Skocz do zawartości

Basienka84

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1325
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Basienka84

  • Urodziny 11.11.1984

O mnie

  • Imię
    Barbara
  • Kraj
    Polska

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Chłopczyk
  • Planowana data porodu
    19.08.2014

Basienka84's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

91

Reputacja

  1. zuziek napisał(a): Dobrze ze juz powoli sie wszystko uklada. Dobrze ze Zuzia w domku. Wierze ze pilnowanie na kazdym kroku jest meczace. Juz niedlugo i wszystko wroci do normy 😘 Z brzuszkiem i mamusiami nie wiem co sie dzieje dosc czesto slysze ze sa problemy z dostaniem sie na te stronki i trzeba szukac alternatywy....
  2. danusia zyjemy. Wiekszosc z Nas juz na FB pisze 🙂
  3. Kacha_84 napisał(a): O kurde! A wiesz że o tym nie pomyślałam??? 😮 nie wiem... Muszę się położnej spytać... Hehe ale zonk.Niezle 🙂 ale ja mam to samo... dzis jade do szpitala zapytac sie na ktora powinnam przyjsc. Troche mi sie nie usmiecha isc rano, bo to bedzie niedziela, no ale jak bedzie trzeba to trudno.... A jak sie dzis czujesz? Jakies info od Dominiki?
  4. czarna79 napisał(a): Dokladnie 🙂 w weekend w koncu jade do szpitala zobaczyc i pogadac co i jak. No i w koncu zaczne sie pakowac 😉
  5. mikusss__ napisał(a): Jedz odrazu do szpitala, albo wyslij chopa do apteki. Sa takie paseczki, ktorymi mozna sprawdzic czy to wody czy nie. Czasem tak jest ze sie wody zaczynaja saczyc 🙂
  6. Danusia wiezadelkiem sie nie przejmuj. Floro tez to mial. Mysmy podcinali podczas wizyty u Laryngologa. To trwalo dokladnie 2 sekundy. Floro plakal tylko wtedy jak go trzymalismy za glowke, jak tylko go puscilismy odrazu przestal. To nie jest unerwione ani nic. Troszke krwi bylo ale nie duzo. Dla mnie najgorsze bylo to ze przez dwa dni nie moglam mu dac smoczka, bo moglo mu to spowrotem zarosnac. Pozatym nic wiecej 😉 Renia wiezadelko to jest ta blonka co laczy jezyk z dolna szczeka. Czasem jest tak ze jest jej za duzo wiec trzeba ja leciutko podciac 🙂 Tak jak mowie nie ma sie czego bac 🙂 Co do jedzenia to jedz wszystko. Moze namow Meza zeby wieczorkiem jak wroci z pracy albo ugotowal cos albo zajal sie mala a ty ugotuj sobie obiadek na nastepny dzien. Ja przy Florku tez mialam jak ty prawie nic nie jadlam. Nie popelniaj mojego bledu, zacznie Ci potem brakowac energii i bedzie sie tylko zle czula, moze to tez laktacje zaburzyc...
  7. danusia1985 napisał(a): Florko tez taki byl 🙂 moze to domena facetow 🤪 maja wszystko co im potrzebne cycek z jedzeniem wiec wiecej nie potrzebuja 😉 Dopiero jak Floro zaczal chodzi to sie zaczelo.... wszedzie go pelno i oczy dookola glowy juz nie starczaja 🙂 ale wole zeby byl ruchliwy niz jakis niemrawy 😜
  8. czarna79 napisał(a): Wlasnie tez sie zastanawiam 🙂 musze sobie wpisac do kalendarza zeby nie zapomniec 😉 Co do Justyny to sie trzyma jakos. W Poniedzialek miala wizyte. Napisze do niej na FB to sie dowiem wiecej 😉
  9. Info od Xandi: "Hej Nic się nie ruszyło, baaaa....szew nagle się zrobił luźny, skurcze przeszły i w ogóle masakra jakaś... Lekarka chciała mnie wysłać do szpitala na ściągnięcie, ale wtedy na bank by mnie zatrzymali, więc kolejną kontrolę mam w ten piątek i dopiero w sobotę jadę na zdjęcie Coś mi brzuszek szwankuje i niezbyt się mogę dostać, a poza tym moje chłopaki są w domu i mnie z domu co chwilkę wyciągają "
  10. danusia1985 napisał(a): Juz niedlugo. Na dniach urodzi 🙂 NIe pamietam czy pisalas, ale jak tam porod? latwiejszy niz pierwszy? Opisz jak mozesz 🙂
  11. danusia1985 napisał(a): Gratulacje raz jeszcze 🙂 Poki co czekamy na kolejne porody. Pytanie jeszcze jak Xandi, jesli dobrze pamietam miala miec wczoraj sciagany szew... Moze zaraz po tym cos ruszylo....
  12. mikusss__ napisał(a): Wiesz wszystko zalezy od Twojego samopoczucia. Ja np. nie mialabym nic przeciwko temu i chetnie bym sie wybrala. Samopoczucie mam dobre nic sie nie dzieje. Wzielabym z soba ksiazeczke ciazowa i torbe. Nad morzem tez sa szpitale w razie W 😉 a odpoczynek zawsze sie przyda, w szczegolnosci przed porodem 😉
  13. mikusss__ napisał(a): wiesz ja mam taka prace ze przwie sie jej nie odczuwa, oprocz tego ze trzeba rano wstac wsiasc do samochodu i przejechac 45 km w jedna strone. Potem juz sie tylko siedzi i wyciaga na krzesle, albo chodzi po biurze 🙂 A jak jest jakis gorszy dzien czy np. tak jak jutro Tour de Pologne to sie nawet nie ruszam z domu i pracuje z domku. Caly przyszly tydzien (jako ze to koncowka) bede z domu pracowac, wiec sie wtedy spakuje. Moze troche przy okazji posprzatam. Dla mnie praca to odpoczynek 🙂
  14. mikusss__ napisał(a): Ja sie czuje dobrze. Tylko brzuszek mam wiekszy niz mialam. Nadal sobie pracuje, cos mnie czasem pokluje w kroczu, ale nic wiecej. Mlody co chwile sie rusza, jak sie za bardzo wyciagnie to az boli, ale ogolnie jest ok. W ten weekend bylismy w Ochotnicy wiec jeszcze staram sie aktywnie spedzac czas 🙂 Do 18 jeszcze 13 dni wiec mam nadzieje ze zdaze spakowac torbe 😉 Ostatni dzien pracy to 14 sierpnia 🙂
  15. Mikuss jak po odstawieniu herbatki i sliwkach suszonych? Cos Cie pogonilo? Kasia kciuki zacisniete dasz rade 🙂 Katia a ty jak sie czujesz? mph coraz Nas wiecej na magiczna date 18-go 😉 moze sie wszystkie rozpakujemy tego samego dnia 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...