-
Liczba zawartości
688 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O Rita
- Urodziny 20.12.1982
O mnie
-
Imię
Basia
-
Kraj
Germany, Polska
Moje dziecko/dzieci
-
Płeć dziecka
Jeszcze nie wiem
-
Planowana data porodu
21.02.2022
Rita's Achievements
-
witam serdecznie przyszłe grudniowe mamusie 🙂 przepraszam że sie tak tutaj wtryniam ale sentyment do brzuszka pozostał życzymy Wam z Majcią bezproblemowej ciąży i samych krótkich i radosnych porodów no a w grudniu zapraszamy na mamusie.net pozdrawiamy goraco wszystkie mamusie i brzuszkowe fasolki 😘 Grudnióweczka 2011 🙂
-
meliska napisał(a): oj Rita to teraz głupio by było jakby to nie był grudzień 😉 może grudzień 2013, ale to musicie naginać 😜 hehe Meliska najpierw niech jedno od podłogi odrośnie 😉
-
...oj byle nie grudzień.... Majcia 17 grudnia,ja 20 a Adam 24 przydało by się dla odmiany jakieś letnie dziecie hehe
-
.... no to może jak już się zdecydujemy na rodzeństwo dla naszych pociech to się umówimy na "działanie" w tym samym czasie hęęę?? hahahahaha 😉
-
hehe Ty ode mnie też 😉
-
Nooo Beata tak jak Ty lubie sobie poczytać i powspominać 🙃
-
ej dziewczyny robimy zakłady która z nas pierwsza powróci na brzuszka z..... brzuszkiem???? 🤪
-
doberek 😘 u mnie też nawałnica-nie rozstaje się z laktatorem,malutka pije moje mleko z butelki bo mam poranione sutki-nie nauczyła się z nich pić jeszcze koleżanka mi doradziła kupno woreczków do lodów i bede sobie zamrazać mleko co do wagi to u mnie od razu wypadło na wadze 50kg czyli tak jak przed ciążą-zero rozstępów jupiiii w sumie ze zmian jakie zostawiła ciąża to tylko dziura w pępku i cyyyyyce-mamo nareszcie mam cyce hehehehe 😉
-
Cog nie smuć się kochana...jak nie masz Świąt??? to pierwsze święta z Waszą kruszynką i choćbyście mieli je spędzić nawet o kromce chleba bedą to najpiękniejsze Święta w waszym życiu 😘
-
no to teraz ja hihi a więc po przedwczesnej wyprawie do szpitala tydzień przed postanowiłam że teraz pojade dopiero na ostatnia chwile zeby znowu z fałszywym alarmem nie jechac..... w sobote 17go od rana praktycznie ćmił mnie brzuch...ok 12 pojawiły sie pierwsze skórcze ale były podobne do tych przepowiadających więc nic sobie z tego nie robilam-nawet powiedziałam Adamowi że nie ma sie tak cieszyć bo to nie to jeszcze.... Adam poszedł kłaść kafle bratu a ja siedziałam w domku skórcze sie nasilały i nasilały a ja mu kazałam dalej te kafle kłaść bo najwcześniej pewnie w nocy jak już pojedziemy..... potem przyjechał jego kolega i załatwiali jakieś interesy w tym samym pokoju w którym ja miałam skórcze już co 3 minuty hehehe prawie nie widzieli co sie ze mną dzieje-jak jego kolega wyszedł to powiedziałam że jedziemy -jak weszłam do auta skórcze były już mega silne i co 2 min -do szpitala mieliśmy ponad 40km w połowie drogi przesiadłam sie do karetki a Adam jechał za nami -myślałam że nie dojade,że urodze w karetce. na IP rozwarcie na 5 no i na rodzinny sru.... a tam nerwówka straszna bo.....podłączyli mnie do KTG a tam dupa-nic ja sie zwijam z bólu a tam skórcze na 4,5,26 w szoku byłam -mówie Adamowi że coś tu nie gra bo mam skórcze jak cholera a tu nic nie pokazuje-przyszła kobita i jej też mówie a ona mi na to że to się dopiero zaczyna i widac że są skórcze ale bardzo słabiutkie-załamałam się bo myślałam że jestem odporna na ból a ona mi tu sugerowała że przesadzam ostro-zero kroplówki-kazała iść pod prysznic-poszłam a tam jeden skórcz i wyszłam bo nie mogłam tam wytrzymać a ona do mnie-nie pomogło???? a ja nie!!!! MAM SKÓRCZE SILNE CO MINUTE!!! -no to prosze sobie pochodzić po korytarzu bo to jeszcze potrwa kilka godzin-ja załamka!!! nie poszłam spacerować bo się nie dało tylko od razu na naszą sale rodzinną i tam skórcz i....... o kurde prę!!! na stojąco wtulona w Adama-kazałam mu załować ją-przyszła pyta co się stało to mówie że ja pre a ona z miną obojętną i nawet trochę wkurzoną-Pani się położy -zajżała i akcja liść dębu ,ona wielkie oczy i w sekunde się przebierała i zawołała jeszcze jedną -ledwo mnie dotknęła wody sru -kazała mi się na boku położyć,Adam mi noge trzymał i kilka parć i położyli mi to cudo na piersi -myślałam że umre z bólu i radości-jak tak mała leżała na mnie powiedziałam do Adam -widzisz kotek-nie udawałam a ta kobita z uśmiechem teraz juz-no nie udawała Pani ,ma Pani u nas 6+ za poród itd wszystko trwało łącznie koło 2 godzin-życze wszystkim takiego porodu!!!! a malutka niesamowita -grzeczna,płacze tylko jak jest głodna, już rodzinka się wkurza że ciągle śpi i nie mogą zobaczyć jej oczu i minek hehe NIE WIEM CZYM ZASŁUŻYŁAM SOBIE NA TYLE SZCZĘŚCIA 🙂
-
hej mamuski 😘 meldujemy sie całe i zdrowe z domku po pierwsze gratuluje wszystkim mamusiom 🙂 po drugie dziekuje za życzonka i przepraszam za nieodpisywanie na wiadomości ale mieliśmy troszkę problemów-na szczęście chwilowych i wszystko już ok 😁 jutro postaram sie poczytac co u Was i bobasków-dzisiaj tylko na szybciocha sprawdzam po łebkach wszystkie stronki w skrócie tylko napisze że nasz poród odbył sie ekspresowo- dotarcie do szpitala godz 17:20 a Majkę trzymałam w ramionach o 19:15 mam nadz ze u Was odbyło sie to bądx odbędzie równie szybciutko 🙂 Majka pierwsze 2 doby spędziła w inkubatorku bo miała kłopoty z oddychaniem ale już jest wszystko ok -je-śpi spi-je i paskudzi w pampersy hehe ja tylko walcze jeszcze z nawałem mleka i nie rozstaje sie z laktatorem no to do juterka-postaram się wyczytać jak najwięcej -buziaki 😘
-
Guga dziękujemy za cudowne wieści 😘 a jak Ty się czujesz i mała Guginka?????
-
woow jaki przystojniak 🤪 Marzenko gratuluje 😘 Kajtek witamy i rośnij nam zdrowo maleństwo
-
Beatka powodzenia na wizycie 🙂