Skocz do zawartości

fenka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    62
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O fenka

  • Urodziny 06.07.1985

O mnie

  • Imię
    Kasia
  • Kraj
    Polska

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Chłopczyk
  • Imię dziecka
    Pawełek
  • Planowana data porodu
    25.03.2011

fenka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

6

Reputacja

  1. Witam wszystkich! 🙂 Ja tylko na sekundkę, bo nadal jestem w szpitalu. Chciałam się pochwalić, że w sobotę 26,03 o 12,32 urodził się Pawełek przez cc. Maleństwo ważyło 2550g i mierzyło 53cm. A ja nadal chora.Pozdrawiam. Jak wyjdę ze szpitala to napiszę więcej. papa
  2. MonisiaD napisał(a): Oj tylko pozazdrościć 🙂 Bo ja już któryś dzień z rzędu w domu siedzę przez to cholerne przeziębienie,a tak mnie gdzieś nosi. Ale u nas tak pięknie niestety nie jest 😞
  3. 40tc i 18 kg. Tycie w ciąży jest zależne od bardzo wielu czynników, nie tylko od samego jedzenia. Moja kuzynka z pierwszym dzieckiem nic nie mogla jeść, bo wszystko jej nagle przestało smakować,a przytyła 25kg natomiast w drugiej ciąży obżerała się słodyczami niemiłosiernie i przytyła 10kg- ahh te hormony
  4. Ale ktoś za szczepionkę i tak musi zapłacić, jeśli nie bezpośrednio z naszej kieszeni, to z budżetu państwa, więc tak czy siak firmom farmaceutycznym sie płaci, tym bardzo jeśli coś wprowadzają jako obowiązkowe. Znam kilku lekarzy, którzy swoich dzieci nie szczepią na własne ryzyko oczywiście, bo twierdzą, że większe ryzyko jest zachorowania na daną chorobę w wyniku powikłań niż zachorowanie na nią samoistnie. Tak naprawdę nie wiadomo komu tu wierzyć 😞 Swoją drogą mój 16 lat młodszy braciszek jak był malutki miał straszne powikłania po szczepionce na odrę, na szczęście wszystko dobrze się skończyło, ale właśnie od tamtej pory strasznie boję się szczepionek i jak tylko nie ma obowiązku, to szczepionki omijamy z daleka.
  5. Dzień dobry wszystkim 🙂 Terapia zwalczania przeziębienia w toku, dziś już mogę mówić i gardło nie boli, ale katar i kaszel pozostał. Piszecie o tych szczepieniach dzieciątek, ja na razie o tym nie myślę, ale ogólnie wizja szczepień i w ogóle szczepionki mnie przerażają, boję się ich strasznie, powikłań itd Najlepiej to bym zaszczepiła na jak najmniejszą ilość,a z drugiej strony nie zaszczepi się i też nerwy, ehh...
  6. No to fakt, każde dziecko jest inne i dla każdego co innego będzie dobre. Nam tez na szkole rodzenia położna mówiła, że sudocrem to się używa już raczej na odparzenia, a nie do codziennej pielęgnacji, ale że tez trzeba samemu wypróbować.
  7. Fenka ja też się dalej męczę potwornie z katarem, gardło nawet nie boli ale ten katar strasznie mnie juz wymeczył 😞 ojjj co to na porodówce bedzie! ja tez dalej w dwupaku choc musze się pochwalic że mi wczoraj wypadło bardzo dużo czopa więc mysle że to może już niedługo! Choc nie był zabarwiony krwia więc pewnie jeszcze z kilka dni poczekam! A u Was dziewczyny jak było z tym czopem? Długo później czekałyście po wypadnięciu?? Bo mnie przeraża wizja dalszego oczekiwania 😞 Coś mi się wydaje że bede ostatnia 😞 Widzisz czyli jakieś postępy są, ostatnia nie będziesz.Tylko się cieszyć, teraz maleństwo pewnie czeka, aż przeziębienie ustąpi i postanowi wyjść 🙂 U mnie niestety ani czop żaden nie wyleciał, ani nie twardnieje mi brzuch, ani nic sie nie dzieje, tylko choruję, więc coś czuję, że z brzuszkiem mogę jeszcze dłuugo pochodzić...
  8. Dzien dobry, a wlasciwie nie najlepszy 😞 Moje przeziębienie i katar przeistoczyło się w niesamowicie drapiący ból gardła i taką chrypę, że mogę mówić tylko szeptem. Co najlepsze kataru już nie mam za bardzo, a węch straciłam zupełnie 😞 Już nie wiem co mam ze sobą zrobić 😞 Że tez akurat teraz musiało się to przytrafić 😞
  9. Kaczuszka82 napisał(a): Aha, no to dobrze, to też mnie uspokoiłaś. 🙂 A mój mały to chyba bokiem chce wyjść, bo najbardziej na boki się rozpycha 😉
  10. Kaczuszka82 napisał(a): To wyszło na usg, tydzień wczesniej była inaczej ułożona. Dzwoniłam właśnie do gin jeszcze sie zapytac co i jak gdyby to musiała byc cesarka i powiedział ze bardzo mozliwe ze dziecko zmieni jeszcze ułożenie wiec nic nie jest powiedziane. I powiedział mi który szpital on poleca i chyba tam pójde. GEneralnie to chyba zaczynam powoli panikowac przez te wszystkie pytania i brak objawów,,, A przed chwilą był u mnie kominiarz (własnie czysci komin) i złapałąm sie za guzik wiec moze mi szczescie przyniesie... No to oby Ci szczęście przyniósł i maleństwo się odpowiednio ułożyło i już wychodziło 🙂 A pytam sie o to ułożenie, bo właśnie mój gin na dwóch ostatnich wizytach juz mi nie robił USg tylko badał ginekologicznie i sprawdzał brzuch, a mój mały się ostatnio bardzo kręcił, kto wie czy się jakoś nie ustawił jak nie potrzeba...
  11. matlega_s napisał(a): Jak narazie to mam zatkana tylko jedną dziurkę więc jak cos to drugą bede 😁 a tak powaznie to troche się martwię jak to by było z tym oddychaniem jakby mnie teraz wzięło! Hehe, no to komfortowo 😁, bo ja niestety obie mam zatkane i tylko buzią oddycham.
  12. MoonCiaa ja to się obawiam, że u mnie też pójdzie zgodnie z tradycją, bo u mnie za to wszyscy rodzili się 6 różnego miesiąca i tak sobie mówiłam albo urodzę 6 marca albo 6kwietnia, żeby było zgodnie z tradycją, ale wcale mi sie to nie uśmiecha, wolałabym 26.03, też ma szóstkę w dacie 😉 No ale pożyjemy zobaczymy, oby jednak udało się wcześniej, przed jakimkolwiek wywoływaniem...
  13. Matlega też życzę zdrówka, bo z katarzyskiem porodu sobie nie wyobrażam 😉 Oby nasze maleństwa jednak postanowiły wyjść same z siebie. To fakt, że z porodami różnie bywa, niby nic się nie dzieje,a tu hop siup i nagle akcje porodowe 🙂 No ale na razie musimy cierpliwie poczekać i przeczekać te cholerne przeziębienia.
  14. No właśnie i się zastanawiam jak tu wspomóc ten mięciutki brzuszek, żeby coś zaczął działać. Ja początkowo z USG miałam termin na 21marca, więc też byłoby juz po terminie, ale od początku liczyłam na ten termin z ostatniego okresu, więc na razie jestem przed terminem,a i tak psychika już siada, szczególnie z tym chorobskiem. Oczywiście miodek, cytrynka poszły w ruch, niech jeszcze dzidzia do końca tygodnia się ruszy i będzie dobrze 😉 Kaczuszka a to ułożenie główki to wyszło na usg? Czy przy badaniu gin? Mój mały ostatnio dośc bardzo się ruszał i też się zastanawiam czy się tam jakoś za bardzo nie poprzestawiał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...