Skocz do zawartości

magda-d87

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1337
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez magda-d87

  1. Witam nowe mamusie:-) Ania - gratuluje:-) i zazdroszcze ze juz wiesz jaka plec:-) Bylam dzisiaj na USG genetycznym. Wszystkie pomiary prawidlowe. Mam piekne zdjecia profilowe:-) ale co do plci - to jeszcze nic nie wiem:-( za wczesnie. Lece sie polozyc, nie dobrze mi jest.
  2. Hejka... Jak mialam te mdlosci i takie samopoczucie to nie pracowalam. 2,5 tygodnia siedzialam w domu na urlopie lezac w lozku 24/h. Dopiero jak zaczelam sie lepiej czuc to wrocilam do przedszkola, czyt. Od poniedzialku. nie jest najgorzej, bo nauczyciel na pelnym etacie w grupie szesciolatkow pracuje tylko 4,5 godziny dziennie, wiec nie bede narzekac. Co najwyzej - na halas i ciagle - " prosze Pani on mi zabral, prosze Pani - on nie chce sie ze mna bawic" a pozniej wracam do domu i dalej slucham - mama chce pic, mama - chce jesc, mama - chce inna bajke, mama - zobacz co ja umiem, mama - popatrz, posluchaj.... To na to - wbrew pozorom mozna narzekac - uwierzcie mi. Kocham dzieci, ale mam dni, ze mnie to przerasta... :-( pracuje z dziecmi caly czas od 2009 roku, do tego swoje i za chwile wrecz dwojka swoich... Chyba wolala bym pracowac gdzies w biurze, w jakiejs ciszy i skupieniu, poniewaz u mnie - na to liczyc nie moge:-) A jesli chodzi o wymioty to apogeum przeszlo, tak jak juz wspomnialam. Ale nie zmienia to faktu, ze mniej wiecej raz dziennie - wymiotuje:-) Za 2 tyg wychodze za maz:-) ( po raz drugi, wiec w euforie nie wpadam:-) ) raczej spokojnie:-) Ale maly stres zaczyna mnie juz dopadac:-)
  3. Hejka! Ania, trzymam kciuki. U mnie na szczescie apogeum mdlosci i wymiotow przeszlo, w miare normalnie funkcjonuje. A jeslj chodzi o zawod - to nestem nauczycielka w przedszkolu, obecnie mam 6 latki, przygotowuje je do szkoly. Wczoraj bylam u gin - macica super rosnie, wszystko super. Przytylam 1,5 kg w ciagu miesiaca. U mnie juz bardzo widac ciaze... a u Was?
  4. Hej dziewczyny! Dlugo mnie nie bylo, ale nie dawalam rady. Przeczytalam calosc tego co pisalyscie i zastanawiam sie jak Wy to wszystko robicie. Jesli chodzi o mnie to jest tak zle, ze ja 24 godziny na dobe leze. Mimo ze mam w domu 4letnia corke, ale niestety nie daje rady sie nia opiekowac. Musze liczyc na partnera... na szczescie robi wszystko za mnie - zakupy, posilki, sprzatanie, zajmuje sie moja corka... oprocz tego - nie jem ZADNEGO absolutnie miesa... zadnych obiadow. Same kanapki i owoce. Nic innego nie jestem w stanie przelknac... wymioty wykonczyly mnie max... czulam sie jak zdjeta z krzyza. Dzis na szczescie same mdlosci. Ale juz mam tego serdecznie dosyc i nie potrafie sie w ogole cieszyc ciaza... dla mnie to jest koszmar. kupilam ten mamarin, wzielam 4 tabletki na raz i szczerze ? Sama nie wiem czy mi pomoglo... Jestem mega zdolowana... pozdrawiam Was i zazdroszcze Waszego samopoczucia... :-)
  5. Jesli chodzi o Mire to chyba dobrze nie jest. Skasowala wszystkie swoje posty i nie pojawila sie od 21 lutego na brzuszku. Prawdopodobnie nie udalo sie:-(
  6. Tylko, ze zwymiotujesz i nic Ci to nie pomoze:-( dalej beda mdlosci... wymiotuje srednio raz dziennie. Mdlosci mam 24 na dobe z malymi przerwami. Dobralam kolejny tydzien urlopu bo jest bez zmian. a jak u Was? Zmienia sie cos?
  7. Ewela, z tego co Wiem, to mamarin nie jest na recepte. A to Ty mozesz sobie wybierac? Cesarka, czy natural ? Nie wiem jak w innych miastach ale w Lodzi nie ma takich luksusow. cesarka jest tylko z konkretnego wskazania.
  8. Ania, oby wszystko bylo okej... Co do mamarinu-wzbranialam sie ale chyba jednak go kupie, bo nie dam rady juz dluzej:-( Wczoraj mialam apogeum zlego samopoczucia:-( + nasilone wymioty:-(
  9. Nieznana - a bralas juz ten mamarin? Czytam opinie i jest roznie... ale mam takie mdlosci, ze tez chyba sie tym wspomoge...
  10. Witam wszystkie nowe mamusie. Im jest nas wiecej- tym lepiej:-) Od jutra mam urlop. Do 16 marca. Jak do tego czasu nie poczuje sie lepiej to ide na zwolnienie. Poki co - kolorowo nie jest. Jedym slowem - umieram.
  11. Nieznana- ja w pierwszej ciazy tez mialam taka rozbieznosc terminow. Urodzilam w 42 tyg z miesiaczki i 40 z usg... i tak mi mowila ginekolog - ze termin z usg jest najbardziej prawdopodobny... Teraz mam ten sam termin.:-)
  12. Hejka. Ja juz w pracy powiedzialam. Moja dyrektorka znalazla rozwiazanie i dzieki temu wszystko jest dobrze...:-) Marta- ja tez uwazam, ze na odleglosc nie ma sensu. Przeprowadz sie tam i zarejestruj w urzedzie pracy jako bezrobotna, bedziesz pobierala zasilek do porodu i przez caly okres kiedy przyslugiwal by Ci macierzynski. Pod warunkiem, ze masz prawo do zasilku... ja na L4 ide najpozniej w ostatnich dniach czerwca. Jestem nauczycielka i chce poprowadzic dzieci do konca roku, chyba ze bedzie na prawde zle - to pojde od razu...
  13. Hej. Tak jestem pewna. Macierzynskiego nie ma na pewno. Tak... zgadza sie. Moge isc na l4 do dnia porodu ale nie bede dostawala takiej wyplaty jak teraz. A kazdy grosz sie liczy:-( U mnie bardzo zle... dobijaja mnie te mdlosci. Nie wiem czy dam rade...:-( No wlasnie.... zadnych nowych dziewczyn, czyzby nie bylo juz wiecej pazdziernikowek? :-)
  14. Hejla. Dzieki za cieple slowa:-) Marta - ja tez bym tak zrobila. Kazda kobieta ma prawo do pracy. Nawet jesli jest w ciazy. Jak bylam z corka w ciazy to tez rekrutowalam wczesniej a zaczelam pracowac jak juz wiedzialam... chcialam popracowac ze 3, 4 miesiace ale nie dalam rady - mdlosci mnie wykonczyly. Poszlam na zwolnienie po tygodniu pracy. Teraz jestem w duzo gorszej sytuacji - nie moge isc na zwolnienie, poniewaz mam umowe na zastepstwo. Do tego nie dostane macierzynskiego... bo ta umowa do tego nie zobowiazuje:-( wiec zostane niedlugo bez pracy, w ciazy i srodkow do zycia:-( Bomba... ciekawe kto to wymyslil....
  15. Hejka. Ja juz po wizycie. Ciaza 6,5 tygodnia:-) serduszko juz ladnie bilo. termin z OM - 16.10, z USG - 18.10:-) wszystko w porzadku:-)
  16. Ania- to sa suwaczki. Musisz wpisac w google - suwaczki ciazowe... zrobic sobie taki i wkleic link w ustawieniach:-) U mnie mdlosci Ciag dalszy... :-( najorzej rano i wieczorem.... umieram! I tez nie moge isc na zwolnienie:-( wiec przynajmniej do konca czerwca musze sobie z tym radzic. Tymczasem - uciekam. O 15 mam swoje pierwsze usg:-) a o 16 wizyte:-) ciekawe co i jak. Trzymajcie kciuki, zeby wszystko bylo dobrze. Bye!
  17. Ania, gratuluje:-) zagladaj do nas. Ja tez Marta mam podobna sytuacje do Ciebie, ale faktycznie - bedzie na to czas:-) Co do samopoczucia to u mnie z kazdym dniem coraz slabiej;-( Ja mam wizyte w czwartek wiec wtedy wszystko bede wiedziec:-)
  18. Witan Ania. cos sie pusto zrobilo:-) cisza nastala:-)
  19. Marta, nie bardzo rozumiem Twoja historie. Oczywiscie, jak nie chcesz to nie mow. Ale sama juz nie wiem czy jestescie razem, czy sie rozwodzicie... Mnie od rana katuja mdlosci i wrazliwosc na zapachy
  20. A dokladniej? Moze akurat skojarze:-)
  21. Czyli wszystko bedzie odczuwane po raz pierwszy:-) pamietam, ze w pierwszej ciazy nie moglam doczekac sie kolejNego tygodnia zeby tylko przeczytac co nowego dzieje sie z dzieckiem:-)
  22. mmira - z jakiej czesci lodzi jestes? :-) Nieznana - pierwsza ciaza? :-)
  23. Hej, witamy nowe mamusie:-) Marta - oczywiscie, ze Cie przyjma. Nie ma innej opcji w ogole. A ja mam troszke objawow:-) oprocz czterech testow (wizyta i usg dopiero w czwartek) to od samego poczatku bola mnie mega piersi. Sa strasznie wrazliwe i bez stanika ani rusz... nawet w nocy musze:-( do tego bol w dolnej czesci kregoslupa... masakra... no i od czasu do czasu pobolewa i kluje brzuch. Od czasu do czasu jakies mdlosci sie pojawiaja. :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...