.... 10 lat starszy. urodzil nam sie synek oskar przecudne dziecko z uplywem czasu okazalo sie jakim jest draniem... dochodzilo do rekoczynow.... wazne bylo piwo i koledzy a to ze lodowka pusta to juz go nie obchodzilo 😞 odeszlam a raczej ucieklam jak oskar mial 8 miesiecy. sama bylam dosc dlugo( chodzi mi o to ze okolo 3 miesiace po rozstaniu doszlam do siebie) nie odzywalam sie do nikogo... w tym czasie zaczął mnie odwiedzac moj stary zanjomy... tlumaczylam sobie ze al mu mnie i tylko tyle... czasami nawet go do domu nie wpuszczalam bo myslalam soebie ze jest natretny heheh... z biegiem czasu przekonalam sie do niego. zaczelismy sie spotykac... oskar od razu go zaakceptowal a pierwsze slowo jakie wypowiedzial to tata oczywiscie do michala... on sam sie poplakal.... wszyscy wiedzieli ze cos miedzy nami jest ale niestety trzeba bylo poczekac do mojego rozwodu z tym dupkiem.... ( rodzice nas namowili na slub),,, rozwod dostalam szybko z jego winy. po jakims czasie zaplanowalismy slub... odbyl sie 12 czerwca 2010. a 5 sierpnia 2010 urodzil nam sie synek hubert.... dzis maly skonczyl roczek... ja wiem ze jestem kochana mam 3 wspanialych chlopakow w domu. mimo ze mam dopiero 21 lat sporo przezylam. i zapewniam ze na milosc zawsze przyjdzie czas... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
super ze sie znalazł ktoś kto założył taki wątek!!
na pewno niektóre dziewczyny znajdą tu pocieszenie 😉
ja mam swoją "drugą połówke" (ale i tak jakby jestem sama, bo K. wyjechał za "chlebem"), ale znam parę przypadków, gdzie kobiety same muszą dbac o wszystko 😉

trzymam kciuki za Was!!! i baaardzo Was podziwiam za to, że znajdujecie na to wszytsko siłe!! 😉 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • Mamusia
Joasiu to widzę, że łączy nas ten sam wiek 🙂
Cieszę się bardzo razem z Tobą, że udało się Tobie odnaleźć prawdziwe szczęście i spełnienie 🙂

Agatko i jak sobie radzisz z obowiązkami przy córeczce? Możesz liczyć na czyjąś pomoc? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

radzisz hmm od 3 tyg mam swoje mieszkanie bo dziadkach jestem w ciazy 25 tygodni tatus dzis postanowił ze bedzie dochodzacy ot tak wpadnie w weken jak go naleci rodzina "wstyd " co ludzie powiedzą mam prace bo jestem krawcowa szyje garnitrury i suknie slubne i wieczorowe narazie pomalowałam tylko pokoik dla synka jeszcze nic nie mam procz pampersów i karulzeli do kolezanki no i spodenke od sasiadki i rozka jutro pewnie bedzie malowany korytarz bo wyglad aokropnie i tak zyje z dnia na dzien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wieronika87 napisał(a):
radzisz hmm od 3 tyg mam swoje mieszkanie bo dziadkach jestem w ciazy 25 tygodni tatus dzis postanowił ze bedzie dochodzacy ot tak wpadnie w weken jak go naleci rodzina "wstyd " co ludzie powiedzą mam prace bo jestem krawcowa szyje garnitrury i suknie slubne i wieczorowe narazie pomalowałam tylko pokoik dla synka jeszcze nic nie mam procz pampersów i karulzeli do kolezanki no i spodenke od sasiadki i rozka jutro pewnie bedzie malowany korytarz bo wyglad aokropnie i tak zyje z dnia na dzien


A czy Twoi rodzice w jakiś sposób Ci pomagają?
Dobrze, że przynajmniej jesteś na swoim-dach nad głową to podstawa.

Co do "tatusia" to z własnego doświadczenia mogę Ci poradzić, że warto postarać się o alimenty. Ja tego nie zrobiłam na samym początku, a teraz "ojciec" mojego syna jest takim człowiekiem, z którym wolę nie mieć nic wspólnego. Dlatego kompletnie się od niego odcięliśmy, mimo, że od czasu do czasu przypomni mu się Alek- wówczas ni stąd ni zowąd się pojawia-domagając się kontaktu.

Jeżeli masz ochotę, to zostało mi kilka fajnych rzeczy po moim synku, chętnie Ci je prześlę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mamusia
Hej Werka. I jak się czujesz? Nie jestem samotną mamą, ale przypadkiem trafiłam na Wasz wątek. Jestem świeżo upieczoną mężatką z Kalisza. Mam córcię, 29 września skończy rok. Też mam po niej trochę rzeczy, więc jeśli Ci czegoś potrzeba - daj znać, może będę mogła pomóc. Życzę Tobie i Twojemu Brzuszkowi dużo siły i radości 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupiłam dziś łóżeczku z materacem hehe wydatek na ten miesiąc ale mam radochę ze tak powiem i recznik tez zamówiłam bo u mnie w sklepie najtaniej 45 zł a ty 26 mi wychodzi z przesyłka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Cześć dziewczyny. Mogę się dołączyć??
Fajnie, że ktoś założył taki wątek. Nie miałam nigdy nikogo w chociażby podobnej sytuacji.
Mam męża ale tak jak już któraś z Pań pisała, mój również pojechał "za chlebem" mamy synka Filipka, który ma 7.5 msc Koleżanki się przestały odzywać od kąd założyłam rodzinę i ooo ... tak o to jestem sama ... mieszkam z rodzicami, bo szkoda płacić za wynajem zwłaszcza że byłabym w nim sama z synkiem. Mąż wróci dopiero ok maja ... ehhh miło, że jest taki wątek. Oczywiście jeżeli przyjmiecie mnie w swoje progi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Natalka1991 napisał(a):
Cześć dziewczyny. Mogę się dołączyć??
Fajnie, że ktoś założył taki wątek. Nie miałam nigdy nikogo w chociażby podobnej sytuacji.
Mam męża ale tak jak już któraś z Pań pisała, mój również pojechał "za chlebem" mamy synka Filipka, który ma 7.5 msc Koleżanki się przestały odzywać od kąd założyłam rodzinę i ooo ... tak o to jestem sama ... mieszkam z rodzicami, bo szkoda płacić za wynajem zwłaszcza że byłabym w nim sama z synkiem. Mąż wróci dopiero ok maja ... ehhh miło, że jest taki wątek. Oczywiście jeżeli przyjmiecie mnie w swoje progi 🙂


Cześć Natalia 😘
Jeżeli chodzi o koleżanki, to cóż... chyba każda z Nas tak ma 😉 Znajomi się zmieniają w zależności od sytuacji osobistych. Moje najbliższe przyjaciółki też nie mają jeszcze dzieci więc z pewnością nasze kontakty mocno się rozluźniły. Dlatego ja znalazłam sobie towarzystwo innych matek: w końcu nikt nie zrozumie Cię tak jak one 🙂 O dziwo, nawet jak ruszę się z dzieckiem na plac zabaw to mogę poznać fajnych ludzi. Ważny jest kontakt z innymi bo poprawia nie tylko samopoczucie mamy, ale też dziecka.

Co do mieszkania, ja również stacjonuję w domu rodzinnym. Póki co,tak jest nam łatwiej.
Jeżeli chodzi o kwestię finansową to wynajem mieszkania w moim mieście to wydatek rzędu co najmniej 1 200 zł(+czynsz,media). Zwyczajnie nie było by mnie stać na takie udogodnienia 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie, dlatego męża tak długo nie ma, nie będzie jeszcze bo trzeba chociaz połowę na mieszkanie zarobić ... 2 połowę rodzice wezmą nam kredyt i jakoś to będzie. Towarzystwo innych matek też miałam no ale niestety ... też się nie udało ... różnice zdań, troszkę nieszczerości i jest tak jak jest. No ale cóż ... życie jak to się mówi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...