niksssa

Mati byłam w twoich okolicach. Jak Ty tam masz PIĘKNIE 🙂 🙂 🙂

Ola całum sercem jestem z Tobą i maliszkiem - trzymajcie się dzielnie. Czasami musi być przez chwilę gorzej, żeby mogło być później LEPIEJ. Mam nadzzieję, że wkrótce wyjdzie wszystko na prostą i będzieci mogli się nacieszyć sobą w domu.:***

informacji nie mam ale ja podczytuję na czerwcówkach że lepiej 🙂 Ola, zdaj i nam relację !!!

Ola jestem z Wami całym serduchem i mocno trzymam kciuki 😘 😘 Ułoży się wszystko bądź dzielna 🙂

bry Mati trzymam kciuki za młodego, oby wszystko ładnie na prostą powychodziło. A orzeczenie o niepełnosprawności czasem się przydaje. U nas gorączka przedkomunijna. Już mi uszami wychodzi to wszystko, wrobili mnie, w zasadzie sama (głupia) dałam się wrobić w organizację i mam DOŚĆ. Pomysłów ludzi, wiecznych pretensji i niezadowolenia i ogólnego bajzlu. Poza tym rozpuszczanie księży na każdym kroku ale to na ten temat to poemat bym napisała 😠 😠 Wczoraj Julka miała próby do !!!! 21.15 !!! Katechetki przesadziły grubo, moja się w końcu spłakała i ostatnie 10minut to już ze mną w ławce tylko obserwowała. Dzieciaki był wykończone, wyszły z tego kościoła blade jak ściany. Tak właśnie działa u nas ta instytucja, Julce tak obrzydzili już że powiedziała, że po białym tygodniu do ślubu jej w kościele nie zobaczą 😁 😁 😁 Nie ma jeszcze u nas wyników naboru do przedszkoli i już się wkurzać zaczynam bo miało być wszystko wiadomo po majówce a tu dupa. 😮 Olcia jak tam, toczysz się jeszcze okrąglinku?? 🙂 Na kiedy Ty masz termin w ogóle?

matko bOsko 😮 😮 😮 ale CO się stało??

bry dziewuszki u nas na najwyższych obrotach ostatnio, nie mam czasu się po tyłku za przeproszeniem się podrapać przedkomunijne przeboje się zaczęły, kupowania, załatwiania, zapraszania, a jeszcze nawiedzony ksiądz egzaminy jakies robi dla dzieci i !!! rodziców. skubany ciasto sobie zażyczył zeby upiec to może "szybciej" pójdzie z tym egzaminem 😠 😮 😮 u Julki w szkole WSZY. normalnie 21 wiek. moją na szczęście na razie ominęło ale sprawdzamy głowę codziennie, środki żadne zapobiegawczo nie działają, tylko dopiero jak coś złapie. więc sprawdzamy i modlimy się, żeby się nie przypętało. szkoła sprawę usilnie zamiata pod dywan, nie bardzo się kwapią żeby coś z tym robić. nawet higienistka dzieciom głłów nie może normalnie legalnie przejrzeć jak za naszych czasów bo "ochrona danych osobowych". paranoja. a mój młody jak sikał tak sika, skubany jakieś fazy ma straszne nie wiem czy się z nim nie przejdę do psychologa. nie chce w ogóle wołać, jak mu się chce to już ja widzę że trzeba i go na siłę ciągnę do łazienki. nieraz się zapiera w ogóle nie chce na nocnik siadać. nieraz jak się pytam czemu nie wołał od razu tylko już jak popuścił to mówi że chciał mi "niespodziankę" zrobić 😮 😮nieraz faktycznie widzę, że się bawi, szaleje z julką i nie chce mu się przerywać zabawy i iśc na nocnik. nie wiem co mu się uroiło w tej małej główce 🤔 🤔 poza tym wszyscy zdrowi 🙂 a u was co?? Mati napisz coś więcej jak maluchy. Ola kupiłaś Lence rowerek?? pochwal się bo też będę wybierać niedługo.

alexia_79 napisał(a): Widzisz a mojej koleżance lekarz powiedział, że w tym wieku popuszczanie to norma, oni tam mają jakieś widełki i odczytują, nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale podobno to nie choroba. Jej młoda też popuszcza ciągle... Może idź gdzieś prywatnie albo do innego lekarza? 🤨 no już zawiozłam mocz do badania, ta też mi powiedziała że póki co to w normie się mieści, tylko ja mam jazdę że sikał przecież od maja ub. roku ładnie to czemu tak mu sie nagle przestawiło na popuszczanie. a że siurek zaczerwieniony to badania nie zaszkodzą, poczekam na wyniki i zobaczymy co dalej. a no i pani doktor mnie "pocieszyła" że niektórzy do 15 roku życia "leją" i co im zrobisz 😠 😠 😠

my mamy cięzko przejscia "siusiakowe" ostatnio. młody ni z tego ni z owego od jakiegoś miesiąca zaczął popuszczać. woła siku dopiero jak ma plamke już na majtkach. na początku myślałam że się zagapia i tylko skupiłam się na pilnowaniu go no ale ostatnio już zaczeło mnie to niepokoić. byliśmy w poniedziałek u lekarza i ma już zaczerwienioną cewkę i powiększony węzeł chłonny przy pęcherzu. Ponadto ta wstrętna suka żeby tam zajrzec odciągnęła mu skórkę do końca i biedny tak mi wył przez cały dzień... sikanie odbywało się pod kranem polewając siurka ciepłą wodą, ból już przedszedł ale uraz to ma teraz dopiero :/ dzisiaj udało mi się w końcu zawieźć mocz do analizy bo przeciez wczoraj jeszcza każde sikanie to było "nie ma mowy i koniec kropka". zobaczymy co wyjdzie ale mówie wam że nie nadążam majtek prać 😠 😠 no i ciekawa jestem czy to jakaś infekcja powoduje to popuszczanie czy to na tle psychicznym 🤢 🤢

Matko z tą szkołą to powariowali teraz serio. Bałagan z sześciolatkami jest odkąd jeszcze moja Julka przedszkole kończyła. Wczoraj byłam po papiery żeby Szymka zapisać to mi dyrektorka mówiła, że rodzice 6-latków masowo robią badania u psychologa żeby ratować dzieciaki przed tym wcześniejszym pójściem do szkoły. Paranoja straszna nie wiem po co i dla kogo oni tą reformę zrobili 😮 😮 No u nas szanse na przedszkole są duże, tzn. w tym co złożyłam co Julka chodziła jest niestety mało miejsc (a wolałabym tam) no ale w drugim dyrektorką jest teściowej koleżanka więc w razie czego ona mi przyjmie młodego pewnie :P

Ola jak kupisz rowerek to pochwal się bo ja się przymierzam tez ale dopiero na urodziny

Mati jest ciąża? u nas podwójna już angina 😠 😠

haj u nas ten tydzień na nerwówce lekkiej otarliśmy się o \"okazyjne\" kupno mieszkania na licytacji komorniczej - na szczęście w ostatniej chwili nas prawnik uświadomił i skończyło się na planach i 3dniowym stresie. poza tym to po feriach szkoła się zaczęła, zebrania i kocioł dokoła tego, wczoraj już gwiazda moja z wycieczki wróciła i chora - leży plackiem z gorączką. teraz tylko czekać aż Szym załapie. Przechwaliłam ich ostatnio że od września zdrowi... 🤨 🤨 🤨 ach i wczoraj rocznice mieliśmy dziewiątą 🤪 🤪 uświetniliśmy te lata w restauracji, później winko w domku i do spania. 😉 mąż powiedział że jak przez ten rok nie ucieknę to na dwucyfrową rocznicę jakąś imprezkę trzeba nakręcić. no cóż, może wytrzymam 😁 😁 w ogóle to staro się czuję ostatnio, w czerwcu mam spotkanie na 10lecie matury, matko przeciez ja przedwczoraj miałam połowinki a wczoraj studniówkę 😉 Mati chrzestna mojego R. po 7 latach ma nawrót, a już jedną pierś jej odjęli... masakra jakaś. gdzieś coś czytałam że w przeciągu 10 lat ma byś epidemia, co 3 osoba będzie miala raka... 🤢 🤨

marinka napisał(a): biedoty 😘 😘

Daga gratulacje 😘 😘 Kladyn - haj, ucałuj chorowitka 😘 😘 mój za to jest aniołem wśród dzieci, bawi się pięknie i jak gdzieś pójdzie to też jest grzeczny. W domu za to jak we dwójkę są to ich czas "zgody" nie trwa jednorazowo dłużej niż pół godziny. Potem kłótnie, bitwy i płacze. No ale już się przyzwyczaiłam. Jak już mi nerwy siadają to się wyłączam, mówię że dopóki krew się nie poleje to mnie nie interesuje no i bez mojje ingerencji tez się w końcu godzą 😁 😁 Dobra, my spadamy na dwór pomacać trochę śnieg 😉 😉 🙃

achh dzieje się... jakaś komedia romantyczna leciała w tv, ot co 😉

alexia_79 napisał(a): 😁 😁 😁 To żeś zabrnęła - zagalopowałaś się w tłumaczeniach chyba 🙃 Trzeba jej było powiedzieć coś w stylu, że jak dorośli nie chcą mieć dzieci więcej to idą do lekarza i ten daje im taki lek. Nie wiem o co mogłaby zapytać po takiej odpowiedzi, ale chyba lepiej da się w razie co wybrnąć... 🙃 heheh no tu niestety Ola ale każda wykrętna odpowiedź rodzi kolejne pytanie 😉 Przy tym "gdzie się to wkłada?" już powiedziałam basta, i że jej więcej za parę lat wytłumaczę 🙂 Ależ ten świat galopuje teraz.... 😮 😮 no ale ja jestem za tym, żeby żadnych pytań nie zostawiać bez odpowiedzi.... lepiej jak się dowie od mamy niż na podwórku 😉

haj podzielę się z Wami wczorajszym pytaniem mojej córki: Mamo co to jest kondom?? 🙃 🙃 Ooo losie. Może któraś ma pomysł jak to wytłumaczyć dociekliwej ośmiolatce, która w "mechaniczną" stronę robienia dzieci nie jest jeszcze wprowadzona?? Gadka o środku antykoncepcyjnym dzięki któremu można się kochać i nie mieć dzieci jak się nie chce, oraz o gumce która zatrzymuje nasionka żeby nie dotarły do brzucha mamy okazało się, że jest dle niej.... mało konkretna. 😮 😮 Ręce mi opadają......... 😁 😁 "Ale gdzie się tą gumkę wkłada??" 😁 😁

Co do smoczka to my się któregoś dnia poznaliśmy z sąsiadki dzidziusiem, który akurat bardzo płakał, no i jakiś czas potem wzięłam się za odzwyczajanie go. Smoczki spakowaliśmy w torebke i Julka udawała że zanosi dzidziusiowi smoczki żeby już nie płakał. Szym może 2-3 noce marudził ale jak zaczynał marudzić to mu się przypominało, że malutki dzidziuś tak bardzo płakał a jak dostał jego \"dydusia\" to już nie płacze. I jakoś to poszło. Więcej mojego stresu niż to warte :P A co do grzeczności chłopaków to ........... hmm, mój mody tak w zeszłym roku miał straszny okres i był o wiele bardziej rozwrzeszczany i podły niż Julka w jego wieku. Teraz natomiast zrobił się ułożony, najbardziej mnie rozbraja jego ciągłe \"plosie bardzo\" , \"nie jest za cio\", o wszystko się pyta czy może wziąc itd. Ale to po części zasługa Julki bo go wyszkoliła, że nie może jej rzeczy ruszać bez pytania 🙂 zresztą przy takiej różnicy wieku to strasznie dużo przejmuje od siostry, papuguje ją na każdym kroku, Więc teksty typu \"jesteś nienormalna\" czy \"mam ciebie w dupie\" też niestety przejął no ale u nich to bywa ostro jak się kłócą ;/

Olka - czyś ty na głowę upadła?? Matko ja teraz ledwo z nimi momentami wytrzymuję (Marina nie wiem jak Ty dajesz radę z trójką). Młody jest przez Julkę już tak wyszkolony, że ręce opadają. Na żadne nie można krzyknąc bo zaraz drugie leci :"Nie krzycz na moją/jego Julę/Szymcia !!". Szym też mądrala, wszystko musi wiedzieć a tekstami swoimi mnie rozbraja czasem. No i cały czas wałkujemy etap: JA SAM. Wygania mnie z łazienki jak myje ręce, łazi w spodniach tył na przód ale ważne że SAM założył 🙂 Do przedszkola tez się zapisujemy, podobno w tym co Julka chodziła przychylniej patrzą jesli już rodzeństwo chodziło i jakoś tam wpychają na początek kolejki. A jak nie to w drugim teściowa ma jakąś koleżankę więc mam nadzieję, że do któregoś się dostanie. Aha Olu, mam profesjonalna ZUMBĘ u siebie w mieścinie 🙂 byłam na razie 4 razy bo śrdenio mi termin pasuje ale podobno ma się ruszyć 2 razy w tygodniu to pochodzę :P

ja żyję. zaglądam owszem. ale sama ze sobą i samej sobie się żalić nie będę. :P dzieci zdrowe, każde podłe i kochane na swój sposób. z mężęm u mnie też niezbyt różowo. yhmm takie życie. dobra, jak się coś tu bujnie to się odezwe jeszcze może. buziaki dla dzieciaczków 😘 😘

bry to napiszę i ja choć właściwie co pisać nie ma. Szym się rozgadał niezmiernie, jak długo nie mówił, to teraz mu się buzia nie zamyka. Papuguje po Julce wszystko chce robić to co ona, ona do łazienki, on też zaraz sikać chce, ona lekcje - jemu trzeba dać kartkę i długopis (kletki nie bo Jula popisiem pisie). Kochają się straszzzznie i tak samo strasznie nieraz kłócą. Zazdrość też owszem, pojedynczo się nie da poprzytulać jak są razem w domu 😁 😁 Poza tym to leci jakoś, odpukać nie chorujemy, tzn. dzieci bo ja wieczorami strasznie cierpię, nie wiem już co robić z tymi rękoma a wizytę dopiero 20go grudnia mam - no ale może się ni przekręcę do tego czasu 😉 Mati Antoś cudny jest 🙂 Ola a u Ciebie jak ciąża?? Polepszyło się? Wiola gratulacje 🙂 Magda z Pruszkowa a Ty jak?? To chyba końcówka?? bo już się pogubiłam... 😘 😘 😘 😘

no no Ola, gratki 🙂 obstawiamy dziewczynkę czy chłopaka?? 😉 S. już wie? mój to młody mega obrażalski się zrobił. potrafi strzelić focha i z pół godziny siedzieć na [podłodze i brzęczeć że NIE CHCE. nie da rady dojść z nim do porozumienia a tym bardziej dowiedzieć się o co mu chodzi. ostatnio się w nocu obudził i zasnął na klęczkach przy naszym łóżku bo własnie miał faze na niechcenie. poza tym to fajny też jest, zakłada okulary p/słoneczne i buja się po pokoju z tekstem JOŁ MEN 😁 😁

Mati trzymaj się dzielnie kobieto 😘 😘 pozostaje mieć nadzieję że to jednak młody organizz i zwalczy to wszystko i jakoś wyjdzie na prostą - trzymam mocno kciuki za was 🙂 Justyna ja mam dokładnie takie http://allegro.pl/lozko-pietrowe-ania-sosna-z-drewna-litego-i3570158924.html , jest trochę krótsze od standardowych ale spokojnie się na nim wysypiam ja z młodym i mój R. też. Współczuję Maksowi maglowania ale może później będzie miał lżej... :P Jezu przez tą szkołę całą to ja w tym miesiącu sama nie wiem jak się nazywam, nie mogę się przystosować, Julka ma na południe, cały dzień zdezorganizowany przez to 🥴 🥴

ja też czekam!! u mnie piętrowe się sprawdziło, Julca na górze śpi elegancko, młody na dole też z chęcią. Nie zmienia to faktu że 90% nocy i tak wędruje z podusią pod pachą do nas, no ale zaspia u siebie i wie, że jak ma iść spać to tam. aha, na górę sam nie wchodzi, wytłumaczyliśmy mu że spadnie na początku i jakoś się nie pcha 😉