-
Liczba zawartości
230 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O maugodziaata
- Urodziny 03.07.1990
O mnie
-
Imię
Małgorzata
-
Kraj
Polska
Moje dziecko/dzieci
-
Płeć dziecka
Chłopczyk
-
Imię dziecka
Antoś
-
Planowana data porodu
12.10.2013
maugodziaata's Achievements
Newbie (1/14)
0
Reputacja
-
hej dziewczyny, byliśmy dzisiaj u położnej na wizycie, mój Pulasek waży 4920g!! więc przybrał 250g w tydzień 😉 położna zdjęła szwy i powiedziała że jestem stworzona do rodzenia, miałam dwa szwy do zdjęcia i mam 3 lub 4 samorozpuszczalne, więc mnie podziwia że tak swietnie wyglądam po porodzie :P solenizantka gratuluje dzidzi 🙂 🙂 🙂 niech się zdrowo chowa 😉 solenizantka popieram cię że drugi poród wcale nie jest łatwiejszy :P jedynie szybszy :P ale za to jestem zadowolona z mojej figury bo z mojego ogromnego brzucha niewiele już zostało 🙂 ze 125cm w pasie jakie miałam przy porodzie zostało 105 już i 8kg tylko do zrzucenia 🙂 małemu nakładki się przyjęły i ładnie je i śpi 🙂 w nocy po kąpieli śpi 3,5h-4 a później co 2-2,5h budzi się na cyca 🙂 więc oby tak dalej 🙂 wogóle dzisiaj przejrzałam wszystkie gratisy jakie dostałam w szpitalu i od położnej dzisiaj i mam tego multum :P mam parę próbek z kosmetykami, sol fizjlologiczna, butelka avent natural, smoczek lovi, pielucha tetrowa, pampersy, chusteczki pampers, kremy (w tubkach:P), sudokremy, wkąłdi laktacyjne, podpaski :P, mój mąż dostał nawet piankę do golenia gilette :P no i mnóstwo ulotek i książeczek 🙂 wszystko na pewno się przyda 🙂 idę zjeść obaidek bo zaaraz mój głodomorek będzie chciał jeść 🙂 pozdrawiam!!
-
hej dziewczyny, widzę coraz więcej mamusiek 😉 u nas chyba będzie lepiej, miałam problem z karmieniem bo moje sutki raczej się nie przyzwyczają do karmienia, z julą bolały mnie cały czas, po za tym mały nie zawsze dobrze chwytał i nie najadał się. ALE DZISIAJ W KOŃCU CHWYCIŁ ZA KAPTURKI NA SUTKI i ostatnie 3 karmienia (pie z jednej piersi, przebieram pieluchę i pije z drugiej piersi) ładnie się najadał bo spał bez pobudek 2-2,5h 🙂 no i nie bolą mnie tak sutki 🙂 mam nadzieję ze będzie lepiej. Kąpieli i ubierania dalej nie lubi :P Jutro idziemy na pierwszy spacer i do przychodni z Antosiem 🙂 położna zdejmie mi szwy i Antosia obejrzy i zważy 🙂 ciekawe czy przybiera, no ale apetyt ma więc mam nadzieję że ładnie przybrał. Dzisiaj dałam mu ściągnięty pokarm butlą i wypił 90ml. Nie wiem czy to dużo czy mało. Ale jeszcze chętnie by pociągnął :P cieszę się że mimo tego że około 4-5 razy musiałam mu dać butelką nie zapomniał o ssaniu cyca 🙂 Jutro napiszę co i jak. Pozdrawiam !! giga cieszę się że z mężem się wyjaśniło !! oby było jak najlepiej! 🙂
-
Antoś 16.10.2013, SN, 3:30 🙂 58CM I 4780g 😉
-
Hej dziewczyny, nie mam za bardzo czasu wchodzić 😞 u nas w miarę dobrze, Antek duuużo je, na razie jako tako pokarm mam ale dwa razy musiałam go dokarmić mieszanką (raz zciągnęłam za dużo mleka bo szłam do przychodni i obudził się szybciej to nie miałam czym go nakarmić, a raz jak mi pogryzł jedną pierś a w drugiej było pusto). Potrafi bardzo dużo i często pić, tylko zasypia przy jedzeniu. Jak pije 20 minut to się naje i wtedy śpi 2-2,5h a jak nie doje to po paru minutach potrafi się obudzić i znów cyca woła... no ale to wielki chłopak więc się nie dziwie. Teraz już w sumie się nie stresuje tym że czasem muszę go dokarmic, z Julą w takich sytuacjach łapała mnie deprecha. Wolę dać sztuczne niż zeby płakał z głodu. A i dużo płacze, tzn. jak się obudzi, od razu głodny to płacze póki nie dostanie cyca :P przy kąpielach też płacze ale myślę że to dlatego że głodny, bo zawsze przed następnym karmieniem go kąpiemy. Robi duże kupy :P Córcia na razie nie jest zazdrosna, jest niegrzeczna ale to jak zwykle, ale na Antosia dobrze reaguje na razie, i na szczęście nie budzi się w nocy jak mały daje koncerty :P ja ogólnie czuje się ok, trochę jestem blada bo mam braki zelaza i muszę brać i ostatnio coś głowa mnie boli ale do wstawania już się przyzwyczajam. Pozdrawiam Was i trzymam kciuki za następne mamusie ! 🙂
-
hej dziewczyny! w końcu w domku, w szpitalu okropnie... Antoś chce jeść co godzinę 😞 no i długo przy cycku.. w szpitalu go dokarmiałam bo nie nadążałam z pokarmem, teraz jest już więcej no ale większość czasu to cycek =/ mam nadzieję że się zmieni i w domu może dłużej będzie spał... a jak nie to będę go dokarmiać dodatkowo chyba. Zobaczymy, zaraz pierwsza kąpiel i 1 noc przed nami. Okaże się, Córcia na szczęście na razie nie jest zazdrosna, ale za to nie grzeczna i głośna. No ale to dziecko. Ja jak się czuje? jestem wykończona bo w szpitalu niewiele spałam. Muszę brać żelazo bo mi spadło po porodzie.. no ale mąż mówi że sporo krwi było... eh. Zobaczymy jak będzie dalej. Pozdrawiam!!!
-
no i skurcze ucichły... ćwiczę, chodzę po schodach żeby coś się ruszyło... Jeszcze czeka mnie odkurzanie mieszkania. Mam nadzieję że poruszy się coś...
-
hej! już po lekarzu i tak, zbadał mnie, rozwarcie prawie na 2 palce i szyjka skrócona więc są szanse że coś się zacznie dziać. Skurcze dalej mam ale nie są tak bolące jak przy pierwszym porodzie. Lekarz powiedział że są szanse że dziś urodzę ale trzeba czekać na skurcze mocniejsze. Zrobił mi USG z czego bardzo się cieszę bo dowiedziałam się w końcu jak duży jest synuś, i jest ogromny 4200!!! No ale mówił że możliwe że taki duży bo mam duży i twardy brzuch. Mąż jeszcze nie wyjechał więc może jak zacznę dziś rodzić to nie wyjedzie 🙂 Trzymajcie kciuki!! Dam znać jak coś się bardziej będzie działo. Asiu ty też już się rozpakowywuj :P twój termin minął już dawno :P Dg, uspokuj się, staraj się nie denerwować bo wtedy nici z karmienia będą! 3mam kciuki i na pewno będzie dobrze!!!
-
hej! zaraz idę do lekarza... w nocy nic sie nie wydarzyło ale spać nie mogłam i ciągle myśl mi chodziła po głowie że dzisiaj chyba uroodzę :P o 6 miałam pobolewania brzucha więc wstałam i zrobiłam sobię kawę ale pobolewania ustały a mi tylko nie dobrze po kawie. Od 8 mam skurcze, delikatne, ale takie inne niż wcześniej więc może coś się dziś zacznie. O 9 mam lekarza to mnie i tak zbada :P dam znać co i jak później. PS. najgorsze jest to że mój mąż może dziś jednak wyechać w delegacje =/
-
No młoda zobaczymy która.pierwsza ;-P mi nie dobrze jakos... Wypilam kawę, wzięłam prysznic.. Teraz pranie powiesze i muszę kuchnie ogarnąć. Julke dziadek zabierze zaraz na spacer bo ładna pogoda, więc chociaż nie bedzie przeszkadzać. Mam pobolewania brzucha ale nic więcej. Jakoś taka zmęczona jjestem :-( ogarne i się położę. Później zajrze do was.
-
Syla gratuluję córeczki i współczuję.przeżyć, ale grunt ze masz już.za.sobą! ;-) u mnie nic sie nie dzieje... W nocy tylko biegunkę miałam :-/ a rano jak wstalam to nie dobrze mi było... Wezmę zaraz prysznic i wypije kawę.. Może coś się ruszy. . Później chyba poodkurzam jeszcze. Miłego dnia.:-)
-
syla trzymamy kciuki !! będzie dobrze 😉
-
hej mamuśki, fajnie macie z tymi dzieciaczkami już 🙂 kati super że kropelki pomagają, co do dawkowania nam położna mówiła żeby dawać te 5 kropelek ale Jula miała typowe kolki i później jak było coraz mniej to zmniejszać dawkę do odstawienia 🙂 jęśli chodzi o męża, to jak każda kobieta i matka narzeka że to i tamto robi źle, ale mój mąż zawsze mówi "jak się nie podoba to sama zrób" a ja wtedy już się nie odzywam :P już się przyzwyczaiłam że nie zawsze zrobi jak chce ale wolę taką pomoc niż żadną 🙂 a jak jula była mała to się cieszyłam że się angażował, bo teraz to mu się nie chce :P muszę go zmuszać :P więc nie ma co narzekać bo faktycznie zostaniecie same z dzieciaczkami. Dziś mój termin ale jak na razie synuś nie daje oznak chęci wyjścia... Dalej czekamy 😞
-
No to jutro nasz termin 😁 ciekawe czy coś się wydarzy :P jak na razie nic się nie dzieje, prócz dzisiejszego częstego kłucia w pochwie i kręgosłupie to cisza... jak ja bym chciała urodzić jutro... No jutro 13 to może na szczęście się urodzi 😁 syla ja też mam ochotę na słodkie, raz większą raz mniejszą ale codziennie coś słodkiego muszę wszamać :P a dzisiaj (i wczoraj) zaszalałam i zjadłam mc donalda :P no bo jak urodzę to długo nie będę mogła sobie pozwolić 😁 😁 😁 i w auchan kupiłam takie pyszne winogronko bezpestkowe że prawie kg z mężem od razu zjedliśmy 😁 miłego wieczorku 😉
-
Mój też się.wierci w brzuchu :-P podobno dzieci się wyciszaja przed porodem ale moja przyjaciółka jak rodzila to jej syn niezłe fikal w brzuchu póki nie wyszedł :-P na to chyba nie ma reguły ;-)
-
hej dziewczyny, u nas noc spokojna, nic sie nie wydarzyło, niestety 😞 Jutro mój termin, zobaczymy czy będzie w terminie :P Kati co do pępuszka to mojej córci też dość długo nie chciał się zagoić, na początku staraliśmy się go nie moczyć i tylko osuszać po kąpieli tak mi radzili w szpitalu, ale nie chciał się goić tylko zaczęło się sączyć krew i ropka więc położna powiedziała żeby tym octaniseptem, ale to też nic nie pomagało ;/ w końcu z teściową wzięłyśmy starym sposobem (70% spirytus 😁 ), osuszałyśmy i zagoiło się w ciągu chyba 3 dni i odpadł 🙂 czasami stare sposoby bardziej się sprawdzają 😉