
wicia
Mamusia-
Liczba zawartości
22 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O wicia
- Urodziny 17.04.1985
O mnie
-
Imię
Anna
-
Kraj
Polska
Moje dziecko/dzieci
-
Płeć dziecka
Jeszcze nie wiem
-
Planowana data porodu
05.10.2013
wicia's Achievements
Newbie (1/14)
4
Reputacja
-
Hej 🙂 Ja jeszcze mam 27 a pochodzę spod Warszawy.... Powiem Wam ,że trochę się obawiam, a może nie obawiam tylko trudno mi sobie wyobrazić jak będzie 2 dzieciaczków...jak tu podzielić tą miłość....przecież to pierwsze tak bardzo się kocha...a jak będzie 2 to jak to podzielić...no i jeszcze tyle pracy , obowiązków jest z 1 a co dopiero z 2??? Też macie takie wątpliwości??
-
Hej Brzuchatki 🙂 Widzę, ze na razie jest więcej mam, które już mają dzieciaczki...fajnie bo w podobnym wieku 🙂 Gratulacje dla Nas wszystkich 🙂
-
Cześć Dziewczyny, to też jest moja druga ciąża, mam synka 1rok i 2 miesiące 🙂 termin mam na 6.10.2013, kolejne badanie mam 7.03.... Nie martwię się, musi być dobrze!!!! A czuję si różnie, śpiąco, męcząco.... 🙂 jednak Synek skutecznie mnie z tego stanu wybudza :p
-
Witam, dołączam do grona październikowych mam 🙂
-
Znalazłam chwilkę , więc opowiadam... Skurcze przepowiadajace czułam 1 dzień, nie były mocne, raczej słabe...co godzine...w nocy zrobily sie mocniejsze, ale co godzine, trwały z minutę góra...od 4 nad ranem, czas między skurczami sie skracał, tak że o 11 miałam skurcze co 10 minut,więc stwierdziliśmy, że nie ma na co czekać i jedziemy do szpitala. w szpitalu na 30 minutowym ktg 3 skurcze,przyszła położna powiedziała, że to nie skurcze porodowe, bo jakies takie minimalne, wiec pewnie nas odeślą bo nie ma co...ale niech lekarz mnie zbada jeszcze...lekarz stwierdził, że rozwarcie na 5 cm, była 12.20, robota papierkowa...blablabla...i tak o 13 byłam na sali porodowej, przyjechała moja położna, stwierdziła że już 7 cm....no in tak się sprężyliśmy z jankiem, że o 14:25 był już z nami. Owiniętą miał pępowinę 2 razy wokół szyi, ale całe szczęście nie dawała żadnych oznak ucisku, więc poród przeszedł sprawnie!!! oczywiście siłami natury, choć przyznam , że miałam chwilę zwątpienia, bo myślałam, że nie dam rady....ale mój M. i rady położnej zrobiły swoje!!! Życzę każdej jeszcze zapakowanej brzuchatce, tak szybkiego i sprawnego rozwiązania. Trzymajcie się cieplutko.... Wicia
-
nie doczekawszy do nowego roku, bo 31 grudnia o 14.25 przyszedł na swiat Janek, 3640 g, 55 długi 🙂 o szczegółach jak znajdę dłuższa chwilkę 🙂 pozdrawiamy już odpakowani 🙂
-
mra_ napisał(a): Wicia jak nie było krwi, to spokojna głowa. Jedyne co - zamiast brać kąpiele, bierz prysznic 🙂 Świeżej krwii nie było, tylko takie skrzepki...idealnie jak w opisie czopu śluzowego..
-
gosik1984 napisał(a): Dzwoniłam do mojej położnej, i powiedziała, żeby sie nie stresować, skurczy nie wyczuwam, Mały fika koziołki, wiec chyba jeszcze jechać nie będę, apozatym idzie już 39 tydzień, więc Janek może już wychodzić 🙂
-
Cześć Dziewczyny! Mam takie pytanko do Was, odszedł, którejś z Was już ten czop śluzowy? bo mi dziś...
-
Witam popołudniowo 🙂 Ja juz po usg, no w konću Janek sie pokazał... bedzie chłop 🙂 Pan doktor powiedział, że wszystko dobrze i że synek rośnie jak na drożdżach bo waży już 600 g 🙂 Ale sie ciesze 🙂 bedziemy mieć synka!!!! 🤪
-
Cześć Dziewczyny, widzę, że u każdej za oknem juz jesień... :/ Co do usg to ja chodzę państwowo i na każdej wizycie mam usg, żeby sprawdzić czy wszystko ok, wieć to chyba zależy od przychodni do której się chodzi... Dziś mam usg połówkowe, i mamy z Mężem nadzieje że dzidzia w końcu pokaże co trzeba, bo byśmy juz tak chcieli wiedzieć, kto takie salta wieczorem wywija....wam też tak brzuch skacze???? niesamowite uczucie!!!!
-
Witam wszystkie styczniówki!!! Głupio mi że tyle czasu nie pisałam, ale dopiero co powróciłam z 2 miesiecznego wyjazdu... tYle sie tu u Was dzieje , że nie wiem czy nadrobię. Gratuluję wszystkim i córci i synków, moja dzidzia ciągle sie ukrywa, ale kopie strasznie. 2 razy mi sie śniło że to dziewczynka a ostatnio , ze na usg siusiaka zobaczyłam, więc już sama nie wiem :/ Wysłałam na fb prośbę o dołączanie do grupy: Anna O Miłego dnia 🙂
-
Mi się zdarzyło zaplamić w środę, pierwszy raz, nie zdarzało mi się...nie były to duże ilości i zaraz przeszło, ale się zdenerwowałam... pojechałam wczoraj do lekarza, choć nic już nie było....no i powiedział, z=że teraz jest czysto, ale mam nadżerkę i to na pewno ona pokrwawiła, mówi ze szyjka długa zamknięta, dzidziuś się rusza, wiec to na pewno nadżerka i to dość duża 😞 czy któraś z Was Dziewczyny też miała, bądź ma taki problem???
-
Wicia termin porodu : 9.01.2011
-
Ja tez nie pracuje, ale to ze względu na rodzaj pracy, jakby była inna to też bym pracowała, bo w domu nudyyyyy....