Skocz do zawartości

Joannka12

Mamusia
  • Liczba zawartości

    159
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O mnie

  • Imię
    Joanna
  • Kraj
    Polska

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Chłopczyk
  • Imię dziecka
    Kubuś
  • Planowana data porodu
    01.09.2011

Joannka12's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Joannka12

    Kalisz i okolice

    Martuś, KP gwarantuje pracownikom w okresie urlopu wychowawczego szczególną ochronę trwałości stosunku pracy. Pracownik, który chce sprawować osobistą opiekę nad dzieckiem, może wystąpić o udzielenie urlopu wychowawczego. Wymiar urlopu może wynosić nawet do 3 lat, nie dłużej jednak niż do ukończenia przez dziecko 4 rż. Uprawnienie przysługuje to jednak tylko osobom zatrudnionym co najmniej 6 miesięcy, przy czym do 6-miesięcznego okresu zatrudnienia wlicza się również poprzednie okresy zatrudnienia. Zgodnie z art. 186 § 1 KP, pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie od dnia złożenia przez pracownika wniosku o udzielenie urlopu wychowawczego do dnia zakończenia tego urlopu. Nie dotyczy to: likwidacji lub upadłości firmy; zwolnień grupowych; rozwiązania umowy z winy pracownika. Jeśli jesteś zatrudniona na umowę na czas określony, umowa wygasa z dniem zakończenia i pracodawca nie ma obowiązku przedłużenia umowy. Dokumenty niezbędne do dokonania rejestracji osoby bezrobotnej: dowód osobisty lub inny dokument tożsamości; dyplom, świadectwo ukończenia szkoły lub świadectwo szkolne albo zaświadczenie o ukończeniu kursu lub szkolenia; świadectwa pracy oraz inne dokumenty niezbędne do ustalenia jej uprawnień; numer NIP. PUP nie dokonuje rejestracji w przypadku nie przedłożenia tych dokumentów. Prawo do zasiłku dla bezrobotnych ma każda osoba, która jest zarejestrowana w UP i nie ma propozycji pracy / stażu / prac interwencyjnych itd. Następnym warunkiem jest przepracowanie przez osobę bezrobotną w okresie 18 miesięcy przed rejestracją conajmniej 365 dni na umowę o pracę z minimalnym wynagrodzenie, na umowę o prace nakładczą lub na podstawie umowy agencyjnej, na umowę zlecenie, prowadzenie własnej DG. Obecnie zasiłek dla bezrobotnych wynosi 761,40 zł brutto - taka kwota będzie wypłacana tylko przez pierwszev trzy miesiące. Gdy upłyną wysokość zasiłku spadnie do 563 zł brutto. Zasiłek obliczany jest w zależności od stażu pracy osoby bezrobotnej: gdy staż pracy wynosi do 5 lat pracy - zasiłek będzie wypłacony w wysokości 80 % zasiłku podstawowego, gdy staż pracy wynosi od 5 do 20 lat pracy - zasiłek będzie wypłacony w wysokości 100 % zasiłku podstawowego, gdy staż pracy wynosi co najmniej 20 lat pracy - zasiłek będzie wypłacony w wysokości 120 % zasiłku podstawowego. Do zasiłku przez 12 miesięcy maja także prawo osoby, które maja na utrzymaniu dzieci nie starsze niż 15 lat. Ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy dokładnie wyjaśnia, o jakie sytuacje chodzi. Zasiłek dla bezrobotnych przysługuje za każdy dzień kalendarzowy po upływie: 7 dni od rejestracji w urzędzie pracy, 90 dni, gdy w okresie 6 miesięcy przez rejestracją w urzędzie pracy osoba bezrobotna rozwiązała stosunek pracy (służbowy) za wypowiedzeniem lub na mocy porozumienia stron, 180 dni, gdy bezrobotny 6 miesięcy przez rejestracją w urzędzie pracy został dyscyplinarnie wyrzucony z pracy bez wypowiedzenia. Jeżeli bezrobotny otrzymał odszkodowanie za skrócenie okresu wypowiedzenia, będzie musiał poczekać na zasiłek tak długo, na jaki okres otrzymał odszkodowanie. Jeżeli bezrobotny, który ma prawo do zasiłku dla bezrobotnych podejmie zatrudnienie lub inna prace zarobkową, to ma prawo ubiegać się o przyznanie dodatku aktywizacyjnego . Wysokość dodatku aktywizacyjnego to różnica między minimalnym wynagrodzeniem za pracę a otrzymywaną pensją. Dodatek przysługuje przez okres wypłacania zasiłku dla bezrobotnych. Dodatek aktywizacyjny nie przysługuje: jeżeli osoba bezrobotna skierowana została do prac interwencyjnych, robót publicznych lub na stanowisko pracy, którego koszty wyposażenia lub doposażenia zostały refundowane, jeżeli osoba bezrobotna podjęła prace z własnej inicjatywy w zakładzie pracy w którym była zatrudniona lub dla którego wykonywała inną pracę zarobkową bezpośrednio przed rejestracją w UP, jeżeli osoba bezrobotna sama znalazła sobie prace za granicą. Prawo do zasiłku dla bezrobotnych zostaje utracone, gdy: skończył się okres, na który został przyznany, osoba bezrobotna odmawia bez uzasadnienia przyjęcia propozycji pracy, szkolenia, stażu, przygotowania zawodowego dorosłych, prac interwencyjnych, robót publicznych, czy poddania się badaniom lekarskim lub psychologicznym, osoba bezrobotna bez powodu nie podejmie m.in. szkolenia, stażu. Zasiłki przyznane od 01.06.2011r. Okres pierwszych trzech miesięcy posiadania prawa do zasiłku: 609,20 zł(80% kwoty zasiłku - okres uprawniający do zasiłku wynosi mniej niż 5 lat), 761,40 zł(100% kwoty zasiłku - okres uprawniający do zasiłku wynosi od 5 lat do 20 lat), 913,70 zł(120% kwoty zasiłku - okres uprawniający do zasiłku wynosi powyżej 20 lat). Okres kolejnych miesięcy posiadania prawa do zasiłku: 478,40 zł(80% kwoty zasiłku - okres uprawniający do zasiłku wynosi mniej niż 5 lat), 597,90 zł(100% kwoty zasiłku - okres uprawniający do zasiłku wynosi od 5 lat do 20 lat), 717,50 zł(120% kwoty zasiłku - okres uprawniający do zasiłku wynosi powyżej 20 lat).
  2. Joannka12

    Kalisz i okolice

    akinorewka napisał(a): Werka, nic się nie przejmuj tym gadaniem. Postępujesz zgodnie z tym, co uważasz za dobre dla swojego dziecka i to jest najważniejsze. Urlop opiekuńczy na dziecko przysługuje zarówno matce, ja i ojcu. Mój Janek zresztą chce też wziąć 7 dni tacierzyńskiego - skoro ma taką możliwość, niech korzysta 🤪 Wczoraj byłam w pracy zanieść akt urodzenia Kubiego, potem w PZU - szykuje się mały przypływ gotóweczki, więc jutro jedziemy do Poznania na zakupy 😁 Kubuś dziś takie słodkie minki strzela, odwiedziły nas dziś babcie i wpadło kilka nowych ciuszków 😁 OK, ja uciekam pod prysznic. Dobrej nocy
  3. Joannka12

    Kalisz i okolice

    Karolina, a byliście z Elizką na basenie w Jarocinie???
  4. Joannka12

    Kalisz i okolice

    akinorewka napisał(a): Werka, super, że Agata zaaklimatyzowała się w żłobku. Pewnie, że są plusy i minusy wszystkiego. Ja też byłam przekonana, że Kubuś "pójdzie" do żłobka, ale po spisaniu listy za i przeciw wyszedł mi wynik na minus. Każdy ma oczywiście swoje przekonania, poglądy i tego powinien się trzymać. Najważniejsze, żeby żyć i postępować w zgodzie z sobą. Ty też masz trochę inną sytuację - praca w budżetówce (wybacz, że to powiem) nie jest tym samym, co praca w prywatnych firmach. Idziesz na 7:00, wychodzisz o 15:00 i jesteś po pracy. A pracując w prywatnej firmie nikogo nie interesuje, że masz dziecko. Z jednej strony fajna taka praca, ale z drugiej kiedyś wspominałas o zarobkach - skończyłaś studia, więc pewnie takie wynagrodzenie nie jest satysfakcjonujące, prawda?? A jeszcze kredyt za mieszkanie, utrzymanie samochodu, opłaty za żłobek, prowadzenie domu - dobrze, że masz męża, który ma pewnie dobrze stanowisko i odpowiednie wynagrodzenie. Ale, jak mawiają mądrzy ludzie: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia 🙂
  5. Joannka12

    Kalisz i okolice

    karolina36tydz napisał(a): Karolcia, tak mi przykro, że Elizka się męczy z tym przeziębieniem. Chciałoby się rzec "pieprz... żłobek", ale cóż poradzisz??? Trzymam kciuki, żeby Malutkiej się poprawiło. Dziś dostałam termin egzaminy aplikacyjnego, na szczęście dopiero w listopadzie. Całe szczęście, że moja Kubulina jest taka spokojna, bo mogę się w ciszy uczyć. A nauki mam niestety sporo, bo nie mogę zrobić tego na zasadzie "zakuj-zapomnij". Prawo to ciężki kawałek chleba, ale zawsze o tym marzyłam, więc nie narzekam.
  6. Joannka12

    Kalisz i okolice

    Karolina, mam Kubuś chyba jest taki spokojny po tacie i mam nadzieję, że nie zmieni zdania 🤪 My dziś cały dzień na dworze, bo trzeba korzystać z pogody 😁 A co do pracy - dzisiejszy rynek pracy nie jest przyjazny matkom, a ta niby polityka prorodzinna to jedna wielka pomyłka. Trzymam kciuki, żebyś znalazła coś fajnego. No i fajnie, że masz opcję babci. Moja mama ciągle pracuje, więc nam pozostaje opcja niani. Zresztą już znalazłam odpowiednią na długo przed porodem. Na początku będzie mi pomagać po 4-5 godzin, a potem już po egzaminach aplikacyjnych na pełen etat. Moja praca nie jest niestety od 8 do 16 - zresztą, kto teraz tak pracuje? A 2 razy w tygodniu mam dyżury dla interesantów do 18. No, ale nic trzeba sobie będzie jakoś poradzić. A jeszcze wracając do żłobka - moja znajoma nie miała wyjścia i oddała swoją córeczkę do żłobka, jak mała miała 8 miesięcy. Niestety Ala jest alergikiem(alergia pokarmowa na laktozę + alergia wziewna), i wyobraź sobie, że w żłobku pani pomyliła mleka i mała trafiła do szpitala!!!!! Pani twierdziła, że nikt jej nie poinformował, że mała pije inne mleko - jak dla mnie skandal. Poza tym lekarze / psychologowie dziecięcy twierdzą że żłobek to olbrzymi stres dla dziecka. Takiemu brzdącowi trudno wytłumaczyć, że jest w żłobku "tymczasowo", że mama wróci po niego. Poza tym tak małe dziecko nie czuje potrzeby kontaktu z rówieśnikami (zupełnie inaczej sprawa wygląda z przedszkolakami). Za to bardzo potrzebuje uwagi i zainteresowania ze strony dorosłej osoby (w żłobku trudno poświęcić czas wyłącznie jednemu maluchowi). Każde dziecko ma swój rytm dnia - pory, w których śpi, je, bawi się, tak więc w żłobku będzie to zakłócone i maluch zmuszony zostanie do podporządkowania się tamtejszym zasadom. Może to niekorzystnie wpłynąć na codzienne rytuały domowe. Co do chorób - system odpornościowy dziecka dojrzewa i często nawet w okresie przedszkolnym nie jest do końca ukształtowany, stąd tyle dzieci tak często choruje.. a co dopiero w żłobku. Może się okazać, że lekarstwa, badania, czy wizyta pediatry będą więcej kosztować niż niania. To jest wyłącznie moje subiektywne zdanie (poparte wieloma godzinami rozmów z lekarzami i pielęgniarkami, znajomymi) i mimo, iż na początku skłonna byłam oddać Kubiego do żłobka - to nie zrobię mu tego. Będzie miał 3 latka to powędruje do przedszkola,
  7. Joannka12

    Kalisz i okolice

    karolina36tydz napisał(a): Karolinka, dzięki za informację - rzeczywiście po cc trzeba chyba tyle trzeba czekać. Kiedyś miałam zabieg laparoskopii na jajniku i w sumie lekarz też mówił, że w środku wszystko goi się do 6 miesięcy. No cóż, mam nadzieję, że dzięki spacerom z Kubim uda mi się wrócić do wagi i gigury sprzed ciąży 🙂 Odnośnie żłobka - rozmawiałam naprawdę z wieloma rodzicami, lekarzami, a w końcu też ze znajomą, która pracuje w żłobku w Poznaniu. Żłobek ułatwiłby z pewnością życie i kieszeń tak by nie ucierpiała, ale mając wybór, nie wybiorę żłobka. Lekarze nazywają żłobki "przechowalnią dzieci". W przedszkolu owszem są już różne zajęcia, np. rytmika, zajęcia plastyczne, dzięki którym maluszki mogą rozwijać się. A w żłobku jeść, spać, przewinąć, jeść, spać, przewinąć... Przykro mi z powodu Elizki - sama widzisz - takie maluszki nie mają jeszcze aż na tyle nabytej odporności, żeby od razu ogarnąć nowe środowisko, opiekunki, inne dzieciaki. Uważam, że skoro masz inne rozwiązanie, postąpiłaś słusznie... Ja czuję się super - Kubi budzi się w nocy w sumie tylko raz - dostaje cyca i potem do swojego pokoju "wędruje". Nie śpi z nami, bo nie chcę go przyzwyczajać.
  8. Joannka12

    Kalisz i okolice

    EwAA napisał(a): Ewuś, gratulacje 🤪 Teraz kolej na mnie 🤪 Zapomniałam zapytać lekarza, a mam pytanko: kiedy po cesarce można zacząć chodzić na fitness? Bo ja już bym sobie poskakała na moich zajęciach z FitCurves 🤪
  9. Joannka12

    Kalisz i okolice

    Marta, a jak oferty pracy? Znalazłaś coś sensownego? Ja do pracy wracam już za 7 tygodni, ale w sumie większość czasu będę pracowała w domu przed kompem, więc Kubi nie poczuje, że mamy mu brak. Dużo też rozmawiałam z lekarzami na temat żłobka i wiecie co...nie oddam Kuby do żłobka. Postanowione - trudno, będę musiała bulić kasę na opiekunkę, ale nie chcę go szczepić na te wszystkie rotawirusy i pneumokoki. Jeśli ktoś nie ma już wyjścia, to OK - zło konieczne. Dziecko do 3. roku życia nie potrafi budować relacji z rówieśnikami, żłobek to w sumie taka przechowalnia dzieci, bo co 2 opiekunki na ileś maluchów mogą im zaproponować sensownego?? Mój pediatra też twierdzi, że żłobek to ostateczność, tym bardziej, że teraz nie jest to już jednostka służby zdrowia, a zwykła instytucja oświatowa, więc NIE NIE NIE
  10. Joannka12

    Kalisz i okolice

    Martuska_D napisał(a): Martuś, gratuluję mieszkanka. Urządzanie własnego M to super sprawa. Ja akurat lubię jasne przestrzenne wnętrza. W sypialni mam fiolet (wrzosowy), bo to kolor, który koi skołatane nerwy i cudownie relaksuje. A z fototapetami należy uważać. Widziałam kiedyś u kogoś w pokoju fototapetę / zdjęcie jakiegoś miasta, chyba Nowego Yorku z kosmicznym mostem i lampami / śmiesznie to wyglądało i do tego burgundowa kanapa i ciemne meble. Czułam się jak w poczekalni dealera samochodowego 🤪 A łazienkę mam czerwoną przełamaną szarościami 😁 Polecam, bo super klimat nadaje i jest cieplejsza, a nie jak większość łazienek w odcianiach zimnego niebieskiego 🤔 Najbardziej podoba mi się styl prowansalski - czyli właśnie wrzosowy fiolet z dodatkami bieli - och marzy mi się własny domek.
  11. Joannka12

    Kalisz i okolice

    Cześć Dziewczynki, melduję się, że cali i zdrowi dotarliśmy do domku 🙂 Martuś, dziękuję za przekazanie informacji forumowiczkom 🙂 Mamy się dobrze, Kubuś to słodka istotka, która płacze tylko, kiedy jest głodna lub ma mokro. Poród odbył się bez komplikacji, bólu i stresu.Kiedy mi pokazali Kubusia to strasznie płakałam i w sumie nie wiem, z jakiego powodu - chyba ze szczęścia. Miałam cesarkę, ale nie miałam żadnych problemów ze wstawaniem i rana też mnie nie bolała i nie boli. Karmię piersią, bo w sumie to najbardziej zdrowy i tani sposób odżywania małego dziecka. Jasiek zwariował na punkcie Małego 🤪 A ja dziś zaliczyłam już fryzjera, bo po tym leżeniu wyglądałam jak zmokła kura, zrobiłam sobie manicure i czuję się jak nowo narodzona 🤪
  12. Joannka12

    Kalisz i okolice

    akinorewka napisał(a): Werka, i dobrze zrobiłaś, że poszłaś do lekarza. A ten wirus to pewnie nic innego, jak działanie szczepionki - przecież Agatce wszczepiono szczepy pneumokoków, więc jej organizm walczy. Biedulka 😞 Lekarka chyba ma rację, żebyś nie posyłała jej do żłobka, bo teraz jej odporność jest obniżona, a tam jednak będzie skupisko kolejnych wirusów...Ojojoj, ale pokrzyżowały Ci się plany...
  13. Joannka12

    Kalisz i okolice

    Karolina, bardzo dziękuję za Twoją opinię. Nasłuchałam się już tyle podobnych opinii w szpitalu i chyba oprócz obowiązkowych szczepień chyba nie będę faszerować Kubiego innymi - zobaczymy po porodzie. A te szczepionki dla dzieci są chyba tak samo przereklamowane jak te na grypę dla dorosłych. Wprowadzanie szczepu wirusów do organizamu - to musi miec jakieś negatywne skutki. Ja już odliczam dni do porodu - już się doczekać nie mogę, Trochę się boję tej cesarki, bo to i rana i dziecko w jednym rzucie, ale skoro Wy dałyście radę, to ja też...
  14. Joannka12

    Kalisz i okolice

    akinorewka napisał(a): Miejmy nadzieję, że to zwykły zbieg okoliczności, ale już się tyle nasłuchałam w tym szpitalu opowieści o tych szczepieniach, że najchętniej w ogóle Kuby bym nie szczepiła...Zresztą mamy takie prawo, ale z drugiej strony, nie zaszczepię i będę się bić z myślami, czy dobrze zrobiłam czy źle...Zresztą szczepionka to nic innego jak szczepy wirusów wprowadzane do organizmu...Jeszcze nie urodziłam, a już się zastanawiam i martwię... Nie chcę się mądrzyć, ale może idź z Agacią do lekarza (tak dla świętego spokoju), bo jeśli od 01.09. idzie do żłobka, to możesz mieć problemy z pozostawieniem jej tam. A Ty chyba kiedyś wspominałaś, że chodzisz do Plucińskiego? To mój lekarz rodzinny, a dla Kuby wolę panią dr Prokop - kobietka do rany przyłóż i naprawdę ma super podejście do dzieciaczków. Ale Pluciński jest spoko. OK, zaraz mam KTG 🤪
  15. Joannka12

    Kalisz i okolice

    Martuś, już znalazłam Twojego maila 😜 Kasia (moja przyjaciółka) wyśle to ogłoszenie do Ciebie 🙂 Mam nadzieję, że oferta zainteresuje Cię 🤪
×
×
  • Dodaj nową pozycję...