Skocz do zawartości

kasienkaks

Mamusia
  • Liczba zawartości

    495
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kasienkaks

  1. kasienkaks

    czerwiec 2011

    ...Przysięgam, że już nie będę... 😁 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/269/obraz003jx.jpg/][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/7267/obraz003jx.jpg[/IMG][/URL]
  2. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Też mnie te uszy zastanowiły ale skoro malemu nic nie jest to niech daje nura i z uszami. Monika zaraz przeczytam Twoją historię, strasznie jestem ciekawa. Nasza Oliwcia [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/31/obraz002jl.jpg/][IMG]http://img31.imageshack.us/img31/261/obraz002jl.jpg[/IMG][/URL]
  3. kasienkaks

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Swoją drogĄ też mnie te uszy zastanawiają ale skoro małemu nic nie jest to pewnie że niech daje nura i z uszami. Monika zaraz przeczytam Twoją historię ale u nas to mnie chyba już nic nie zdziwi. A tu nasz Oliwcia http://imageshack.us/photo/my-images/31/obraz002jl.jpg/
  4. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Super ten Twój szkrabek Mamuśka. Wrzucajcie więcej fotek, te dzieciaczki są przesłodkie.
  5. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Malgorzatta, wracaj do formy i napisz nam tu jak to z Tobą było i jak się mały sprawuje no i Ty oczywiście jako mama. 😘 😘 😘 A naszej Oliwci dziś odpadł kikut z pepowinki. Strasznie sie ciesze. Mały osraniec nadal przesypia cala noc, dzielnie ssie cyca, ja równiez podjadam juz wszystko i nic ja nie uczula. Jedyny klopot to bardzo delikatna skora u niej, mimo mycia, smarowania itp. odparzają jej się fałdki. 😞
  6. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Małgorzatta gratulacje ogromne!!! Wracaj szybko do siebie i ciesz się małym.
  7. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Butterfly Ty to masz z tymi sąsiadami. Jakaś patologia. Beti miało być różowo w sensie porodu i było. Mama latała po całym szpitalu i wszędzie zostawiała kawę, ciasto itd. Taki stary PRl-owski zwyczaj ale spr. czułam się jak w sanatorium a nie w szpitalu. Wiec decyzja przyjazdu tu pod tym kątem ok. Dobrze jest mieć też mamę przez ścianę jak cokolwiek się dzieje, odparzenia, ulewania itp, od razu można zapytać. Ale warunki jakie tu mam mnie bardzo irytują, mało miejsca, nie mam się jak ruszyc, kręgosłup mi wysiada bo musze ją przebierać chyłkiem. windy nie ma, nie byłam z nią już 3 dni na dworze. Nasz pies jest z nami tutaj, jak szczeka to ona podskakuje przez sen, a nie mam go gdzie zamknąć ( dwa pokoje). Maaasaakra. Ostatniego tygodnia lipca wracamy do Warszawy. Wtedy porównam gdzie było lepiej.
  8. kasienkaks

    czerwiec 2011

    nasza Oliwka ma bardzo delikatną skórę. Zrobilo nam się brzydkie odparzenie w fałdkach pod szyją. Dziś te ranki zaczeły wydzielać dziwny zapach i jedziemy do p. dr. bo jakoś nie chce polegać na kąpielach dziecka w krochmalu, nadmanganianie itp.
  9. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Mamuska cudowny Twój maluszek. Nequita medal dla Ciebie za cierpliwość ale opłacało się. Marysia baaardzoo dobrze wygląda jak na to co przeszłyście obie.. i to czekanie. No to teraz czekamy na wieści od Małgorzatty i Boryska. Kurcze moja mała w sumie bardzo spokojna, w nocy śpi bez problemu, je z cyca ale mimo to tez mnie łapią doły. Zmęczona jestem, z resztą ja jestem u rodziców, których nie ma od rana do nocy, wiec sama na siebie jestem zdana. Nie mam czasu nawet zjeść. Karmienie, kupa, siku, zmień pampersa, poczekać aż beknie, wytrzeć, uprać ciuszka i tak w kółko. Jak spi to nie wiem czy zjeść, czy się umyć, czy zrobić koło siebie czy może przespać się chwilę. Wczoraj w nocy rodzice wysłali mnie na spacer bo już chyba widzieli, że mam ochotę uciec. Jak Maciek był tu ze mną, to on w nocy czuwał na zmianę ze mną, przebrał ją, wytarł itd. O wiele lżej mi było. Nie mogę się za niczym ruszyć. Wysłałam rodziców po pampersy i mleko Bebilon na wszelki wypadek, serki dla mnie itd. Wszystko kupili nie takie jak trzeba 😞 .
  10. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Mamuska wszystkiego naj z okazji urodzin ... dzidziusia
  11. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Dziewczyny czy orientujecie się co jeśli dzieciak nie przeszedł żółtaczki w szpitalu i w ogóle w domu? Czy to będzie miec jakieś konsekwencje na przyszłość?
  12. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Kurcze i mnie lewy cyc od wczoraj nawala. Kłuje jak cholera. Gdyby nie kapturki silikonowe na sutki nie przystawiłabym małej do piersi Wiem, że ból uśmieża też moczenie piersi w naparze z kory dębu. Ja pokarmu nie mam jakoś strasznie dużo, mimo to boli ta lewa. 😞 Też bym się pochwaliła swoim słońcem ale nawet przez tę stronę nie moge wkleić zdjęcia. Luna jestes na mamusie.net?
  13. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Butterfly przekaż Nequicie od nas uściski, napewno lekarze nie pozwolą żeby którejs z nich stała się krzywda.
  14. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Małgorzatta trzymamy kciuki oby wszystko poszło po Twojej myśli. 😘 😘 😘
  15. kasienkaks

    czerwiec 2011

    cześć dziewczyny. Tak sobie własnie myślałam, że Wy obie Małgorzatta i Nequita bardzo mnie zaskoczyłeś, że tak długo lubicie swoje brzuszki i nie pozwalacie im się rozpakować. 🙂 Oczywiście, nie chce podniesc Wam ciśnienia, tylko z wszystkich naszych historii Wasze maluszki śpieszyły się na świat wcześniej a teraz leniuchują. Małgorzatta zdarza się że oksy nie działa ale to bardzo rzadkie przypadki, więc bądź dobrej myśli, jutro zacznie się rewolucja w Waszym życiu. Tak mnie mówili. My jestesmy na etapie opstrykiwania małej wszystkimi aparatami w domu. Mała ma za sobą spacery, wizytę u pediatry, pierwszą mszę 😁 ,
  16. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Mamuśka wierzę, że ci ciężko i współczuję. Pocieszaj się, że już na dniach będzie Ci lżej i wszystkie dolegliwości miną jak ręką odjął. A ile radości Cię czeka, pewnie sama wiesz najlepiej, ale czasami jak człowiekowi ciężko, spać nie może, wszystko boli, czeka ... to zapomina na co czeka. Ja tak miałam.
  17. kasienkaks

    czerwiec 2011

    66 zł za trzy odpisy i 11zł za inną czynność. A wody. No więc. Rano jak się przekreciłam coś mi się ulało ala normalny upław w dni płodne. Za chwilę znowu i znowu. Poszłam do toalety i tak więcej troszkę że zrobiło plum. No a później no to takie większe partie o zabarwieniu u mnie przy zatruciu żółtawo zielonkawym. I tak mi ulatywało co 5 minut głównie w pozycji leżącej, ale bez żadnych boleści bo ja nie miałam w ogóle akcji skurcz, ból, rozwarcie itp.
  18. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Dziewczyny nie dałam rady. Jest Oliwcia. Musiałam zapłacić ale to za własną głupotę. Całą ciąże mówiłam do brzuszka tak a tu nagle taka zmiana, co by ze mnie za matka była. 😁 😁 Jestem taka szczęśliwa. Małgorzatta no to nie wesoło, nie dość, że lipa po wizycie w spzitalu, to jeszcze chłop wku...a, eh ile my musimy mieć cierpliwości. A że w Krakowie jest Akcje na Zosie i inne takie to wiem. Dla mnie to chore. Moja kumpela urodziła bliźniaczki i mają Michalina i Helenka. Afuuu. Ale fakt, zgadzam się, każdy ma swój gust, ale Kevin Kowalski to już przegięcie. 😁 😁 😁
  19. kasienkaks

    czerwiec 2011

    A faktycznie bo w miejscu gdzie jesteś sporo tych porodów kończy w się w domku. A wracając do tego imienia. Kurde, płakać mi się chce tak naprawdę. Nie umiem się tak do niej zwracać. Cały czas mówię bezosobowo córciu itp. Nie pasuje mi to imię do niej kompletnie. Zła jestem bo to na całe życie, w sensie już została zapisana w Urzędzie 😞 😠 A jak na nią patrze to jest dla mnie Oliwcia, nie Maja. Strasznie to było dla mnie ważne, a wyszło kompletnie do dupy i sama nie wiem dlaczego. 😠 😞
  20. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Co do imienia. No cóż, większością głosów. Mój mąż wolał Maja, teściowie również, moi rodzice podobnie, konkretnie nie byli za Oliwią. Miałam do wyboru Oliwię, Lenę, Amelkę, Maję, Laurę. No i staneło na Maji. ja mam uraz do tego imienia. Dziewczyna z rodziny szwagra mojego męża, urodziła w 7 miesiącu martwe dziecko i nazwali ją Maja. Jakoś mnie to strasznie trząchnęło wtedy i tak zostało. Na razie próbuję się przestawić, bo do brzuszka mówiłam Oliwka.
  21. kasienkaks

    czerwiec 2011

    No powiem Ci, że jak mnie najpierw odeszły wody to położna powiedziała, że będzie ciezko bo zaczeło się od "dupy strony". W sensie, że najpierw powinny być skurcze, trochę wód, rozwarcie i reszta wód razem z dzieciakiem. A u mnie wody odeszły ale skurczy i rozwarcia było zero.
  22. kasienkaks

    czerwiec 2011

    A zapomniałam. U nas zmiana imienia. Nie do końca jestem zadowolona ale jest Maja, w miejsce planowanej Oliwii. 🤨
  23. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Mamuśka a może tak wcześnie się zerwałaś bo organizm daje sygnał żebyś zdąrzyła się przygotować na spokojnie 😁 na dzisiejszą akcję poród. 🙂
  24. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Agata super. Gratuluję! I Ty się doczekałaś. Dziewczyny i Wam zaraz przyjdzie wstawać po nocach do maluszków. My wczoraj mieliśmy pierwszą wizytę kontrolną. Mała przybrała w dwa dni 100gr. W nocy śpi bardzo twardo. Już drugą noc sama wstawała tylko raz. Pozostałe dwa razy budzę ją sama żeby zmienić pieluszkę i dać jednak trochę cyca. Laktatora nie używam, mała dobrze ciągnie ale przyda się jak będę szła np. na wesele. Nie ma kolek, uczuleń, nie przechodziła żółtaczki, nic. Tylko mój Maciek świruje, co ona zapłacze to ten na mnie z ryjem: co Ty jej robisz, no weź ją, zrób coś itp. Kilka razy na dzień kłócimy się o te jego akcje. Wrrr
  25. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Super! Graulacje dla kolejnych rodziców. Rodzinko Aniarudej i Ivony55 trzymajcie się ciepło. Widzę, że Ivona miała podobną akcję jak ja, sn bez rozwarcia. Małgorzatta ja nie miałam ciążowych ciuchów. Wyszłam w normalnej tunice w której trafiłam do porodu. Ale getry, które miałam na sobie podczas przyjęcia na IP, uciskały mnie niemiłosiernie, w sumie nie ze względu na wielkość brzucha tylko opuchniętą macicę, więc napewno coś luźnego. Ja trafiłam ogolona, u nas golą położne jeśli widzą że jest większy gąszcz. Golą na granicy kanału rodnego i odbytu. własnie się zważyłam. Do porodu ważyłam 69kg, a teraz 58, więc do stracenia mam jeszcze 5kg żeby wrócić do swojej wagi. 🙂 🙂 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...