Skocz do zawartości

letka82

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1210
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez letka82

  1. czarna79 napisał(a): Aż Ci zaklaskałam 😘
  2. czarna79 napisał(a): a ja własnie pisałam do ciebie i co cos chociaz robia.... nadrabiam Wasze posty i dzięki Twojemu smskowi wskakuję w temat 🙂 U mnie po wieczornych bólach dołu brzucha coś się minimalnie ruszyło, tzn. z tego co zrozumiałam rozwarcie na jeden palec ale szyjka nie jest gotowa. Ordynator coś wspomniał o oksytocynie (ale nie podał jej), po 3 godzinach miałam drugi raz badanie i nic się nie ruszyło 😞 Muszę więcej łazić wkoło szpitala - wczoraj dwa razy po godzince i był minimalny efekt ale jest zakaz opuszczania budynku szpitala, wymykam się jak uczeń na wagary 🙂 Rozmawiałam z moja położną i muszę tu siedzieć, bo nie daj Bo ze zacznie mi się łożysko odklejać... Tu mam jednak jakąś tam opiekę. Więc chodzę, leżę, mało siedzę bo mnie dół wtedy naparza i czekam na litość Olgi albo lekarzy. Właśnie dzwonił mąż z informacją, że ubezpieczyciel płaci mi za każdy dzień pobytu w szpitalu 50 zł,więc już mam lepszy humor.
  3. No to ja zamknę wrzesień... Kiedyś...
  4. kamiska napisał(a): kochana miałam pisac , czy ty juz urodziłas czy cos sie dzieje ..... Ale widze ze ani widu ani słychu ....ja pierdziele ..... 🙂 widzisz jak to jest na tym świecie trzeba swoje odczekac juz tu kiedys pisalam ze najbardziej z calego pobytu w szpitalu zapamietalam codzienne świete słowa ordynators _czekamy na porod 🙂 [size=5]Trzmam kciuki Letka zeby poszlo sprawnie i szybko i zebys juz tulila swoje maleństwo dzięki wielkie! Ja zapamiętam słowa: "jutro podamy pani oksytocynę", bo słyszę to od wtorku i nic...Ale przynajmniej dzisiaj mi lekarz wytłumaczył dlaczego mi nie podają.
  5. Witajcie!! My nadal w paczuszce i nic nie zapowiada by miało być inaczej. Rozmawiałam z lekarzem i pytałam o oksytocynę to mogą mi ją dopiero podać jak coś się zacznie dziać - skurcze albo rozwarcie 😞 Do domu mnie nie wypiszą, bo wg nich jestem dopiero 4 dni po terminie ale w tym momencie ważniejsza jest data od mojego lekarza prowadzącego (27.09)... Badają mnie co drugi dzień (wczoraj wody były czyste), usg miałam przy przyjęciu zrobione (poniedziałek) i tak sobie tu zimuję. Mam dużo chodzić, ale nie mogę opuszczać szpitala - i tak wychodzę ☺️ bo jakbym miała spacerować po szpitalnych korytarzach to bym wylądowała w psychiatryku 🤢 Oldze się nie spieszy na świat a ja już dostaję pierdolca. Wczoraj sama sobie zdiagnozowałam depresję przedporodową - to prawda że trzecia doba jest kryzysowa nie tylko po porodzie ale i przed 😮 😮 😮 Pozdrawiam serdecznie 😘 @Maggi gratuluję szczęściaro, że już masz TO za sobą! @Anulcia pisała mi że jutro idzie na blok porodowy i pod kroplówkę i że może jutro odjedzie.
  6. Jestem po tescie oksytocyny. Jakies skurcze byly ale przeszly. Moze za dwa dni podepna mi kroplowke. Pozdrawiam cieplutko
  7. Witajcie! Melduję się z kawką i lecę szykować się do szpitala. Noc spokojnie przespana 🙂 Myślałam, że jakieś nerwy mi uniemożliwią spokojne spanie a tu suprise 😁 Pewnie żel męża tak na mnie podziałam ☺️ Szkoda tylko, że córcia sobie nic z tego nie zrobiła 😞 Więc skoro nie wylazła po dobroci to trzeba sie zameldować na Hawajach. Szczekam nadal, więc zobaczymy co mi tam powiedzą i czy w ogóle w takim stanie mnie przyjmą. Jakby co to będę w kontakcie przez Asię, Czarną i Anulkę (dopóki i nona się nie ulotni). Nie wiem czy będę mogła mieć kompa - zrobię sobie detoks 🙂 Pozdrawiam wszystkie Mamuśki! I Ciebie Aniu równie gorąco - już nie długo!!
  8. Laurka2011 napisał(a): Jak słodko śpi 🙂
  9. Asia19874 napisał(a): kichanie to pikuś... Kicham raz na dwa dni, ale te moje próby wyplucia płuc i oskrzeli... Hm... 10 centów rozwarcia od kaszlu - czemu ja tak późno zachorowałam :P Mam nadzieję, że jak im dwa razy kaszlnę to złapią Olgę w locie 🤪
  10. Louisedg napisał(a): testuj testuj kochana 🙂 Powiesz mi jak wrócę czy działa! Przecież nie będę testować na swojej niuńce skoro tu takie doświadczone grono :P
  11. Anulcia napisał(a): Iwonko pamiętaj o smsie 😁 Musimy być w kontakcie hehe 😘 Ja mocno trzymam za Ciebie i za Niunie kciuki!!!! 😘 😘 Z pewnością się odezwę 😘 😘 😘
  12. Ja już spakowana i przygotowana do wyjazdu do szpitala. Mam tylko cichą nadzieję, że zaczną wywoływanie od razu a nie będą chcieli leczyć najpierw mojego przeziębienia...Szczekam tak, że jeszcze trochę a Olgę wypluję przez gardło... Z mężem się śmialiśmy, że pewnie zacznę rodzić we wtorek jak on będzie u ortopedy w innym mieście 😞
  13. Landusia napisał(a): Rodzących chwilowo brak 😞
  14. Odmeldowuję się... Idę na jakiś dłuuugi spacer co by mnie ruszyło 😉
  15. Doris5969 napisał(a): Trzymaj, trzymaj kochana!!
  16. Louisedg napisał(a): Luizo w gazecie znalazłam takie cudo na kolki http://windi.pl ha podobno w szpitalach tak odgazowują nasze dzieci cichaczem za pomoca rurek tez juz o tym myslimy. Znalazłam zamiennik: medi globe - dużo tańszy a pewnie równie skuteczny 🙂
  17. Louisedg napisał(a): my pampers i dada I WSZYTSKO OK Z DUPICA PO DADA .....BO MOJA OSTATNIO DOSTAŁA TAKICH KROSTECZEK ....ALE TO NA PEWNO NIE JEST OD PIELUSZEK ....BO PIELUCHY UZYWAMY PONAD 2 TYG....SMARUJE JEJ SUDOKREMEM I RAZ SCHODZA , A NA NASTEPNY DZIEN ZNOWU SIE POJAWIAJA... A NA SUTY NAJLEPSZY KREM NA SWIECIE BEPEHE....COS TAM NIE PAMIETAM DO KONCA NAZWY ...MI BARDZO POMOGŁ W SZPITALU....O MATKO TAK MIAŁAM POGRYZIONE SUTKI ZE SZOK I PO 2 MAZNIECIECH WSZYSTKO PRZESZŁO... Tez mam bepanthen, ale te suty to mnie jakos tak bolą okropnie i to mi srednio pomaga, ale dzielnie karmie moje dziecie nic nam sie na dupci od dady nie robi, sudocrem stosuj tylko sporadycznie bo to silne jest i tylko az zaradzi i zaprzestac, tak mi pani dr powiedziala, zeby nie przywyczaic skory nasza pupka byla odparzona po szpitalu i po 2 smarnieciach zeszlo wsjo i teraz niczym, poza tym pani dr pediatra wczoraj zalecila zeby nic w okilice małje kasiulki nie dawac Cholerka mnie od 4 dni boli lewy sut... To co to będzie jak zacznę karmić?? Smaruję maltanem, ale zastanawia mnie czemu mnie boli? Siara normalnie z niego mnie zalewa, więc działa normalnie.
  18. Louisedg napisał(a): Luizo w gazecie znalazłam takie cudo na kolki http://windi.pl
  19. Witajcie witajcie!! My też nadal w paczce :| Dzisiaj muszę intensywnie wykorzystać dzień, by samej pojechać ze skurczami a nie pod kroplówkę. Mąż wróci z kościoła to wyciągnę go na dłuuuugi spacer, a co? Nocka bardzo spokojna, aż się zdziwiłam. No to ja zaczynam się zwlekać z wyrka... Miłego dnia dla Brzusia i dla Mumusiek 🙂 Macie jakieś wieści z zagramanicy, czyli od Maggie?
  20. No to ja zalegam i czekam co nocka przyniesie... Anulka trzymam kciuki i jakbyś miała mnie ubiec to daj znać co i jak 😘
  21. kasia1986 napisał(a): Też właśnie mi sie brzuch napina spina..średnio twardnieje co 5-8 min na jakieś sekundy i puszcza....a do tego Emilka dzisiaj leniwa troszke 😮 No właśnie... Ale czy z samego spinania coś będzie?? Ja nie mam tabelki dlatego żebrałam o numer 🙂 Nie mam pojęcia..pozostaje Nam mieć nadzieje,że coś z tego będzie 🙂 Tiaa... Pocieszmy się myślą, że prędzej czy później posunie się naprzód 🙂 A na poprawę humoru podsyłam to: http://www.dzieciowo.pl/2011/10/wedrowki-ludow-pod-oslona-nocy.html hehe dobre 🙂 Już niedługo zaczniemy wędrówki do łóżeczka 🙂Chociaż ja nie wiem czy wytrzymam bez Emilki sekunde i czy nie oddam do łóżeczka Męża a My dwie królewny będziemy spały smacznie na łóżu 😎 mnie też dzień przed porodem brzuszek się spinał i Grześ się nie ruszał, więc dziewczyny, może lada dzień coś sie u Was ruszy 🙂 oj... leżę i się wsłuchuję i już sama nie wiem czy coś się zaczyna pomalutku dziać czy sobie wkręcam...
  22. Anulcia napisał(a): Też właśnie mi sie brzuch napina spina..średnio twardnieje co 5-8 min na jakieś sekundy i puszcza....a do tego Emilka dzisiaj leniwa troszke 😮 No właśnie... Ale czy z samego spinania coś będzie?? Ja nie mam tabelki dlatego żebrałam o numer 🙂 Nie mam pojęcia..pozostaje Nam mieć nadzieje,że coś z tego będzie 🙂 Tiaa... Pocieszmy się myślą, że prędzej czy później posunie się naprzód 🙂 A na poprawę humoru podsyłam to: http://www.dzieciowo.pl/2011/10/wedrowki-ludow-pod-oslona-nocy.html
  23. Anulcia napisał(a): Też właśnie mi sie brzuch napina spina..średnio twardnieje co 5-8 min na jakieś sekundy i puszcza....a do tego Emilka dzisiaj leniwa troszke 😮 No właśnie... Ale czy z samego spinania coś będzie?? Ja nie mam tabelki dlatego żebrałam o numer 🙂
  24. Anulka!! Jak się pokażesz to podrzuć mi swój nr telefonu bym miała jakiś kontakt z Tobą jak będziemy leżakować w szpitalach 🙂 Zrobiłam kopytka, brzuchol zaczął się spinać napinać...
  25. Aniu!! Oby sprzątanie Ci pomogło 🙂 Ja w poniedziałek pomyłam okna, podłogi i... Efekty widzisz 😉 Napałowałam się jak diabli, bo mnie wtedy jeszcze noga nap...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...