Skocz do zawartości

lady_m4ryjane

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2225
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez lady_m4ryjane

  1. O no proszę 🙂)) Ja w pierwszej ciąży byłam tutaj stałym gościem, potem mnie te Pogaduchy wciągnęły, bo jednak jak to regionalnie działa to i można się łatwo spotkać i odświeżyć kontakty z innymi dzieciatymi znajomymi 😉
  2. Hej,
    Dopiero co byłam marcówką 2012, a teraz moje dziecię ma prawie 4 lata i zgadnijcie co? W marcu 2016 mam termin z drugim maluszkiem 🙂 I to w urodziny mojej córeczki.
    Pozdrawiam wszystkie marcowe mamusie i zapraszam serdecznie na mojego bloga o tematyce parentingowej głównie. Przez najbliższy tydzień można wygrać cudny kocyk dla maluszka:
    http://tamaratur.blog.pl/2016/01/05/wicie-gniazda-i-konkurs-z-maniaotulania/
  3. Jejku dopiero co my rodziłyśmy, a tu już zaraz zaczynają marcówki 2013 się rozpadać 😉 Powodzenia dziewczyny, szybkiego, bezproblemowego rozwiązania!
    A ja powoli zaczynam przygotowywać się do roczku mojej Weroniki 🙂
    Pozdrowionka Marcówka 2012
  4. gulek ja w kuchni niby sporo miejsca mam ale nie tyle na stole i blatach by zmieścić przewijak i wanienkę 100cm jednocześnie :/ Może jakbym trochę porządek zrobiła na blatach byłoby łatwiej, ale za bardzo nie mam gdzie to wszystko pochować (w tym zapas 10 puch z mlekiem 😉). Ciasno się teraz zrobiło w mieszkanku 😉 A do łazienki to już nic się nie wciśnie.
  5. O to fajnie chociaż jeden pozytywny komentarz co do stojaczka. Może się nie będę tak bała. My kąpiemy razem, Łukasz trzyma, ja małą myję, ale przez pracę czasem te kąpiele wychodzą 21-22 :/ To trochę za późno.
  6. 🤢 Współczuję wam tych ran. mulant tyle czasu po porodzie, a tu jeszcze jazdy 😞

    Dziewczyny czy któraś z was używa stojaka pod wanienkę? Czy to jest 100% bezpieczne? Jakoś tak sceptycznie podchodziłam do tego ale dziś zamówiłam, bo jednak w naszej kuchni nie ma tyle miejsca by postawić wanienkę i przewijak i zwykle musimy kąpać małą we dwoje (jedno trzyma dziecko, a drugie zabiera wanienkę i podkłada przewijak po skończonej kąpieli itd.). Łukasz czasem późno wraca z pracy i chciałam sobie stworzyć możliwość kąpania małej samemu, więc zamówiłam ten stojak. A teraz jakoś tak się cykam czy to się nie rozwali od ciężaru wanienki z wodą plus dziecka 🤢 Ale chyba takie produkty muszą być specjalnie do tego przystosowane. Ma ktoś? Zdaje to egzamin?
  7. Astra napisał(a):
    meti, ja zauważyłam,że jak po jedzeniu małą odbiję i od razu odkładam do łóżeczka, to za chwilę ma czkawkę. Dlatego zawsze ją trochę trzymam po jedzeniu na rękach, żeby główkę miała wyżej i tak po 10 minutach ja odkładam. Bo jak zacznie ją męczyć, to nawet picie nie pomaga.


    Fakt moja też ma zwykle po jedzeniu 😮
  8. Astra napisał(a):
    My nie mamy problemów jak na razie z niczym (odpukać!).
    Mała co 3 godziny wali setę i z reguły śpi dalej, w nocy budzi się tylko raz.
    Jak nie śpi to ją wkładam do nosidełka i montuję je w łóżeczku, żeby była dobrze zabezpieczona w razie głupich pomysłów brata (nie ma takich póki co, ale wolę dmuchać na zimne) i sobie siedzi i ogląda świat z innej perspektywy. Zresztą ja mam dziwne dzieci, bo Wikusia jest taka sama jak Bartek jak był taki maleńki - moje dzieci nie płaczą 😮 Dobrze,ze mam płytki sen, bo ona jak się obudzi to tylko sobie marudzi i ssie piąstki, wtedy mama wstaje, przewija dupkę, daje butlę, odbija dziunię i dziunia śpiuchna do rana. Przy kąpieli też nie płacze. Najlepsza była w szpitalu, bo położne mówily,ze ona nawet przy szczepionce nie płakała tylko im się przyglądała z fochem 😁
    Bartek też taki był, uruchomił porządnego wyjca pierwszy raz jak szedł mu pierwszy ząbek jakos w wieku 6 (!) miesięcy.


    Tylko pozazdrościć. Ja się cieszę, że moja w nocy śpi 😁

    meti Wera ma czkawkę i czasem więcej niż 2 razy dziennie. Tak samo cos do picia pomaga, ale nie zawsze wtedy chce się napić i się głuptasek męczy.
  9. gulek ona jest syta jak zje 80-100 ml, ale jak zje 30 to chce jeść i po godzinie, a póki co nie możemy jej jeszcze odmawiać. I za chiny nie można w nią wmusić więcej jak nie chce. Odwala numery typu odruchy wymiotne po wetknięciu smoczka od butelki do buzi i nawet potrafi wtedy zwymiotować tym co właśnie zjadła 😜 A innym razem potrafi setkę w 10 minut obalić 😉
  10. W ogóle to mój kot waży 4 kg i jeszcze do niedawna wydawał się cięższy od Werki, a teraz już mi się tak nie wydaje 😮 W środę ważenie, ale jestem ciekawa 😉 Taki pucułek się z Calineczki zrobił, że hej 😉
  11. fiku a próbowałaś z muzyką walki z Twoim Talibem? 😉 Moja bardzo lubi nawet jak jakieś dyskomuły lecą w tle cicho. A jak jest szał i ryk z zanoszeniem się i nic nie działa po spełnieniu standardowych zachcianek to lubi by z nią poskakać do jakiejś muzyki 😁
  12. Ja zwykle farbuję sama farbami fryzjerskimi, ale teraz chcę zmianę jakąś więc sama nie będę eksperymentować. A przede wszystkim potrzebuję WYCHODNEGO 😉
    Wera dziś znów ma dzień jedzenia co półtorej godziny - dwie po trochu, a już tak ładnie setunie waliła co 3 albo 3,5 godziny 🤨
  13. Dzień doberek. Nocka super jak zawsze ale od 5 rano zaczęło się dokazywanie 😉 Dopiero teraz padła, a mama sobie pije kawkę i je ciasteczko, bo już może 😜

    Co do kąpieli to my się kąpiemy co drugi dzień, a co dzień myję jej dupkę pod kranem. Przy różnych wysypkach, trądzikach, potówkach nie zalecają codziennych kąpieli. No chyba, że by jej się bardzo ulewało, albo bardzo by się pociła to wtedy kąpałabym codziennie, ale póki co nie ma takich problemów. Co najważniejsze tez już polubiła kąpiel 🙂 Podziałała cieplejsza woda. W szpitalu mi pokazywali jaka ta woda ma być i taka jest dla niej za chłodna. Dajemy cieplejszą i dzidzius jest w siódmym niebie 🙂 Ryk jest po wyjęciu z wanienki, ale jak się ją całą przykryje ręcznikiem to już jest spokój.

    Też się umówiłam do fryzjera na sobotę. Będzie to konkretne wychodne, bo pewnie ze 3-4 godziny mi zejdzie 😉 Jeszcze nie wiem z czym wrócę na głowie, ale albo robię dekoloryzację i z powrotem rude włosy, albo pasemka na tych ciemnych i stopniowo będę ich robić coraz więcej. Will see 😉 Dzidziuś sobie posiedzi ze swoim kochanym tatusiem, bo ostatnio ja jej się normalnie znudziłam 😜 Cuduję różne rzeczy by nie płakała jak zaczyna marudzić, a tatuś wystarczy, że ją weźmie, albo położy obok siebie i jest spokój. Phi! Córeczka tatusia 😜 😉
  14. Moja wczoraj waliła kupę za kupą po trochu w odcinkach 😉 No i widzę, że odkąd odkryła przewracanie się z boczku na brzuch to już to praktykuje 😁 Co za bąbel 🙂 Skończyło się spanie w rożku i teraz jest wędrowanie po łóżeczku 😉
    Dziś znów mi marudziła nie wiadomo o co. Dopiero padła, a tak to znów od rana cały czas dopomina się uwagi. I to na pewno nie są kolki, bo nie płacze jakoś straszliwie cały czas i się nie pręży, tylko po prostu chce by ją na rękach trzymać ale ba... nie tylko... jeszcze trzeba pozycje co jakiś czas zmieniać albo pochodzić po domu. Tak łaziłam z nią 3 godziny. Już mnie kręgosłup boli :/ Łukasz odsypia nocną zmianę przy niuni, więc nie chciałam by się obudził.
    No i dziś nadszedł ten dzień kiedy to już nie udało mi się wycisnąć z cycków kropelki. Zeżarłam pół czekolady na pocieszenie 😞
    Meti ja się nie chwalę ile czasu mi zajmowało odciąganie, bo zdarzało się i ponad godzinę. A efekt końcowy to był 20ml z obu piersi 😞
  15. Ja też mam taka malutką gruszkę, ale i tak jest za duża jeszcze 🙂

    Moje dziecko mnie rozwaliło dzisiaj ale i przestraszyło. Rano wstaję, a ona leży na brzuchu w rogu łóżeczka, tylko nogi zostały w beciku i pieluchę miała na głowie 😮 Nie dość, że się z becika wyplątała to jeszcze przekręciła na brzuch i przykryła sobie głowę i twarz pieluchą, którą miała wcześniej podłożoną pod głowę.
  16. Kurcze a dla mojej gruszka do noska jest jeszcze za duża. Ma za małe dziurki w nosie 😉 Dziś jej wkropiłam sól fizjologiczną to jak się skichała niezły glutek poleciał 😉
  17. meti84 napisał(a):
    Astra napisał(a):
    O, a co do wagi, to ja już z tych moich prawie 79kg spadłam na 63 🙂

    A to Asterka tak poleciała z wagą, źle popatrzyłam 😜 A tobie Lady tak fajnie może tez poleciało? 😎 Ale Astra szybka jesteś, toż to dopiero dwa tygodnie. Daj przepis 🤪


    Ja przytyłam w ciąży tylko 10kg, a po wyjściu ze szpitala miałam 2,5 kg do wagi sprzed ciąży. Teraz wazę już tyle co przed ciążą i raczej dalej waga będzie lecieć bo pierwszy posiłek mi się często przypomina by zjeść dopiero koło 15 😉
  18. ewci@ napisał(a):
    lady_m4ryjane napisał(a):
    O kurde Iza ale przeżycie 🤢

    Widzisz Kasia, a tak się martwiłaś o figurę. Przy dziecku nie ma czasu na takie pierdoły jak jedzenie, więc będziemy laski jeszcze lepsze jak przed ciążą 😉 A co do skórki to mojej się też łuszczy choć nie była naświetlana. Głównie na rączkach i stópkach. Położna mówiła, że to normalne. Samo Oilatum do kąpieli nie pomogło, ale ten krem nawilżający już tak 🙂


    moja miała tez łuszczace sie dłonie i stopki, nio i troche na brzuszku, ale połozna doradziła linomag w płynie, chwilke postosowalismy i ejst juz ok.
    a napiszcie w czym kapiecie dzieciaki??
    ja do tej pory uzywałam Oillan, miałam jeszcze po Zuzi, czasami jeszcze ja w tym kapie. ale sie skonczyła emilsja. mam teraz szampon i płyn do kapieli tez z oillana baby. ale na tym zwykłym oillanie wyczyłam ze jest od 6 miecha, a w uzasadnionych przypadkach od 1 miesiaca, a ja ja od urodzenia kapie. nie wiem czy tak zawsze było czy teraz sie zmieniło i zastanawiam sie czy ja wypróbowane ze dobre to kupowac dalej czy an cos innego pzrejsc. w czym myjecie pocieszki??


    Oilatum Soft jest od pierwszych dni życia. W tym mała kąpię w wanience. A w szpitalu kąpali ją w Johnsonie 3w1 i też było ok. Ja do wody do mycia pupki używam Johnsona z próbek od samego początku i dupcia ślicznie wygląda.
  19. O kurde Iza ale przeżycie 🤢

    Widzisz Kasia, a tak się martwiłaś o figurę. Przy dziecku nie ma czasu na takie pierdoły jak jedzenie, więc będziemy laski jeszcze lepsze jak przed ciążą 😉 A co do skórki to mojej się też łuszczy choć nie była naświetlana. Głównie na rączkach i stópkach. Położna mówiła, że to normalne. Samo Oilatum do kąpieli nie pomogło, ale ten krem nawilżający już tak 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...