Skocz do zawartości

anetkamm

Mamusia
  • Liczba zawartości

    105
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez anetkamm

  1. anetkamm

    Jak zdarzył sie cud?

    dziekuje za gratulacje ,a teraz wiecej szczegolow: w dzien wigilijny od okolo godziny 9-10 poczulam ze co jakis czas zaczelam popuszczac siuski, kolo godz 12.30 stwierdzilam ze to chyba nie sa siuski a odchodza mi wody, nie saczyly sie ale zwyczajnie co jakis czas troche ze mnie schodzilo, w zwiazku z problemami ciazowymi torba do szpitala byla juz spakowana, ja w domu nie mam prysznica tylko wanne wiec w drodze do szpitala wpadlam do taty swojego wzielam prysznic a on przygotowal szybka wigilie, na ktorej ja korzystalam z okazji i zjadlam mnostwo ryby po grecku, pieczonego miesa ( bo stwierdzilam ze tradycja-post rodzacej nie dotyczy 😁). Po przyjezdzie do szpitala zostalam zbadana i polozona na porodowce pod ktg, okolo godz 16 za moja zgoda dostalam kroplowke na wywolanie, boli jednak jak nie bylo tak nie bylo ( jak w pierwszej ciazy zreszta) lekarz ktory byl na porodowce zrobil mi masarz szyjki bo podobno byla twarda, masarz nie bolal ale nie nalerzal do przyjemnych, podawanie oxytocyzyny ( czy jakos tak) podnoszono co jakas godzine, okolo godziny 20 mialam rozwarcie na 4-5 cm i zaczely sie bole ktore mnie wymeczyly do okolo 22.30 kiedy to zaczely sie bole parte, porod przyjmowala mloda pani doktor , szalenie milutka, spokojna i naprawda niesamowita kobietka, po 15 minutach wyskoczyl maly wrzeszczacy wielkolud wazacy 4.100 i mierzacy 55 cm, wczasie porodu mialam naciecie wiec zostalam pozszywana, robota zostala wykonana doskonale przez doktorke, nic mnie nie boli do dnia dzisiejszego, nic nie ciagnie, nic nie kluje , nic nie szczypie, jedyny problem u mnie to straszne hemoroidy ktore mi dokuczaly od prawie 2 miesiecy juz a teraz jest nie lepiej, ciezko mi siedziec, chodzic i skakac czy malym. W czasie porodu byl przy mnie moj A, wyszedl tylko na moja prosbe na korytarz gdy mialam parte, ale tak byl caly czas mimo iz mialo go wogole nie byc a ze mna miala byc siostra ale tak sie zlozylo a nie inaczej i jestem z tego zadowolona. nasz synek jest juz ze mna w domu, jest glodomorem jakich malo, oproznia moje cycusie do cna, sypia calkiem ladnie, w zasadzie to ja sypiam wiecej teraz niz w czasie ciazy gdzie mnie wszystko bolalo i zwyczajnie nie moglam usnac, a teraz mam bite 4-5 godzin ciagiem snu na poczatku nocy lu na koniec nocy i zawsze nad ranem od 7 do 10 gdzies ta. k, jestem bardzo szczesliwa choc mam niesamowity przyplyw uczuc takich rozczulajacych, bo wzruszam sie i becze patrzac na malego bo nie moge sie nacieszyc ze mimo tyle trudnosciom moje malenstwo jest zdrowe , piekne i ze wogole jest ( i wlasnie znowu plakac zaczelam) przepraszam ze pisze chaotycznie ale spiesze sie do Fifiego bo nie patrzac na niego dluzej jak kilka minut umieram z tesknoty. Dziewczyny zycze na Nowy Rok Wam aby Wasze malenstwa daly Wam tyle szcześcia i radosci ile tylko zdolacie ogarnac i jeszcze wiecej , aby Wasze porody byly szybkie i malo bolesne, obyscie byly zdrowe Wy i Wasze maleństa i wogole wszystkiego najlepszego kochane. Skladam zyczenia bo nie wiem kiedy znowu wpadne poczytac o Waszych cudach narodzin.
  2. anetkamm

    Jak zdarzył sie cud?

    w wigilijny wieczor o 22,45 jako prezent na imieniny i zarazem 40 urodziny mojego A pojawil sie na swiecie maly FIlip 🙂) a wiecej szczegolow nastepnym razem 😁
  3. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Czesc dziewczyny, nie odzywam sie ale wpadam czasami poczytac, u mnie brzuch wielgachny ale po wielowodziu niema sladu. W wawie dr. Roszkowski powiedzial ze bylo ono wynikiem cukrzycy a dietaod kiedy jestem na diecie po kazdym badaniu bylo lepiej, ale oczywiscie zebym sie nie cieszyla to od czwartku powinnam byc znow w szpitalu bo mi wyszla nadplytkowosc i moj gin znow chce bym lerzala jednak sie zbuntowalam i powiedzialam ze pojde jak sobie wszystkie urzedowe sprawy pozalatwiam a nikt za mnie tego nie zrobi bo skonczyl mi sie okres zasilkowy juz dwa miesiace temu i musze sie ubiegac o zasilek rehabilitacyjny z czym ogolnie straszne problemy ale to inna dluzsza historia. Do szpitala szykuje sie juz tak jakbym miala wyjsc z malenstwem,bo latam z jednym centymetrem rozwarcia i lekkimi skurczami ktore na ktg wyszly, ja skurczy nie czuje a i ostatnio swedzenia dostalam takiego na calym ciele ze szok, a jak bywalam w szpitalu to duzo dziewczyn bylo na jakas bakterie ktora takie swedzenie powoduje i przyspieszali porody, ponoc ona ujawnia sie wlasnie po 37 tygodniu, a ani proszku do prania ani plynu nie zmienialam i napewno nie zjadlam nic uczulajcego. Dzis ide doniesc ostatnie dokumenty do ZUS-u i jak bedzie ok to wieczorem ide lezec do szpitala. Mam tylko nadzieje ze na dniach przyjdzie kolyska ktora kupilam na allegro bo jak wczesniej urodze to malenstwo bedzie spalo w bujaczku lub foteliku albo na gwalt bede lozeczko kupowac heh, choc maly jak dla mnie moglbypo swietach dopiero sie wykluc, bo przeraza mnie mysl gotowania i organizowania swiat w pologu tym bardziej ze bede pozostawiona sama sobie na cale dnie a moj A na tacirzynski pojdzie dopiero w styczniu aby te dwa tygodnie juz sie nalezaly bo w tym roku jeszcze tylko tydzien sie tatusiom nalezy . Co do wczesniejszego porodu to moj lekarz chyba bardziej nie moze sie juz doczekac bo stwierdzil ze takiej ciazy jeszcze nie prowadzl ktora przy kazdej wizycie u niego nowa kolejna chorobe ujawnia i ze zostane mu w pamieci na baaardzo dlugo. no dobra zmykam dopakowac torbe dla malenstwa, bo jakby co to wole aby moj A mial naszykowane wszystko. Trzymajcie kciuki za najbardziej pechowa cieżarówke i moje malenstwo ( ktore wciaz niema imienia 🙂 ) jak wyjde/wyjdziemy damy znac. PS. A podziele sie z Wami jeszcze jednym info ktore mnie przeraza troszke ze maly wazy juz wg. usg 3800 !! a co bedzie jak porod bedzie kolo swiat? a ja brzuch ma taki ze w autobusi moge tylko przodem chodzic miedzy siedzeniami bo bokiem sie nie mieszcze.
  4. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Czesc dziewczyny, dawno mnie nie bylo a to z powodu stresu jaki ostatnio przechodze i jakos nie mam ochoatni ty w necie siedziec. Jak pamietacie lezalam w sierpniu w szpitalu na bakterie i nerki a ostatni tydzien znowu spedzilam w szpitalu tym razem wykryli cukrzyce i wielowodzie. Jestem zalamana co wizyta u gina to laduje w szpitalu z nowa choroba. Wczoraj bylam na Czerniakowskiej w Klinice na dokladnych badaniach usg i jedno mnie tylko trzyma jeszcze to to ze lekarz potwierdzil wyniki z mojego szpitala i nie widzial zadnych wad u dziecka, choc wielowodzie potwierdzil ale powiedzial ze moze byc one w wyniku wystapienia cukrzycy ciazowej. Za poltora tygodnia kolejna wizyta w Kliniece na pomiary.Brzuch mam gigantyczny , kazdy kto mnie widzi stwierdza ze to chyba juz czas na rozwiazanie i ciezko im uwierzyc jak mowie ktory miesiac faktycznie, maly podobno jest wielgachny ( wazy 1536 gram), zmienil mi sie tez termin porodu na 21 grudnia, caly czas mysle aby wytrzymac jeszcze troche , ale dolegliwosci sa juz tak duze ze zaczyna mnie nawet podduszac co wiaze sie z kolejna hospitalizacja ale w Klinice bo lekarz z Czerniakowskiej chce mnie miec u siebie na oddziale. Jestem zla, zmeczona, wciaz niewyspana, jeszcze troche i dopadnie mnie jakas depresja, nie umiem sie cieszyc niczym, nawet chec na zakupy dla malego mi przeszla...
  5. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Czesc dziewczyny, co do budzenia sie u boku u kochanego to u mnie sie to chyba niedlugo skonczy, bo dzis zwalilam swojego A z lozka tak sie podobno tylkiem pchalam ze on sie zeslizgnal w koncu 🥴 i wogole strasznie sie krece, wstaje po kilka razy w nocy bo albo siusiu albo skurcz albo pic, a rano do pracy wstaje przeciez ... a wczoraj w nocy jak mnie zlapal skurcz w lydke to az sie poplakalam bo nie chcial puscic i nie moge stanac na nodze do teraz, a na lydce wyskoczyly mi zyly ( oby to nie zylak tylko byl ) A dzionek zapowiada sie dzis sloneczny 😁
  6. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    a tak wogole to powiem Wam o kilku spostrzerzeniach z mojego szpitala i z porodow ktore odbywaly sie w minionym tygodniu. Duzo - naprawde duzo dziewczyn przychodzilo z ciazami po 40 tygodniu ciazy i ciezko im bylo je wywolac, czasami po dwa, trzy dni trwalo wywolywanie. Dziewczyna z mojej sali chodzila na porodowke i wracala z piec razy najpierw na balonik, potem na zel potem na kroplowki, jakies masarze, przebicie pecherza ..szok a na koniec i tak zrobili cc bo wypadala pepowina czy cos takiego, wogole strasznie duzo bylo cc, a sala porodowa dla cc byla na naszym oddziale i nie bylo dnia by dwa takie porody mialy miejsce, ale mamuski w wiekszosci jak przewozili byly zadowolone, a zwykle porody to byly rozne ale na caly tydzien tylko jedna mamuska sie zdarzyla ktora wszystkie slyszalysmy bo tak nadawala, a byla tak jedna co ja do nas na sale przywiezli ok 6 rano, miala lekkie skurcze, wody jej odeszly przed sniadaniem okolo 8 i wtedy miala konkretne bole, jak zawolalysmy polozne i jak ja zabrali to za jakis kwadrans polozna nasza wrocila i powiedziala ze dziecko juz sie urodzilo - super szybki porod byl , wczoraj rano z ta dziewczyna widzialam jak do mojego lekarza szlam na polozniczy oddzial i powiedziala mi ze po porodzie boli ja tylko noga bo zle stanela jak miala skurcz!!! Dobre co? a ogolnie to my wszystkie tak przezywalysmy te porody ze nam lekarze zabronili na karytarz wychodzic bo ten korytaarz byl wspolny z porodowka wlasnie heh
  7. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Czesc dziewczyny, wczoraj wyszlam ze szpitala, jest tak sobie, mam o siebie dbac , nie moge doprowadzic do przeziebienia pecherza ani przewiania po plecach bo jesli dostane ataku bolu nerki to bede miala dwa wyjscia albo operacja co bedzie sie wiazalo z utrata dziecka ( lub wczewsniejszym porodem cc) lub co oczywiscie w pierwszej kolejnosci bedzie obierane leczenie jakims lekarstwem-antybiotykiem po ktorym znienawidze swojego lekarza bo wydam fortune na to lekarstwo! no ale licze ze donosze malenstwo bez zadnych ekscesow nerkowych. Ponizej wklejam wam liste rzeczy do zabrania z domu na porod ktora przepisalam sobie w szpitalu moim : Wyprawka do szpitala dla mamy i dziecka 1.Dokumenty Dowod osobisty Ubezpieczenie Karta ciazy Ksiazeczka rum 2.wyniki badan Grupa krwi Usg Hbs Wr Inne 3.Dla mamy Koszula lub podkoszulka x2 Skarpetki Kapcie Szlafrok Majtki jednorazowe lub bawełniane Przybory toaletowe Recznik Woda niegazowana Cos do jedzenia Duze wkładki x2 Chusteczki higieniczne Wkładki laktacyjne Odciągacz pokarmu 2 staniki do karmienia Mydlo bialy jelen Podklady jednorazowe x3 4. dla dziecka Pieluszki jednorazowe 3 bawelniane koszulko 2 bawelniane czapeczki 3 kaftaniki 3 pary śpiochów Skarpetki Chusteczki pielęgnacyjne DODATKOWO: Fartuch jednorazowy Ochraniacz na buty Podklady na lozko Elektrody do Elle tens babycare.
  8. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    czesc dziewczyny, na weekend zostaje w szpitalu, mialam dzis konsultacje z neurologiem, powiedzial ze w moim stanie powinnam doczekac rozwiazania, a jesli bede miala atak bolu to czeka mnie chirurgia i tak mnie zaszokowal ze nawet sie nie zapytalam co rozumie przez slowo chirurgia czy operacja czy co... ale poki co zmienili mi sklad kroplowki i jest dobrze, gdyby jeszcze nie bylo tak nudno ... net dziala mi od przypadku do przypadku bo strasznie z zasiegiem w tej sali.Wiec pisze szybciutko, a jak wroce do domu to bede miala duuuzo stron do nadrobienia hehe
  9. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Hej dziewczynki ja tak na szybciocha, caly czas leze w szpitalu, mam zator w jednej nerce plus robi mi sie kamien, no i mam aktywna ta bakterie, dostaje teraz kroplowke, licze na jutrzejszy wypis choc nie jestem pewna czy mi pozwola, od wtorku kazdego dnia przybywa mi jeeden kilogram heh dobra zmykam, buziale brzuchatki.
  10. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Tak na predce zdaje relacje bo mam nie doladowane konto i nie wiem na ile mi starczy a sklepik zamkniety. Leze w szpitalu i jeszcze nic nie wiem . po malu robia mi badania, usg brzucha juz bylo ale nie wiem co tam bo nie zapytalam z wrazenia jak sie dowiedzialam ze: Moja dziewczynka ma ptaka 🤪 czyli jest chlopakiem i tyle z moich nadziei, troche mi sie przykro zrobilo i sie nawet poplakalam ale juz mi przeszlo, wazne ze zdrowy maly , jutro powim co dalej z nami. Buziaki.
  11. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Czesc dziewczyny, nie mam dobrych wiadomosci, mam bardzo zle wyniki , posiew wyszedl tak zle ze moj doktorek przyznal ze rzadko widuje tak zle wyniki, a dodatkowo mam Escherchia coli, dostalam skierowanie do szpitala, kazal mi isc juz dzis ale go uprosilam ze wstawie sie jutro z samego rana a jak w nocy bedzie zle to przyjade na pogotowie, prawa strona plecow i brzuch boli mnie coraz bardziej, usg mi zrobil ale nawet nic nie opisywal bo obiecal mi jutro zrobic w szpitalu na spokojnie, byl zdenerwowany strasznie co bardzo mnie niepokoi ale malenstwo jak ogladal to mowil ze nie widzi nic zlego u niego. Plci nie powiedzial, malenstwo nie chcialo sie pokazac. Strasznie sie boje, byc moze wezme laptopa wtedy bede Wam na bierzaco zdawac relacje co u mnie ale zobaczymy czy wezme. Wiem tylko ze w pierwszej kolejnosci mam miec zrobione usg nerek, jestem tak spanikowana ze nie wiem co wziasc do szpitala, jak dlugo mnie zatrzymaja i wogole. Koncze juz i ide sie na rano pakowac, trzymajcie kciuki za nas.
  12. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Dzien dobry dziewczyny, widze ze weekend wszystkie mialysmy sredni. Ja czuje sie koszmarnie, bol brzucha nisko po prawej stronie mnie dobija i boli przy lekkim ucisku, z lewej troche mniej ale rowniez, ale najgorsze sa plecy, cala prawa strona, w nocy wstawalam z 10 razy do lazienki, jestem totalnie niewyspana heh ale dzis cale szczescie mam wizyte polowkowa i odbiore swoje badania. Tak sie stesknilam za moim doktorkiem ze chyba mu sie na szyje rzuce ja go zobacze 😁 mam nadzieje ze mi powie cos konkretnego o tych moich bolach ale czy ginekolog moze ewentualnie zajmowac sie nerkami ciezarnej ? jak myslicie? czy i tak powinnam isc do innego lekarza?
  13. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    WielkaB tort super, wyglada slodko 😁 , u nas strasznie goraco, poszlam do sklepu po kapuste, majonez i mleko do sklepu i kupilam do tego jeszcze kilka drobnych rzeczy i myslalam ze nie dojde, co kilka krokow robilam przerwe, a w sklepie uslyszalam jak jakies dziecko do mamy powiedzialo ze mam "duzy brzuch jak ciocia" , mam nadzieje ze to porownanie dlatego ze jego ciocia spodziewa sie tez dzidziusia a nie ze jest otyla 😉
  14. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Wielka B nie widac Twojego dziela ... chyba foty nie wkleilas 😁 Tak sobie przypomnialam... czasami ogladam taki serial dokumentalny : "ciaza z zaskoczenia " o kobietach ktore w czasie porodu dowiaduja sie dopiero ze sa w ciazy. Wyobrazacie sobie byc w ciazy przez 9 miesiecy i nie zdawac sobie z tego sprawy? Dla mnie to szok i nie do uwierzenia.
  15. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Dzien dobry dziewczynki 😁 W czasie porodu rodzaca ma w sobie tyle emocji ze sama usmierza bol, boli to prawda ale to krotki bol, na czas trwania skurczy i tak nikt nam nie da znieczulenia, ciezko jest tylko wypchnac glowke malemu przez kanal rodny, ale ja jak poczulam ze glowka wyszla ( bo to taka chwilowa ulga jak przy zatwardzeniu hehe) to kolejne parcie bylo jak pestka bo jakbym nowych sil dostala ... to uczucie i slowa lekarza " jest glowka" to jak zastrzyk energii, potem jeszcze tylko parcie na urodzenie lozyska i mamuska wypakowana, a na ewentualne zszycie i tak zastrzyki miejscowe na znieczulenie. Fotka slonecznika przesliczna. A teraz smutna nowina, domek do wynajecia nieaktualny, wlasciciele w miniony weekend podpisali juz z kims umowe wynajme 😞 , strasznie mi sieprzykro zrobilo jak mi moj wczoraj powiedzial o tym, ale zawsze jest opcja tego mieszkania, tylko teraz ja musze jechac je obejrzec bo moij A powiedzial ze sam nie podejmie decyzji wiec teraz musimy sobie tak zorgaizowac czas by mogl mnie tam zawiesc. Co do boli plecow mnie bola juz ze dwa tygodnie a najgorsze jest to ze przed ciaza mialam problemy z nerkami i lekarz uprzedzal mnie ze istnieje ryzyko ze moje nerki sie odezwa i chyba wlasnie zaczynaj o sobie dawac znac, dobrze ze w zeszlym tygodniu robilam posiew to jesli cos z nerkami tam juz powinno bylo cos alarmowac, tym bardziej ze leukocyty wciaz wysokie w moczu i bakterie liczne kazdorazowo byly. czekam do poniedzialku na wizyte z coraz wiekrzym zniecierpliwieniem.
  16. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Vespera mysle ze zarowno pasy jak i zjazd na krzeselku to nic bardzo groznego o ile nie boli Cie brzuch teraz, jesli w domu czujesz sie bezpieczniej to powinnas zostac bo to rowna sie tym ze nie bedziesz sie stresowac i zamartwiac co wplynie tylko korzystnie na Ciebie i malenstwo jednoczesnie. Mra to iguana-iguana czyli legwan zielony, masz oklaski za trafna diagnoze 😉
  17. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Moj 😁 to moje malenstwo, ktore kupilam mojemu A na pierwsza rocznice wspolnego mieszkania, bo on takie gadziny lubi, a ja sie w nim zakochalam od pierwszego spojrzenia - w gadzie oczywiscie - i teraz to moje malenstwo do rozpieszczania ( to malenstwo ma ponad 100 cm dlugości 😉 tak na marginesie )
  18. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Moj 😁 to moje malenstwo, ktore kupilam mojemu A na pierwsza rocznice wspolnego mieszkania, bo on takie gadziny lubi, a ja sie w nim zakochalam od pierwszego spojrzenia - w gadzie oczywiscie - i teraz to moje malenstwo do rozpieszczania ( to malenstwo ma ponad 100 cm dlugości 😉 tak na marginesie )
  19. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    skoreczka faktycznie ty tez z trojeczka 😁 , martwi mnie tylko jedno jak sie przeprowadze ze do mojego lekarza bedzie daleko i do mojego szpitala, choc szpital ma kiepska opinie wsrod pacjentek poloznictwa ( jeden z lepszych podobno w ogolnokrajowym rankingu rodzic po ludzku) ale moj lekarz w nim pracuje no i jak bylam na patologi ciazy w pierwszych tygodniach to mi sie podobal oddzial ginekologii i personel byl rowniez w porzadku , a tamtych nowych rejonow nie znam , szpitala nie maja wiec nawet nie wiem gdzie bym miala jechac jakby co albo do porodu heh mra bo dopiero jak sie samemu dorasta to sie widzi ze rodzic ktory cos nakazuje albo musi ukarac dziecko to nie dlatego ze robi po zlosci ale ze tego wymaga sytuacja i tak wyglada wychowanie. Mam z synem umowe ze jesli rozmawiam o nim w necie lub on o mnie to dajemy sobie info- wiecie taka jego autoryzacja a wlasnie z nim czatuje na facebooku i zacytuje Wam jego tekst: " To pozdrow te Twoje brzuchate kolezanki odemnie " wiec Was pozdrawiam od mojego malego 😁
  20. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Moj starszy mieszka ze swoim ojcem , taka podjelismy decyzje gdy przeprowadzalam sie na slask z obecnym partnerem. Po rozwodzie zmienilam mu szkole aby mial blizej i mial problem z zaklimatyzowaniem sie i nie chcielismy by znow to przechodzil to raz a dwa to ze tam zostalby bez znajomych, bez dziadkow, a ja pracowalam od rana do wieczora praktycznie, choc w tym roku juz wrocilismy tu to zostalo po staremu poki co, przyzwyczailismy sie juz do tego i powiem szczerze ma to duzo plusow. Na poczatku strasznie mi bylo a malemu nie lepiej, ale tak jak zawsze sie klocilismy to teraz jestem najlepsza mama pod sloncem 😁. Taka weekendowa mama, ktora nie krzyczy ze nie posprzatane, ze nie odrobione lekcje itd. Jak sie rozwiodla moj eks wogole nam nie pomagal finansowo choc bral malego do siebie na weekendy i maly zawsze mowil ze tata jest kochany, bo tata go zabiera a to tu a to tam , tata mu kupil to czy sramto, a jestem niedobra bo tylko cos mu karze i ciagle nie mam pieniedzy i niechce spelniac jego zachcianek. A teraz w zyciu nie pomyslalabym ze syn sam zadzwoni i powie ze problem w szkole, albo wyciagnie nas na spacer, nawet na moje polowkowe idzie razem ze mna. A ja przyznam sie szczrze ze teraz wiecej czasu spedzam z synem niz kiedys, bo mimo ze tygodniu ( gdy jest szkola) sie nie widzimy to weekendy mamy dla siebie, a kiedys? w weekendy u ojca a tygodniu u mnie praca u niego podworko. Choc juz mi wspominal ze dwa razy w czasie spiec z ojcem ze chce wrocic do mieszkania ze mna, ale widac przyzwyczajenie robi swoje, teraz jest w ostatniej klasie gimnazjum i jak twierdzi tylko czeka jak bedzie pelnoletni to idzie do pracy i z kolegami wynajma wspolnie mieszkanie ...ja licze ze do tego nie dojdzie oczywiscie hihi, maly przez moj rozwod musial szybko dorosnac, odczul go niestety ale czasem tak bywa, ja sie ciesze ze jest tak jak jest a maly ma poprostu dwa domu w ktorych mieszka kiedy chce i jak dlugo chce, ja to mowie ze maly to cyganskie dziecko 😁
  21. Pamii musze twoj wpis o jajach pokazac mojemu bo ja sie wlasnie usmialam w glos z tego 😁
  22. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    a dom - wiec rozumiesz dlaczego tak sie napalilam, ja w bloku jak bylam na swoim samego czynszu za 50 mkw placilam prawie 400 zl, ale moj A pracuje w takiej malutkiej miejscowosci ze pewnie jak wyjde na spacer to po 10 minutach przejde cale miasto, do Wawy jest 60 km a do mojej obecnej miejscowosci 40 km, tam nawet dworca PKP niema hehe wiec prawie jak wies, a to mieszkanie tez ma niebyc duzo drozsze bo ok 600 zl + czynsz i media, wiec jeszcze do przezycia. Na slasku jak mieszkalam placilismy ze wszystkim lacznie 1500 - 1600 zl miesiecznie, a tu u mnie w Minsku tez w bloku od 1000 w gore za dwa pokoje za sam wynajem.
  23. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Kahira o takiej wlasnie spacerowce myslalam, a rezygnujac z glebokiego moge troche wiecej wydac na spacerowke 😁 , wczoraj na allegro znalazlam piekna kolyske do renowacji jest licytacja narazie stoi za 50 zl mialam sie wczoraj mojego zapytac czy ja moge kupic ( co sie rowna z tym czy ja odnowi 😁) i zapomnialam mu o niej powiedziec, w dlugosci 90 cm wiec posluzylaby troche, Moj A robi dla mnie z drewna duzo rzeczy, a to kwietniki a to poleczki a nawet terrarium dla naszego gada zrobil wiec nie powinien miec problemu z jakas kolyska - tak sobie mysle ze jak znow dzis zapomne ( ostatnio ciagle o czyms zapominam 😁) to ja kupie i postawie pod faktem dokonanym 😉
  24. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Lukalam na tabelke ....jestem najstarsza 🤪 ale widze ze i Anabel i Nikusia tez maja magiczna trojke z przodu to jest mi razniej 😜
  25. anetkamm

    z terminem na styczeń:)

    Witam dziewczyny jak zwykle z samego rana, ja juz sie umeczylam troche, bo zdarzylam pozmywac ( wczoraj mi sie nie chcialo ani po obiedzie ani po kolacji hihi), wstawilam pranie i male pranie w reku zrobilam a ze mama mojego A poszla rano na targ ja nakradlam kwiatkow do wazonow i mam milo w pokoju 😁 a zaraz sie biore za odkurzanie i prasowanie. Moj A chodzi wyglansowany do pracy i musze ciagle prac i prasowac koszule a jak do tego dojda pieluchy i ubranka to mi jedna pralka nie starczy 😁 Sprawa mieszkania przedstawia sie tak - sa to dwa pokoje w bloku ale w fatalnym stanie i wogole bez mebli wiec nie maly remoncik ale gigant remont sie szykuje, ale koszty mozemy sobie odliczac od ceny wynajmu wiec nie tak zle, tylko szkoda ze trzeba taki wielki naklad naraz zrobic, ale wczoraj mojego A zaczepila pani sprzatajaca w jego firmie i powiedziala ze jej corka wyprowadza sie w tym miesiacu z wynajmowanego domu ( 200 metrow od jego pracy!!!) i moze zapytac wlascicieli czy juz kogos maja i dzis ma mu powiedziec i ewentualnie dac namiary na ten domek. A domek jest murowany, ma trzy pokoje, fajna dzialke wokol i wszystko ogrodzone i nie uwierzycie jak Wam powiem za ile wynajmuje go ta corka tej Pani sprzatajacej... za 300 zl + oplaty za media 🤪 i tak sie napalilam na ten dom ze szok ale jak nie wyjdzie bedzie mieszkanie najwyzej hehe. A co do wozka to ja nie kupuje glebokiego, bo stwierdzam ze to niema sensu, kupie spacerowke tylko, pamietam jak moja mama opowiadala ze jak ja sie urodzilam a bylo to 26 stycznia to mi spacery robila w duzym pokoju przy otwartym oknie bo to byla zima przeciez, dlatego ja stwierdzilam ze nasza dzidzia zanim bedzie spacerowac w wozku po dworzu to sie zejdzie ze trzy-cztery miesiace, a na krotkie spacerki to i w spacerowke ja zaladuje jak wybiore lepszy model czy nawet z doczepianym fotelikiem. Znowu sie rozpisalam, ale ja tak ostatnio lubie poranki bo malenstwo bryka jak szalone rano 😁
×
×
  • Dodaj nową pozycję...