-
Liczba zawartości
206 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O ania_xx
- Urodziny 13.03.1988
O mnie
-
Imię
Ania
-
Kraj
Polska
Moje dziecko/dzieci
-
Płeć dziecka
Chłopczyk
-
Planowana data porodu
02.11.2011
ania_xx's Achievements
Newbie (1/14)
2
Reputacja
-
gosiaq napisał(a): Maluszek dobrze tylko że żółtaczka po mału spada i teraz podaje mu leki musiałam nawet jechać z nim na pobranie krwi 😞 😞 😞 😞 straszne to było. ogólnie jest bardzo spokojny śpi od3-5godz później przerwa i znów śpi 🙂 ma już miesiąc na spacery też zaczeliśmy szybko chyba jak miał 9dni bo w październiku było było bardzo ciepło.
-
Wita. GRATULUJE WSZYSTKIM MAMUSIĄ gosiaq napisał(a): Mi położna kazała kłaść na brzuszek zawsze po przebudzeniu przed jedzeniem od pierwszych dni jak byliśmy w domku
-
Marinel napisał(a): MARINEL GRATULACJE
-
karolinek napisał(a): gratulacje- maleńka ta twoja kruszynka
-
pepuszek pryskałam octanisept-em i patyczkiem do uszu tak go dookoła przecierałam. mały rośnie jak na drożdżach jak wychodziliśmy ze szpitala miał 3040g a wczoraj jak była położna i go ważyła 3500g 🤪 sama była zdziwiona że tyle przez tydz przybrał 🤪 🤪 jeżeli chodzi o kąpiel to co 2 do 3 dni kazała...no i jak jest mydlony to płacze ale jak wkładamy go do cieplutkiej wody to już jest cisza 😮 kąpiemy go w płynie 3w1 J&J i puki co nie ma uczulenia a do wody dodaje kilka kropel oliwki J&J i nie smaruje niczym po kąpieli... Ksawciu jeszcze nie bardzo lubi przewijanie i wtedy też robi krzywą minkę... mamy tą nianie z czujnikiem oddechu i już 3 razy mi wyła że nie oddycha....ZAWAŁ GWARANTOWANY...lekarka mówiła bo też była w domu na wizycie że w głębokim śnie tak się zdarza więc go potrząsne i dalej oddycha niby normalne ale stresujące.....polecam nianie z czujnikiem oddechu bo nie wiadomo co by było gdyby nie nasza szybka reakcja
-
JADZIUNIA I JUDZIA GRATULACJE!!!! WITAM WSZYSTKIE BRZUSZKI I MAMUSKI. u nas jakos po mału do przodu. Ksawciu grzeczny mało płacze duzo je i robi kupki:-) wczoraj odpadł pepuszek:-D dzis najlepiej przespana noc bo spał od 21:30-4:30 karmienie i dalej spał 🙂 chodzimy juz od 4dni na spacerki... trzeba wykorzystac tak piekna pogode 🙃 pozdrawiam 😘 😘 😘
-
co z martką było co z jej dzidzią? nie jestem w stanie sie doszukać... a wiec pytacie jak nocki... puki co mały płakał 2razy jak jestesmy w domu i to przy przewijaniu...pewnie go tym mecze bo robie to długo w szpitalu oni sie zajmowali i to było cudowne bo nie miałam sił i odwagi a od wczoraj ja sie ucze..ale znalazłam sposób daje mu SMOKA i jest spokojniutki. jak śpi??? powiedziała bym że ciągle... ja go musze budzic co 3 godz i karmic bo niby tak trzeba po żółtaczce... a raz w nocy on sie przebudził bo w sumie karmiłam 23godz, później ok5 godz bo zanim usnął to sam sie przebudził ale płaczu nie było tylko malskanie za cycem... i później śpi. teraz do ok 9:00 powienien:-) Powiem wam dziewczyny że zróbcie w szpitalu lewatywe przed porodem bo inaczej podczas porodu jest pewne ze na stole zrobicie a po za tym ok 3dni nie trzeba iść a 1Qupa jest okropna bo myślałam że mi dupka pęknie teraz już jest spoko.
-
dodałam zdjątko do profilu. aha schudłam 10kg juz. zostały jakieś 4kg ale to pewnie nawał mleczny:-)
-
w wielkim skrócie. pojechałam na 8,30 do szpitala nie było wolnych sal do porodu bo tyle dzieci sie rodziło i musiałam czekać na korytarzu spacerując do ok 15godz. położyli mnie na salę podali oxytocyne bolesne skurcze zaczeły się ok 17 dostałam znieczulenie 50mg dolarganu i o 18:45 się urodził. poszło szybko dzięki mojej lekarce mały miał za krótką pępowine i musiał być odsysany vacum-próżniowo ale wszystko jest ok później dostałam krwotoku z macicy i musiałam być łyżeczkowana po czym miałam zszywane krocze które nacieła lekarka. powiem wam że sam poród był wielką ulgą i nie pamietam bolów porodowych tylko bóle krocza które jeszcze towarzyszą ale już jest o niebo lepiej każy dzień jest lepszy.
-
no i dotarliśmy do domku. już były 3kupki i mega głód teraz śpi.... wszystko wam opisze jak trochę się oporządze
-
CZeść dziewczyny. Ja po wizycie... rozwarcie na prawie 5cm skurcze na ktg jutro o 8:30 mam byc w szpitalu zobaczymy co bedzie sie dziać...... Juz jestem tak zestresowana że pewnie nocki nie prześpię... trzymajcie kciuki odezwe sie w razie urodzin do tych do których mam nr tel a na forum jak wróce do domu
-
dobranoc
-
muszę sie jeszcze pochwalić że upolowalam :rękawiczuszki i czapeczkę zimową w H&M były też kombinezony zimowe gdyby ktoś jeszcze nie miał ale pow 100zł...
-
zania napisał(a): właśnie z kina wróciłam, mi się bardzo film podobał ale trzeba się nastawić że nie ma w nim akcji tylko śmieszne teksty ja pół filmu śmiałam się na cały głos aż sie wystraszyłam że zaraz urodzę......polecam
-
Bulhakova napisał(a): nie tam gdzie ja ide do szpitala dziecko zabierają i wszystko sami robią tylko do karmienia i na rządanie przynoszą i na wyjście do domu też ubierają ja nie zabieram ubranek do porodu tylko mąż przywozi na odbiór ze szpitala