milako

już jestem dostępna 🙂 wszystko jest w jak najlepszym porządku.szwy już zdjęte.powoli wszystko wraca do normy.Olek czasami daje w kość,ale trzeba się do tego przyzwyczaić 🙂

hej babeczki u nas wszystko w porządku.nie miałam czasu na pisanie na forum - tak mały mnie zajął 🙂 Gratuluję wszystkim mamom,które już się wysypały 🙂 mam nadzieję,że tak samo, jak ja jesteście mega szczęśliwe. trzymam kciuki za D-brycz - oby szybko i bezboleśnie jej poszło 🙂

trzymam kciuki 🙂 może chociaż Tobie się dzisiaj uda zostać mamusią 🙂

obecnie do bólu głowy i łamania w kościach doszła biegunka i mdłości.nogi się pode mną same uginają.spuchnięta mam lewą rękę. nie mogę zasnąć o normalnej porze,walam się po całym łóżku,a później wyglądam jak zombie. Bisie tak samo obsłużyli w szpitalu,jak mnie.to normalnie woła o pomstę do nieba to co się wyrabia w szpitalach.

tyle że właśnie ze mną nie jest da dobrze.wszystko mnie łamie,ale się nie daję.nawet nie chcę patrzeć w stronę medykamentów,żeby nam nie zaszkodzić.

niestety jeszcze nie teraz.miałam skurcze i stwierdzono( po raz kolejny),że to są przepowiadające.a mnie wszystko boli w dole tak jak przy okresie.jeszcze pojawiła się białawo-bezbarwna wydzielinka.lekarz nawet nie miał czasu mnie zbadać :O jestem mega zdenerwowana na całą tą sytuację.w dodatku byłam sama,bez nikogo najbliższego,bez jakiegokolwiek wsparcia.jedynie pielęgniarka jakoś mnie podtrzymywała na duchu,bo tak to bym zwariowała.ogólnie jestem wymęczona,bo w nocy nie mogłam spać.przeżywałam.bałam się. wszystko to jest jakieś zagmatwane chyba się chwilę zdrzemnę.może coś pomoże.

regularne co 7 min może znowu Małemu się odwidzi i się uspokoi jak poprzednio. chociaż już bym wolała,żeby wyszedł

być może. wiem jedno,że właśnie się czuję beznadziejnie.wszystko mnie boli :/ i nic nie mogę na to poradzić ;(

hej.dostaje skurczy i głowa mnie boli.jak na razie są nie regularne,ale trochę bolą.Mały się wierci non stop. dzisiaj w dzień miałam sesję photo.świetnie się bawiłam.teraz czekam na zdjęcia.

Hej dziewczyny ja jak na razie jeszcze w dwupaku.skurcze są od jakiś 2 tyg,ale nic więcej sie nie dzieje.gin powiedział,że szyjka już powoli zaczyna przybierać odpowiednią pozycję do porodu,ale nic sie jeszcze nie dzieje.w poniedziałek i średę na ktg,a jak nadal nic nie będzie jade 10 do szpitala na wywołanie. obecnie Mały waży jakieś 3517 g.

hej Dziewczynki ja już nie mogę wytrzymać.wszystko mnie boli. niestety wylądowałam na patologii z powodu jakiejś śmiesznej wysypki.jeszcze doktorka się ze mną kłóciła,w którym jestem tygodniu ciąży 😁 obecnie mnie już tylko swędzi.nie ma krostek,z których się leje osocze :/ nie było wesoło,ale już jest ok. ja już bym chciała zobaczyć mojego maluszka 🙂 pewnie każda z was tak ma :P

hej dziewczynki u mnie wszystko ok.mały dzisiaj pokopał panią położną,gdy przyłożyła aparat,żeby podsłuchać tętno.widać rozrabiaka będzie - pewnie po mamie 😉 rośniemy powolutku i czujemy się w miarę dobrze

Suuperbabo - wypoczywać i to już.parzyć meliskę albo zieloną herbę i odpoczywać.nie ma nic gorszego jak smutna,przemęczona kobieta w ciąży

hej dziewczynki wróciłam z majowego wyjazdu.było wspaniale.chodzenie w ciuchach historycznych przeszło bez komplikacji 😉 spotkałam tyle znajomych i przyjaciół,że od razu na serduchu cieplej się robi. co do wyprawek - powoli kompletuje.później na takie przyjemności nie będę miała czasu.dla mnie ważniejsze jest spędzenie wolnego czasu z dzieckiem,a nie na zakupach. u mnie przesądy też krążą,ale jak przychodzi co do czego to niestety ludzie "zapominają",że jestem w ciąży i muszę zasuwać jak mały samochodzik,bo ktoś nie może tego za mnie zrobić :/ ogólnie czuję się dobrze - mam dobry nastrój,nie puchnę,przebywam na świeżym powietrzu.mały szaleje w brzuchu 🙂

nie chcę się poddawać,bo tylko pokaże swoją słabość pierdziele.najwyżej nie będę się z resztą domu odzywać.