Skocz do zawartości

mdoundi

Mamusia
  • Liczba zawartości

    351
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O mdoundi

  • Urodziny 18.05.1982

O mnie

  • Imię
    monika
  • Kraj
    United Kingdom

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Dziewczynka
  • Imię dziecka
    Amelka
  • Planowana data porodu
    27.09.2011

mdoundi's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

23

Reputacja

  1. meegotka napisał(a): moja też ma trudności z kupą-tak co 2 dni robi. ale wiesz co zauważyłam? że ma pleśniawki w buzi i odkąd zastosowałam nystatynę (dopiero 2 razy dzisiaj) jest spokojna śpi nie wywija się i ładnie ssie butlę po czym zasypia, może te pleśniawki miała wcześniej i ją to bolało a my szukaliśmy w niej choroby zamiast popatrzeć lepiej do buzi???? kto wie... teraz pozostaje mi obserwacja 🙂 powodzenia Wam życzę także może w końcu zaczniemy się cieszyć bezproblemowym macierzyństwem i nasze dzidzie będą szcżęśliwe! x
  2. co za wredota! no nic...dziewczyny to znak żebyśmy się już przeniosły na swojego priva 🙂 ps wiecie co zrobiłam? na własne ryzyko odstawiłam małej leki na ten reflux i.....no ja naprawde nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca ale...mała śpi mi od 15 z jedną przerwą bardzo krótką na kąpanie i jedzonko (i to ją wybudzić musiałam bo przez sen szukała mleczka z głodu). czyżby to suczysko w szpitalu postawiło 2 tygodnie temu błędną diagnozę i dało leki którymi trułam moje maleństwo???? no nic jutro będe ją dalej obserwować 🙂 buziaki zasyłam x x x
  3. hej dziewczynki wróciłyśmy do domu...w szpitalu Mała przeżyła koszmar biedną pokłóli niepotrzebnie bo myśleli (zamiast najpierw sprawdzić) że ma infekcję i wenflon większy od jej rączki miała 2 dni założony ale...szkoda już do tego wracać. Ważne że ja co nieco załatwiłam. Pieprzona pediatra która wcześniej nie pomogła mojemu dziecku okazała się być jakąś wybitną profesorką - którą na oddziale wszyscy wielbią. Ale ja od razu na porannej wizycie (na której na jej szczęście jej nie było) obsmarowałam ją i jej umiejętności przy 3 innych lekarzach i przy kilku studentach. Za jakiś czas 2 studentów wróciło i poprosiło mne o szczególowe opowiedzenie histroii małej. i obiecali pomóc. i pomogli trochę bo całą historię zapisali (obsmarowałam wybitną profesor też) i dali to innemu lekarzowi który natychmiast zareagował i wysłał do nas dietetyka, na razie zostajemy przy mleku comfort i przez weekend obserwujemy małą a w poniedziałek albo dostanie inne leki albo inne spacjalne mleko - zdziałałam trochę bo do tej pory nikt mnie nie słuchał i uważali że za dużo internetu się naczytałam. wybitna profesor miała do nas przyjść (bo jest przypisanym pediatrą naszej małej) ale w ogole się nei pojawila a slyszalam pod drzwiami sali jej głos - tylko wysylala do nas swoich podwladnych - okazalo sie ze malpa nie poznala sie na wielu rzeczach ktore ja podejrzewalam a z czego sie ze mnie smiala na wizycie ze staram sie byc madrzejsza od niej! no nic - narazie za porada pani dietetyk stosujemy podniesione do 30 stopni lozeczko-a raczej materacyk - i okladam mala recznikami. po pierwsze materacyk pomaga w reflukcie bo jest glowka wyzej i nie zwraca sie jedzenie a otulanie recznikami pomaga malej w zasypianiu i poczuciu bezpeiczenstwa - bo tak male dzieci ponoc lubia a nie lubia duzej przestrzeni w lozeczku bo sie boją. tak to mniej wiecej wyglada (zrobione z recznikow i oblozone przescieradlem - takie gniazdko): [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/100/aaaaahh.jpg/][IMG]http://img100.imageshack.us/img100/7369/aaaaahh.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] mam nadzieje ze sie polepszy - tzn juz sie polepszylo bez jakichkolwiek lekow tylko podnieslismy lozeczko i ja otulam i sama zasypia, spi , nei placze nie stęka nei wywija się i jak sie obudzi sama sie bawi i zaczyna smiac do siebie. jeszcze ja wiadomo boli i poplakuje, trza wzia na rece i utulic ale -widac roznice. zobaczymy co dalej.... ps ja rowneiz wole sie przeneisc na priv bo tam bedziemy same zadna krowa wiecej sie nei wetnie ze swoja niewyparzona mordą! tyle miesiecy razem przezylysmy i szanujemy sie nawzajem i nasze decyzje a wpieprzy sie taka jędza i psuje tylko wszystkim nastrój! calujemy was mocno monia&amelka
  4. meegotka napisał(a): niestety amelka nie ma paszportu jeszcze i nie możemy 😞((
  5. Noi stalo sie- Wyladowalysmy w szpitalu mala takiego ataku dostalaplaczu potem gorsczki a potem juz nawet jesc odmawiala wiec to byl juz znak. W szpitalu jestem I debilni lekarze nie chca zrobic testow na alergie na mleko Bo za mala I w tym kraju die nie robi do 3mc- no zesz kur...!upieraja sie przy refluksie. Mslej z buzi zaczela leciec krew uwazaja ze refluksie juz tak podraznil jelitka. Ja siedze z Nia I placze nor mam juz sil dziewczyny... Skad ta krew? I czy jej pomoga? Narazie ulozyli jej lozko pod katem 30 stopni I zasnela tak na pionowo. W raczke mslenkiej ma igle wenflon jak jej zakładami to tak płakała ze podrapala mi twarz do krwi biedactwo moje...
  6. natalia7986 napisał(a): hej ja nic nie robiłam - po prostu nie ma. jeszcze niedawno próbowałam "walczyć" laktatorem choćby ze względu na te pozostałości w macicy bo ściąganie mleka miało pobudzać ją aby wydalać skrzepy, ale nic nie chciało lecieć i tylko czułam ogromny ból, więc zaprzestałam. piersi w ogóle mnie nie bolą są wręcz "obwisłe" trochę. Kiedys oglądałam "pytanie na śniadanie" chyba i tam mówili aby pić szałwię chyba 3x razy dziennie po pół szklanki i to ma pomóc w zakończeniu laktacji. powodzenia
  7. oli1978 napisał(a) ps: Nikogo nie chcę obrażać ale smutne jest to co się czyta o karmieniu a raczej przestaniu po tygodniu, dwóch przez Kochające Mamy! Czasem trzeba wytrzymać i się poświęcić dla dobra kochanego maluszka! sorry ale ja czuję się obrażona-a moze nei obrazna ale bardzo mi przykro. kocham swoje dziecko i zrobiłabym dla niej wszystko ale to że ją odstawiłam od piersi to nie był mój egoizm tylko traumatyczne przyżycia porodu w obcym kraju, krwotoku po którym mało nie znalazłam się na drugiej stronie, łyżeczkowania na żywca a potem operacji usuwania pozostałego łożyska z brzucha. dziecko nei mogło być ze mną w szpitalu i musiałam odciągać laktatorem aby mąż dowoził do domu. nei masz wyobrażenia ile to wszytsko kosztowało nas poświęcenia ale daliśmy radę. a potem po tym wszytskim dostałam anemii, byłam i jestem bardzo słaba...mialam trudosci po tym wsyztskim przejsc z jednego pokoju do drugiego ...więc bardzo cię proszę cię zastanów się zanim coś napiszesz bo niektorym mamom jest po prostu przykro. do tej pory boli mnei serce ze nei moge malej przytulic do cyca jak placze. ja nie chce tez prowadzic z toba nie wiem jakich dyskusji ale po tych wszytskich przykrych wydarzeniach, a teraz problemow z kolka u malej po prostu mnie szlag trafia jak sie ktos" wymadrza". kazda mama wie najlepiej co robic, wszystkim nam jest trudno i naprawde nie potrzebujemy takich "pocieszeń". pozdrawiam / mama Amelki.
  8. ja pierdzielę! dopiero usiadłam od rana, w głowie mi się kręci, głodna na maksa! od jakiejś 5 rano ryk!!!!!!!! zasypiała na 3 minuty i od nowa ryk! meegotka napisała o kołysce z fisher price to ja wyciągnęłam swoją (prezent) spod łóżka i włączyłam jej z melodyjkami było jakieś 5 min spokoju i ryk-juz z bólu nie da się jej położyć na wznak ani półsiedząco i nei karmię jej zresztą sama nie chce broni się przed jedzeniem a ja jestem bezsilna bo wCzoraj byłam na kontroli-mała przybiera na wadze czyli wszytsko wg dr OK, no szlag mnie trafi. kazala podac mleko aptamil (bebilon) normlane czyli juz nei to co do tej pory ze zmneijszona laktoza-noi co? podalam jej a teraz klnę na siebie ze debilna jestem i zamiast sama siebie sluchac to tej cholery posluchalam, cala noc nie spalam! mala wiła się i stękała a od 5 rano to juz koszmar-teraz zasnela ze zmeczenia i glodu...a ja jeszcze troche i wyladuje w psychiatryku...moja mama juz tez ma dosc i az plakala dzisiaj. KOSZMAR!
  9. carpioo napisał(a): carpioo ja mam to samo teraz ja z mama polozylysmy na brzuchu i zaczyna zasypiac moze tylko na 10-15min ale zawsze cos, sprobuj tylko patrz na nia caly czas 🙂 my juz z mamą wymiękamy wyobrazam sobie jak ty musisz byz zmeczona sama 😞
  10. hey wrociłyśmy od lekarza i ...no wlasnie. mala zaczela strasznie plakac z glodu od jakis 2 dni musze ja karmic sztucznym co 2 godziny, noi lekarka kazala dac mleko dla glodnych dzieci ( a do tej pory jadla ze zmniejszona iloscia laktozy)-kupilam i znowu koszmar, jeszcze wieksze wycie niz do tej pory, i rzyga i ulewa noi oczywiscie nie spi w ogole. poza tym takze uwazam ze artykul ze dzieci nei mozna rozpiescic jest do bani - no bo jak wytlumaczyc to ze : 1- w wozku wyje, w lozeczku wyje, na rekach wyje (w pozycji lezacej) a tylko wezme "na prosto" jest cisza i sei rozglada wokolo jakby na tarasie widokowym byla! juz jestem strasznei zmeczona, naprawde, niekonczaca sie historia i nie widac swiatla w tunelu. lekarka kazala brac leki na reflux jeszcze 2mc (kuźwa! to strasznie męczące - bo musze wstrzykiwac jej strzykawkami i sie dusi..i tak 2 lekarstwa ok 10 razy na dobe) a na kolki NIC - powiedziala ze te wsyztskie kropelki na rynku sa do dupy ona jest pediatra i swojej corce nie dawala nic bo po co dziecko truc jak to i tak nie dziala, poprostu trzymala ja na rekach i przeszlo ok 3mc. poza tym poradzila kupic nosidelko a la plecak na brzuch/plecy i nosic mala w tym nosidle aby czula cieplo ciala a ja abym nei zwariowala bo za przeproszeniem nie ma sie kiedy porzadnie załawic ciagle na rekach trza nosic! jakby nie mama i jej pomoc to juz bym chyba zwariowala! poza tym mala za duzo je i przytyla w 2 tyg 540g czyli ma teraz 4160...oj czuć już na rekach ją 😉 no nic uciekam bo ryk jest musze mame zmienic 😉 buziaki aha MADZIEK! GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  11. Hej dziewczynki, chciałam Was zapytać jak to w PL jest z tymi szczepionkami (sorki nie mam czasu wniknąć bardziej na necie) czy możecie mi napisać czy mi jakiejś brakuje z tych co wy robicie? bo u nas takie będą mojej małej robić ( z tego co sobie przetłumaczyłam): 8 tygodni - błonica, tężec, krztusiec, polio, pałeczki grypy? (hib), pneumokoki 12 tygodni - błonica, tężec, krztusiec, polio, pałeczki grypy? (hib), meningokoki 16 tygodni - błonica, tężec, krztusiec, polio, pałeczki grypy ?(hib), meningokoki i pneumokoki poza tym w ciągu pierwszych 2 mc-y mam mieć dodatkowo szczepienie na gruźlicę. aha kolejne pytanie: czy Wasze dzidziulki śpią w dzień? bo moja na cholerę nie chce-cały dzień potrafi nie spać - no chyba że na brzuszku na mnie w pozycji półleżącej ;-))) dzisiaj byłam z nią na usg bioderek i na szczęście wszystko jest ok :-))) całuje Was mocno i przepraszam że zaniedbuję ale mała tak pochłania czas ... aha czy są jakieś wieści od Madziek? nie mam czasu nadrabiać 😞
  12. minona napisał(a): znalazłam ten artykuł na necie (to chyba ten) http://babyonline.pl/mamo_to_ja_to_jest_temat_artykul,10182.html pozdro!
  13. meegotko? jak tam u was mała? jest jakas poprawa???? bo ja juz z sil opadam już mala placze 2 godzine ja juz wymiekam, tak sie wije z bolu ze szok, juz pieluszka byla, suszarka i nic! i na dodatek nie moge jej nic dac na kolki bo bierze leki na reflux! ja piernicze kiedy to sie skonczy??????
  14. anetta_ napisał(a): jesli karmisz cycem to rewelacja - przynajmneij dla mnie dopoki przystawialam mala do piersi, fajnie wygodnie mi bylo wtedy 🙂 a teraz butelką jak karmię to już w ogóle nie używam 🙂
  15. Habibati napisał(a): Habibati GRATULUJE! x
×
×
  • Dodaj nową pozycję...