bachap

Chyba nie ma co kupować zbyt dużo, bo niektóre Maluszki pewnie urodzą się z wagą około 4kg to tak na prawdę zaraz wskoczą w 2 a znów u mnie Olo nosił 1 chyba z miesiąc to ze dwa opakowania poszły

Ewka ja jakoś miałąm takie przeczucie 🤢 a jak Hania przeżyła brak Mamy? no i co wymyśliłaś żeby wypoczywać? Kajkack ja bym zaryzykowała i się przeprowadzała 🙂 Gigus współczuję z rozstępami na całe szczęście tfu tfu odpukać nie mam tego problemu, ale to rzeczywiście kwestia genów i skóry, bo z Olkiem przytyłam 30kg i ani pół rozstępu nie mam a i biust miałam G i tam też nic

U nas Olkowi też własny pokój musieliśmy zrobić (a na razie wynajmujemy dwupokojowe mieszkanie ) i szczerze polecam bo teraz i On i my się wysypiamy 🙂 najważniejsze żeby od początku nauczyć maluszka zasypiać samodzielnie i polecam Wam przeczytanie metody, która nam bardzo pomogła http://vanilka.republika.pl/usnij.htm

Ze smoczkiem to bywały momenty (3 miesiące kolek nawet do 5 nad ranem :blink 🙂 że myślałam że Mu przykleję go do buzi 😉 ale potem byłam zadowolona że nie mam np problemu ze spaniem w nocy (nie budził się że smok Mu wypadł itp). A co do łóżeczka to Olo jest jak Pomysłowy Dobromir 😉 i jakoś mi się tak wydaje że ta siatka uchroni Zuzię przed Jego rączkami tudzież jakimiś dziwnymi przedmiotami lądującymi w Jej pobliżu 😉

Ja Luteinę dostałam z powodu skracającej się szyjki i skurczy i biorę 2 razy dziennie po jednej 50

Gigus ja używam Tommee Tippiee i jestem zadowolona 🙂 używałam laktatora też tej firmy (wystarczyło butelkę dokręcić) i też mi pasował. Jedyne co to mój Mały nie umiał ssać tych smoczków ale na dobre Mu to wyszło bo w ogóle smoka nie ciągał i nie musiałam Go oduczać 🙂Butelki służą nam do dziś na wieczorne mleczko tylko smoczki zmieniłam na te z większą przepustowością. Fajnie Wam, że urządzacie pokoiki dla Maluszków 🙂 u mnie będzie tylko małe przemeblowanie i Zuzia będzie spała w łóżeczku turystycznym (tylko materacyk wygodny dokupimy), a jak Olek dorośnie do "dużego" łóżka to Jego łóżeczko przejmie Malutka (zresztą wydaje mi się że będzie bezpieczniejsza w turystycznym bo Oluś jest malutki i nie wiadomo co Mu do główki może strzelić 😉)

hej Dziewczyny 🙂 Chyba sto lat mnie nie było tu u Was ale ja jakoś w tej ciąży wieczne komplikacje 😞 Mam cukrzycę ciążową i taką dietę że jak czytam o lodach to się łezka w oku kręci 😉 ale dzięki trzymaniu tej paskudnej diety nie muszę brać insuliny tylko mierzę cukier 4 razy dziennie i jakoś tak już bardziej czekam do września niż cieszę się ciążą 🤢 do tego luteina 2 razy dziennie na podtrzymanie bo ciągle mam skurcze i brzuszek twardnieje 🤨 Ponarzekałam 🙂 Trochę doczytałam ale nie wszystko 🙂 widzę że wszystkie promieniejecie 😁 Ewkę podziwiam, że daje radę sama z Hanią, bo mój Olek skończył 20 miesięcy a jest mi ciężko a Ona z taką malutką 🙂 Gigus fajnie, że mężoliński dostał pracę tak szybko 🤪 aaaaaaaaaa i dane do tabelki: błagam nie Barbara tylko Baśka bo czuję się własna babcia 😉 imię dzidzi - Zuzia pierwsze ruchy 18 tydzień ważenie ostatnie to 850g w 27 tyg data porodu (przynajmniej ta planowana 😉)12.09.2013 zachcianki - lody śmietankowe (ale i tak mi nie wolno)

hej Dziewczyny, Dawno mnie nie było, ale mam masakryczną śpiączkę 😮 czasem się boję usiąść żeby nie zasnąć, więc korzystam jak Olek śpi w dzień to ja razem z Nim 🙂 Ile nowych Mamusiek 😁 witamy (Ja i Zuzia)... w środę dowiedzieliśmy się że będzie Córcia 😁 także oczekujemy na Zuźkę 🤪 Czy Wam też jest tak ciężko już? Ja mam zadyszkę jak zrobię cokolwiek 🤢

Ja też już lepiej się czuję 🙂 mdłości minęły i teraz nabieramy energii 😁 dawno mnie nie było bo byliśmy z Olkiem w szpitalu bo biedaczek chory był, więc zmieniałam się z moim przy Nim (oczywiście my też chorzy byliśmy w tym czasie więc była ogólna masakra) Jutro idę na prenatalne 😁 może uda mi się podglądnąć co moja dzidzia ma między nóżkami 😁 i oby niewiele 😉

Ja farbuję i farbowałam w pierwszej ciąży 🙂 tyle tylko, ze jak miałam rude to i w pierwszej i teraz farbuję na ciemniejszy żeby nie używać takiej mocnej wody. Jak tak piszecie o tych wszystkich dolegliwościach to sobie tak myślę, że to aż dziwne, ze wszystkie czujemy się gorzej niż w poprzednich ciążach 😮 ja nawet dziś obiadu nie jadłam, bo tak było mi niedobrze, ale za to wyspałam się popołudniu 🤪 2,5 h 🤪 Badania prenatalne mam 14 marca i myślałam, że to tylko takie stare dupy jak ja mają to robione, a Wy piszecie, że też te badania będziecie mieć. Życzę Wam wszystkim lepszego samopoczucia 🙂 w sumie już niedługo powinno przejść 🤪 Alleluja

Data porodu: 12.09.2013

hej Dziewczyny! JA ostatnie parę tygodni to miałam mdłości nawet w nocy (i na mdłościach się nie kończyło), teraz w końcu chyba się poprawia i mam nadzieję, że odżyję... do mdłości doszły bóle podbrzusza i nospa byłą w robocie non stop, ale to dlatego, ze mój K. nie mógł mi pomagać, bo co chwila wyjeżdżał itp. Zaowocowało to też jednak zmianami na lepsze, bo teraz mój Tata ze swoją rodziną przeprowadził się do Suwałk i w końcu mam wsparcie i pomoc (nie wspomnę o tym, że będzie z kim zostawić Olka jak pójdziemy rodzić 🙂) Haniu 100 lat 🙂 rośnij Mamusi zdrowo i szczęśliwie ... i niech Twoje ząbki wyjdą bezboleśnie 🙂 aaaaa byliśmy 18 u gina no i wszystko w porządku z Dzidzią 🙂 słuchaliśmy serduszka i mamy pierwsze foty 😁 Staracie się tłumaczyć swoim dzieciom, ze w brzuszku u Mamy jest dzidziuś? Co sądzicie o kupieniu lalki żeby maluch się przyzwyczajał? Imię:Baśka Wiek:31 Ciąża:2 Zachcianki:? Płeć:? Ruchy:? Imię Dziecka: Zuzanna/?

hej Dziewczyny 🙂 Jak samopoczucie dzisiaj? U nas słoneczko wyszło i jakoś tak od razu energiczniej się robi 🙂 Wy dziewczyny z mazur do Warszawy sie przeprowadziłyście a ja odwrotnie 😁 cztery lata temu wyniosłam się z Warszawy do Suwałk 🙂 Wczoraj miałam jakiś dzień zdechlaka 🙂 cały dzień w piżamie przechodziłam z bólem głowy, wymiotami i pobolewaniem w podbrzuszu (mój Syn ma motorek w dupce) ale uznałam że czym bardziej sie za siebie nie biorę tym gorzej, więc dziś dłuższy spacerek a jutro z koleżanką (no i oczywiście z Olkiem) idę na zakupy (a co!) poprawić sobie humor

Kasia trzymamy kciuki 🙂 daj znać jak wrócisz. Trzymajcie się Ewka to dałaś sobie popalić 😁 fajnie że w końcu możesz jeść na co masz ochotę 🙂 teraz tylko męża do garów i niech dogadza ciężarnej żonie 😉 A ja się cholera jasna już taka nerwowa zrobiłam że ostatnio coraz częściej zdarza mi się wybuchać i się kłócę ze swoim 🤨 cały dzień nad sobą staram się panować bo wiadomo że dziecko nie jest niczemu winne więc potem wyżywam się na mężu ☺️ a On nie znosi tego tak cierpliwie jak w pierwszej ciąży...

Pierworódki jeszcze brzuszka nie odkryły 😉 a co do zapachów i smaków to mój się ze mnie śmieje że się eko zrobiłam 🙂 tłuszcz mi śmierdzi i nawet nie bardzo mogę smarować masełkiem chleb (oczywiście własnoręcznie pieczony) słodycze też wybiórczo raczej czekolada gorzka, soki tylko naturalne i woda... jedyny grzeszek to kawa, ale przy moim ciśnieniu nie mam wyboru bo bym zasnęła na stojąco