Skocz do zawartości

koyotka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    728
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez koyotka

  1. Megootko ja też się sypię. Kolana mnie strasznie bolą. Przez moment przestały i sie już cieszyłam. Niestety od kilku dni znów mnie bolą jak diabli. Jak mam wstać z małą to normalnie zęby zagryzam. Idę w tym tyg. do gina zapytam czy to normalne po porodzie. Tak tak już czas na mamusie 😉
  2. hej 🙂zaraz się biorę za maile do dziewczyn, które chcą na priv. Ja na mamuśkach już jestem. Co prawda urodziłam we wrześniu ale będę na październiku 🤪 😁 Mdoundi dziś o Was myślałam. Nawet mężowi opowiadałam co wyprawiają lekarze w Anglii i co przechodzicie. Ale bardzo ale to bardzo ucieszyłam się jak przeczytałam na forum, że się poprawiło. No i masz tu ufaj profesorom 😞 Oby nadal było ok. jeszcze raz napiszę, że się cieszę z tych wiadomości....zobaczysz teraz będziesz się cieszyła macierzyństwem i maluszkiem 🙂 😆 😆
  3. Kokosanko normalnie współczuje.....jak miałam w ciąży problemy z hemoroidami to nie raz siadać nie mogłam. A ty teraz to jeszcze masz przecież dzidzie, która wymaga dużej uwagi. No oby ci to się w końcu zagoiło. 😆 No a u nas dziś o 7 rano było -2....... 🤢 😞 ja chce już wiosnę 😉 dziś jedziemy na zakupy. muszę kurtkę sobie kupić..bo wszystko w biuście za małe 😞 i szczela w barkach hhehe
  4. uff.....doczytałam was do końca 🙂 Mdoundi 3maj się!!normalnie aż mi się łzy pojawiły w oczach jak czytałam twoje posty:blush 😞nie będę czarować). Dużo przeszłaś Ty, twoje maleństwo....Ach....ale bądź nadal taka dzielna. domyślam się, że nie raz już miałaś dość, że płaczesz razem z małą. Wierzę, że w końcu los się odwróci i wszystko będzie dobrze. Tak jak dziewczyny pisały...żeby można było wam jakoś pomóc, doradzić coś. Pisz jak będzie coś wiadomo co małej jest i czy są jakieś postępy. baaardzo ale to bardzo 3mam kciuki i przesyłam duuuużo sił!! bojalubie współczuje, że znowu z twojego faceta wychodzi to co najgorsze 😞 On chyba po prostu nie nadaje się do życia w rodzinie i do ojcostwa 😞 sorki, że może tak piszę, ale takie odnoszę wrażenie... 😞 jednak 3mam kciuki, aby tobie i Basi się ułożyło i abyś była szczęśliwa 🙂 dziewczyny wiem, że ta laska co się wymądrza w temacie karmienia podniosła nam wszystkim ciśnienie, ale olać ją. Jesteśmy na tym forum już dobre parę miesięcy i znamy swoje historie i nie oceniamy się tu. Ona wpadła na nasz wątek i tylko krew popsuła nam. Nie powiem też się wkurzyłam, choć jestem tą mamą, która karmi piersią. jednak wydaje się mi, że takich ludzi trzeba ignorować, bo tylko się nakręcają jak ktoś im odpisze..... hmm...znów złapała mnie skleroza...któraś o coś pytała i zapomniałam o co 😉 a tyle stron przeczytałam, że nie wiem gdzie szukać ☺️ miłej spokojnej nocy Nam wszystkim 🙂
  5. meegotka napisał(a): dajemy jej nadal, ale moim zdaniem to może ciut pomaga. nadal się borykamy z bólami brzuszka. teraz to chyba się w prawdziwe kolki przemienia, bo wieczorem jest płacz i to od 19 do 23 😞 nie non stop ale jednak. chustę miałam kilka razy założoną i jest fajnie. Tylko np. wczoraj mała się wkurzała że jest przywiązana i ryczała. szybko ja odwiązałam. Ale plus jest duży masz ją przy sobie a wolne ręce. Nasza od urodzenia ma takie małe białe kropeczki na buzi. podobno ma to zejść.
  6. super madziek że się odezwałaś i że wszystko dobrze się skończyło 🙂 Niech synek zdrowo rośnie. A kawał z niego chłopa 😉 😁
  7. jak już mówicie o antykoncepcji to mój lekarz już o niej wspomniał jak wychodziłam ze szpitala. Jak teraz będę u niego to tabletki mi przepisze takie które może brać kobieta karmiąca. Obym nie tyła od nich... 🤢 A ja myślałam, że mamy słabo z wieczornym snem u bobaskaj(ból brzuszka) a tu co niektóre macie maniane....współczuje...podobno oby do 3miesiąca. Carpioo a spróbuj może nosić małą w chuście. wtedy ciągle będzie czuła twoje ciepło, tobie ręce odpoczną a ona powinna być spokojna. Może jakaś znajoma może tobie pożyczyć to sobie zobaczysz czy to się sprawdzi. 😆 Hmm..chyba coś jeszcze miałam napisać...ale skleroza. a...już wiem. czyli wychodzi, że mała dobrze je...uf... znikam..mała mruczy czyli zaraz będzie karmienie 🙃
  8. hejka 🙂 Iris fajnie, że wszystko się ładnie u was układa. Ja dokładnie to samo już siedzę przed kompem(jak widać) a malutka śpi obok na kanapie.Pewnie za jakieś 30min się przebudzi. Normalnie nie chcę zapeszać ale nadal w nocy raz się budzi na karmienie. Mam pytanie do mam karmiących piersią-jak długo wasze maluszki jedzą przy piersi?bo moja w sumie tak ciągle to 10min. a później nie chce. W dzień chce jeść co 2h. Myślicie,że to wystarcza? wydaje się mi że przybiera na wadze. dokładnie będę za tydzień wiedziała dokładnie, bo mamy szczepienie i przy okazji ważenie. Hm...normalnie chyba namówię męża jednak na to aby na razie nie szczepić na pneumokoki. Przy szczepionce 5w1 zostaniemy.
  9. Carpioo dobrze, że masz swoje zdanie i swój rozum 😆 ja również nie krytykuje i staram się nie osądzać (choć to nie raz ciężkie 😉 ) Również jestem takiego zdania, żeby nie trzymać dziecka pod kloszem i w sterylnym środowisku. Fakt dwa tyg. nikt do nas w gości nie przychodził, ale bardziej nam chodziło o to aby Zuzia się przyzwyczaiła do nas, do otoczenia. jedynie dziadkowie odwiedzali ją 🙂 i nie obchodziło mnie to co kto myślał o tym 😉 mi zostało 5kg Olalenko ale słodka twoja pociecha. Ten uśmiech to jest boski. Aż mężowi pokazałam. Nasza podobne szczela 🤪 No to do jutra mamuśki. Idę się kąpać..normalnie z kurami 😉 hehe
  10. najważniejsze robić to co podpowiada instynkt. I super Gosiu że jesteś pewna swego 🙂 Ja też już wybrałam się na zakupy z małą. Na spacery też nie jest ubierana jakby była już zima-no bo jak bym ubrała małą jakby był już mróz 😉 Ja dziś już znikam. miłych snów i spokojnej nocy
  11. Gosiu właśnie tego się obawiam-skutków ubocznych 😞 bo tak naprawdę żaden lekarz nie powie prosto w twarz, że to nie jest takie dobre jak o tym się mówi. Z drugiej strony boję się, że jak nie zaszczepimy a potem coś się przytrafi to będę miała straszne wyrzuty sumienia...i to tak właśnie mnie męczy. No ta położna ciut może przesadziła.Jednak ja też usłyszałam od jednej że np. do marketu czy galerii to tak do roku z dzieckiem nie chodzić....co też dla mnie jest dziwne. Wiadomo żadna z nas nie chce dla swojej pociechy źle. A ile głów to tyle teorii 😉 Minona i dobrze, że choć tyle robią dla wcześniaków 🙂
  12. Maleno my mamy receptę na: pentaxim i prevenar. nie wiem szczerze co na co jest:/ gosiu właśnie znam ta opinię, że najlepiej szczepić jak dziecko idzie do żłobka lub przedszkola. I sama już nie wiem, bo nasza pediatra nie odwiodła nas jakoś specjalnie za tym aby teraz nie szczepić. To mnie najbardziej wkurza. Nic konkretnie nigdzie się człowiek nie dowie:/ i też tak myślę, że za parę lat może się okazać że to jedno wielkie g... aneto rozumiem ciebie w 100% właśnie my też becikowe chcemy na szczepienia przeznaczyć. dlatego u nas wybór szczepień to nie kwestia finansowa. współczuje tobie że tak twoja pociecha się męczy a ty razem z nią. jakby to nie mogło być normalnie...eh
  13. ale Julcia ma bujne włoski i jakie czarne!! 🙂 my szczepimy 5w1, musimy kupić sami szczepionkę (mamy namiar na aptekę, gdzie mają ją za 120zl)Mamy już receptę od pediatry. teraz musimy ją zamówić w aptece na 17 listopada. Kasiuszka dobrze pisze, że ona musi być w lodówce. U nas w przychodni mamy taką możliwość, że jak ja odbierzemy w aptece to podrzucimy im ją a oni nam przechowają. szczepicie od razu na pneumokoki? Bo my chcemy, ale mąż dobrze zauważył że jak damy od razu tą 5w1 i na pneumokoki to jakby Zuzia miała po którejś gorączkę czy coś to nie będzie wiadomo po której 😞 do tego tak mało ludzi od razu szczepi maluszki na to 😞 i już sama nie wiem.
  14. irisku fajnie że się odezwałaś 🙂 super że maluszek jest grzeczny! a z tym opisem porodu to spokojnie....nic na siłę 🙂
  15. bajko normalnie się nie dziwię, sama bym się nie źle wkurzyła...ale 3mam kciuki za zdrowie. Ale z drugiej strony to aż dziwne, że lekarz dobrze nie wie co ci jest 😞 i co tam w szpitalu zrobili 😞 Aguska też słyszałam o tym mleku od położnej. Ja jednak cały czas mała przystawiam do piersi. Boję się jej dać butle (nawet z własnym mlekiem) bo nie wiem czy później nie będzie gardziła moim cycem 😉 ale już postanowiłam, że muszę mieć choć jeden pojemnik ze ściągniętym mlekiem jakby kiedyś było potrzebne, bo np. mnie przy Zuzi nie będzie.
  16. dzięki Akneri że przekazałaś pozdrowienia Agnieszce i że wie jak bardzo jej kibicujemy i podziwiamy ją. Ja znów zmęczona. Mąż mi pomaga jak może a ja jakoś taka słaba się zrobiłam i ciągle myślę o spaniu 😞 nie mogę narzekać w nocy raz wstaje na karmienie ( odpukać w niemalowane 😉 ) ale niestety słabizna się ze mnie zrobiła. 😞 ☺️ Dziś byliśmy na zakupach. dostałam takie buty jak chciałam i do tego torebeczkę znalazłam sobie. Może nie taką jak myślałam ale jakoś mnie urzekła 😉
  17. hejka 🙂 jak miło czytać, że u was i waszych maleństw generalnie wszystko ok. 😜 😜 Akneri dzięki za wieści od Agi. Pozdrów ją serdecznie 🙂 dzielna z niej kobieta i nie ma co sobie jakiś wyrzutów robić. My nie raz nie dajemy rady z jednym maluszkiem a ona ma już 3 🙂 Nasz Zuzia kupki nadal robi. Już mniej niż na początku ale nadal kilka razy dziennie. Niestety wciąż się pręży i ma bóle brzuszka, ale albo ja już się do tego przyzwyczaiłam lub są one rzadsze 😉 Dziś kupiliśmy w końcu jej ładną pościel. Udało nam się bo była promocja w askot (na allegro stoją po 15-170zł a m daliśmy 100-3części) No i wkład feretti jej zafundowaliśmy. Niech ma coś porządnego od rodziców 😉Strasznie się cieszę z zakupów. jeszcze po niedzieli ma przyjść niania i karuzelaka 🙂 Dobrze, że dziś sobota to mąż mi pomaga przy małej. Później do niej ma zejść teściowa. To zawsze więcej czasu dla siebie. Normalnie zazdroszczę wam laseczki, że macie już wcięcia w talii. ja tego nigdy nie miałam i marzeniem jest ją mieć. fakt dużo kg nie zostało, ale ten flak mnie wkurza. chyba jeszcze dziś coś poćwiczę ciut. tym bardziej że już minął 5 tydz. więc już nie mam co przesadzać 😉 biorę się za czytanie artykułu....i zjem sobie obiadek....
  18. kochane niby mi dużo nie zostało...ale ten flak na brzuchu..masakra. ale podobnie jak Gosia myślę, że to się zgubi. Zresztą zacznę chyba od przyszłego tygodnia coś pomału ćwiczyć. Ciekawa jestem czy uda mi się zrzucić więcej kg niż do wagi sprzed ciąży 🤔 Carpioo pisałaś na priv że byłaś na zakupach. Ja już też raz poszłam. Fakt na zakupy spożywcze, ale zawsze to nie spacer po osiedlu 😉 i od razu lepiej się poczułam. W weekend może do jakiejś galerii podjedziemy, bo chcę sobie jakieś buty kupić. Co do ubrań sprzed ciąży to mi tak się w biuście obwód zmienił, że wszystko napięte 🤢 ciekawe czy w płaszcz zimowy się zapnę 😉 haha Na razie znikam....buziaki
  19. atagusia 🙂 wg mnie nie masz co się martwić o ilość mleka jaką maluch pije 😉 spokojnie dziecko wie ile ma czasu ssać. U nas to jest jakieś 10-15 min. i więcej ni huhu....a mała ładnie przybiera na wadze.raz na jakiś czas po karmieniu jest mniejsza przerwa i wtedy wiem, że znów trzeba nakarmić. Ja tych muszli nie musiałam kupić, ale słyszałam o nich same + Czy któraś ma może nianie elektroniczną firmy babyOno?
  20. meegotko 3mam kciuki aby kolki minęły szybciej 🙂 dzięki za przysłanie mocy 😉 ale chyba jednak ta jesień na mnie tak jakoś działa, bo w sumie nie jestem jakaś padnięta przez to że opiekuję się córką. Tym bardziej, że do tej pory był z nami mój mąż. Ja też świąt nie mogę się doczekać jak nigdy. bo raczej dla mnie święta to taka pokazówka. Ale teraz jak jest mała to jest dla kogo robić je 🙂wiadomo na razie mała nie kuma co i jak...ale już nie mogę się doczekać. u nas praktycznie na same święta Zuzie stuknie 3miesiące 😁 Czy możecie polecić jakiegoś allegrowicza z pościelą. Przyznam, że jeszcze nie mamy(mała śpi w beciku)Po prostu Zuzanna nas zaskoczyła swoim przyjściem na świat a do tej pory nie miałam głowy. Znów w sklepach to dla mnie te ceny kosmiczne 😞
  21. hej mamuśki 🙂 czy tylko madziek ty zostałaś nie rozpakowana? Gratuluję świeżym mamą. nie było mnie dawno ale nie miałam sił na czytanie na bieżąco. tęsknię za pisaniem na brzuszku, ale jakoś tak nie mam sił. Podczytuję was, ale nie wszystko. U nas w sumie ok. nadal Zuzia ma te bóle brzuszka, ale rzadziej i krócej. Suszarka leży koło łóżka ciągle. I jakoś już jak ona płacze to się przyzwyczaiłam. Może to głupie określenie. Wiem, że jej nie potrafię pomóc to staram się zrobić co mogę. kochana jest ta nasza córcia, bo i je ładnie i śpi. Ja do tej pory używam tej długiej poduchy co w czasie ciąży. Przy karmieniu u mnie sprawdza się. co do wagi nie narzekam znów mi spadło 1,5 kg. zostało tylko 4 do wagi sprzed ciąży. Pewnie jakbym nie podjadała słodkiego to byłoby to szybciej, ale nie mogę się powstrzymać 😉 Mam nadzieję, ze wu was wszystko ok. widzę, że większość z nas boryka się z tymi samymi problemami. Mam nadzieję, że to minie szybko ( te wszystkie kolki i niedogodności) zmykam. mała na razie śpi ale jak się obudzi to idziemy na dwór korzystać ze słoneczka- jak na razie piękna jesień!
  22. to wszystko zależy od naszego organizmu ile krwawimy. Ja np. mniej bo miałam łyżeczkowanie. co do oliwkowania to tak jak pisały dziewczyny. Już się teraz tego nie stosuje. Po to są te preparaty, które od razu nawilżają skórę maluszka. Oliwką to tylko masaż się robi. W ten sposób że na ręce nalewa się jej ciut rozciera w dłoniach (żeby była ciepła) i masuje poszczególne części ciała. U nas Zuzia budzi się na karmienie co 2,5-3 h i teraz je ok. 15 min. wcześniej było to tylko 7 min. z czasem jakoś to się zwiększa. Ale ma też tak że widzę, że zjadła dużo (pierś jest lekka i miękka) a ona dalej "dziubie" 😉 wszystko co popadnie. ale raczej to wiążę z tym ,że potrzebuje bliskości. Zmykam mała płacze.... 😞
  23. hejka 🙂 my też już zapisani na usg bioderek. Tylko dopiero na koniec listopada. to i tak dobrze, że to na kasę chorych-jakiś ostatni termin pani znalazła, bo tak to znów trzeba by płacić. Mam nadzieję, że to nie będzie za późno. No ale cóż poradzić. Takie u nas terminy. Dziś była u nas koleżanka, przywiozła chustę do noszenia bobaska. ciekawe czy malej się to spodoba 😉 haha....
  24. no u nas pępek też szybko odpadł. Jakoś 1,5 tyg po wyjściu ze szpitala. MY pryskaliśmy octeniseptem. megootko u nas chyba ten nowy lek działa. nie chcę krakać ale mała zamiast trzech napadów dziennie ma jeden i to krótki. nie wiem. może to też kwestia regularnego odbijania po jedzeniu ( i w trakcie) oraz leżenia na brzuszki(spaniu też). Dziś mam taki mieszany dzień. Było super, później dół i to straszny bo się nam troszkę namieszało i musimy sobie poukładać pewne rzeczy. ale później doszło do mnie, że musimy się cieszyć naszą Zuzią, która jest zdrowa (odpukać w nie malowane 😉 ). Mamy siebie naszą wspaniałą trójkę. Miłość. a to jednak jest bardzo ważne. Aknerii życzę wam własnego M. wiem że własne 4 kąty to ważna sprawa Nierozpakowanym mamusią życzę szybkiego rozwiązania. To już tak mało wam zostało 🙃 Oprócz tego że Zuza ma jutro 1 miesiąc życia za sobą, a w czwartek mamy z mężem małą rocznicę. 9lat razem 🙂 super, że jeszcze ma wolne w tym tygodniu 🙂 to sobie posiedzimy razem jeszcze.
  25. kokosku witaj 🙂 ponownie 🙂 akneri ładne fotko przy suwaczku 🙃 iris super, że już jesteście w domciu 🙂 razem świetnie, że wasze starsze pociechy dobrze przyjęły rodzeństwo. Carpioo ten dzióbek to moja mała tez tak robi. Uwielbiam go 🤪 🤪 🤪 A córcia słodko wygląda-taka do schrupania 😉 Bojalubie oby tatuś nie zmienił nastawienia do córeczki 🙂3mam kciuki Marzenko skąd ja znam takie uczucia 😉 a przecież u mnie było sn. tak jak napisała megootka -za co dostała oklaski bo aż łezka mi się pojawiła- jesteśmy super mamami. Chyba musimy do nowej roli sie przyzwyczaić w końcu nasz świat się baaardzo zmienił. U nas jutro będzie miała Zuza miesiąc. Muszę wam powiedzieć, że zaczynam odczuwać to że siedzę cały czas w domu. Jak ja bym chętnie poszła połazić do sklepów....och...a małej jeszcze nie chcę ciągnąć po galeriach, bo po co ma te wszystkie zarazki łapać 🥴 a mnie tak ciągnie do ludzi. Ale tak sobie myślę, że już nie długo. w końcu ten miesiąc tak szybko minął. No i super, że znów nas tu zaczyna się robić dużo 🙃 🙃
×
×
  • Dodaj nową pozycję...