Skocz do zawartości

Bagira

Mamusia
  • Liczba zawartości

    3373
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Bagira

  1. samo USG szczególnie to pierwsze raczej nie wykaże czy dziecko jest chore czy nie, w 16 tygodniu jest potrójny test z krwi właśnie na zespól downa i rozszczepienie kręgosłupa. Po mimo tego że nasze dziecko jest obciążone genetycznie ja się nie zgodziłam na ten test bo 100% odpowiedzi nie daje a nerwówkę jak wyjdzie źle wprowadza. Co ma być to będzie a stres dodatkowy może tylko zaszkodzić.
  2. Kurczę, ja dość solidnie balowałam przez pierwszy tydzień, półtora, dużo papierosów, piwko nie jedno ☺️ i jak się dowiedziałam o ciąży panika na maxa ale dowiedziałam się że przez pierwsze kilka tygodni zarodek nie ma kontaktu z krwią matki na szczęście co nie zmienia faktu ze obawy jakieś tam pozostały...Teraz nawet octu nie dodaję do barszczu 😁 😁
  3. Kiedyś pisałam że po mino codziennego kontaktu z moimi zwierzakami, miedzy innymi kotem, nadal nie mam zrobionych badań na toxo bo moja położna jak osioł się upiera że nie muszę nie dociera do niej że muszę czy nie mam prawo chcieć i mieć. Ogólnie staram się nie panikować bo inaczej musiałbym się pozbyć swoich zwierząt i akwariów za pośrednictwem których można się zarazić dużo groźniejszymi chorobami.
  4. Każde zwierze prócz konia może być nosicielem toxo. Koty sa żywicielami ostatecznymi natomiast żywicielami pośrednimi wszystkie ssaki łącznie z ptakami. Zastanawia mnie dlaczego te kobiety które panikują najbardziej nie wpadły na to żeby zrobić badania na toksoplazmozę zanim zaszły w ciążę a jak ciąża nie była planowana to równie dobrze można je wykonać w każdej chwili w Pl nie ma z tym najmniejszych problemów. Wracają do nieszczęsnej toxo, w przypadku królików, świnek i innych domowych, roślinno żernych małych zwierzątek możliwość że zwierzak jest chory = generalnie 0 dlatego że jeśli się zaraziły to albo od innego chorego zwierzaka albo od matki czyli były nosicielami od dawna i już miały okazje zakazić nosiciela a więc ten jest odporny w przypadku kociaków sprawa ma się trochę inaczej jak jest karmiony kot surowym mięsem może złapać pasożyta w każdej chwili dlatego lepiej nie podawać lub ograniczyć podawanie. A jak nadal są obawy to pójść do weta ze zwierzakiem i go zbadać i po krzyku. Uff, rozpisałam się znowu.
  5. Tak Rybka, na szczęście jest , trzeba zgłosić 15 tygodni przed porodem że się będzie rodziło:laugh: i jest ok. Bardzo się ciesze że będzie z nami te dwa tygodnie ale jak znam życie telefony i tak będą się urywać. Pierwsze 2 wolne tygodnie od miesiąca miodowego!!!
  6. Zawsze "lubiłam" matematykę, jednak zostanę przy terminie z USG 😉
  7. Ja miałam na różyczkę i mam wynik dodatni niestety na toxo póki co nie mogę wyprosić mojej położnej, uważa że nie trzeba... 🥴
  8. Haha, ja już wolę nie myśleć za dużo na ten temat. Według USG 22 czerwca, według @ 1/2 lipca a moja koleżanka która poczęła synka w tych samych dniach co ja urodziła 10 lipca a miała termin na 16 więc spora rozbieżność. Oby tylko z powodu złych obliczeń nie musiała rodzic za wcześnie..
  9. Dla nas USG było chyba przełomem w uświadomieniu sobie że będziemy rodzicami. Ja wreszcie poczułam że faktycznie nosze w sobie dziecko a mąż ze jest sprawcą tego maleńkiego człowieczka w brzuchu. Patrzył na monitor, trzymał mnie za rękę spoglądał na mnie i głaskał po głowie, to było słodkie i chcę więcej 🙂 Widziałam że był bardzo wzruszony chociaż jak prawdziwy 100% macho starł się to ukryć, oh, ci mężczyźni 😉
  10. Mój małżonek bardzo chce być przy porodzie, bo jak sam twierdzi musi pilnować przyjścia na świat pierworodnego 😉Troszkę mi brakuję tego że nie pyta się stale jak się czuje i jak tam dzidzia ale wyciąga na spacerki żebyśmy się dotlenili. Około północy przed snem żebym oddychała czystym powietrzem jak nie ma samochodów, ale musimy dziwnie wyglądać:laugh: Do brzuszka jeszcze nie mówi ale słucha co się tam dzieje i to jest najsłodszy widok na siwcie, zawsze mnie to rozczula 🙂Tutaj tatuś dostaje paternity czyli tydzień lub dwa urlopu tatusiowego, zobaczymy jak długo wytrzyma;D
  11. Różnego rodzaju "bulgotania" i tego typu rzeczy czuję już od 16 tygodnia ale czekam na prawdziwe, autentyczne ruchy maleństwa które nie da się pomylić z niczym innym 😉
  12. Hmm, ja mam dziwne uczucie jakby coś tam w środku jakby rozpychało czy coś podobnego ale wyraźnych ruchów póki co nie czuję.
  13. No ja na pewno będę mieć częstszy kontakt z dopplerem niż scanem. Zosienka póki co nie zostało udowodnione czy USG ma wpływ na płód czy nie, ja na przykład po scanie przez dwa dni źle się czułam więc kto wie. Ruda Rybka tutaj ciąże prowadzi położna i jak trzeba lekarz. Państwowych scanów więcej mieć nie będę chyba że nie daj Bóg coś się będzie złego dziać.
  14. Wczoraj wstałam obolała ale myślę sobie pewnie kotka spała na mnie cała noc, dzisiaj wstaję a właściwie próbuję a tu guzik, brzuch boli, krzyż boli, od razu poczułam się jak Iza.K.K. powiedziała, jak stary człowiek. Na początku się wystraszyłam ale pogadałam z bardziej doświadczoną koleżanką, poczytałam Wasze wypowiedzi i już miałam diagnozę. Kurczę, ja myślałam że to raczej rzadka przypadłość a tu proszę nie jestem sama 😉
  15. Moja koleżanka będzie miała 4 cc ale to z powodów zdrowotnych. Właśnie kłopoty ze zdrowiem, za duża waga dzidzi komplikacje przy porodzie no i ustawienie są wskazaniem do cc chociaż można dziecko obrócić ale to ponoć również niesie za sobą pewne ryzyko.
  16. Marza, nie chodzi o to, chodzi o szkodliwość fal które wysyła doppler. Namierzenie serduszka dziecka jest dziecinie proste więc z tym nie ma kłopotu. Tutaj jest inne podejście lekarzy do stosowania scanów (USG)i dopplerów im rzadziej tym lepiej, ja miałam jeden i więcej nie będzie. tylko jak z ciążą są jakieś kłopoty to ilość scanów jest większa. cóż, taki kraj, taki obyczaj.
  17. Ja się zdecydowałam na poród w wodzie jak nie będzie szło to drugi etap porodu na czworakach, ponoć w takiej pozycji krocze najrzadziej pęka. Oby poszło wszystko zgodnie z planem 🙂
  18. jakieś tam bulgotanie mam ale jednak będę mieć pewność dopiero jak poczuje autentyczne ruchy. Hehe pewnie pod koniec ciąży jeszcze zatęsknię za spokojnym snem;D
  19. A jak kusi jak tak leży to pudełeczko obok łóżka 😉Nie wiem, moim zdaniem przesadzają trochę, gdyby było jakieś ''ale'' to by zaznaczyli w ulotce czy nawet samej reklamie sprzętu. Póki nie czuje ruchów to mnie kusi słuchać a że ja panikara jestem to tym bardziej ☺️ 😉
  20. nacięcie samo owszem nie boli dlatego że jest robione przy skurczach partych ale szycie w 80% sprawia spory ból. Zresztą chodzi właśnie o to żeby tego nacinania nie było 😉
  21. Nie, nie, to położna stwierdziła że nie można używać częściej jak raz w miesiącu. Na instrukcji nie ma nic na ten temat. Na wizyty chodzę raz na 6 tygodni więc nie ma takiego kłopotu. Jakby mogło to by tylko stetoskopu używali, to nie zaszkodzi 😠
  22. Kupiliśmy niedawno monitor tętna płodu Fetal Doppler ale się nie nacieszyliśmy długo ponieważ położna stwierdziła ze można go używać nie częściej niż raz w miesiącu bo może zaszkodzić. Fakt faktem, tutaj nawet USG wykonuje się bardzo rzadko ponieważ uważają że szkodzi jej reakcja nie była dla mnie zaskoczeniem. Co sądzicie na ten temat? Póki co stetoskopem nic nie wyłapuje a za pomocą dopplerka słyszę bardzo czysto no i nagrywać możemy na pamiątkę 😉
  23. Nerwowość przy odstawieniu dla mnie nie jest argumentem zeby palić dalej, bo co niby ja mam powiedzieć jak na czas ciąży muszę przestać brać leki które brałam przez 15 lat nerwicy lękowej... To jest dopiero kłopot żeby funkcjonować na co dzień bez tabletek. Początki były BARDZO trudne, nawet z zajęć zrezygnowałam na 5 tygodni ale teraz już jakoś ok. Więc kochane, jak trzeba to trzeba 😉
  24. A tak się krytykuję porody w UK. Jedyne czego mogę się uczepić to opieki w czasie ciąży ale tez maja race w pewnym sensie bo po co latać jak kot z pęcherzem co chwile na wizytę kiedy wszystko jest ok. A dodatkowe i szczegółowe badania można wykonać prywatnie, drogo ale cóż.
  25. Tez mamy szkołę rodzenia za free a aqua aerobik za symbolicznego funta. Kurcze ,jak czytam ile trzeba płacić w Pl za to co tutaj mamy za darmo to wściekłość mnie bierze. Niektóre kobiety płaca za sam poród w ludzkich warunkach po 5 tysięcy zł za znieczulenia, obecność partnera itd, osobno. Faktycznie, żeby w Polsce rodzic godnie trzeba mieć albo fuksa albo gruby portfel.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...