Skocz do zawartości

gizelda

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2606
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gizelda

  1. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    joł mój Antek jest pod opieką OWI z którego jestem bardzo zadowolona ale sama nie wiem jak będzie od stycznia jak P. wyjedzie to nie chce mi się tu siedzieć z dziećmi całą zimę SAMEJ !!!!!!!!!! masakra jakaś Lena też niby od 1go idzie do przedszkola ale będzie teraz chodziła w kratkę bo P. już nie ma ciągle jest na szkoleniach i poligonach , potem idę z A. do szpitala więc .... ah sama nie wiem jak to wszystko ogarnąć a Nina mojej szwagierki mały skończył w sierpniu 3 lata , nie mówił ani słowa , już myśleli że to zburzenia integracji sensorycznej , porozumiewał się za pomocą "gestów" a teraz po 3 mcach w przedszkolu gęba mu się nie zamyka , gada bez przerwy i wszystko więc bądź dobrej myśli Ola mój P. niby nie chce jechać ale zgłosił się sam , bo tam już praktycznie NAS nie ma tylko 300 osób i pakowanie i sprzątanie a teraz takie cuda się dzieją w GAZIE, IRAKU i na UKRAINIE że w razie CO to jest najbezpieczniejsze miejsce 😞 jeju to chyba wszystko ale jeszcze wiecej chciałabym WAM napisać i jeszcze więcej dowiedzieć się od WAS pozdrawiamy
  2. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    no w kocu jakiś odzew u nas nic , wiecej napiszę we wrześniu będziemy po szpitalu , młody znowu rezonans , eeg , badania metaboliczne, genetyczne, okulista i stała obserwacja psychologa , jest źle i tyle jak zaczynaliśmy rehabilitację w kwietniu był jakieś 3 mce fizycznie do tyłu , teraz jest jakieś pół roku do tyłu intelektualny rozwój na jakimś 7-8 mcu a ma skończone 13 !!!!!!! nie kuma nic a nic , jedyne pozytywy to to że mamy z nim kontakt wzrokowy i reaguje na swoje imie i tyle LENA szatan i tu nic nie dodam , Antonia nigdy nie zaakceptuje jest wściekła , zagubiona że jemu muszę poświęcać więcej czasu , w zasadzie cały mój czas a ciekawostek właśnie w tym wszystkim P. mnie opuszcza i wyjeżdża do Afga***anu zębów nie robię bo nie mam na to ani czasu ani kasy , zostało mi mi jakiś 5 wizyt i 3000 do wydania ale teraz nie mam jak bo Antonio ważniejszy no to chyba tyle pozdrawiamy
  3. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    o widzę że sezon urlopowy w pełni he he takie pustki na forum 😁 u nas źle , baaaaaaardzo źle ale o tym kiedy indziej mam pytane macie Frytę-Anetę na fbku ??? czy usunęła konto bo szpieg GIZELDA ma pewne wątpliwości aha i żeby nie było jak wiem kto pojawia się na brzuszku i kiedy więc trochę przykro że się nie odzywacie 😞 POZDRAWIAMY
  4. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    hellołł łu nas bez zmian LENA szatan ....... Antonio skończył rok i nawet nie siedzi a diagnozy brak 😞 a ja jednak straciłam trzy zęby i koszty zrobienia TEGO mnie przerażają więc chyba wyrwę całą górę i zrobię sobie sztuczną szczękę w wieku 28 lat 😉 POZDRAWIAMY zdrowia i wszelakiej pomyślności życzymy !!!!!!!!!!!!!!!!!!
  5. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    OLA mam nadzieję że myślisz tak jak napisałaś W DUPIE Z TYM czym Ty się przejmujesz ?? ŻYJECIE !!!!!!!!!! mama PIĘKNA a SYNEK jeszcze piękniejszy waga wróci z czasem, zobaczysz jak nie będziesz się miała kiedy po dupie podrapać 😉 ja też mam za dużo kg , w sumie dawno się nie ważyłam ale na moje oko mam z 58-60 , brzuch nawet OK , zależy co zjem 😉 ale uda i dupę to mam jak po implantach pośladków , z resztą ja to borykam sie z innymi głupotami , zrobiłam się strasznie żylasta i naczyńkowa , wszystko i wszędzie widać, zwłaszcza na nogach , teraz upał ja sie muszę bujać w jeansach rurkach , nie wiem jak to przezyje bo ja dla własnej wygody, i termoregulacji lubiłam MINI !!!!!! już teraz nawet nie wiem gdzie sie z tm udać i kiedy i jak priorytety się zmieniają teraz najważniejszy A. potem moje zęby a potem reszta a w ogóle to mi się dzieci pochorowały , dwójka na raz , znowu coś zrobiłam źle i nie wiem co narka
  6. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    nie no normalnie się popłakałam Ola fotki cudowne TY piękna ,i z tym cycusiem i bez 😉 o MAŁYM nie wspomnę , jest przesłodki !!!!!!!!!!!!!!!!!!, te włoski , jest duży wagowo ale jakże maleńki i bezbronny matko ja już chce takiego ............................... pisałaś coś na czerwcówkach macicy ...... mi chyba to zjawisko obkurczania jest obce bo nie pamiętam , z resztą po łyżeczkowaniu powiedzieli że nic nie będe czuć bo wszystko wyczyszczone i szybko się obkurczy
  7. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    OLA aż mi ciarki przeszły , na prawdę chyba coś/ktoś nad WAMI czuwa to samo niedawno pisałam o sobie jak mi się łeb został a zęby straciłam będzie dobrze , teraz już nic WAM nie grozi , jak znajdziesz chwilę to napisz jaki jest, jak ma na imię , ile waży w ogóle wszystko pisz ... ja również jeszcze raz GRATULUJĘ NINA przykre to co piszesz , ale nie pocieszę Cię , nigdy tego nie zrozumiesz , nikt tego nie rozumie sama przeżywałam coś podobnego prawie 3 lata temu .................. 😞 dużo siły kochana i zapamiętaj go z tej JEGO lepszej strony , wspominaj często , mi to pomagało a u nas no cóż bez zmian , Antonio walczy z terapeutkami he he ale jakie postępy robi jestem w szoku , zaczął się już przewracać z brzucha na plecy ( no właśnie bo moje 10 mczne dziecko jeszcze tego nie robiło 😞 ) NIkolina pokaż zdjecia z komuniiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii, siebie też
  8. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    co do zmian w mózgu to tylko tak brzmi bo to może nic nie oznaczać, zobaczymy jak będzie się rozwijał intelektualnie ta tym etapie OK , zobaczymy jak będzie z mową, zapamiętywaniem, kojarzeniem no wiadomo ze wszystkim a dziś i tak był dzielny , pod koniec krzyczał tylko coś w stylu "nie, nie, nie " i zasłaniał oczy dłońmi he he
  9. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    alexia_79 napisał(a): Matylda - to orzeczenie niepełnosprawności ze względu na co? Na jaką dolegliwość? Ruchową? 🤔 obniżone napięcie mieśniowe, koślawą stopę, powylewowe zmiany w mózgu dziś dowiedziałam się "dlaczego WY tego nie macie, już dawno powinniście " mhm ale nie wiem pewnie około czerwca ,lipca się wyrobię dziś już A. miał pierwszą reh , nie było tak źle , po godzinnym wyciu śpi jak suseł he he
  10. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    ja też dziś dostałam posterisan H czy jakos tak ale Ola to już pewnie wszystkiego próbowała a tak to jakoś leci A. zaczął reh będziemy składać niestety wniosek o orzeczenie niepełnospr. ponoć ma nam to znacznie ułatwić życie 😞 pozdrawiamy
  11. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    buhaha Kasia piękny masz suwaczek 😉 ten o HANI 😜
  12. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    alexia_79 napisał(a): Srać na zęby, ważne że tylko tak się to skończyło 🤢 A ja już powoli chodzę, ale jeszcze mam zakaz łażenia po schodach i chodzenia po dworze, mam się oszczędzać przez 2 tygodnie i brać luteinę, a potem już normalnie funkcjonować 🙂 Szyjka na szczęście zamknięta choć rozpulchniona i krótka. Tak czy siak, muszę wytrzymać 2 tygodnie co będzie ciężkim zadaniem, bo jutro mama już odjeżdża 🥴 dasz radę mówię Ci te leki ą dobrze konserwujące potem GO siłą nie wygonisz 😉 😉 a jak tam , imię już wybraliście ???? u nas starania o 3cie miały ruszyć w czerwcu pełną parą ale ze względu na moje uzębienie ze starań nici bo czeka mnie dużo rentgenów , znieczuleń, antybiotyków ehhhhh więc odkładamy na kolejne lato , bo chcę aby następne również urodziło się wiosną jak LENA , więc trochę cięzko mi to wszystko "przegryźć" zwłaszcza że wychodzi na to że między Antoniem a kolejnym będzie już 3 lata różnicy 😞 a mój P. będzie miał już ................... sporo lat 😉
  13. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    jak tam OLA leżysz ????? co u reszty żyjecie ?? z ciekawostek brak mi jednego zęba ale jedynka i trójka również się nie przyjęły więc niebawem będę SZCZERBATA 😉
  14. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    alexia_79 napisał(a): no to trza leżeć i o a nie idziesz do szpitala po sterydy w razie W ??? ja miałam z LENĄ podobnie w 32 tc a wywołana w 40 będzie dobrze 😉
  15. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    podczas prac podwórkowych pewna maszyna z piłą wciągneła mi kurtkę i z wielkim impetem uderzyłam o drewniany blat 5 cm od tek kręcącej się piły 😉 głupi to ma zawsze szczęście , ponoć to cud że tylko wstrząśnieniem i bezzębiem się skończyło 😉
  16. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    jestem już w domu uffff w czwartek do chirurga szczękowego na usunięcie szwów , zobaczymy co z jedynką czy można ją uratować czy lepiej już usunąć żeby infekcja się nie wdała , n amiejscu dwójki mam wyrwę wielkości monety 5 złotowej i to nie na miejscu zęba tylko kości, mam ogromny ubytek ciągnący się niemal do kości nosowej ale żyję , kurde żyję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tak czy siak musze poczekac 2 mce żeby wszystko się zagoiło i dopiero wtedy coś myśleć , najpierw muszę zarobić na te implanty he he pozdrawiam pełna energii i optymizmu
  17. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    dziewczyny to chyba kolejny cud w moim życiu albo nie wiem co gorsze bo wczoraj błagałam o śmierc jestem po wypadku , omal nie straciłam życia i głowy na pewno straciłam poł twarzy, zęby, mam wstrząśnienie mózgu i nie wiadomo co w głowie ale mdłości i zawrotów nie ma więc może krwiaka też dziś jeszcze TK tak mi przykro i smutno tak tęsknie za dziećmi , ja nie wiem nad nami jakieś fatum jest ,już mam tego wszystkiego dość 😠
  18. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    mój siostrzeniec też ma autyzm 😞 a PIT już złożyłam przykro mi
  19. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    P.S. zadzwoniłam 😉 "nie została zakwalifikowana " no lepsze to niż nic składałam do dwóch przedszk . na 30 możliwych niech się zaczepi TAM a później zobaczymy 😉
  20. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    P.S. Lena jest przyjęta do przedszkola na którym mniej mi zależało do tego drugiego boje sie dzwonić- trzymać kciuki please 😉 🙃 😮 😘
  21. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    joł po tych rota w końcu wczoraj udaliśmy się 100 km od domu do ośrodka wczesnej interwencji i A. ma pierwsze konsultacje z 5 osobami ( neurolog, pediatra, fizjoterapeuta,logopeda, psycholog) 23go kwietnia ONI zbadają , pogadają zrobią wywiad i ustalą co, jak jakie ćwiczenia z jaką częstotliwością my ciągle na wsi bo przez nasz pobyt w szpitalu P. musiał wziąć zaległy "ojcowski" na A. bo im się należy dopiero od 2014 więc sprzątam chałupę , piorę wszystko , kończę rabatkę zajmuję się ogrodem, domem psem, drzewem i wszystkimi tymi głupotami w poniedziałek zjdzeżdza już rodzina z USA na zawsze oj będzie się działo 😉 i serio jest WAM tak ciężko z dwójką dzieci ???? ( bo z trójką to nawet jestem w stanie Marinę zrozumieć ) tj KASIA u nas A. jest ciągle maltretowany przez LENĘ , ostatnio nawet ugryzła go w czoło , ciągle go bije, zabiera wszystko, szarpie siedział sobie ładnie na kanapie sam , to na moich oczach podbiegła i szarpneła go za ramię tak żeby spadł na dywan, w ostatnie chwili go złapałam a ją myślałam że rozszarpię niby kurde mądra ponad przeciętną a to taki tuman że szok ciągle tylko "zostaw\', nie dotyka, daj mu spkój , puść go , oddaj mu i tak w kółko , wiem że to brzmi "jednostronnie" ale ja nie wiem czemu ONA jest taka cięta na niego , ON to sie cieszy na jej widok jak głupi a ta mu się tak odwdzięcza u nas jest o tyle dobrze ze A. spokojny ( chociaż teraz wiekszość dnia by spędzał na rękach ) bo jest na takim etapie że powinien się już jakoś przemieszczac poruszać a nie daje rady wiadomo i tylko dopomina się rąk i oglądania,dotykania wszystkiego a i w ogóle to uwielbia wszelakie zabawy , najlepiej byłoby wszystko zostawić i zajmować sie jaśnie panem mi tam nie przeszkadza że ON jęczy i marudzi , znoszę to do tego czasu dopóki na serio sie nie rozbeczy (bo wtedy jest ryzyko że znowu się zaksztusi czymś) my nigdzie nie wychodzimy, nie podróżujemy - nic nie robimy więc dla mnie to żaden problem żeby zajmować się dwójką ( w tym jak niektórzy twierdzą jednym niepełnosprawnym ) na podwórko wychodzimy i każdy robi co chce na zakupy ale we "4" kę i wtedy ja zajmuję się L. bo mnie się boi albo każde ze "swoim" dzieckiem i jakoś jest do kościoła L. śmiga z Tatą albo babcią ( bo wiadomo ja to nie bardzo) w odwiedziny do kogoś chodzę sama i ogarniam temat jak trzeba to coś ugotuję, posprzątam , pojadę gdzie trzeba więc dla mnie "dwójka " to żaden problem jedyne co mnie wkurza to tylko wybieranie "gdzieś", pakowanie , żeby niczego nie zapomnieć jedno już ubrane chce wyjść to drugie wyje , drugie ubrane to pierwsze wyje bo już nie chce iść albo na odwrót ale to chyba normalne latem będzie lepiej to chyba wszystko spadam bo trzeba A. "siłą" napoić 😉
  22. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    marinka napisał(a): no właśnie ta SŁABOŚĆ !!!!!!!!!!! u nas tak LENA już PO ja trudno powiedzieć chyba też -miałam armagedon w czwartek ( około 100 kup ) w piętek mała przerwa może ze 20 w sobotę powtórka chyba z 60 razy byłam w kiblu ale byłam wrakiem człowieka- starałam się pić dużo i to uwaga nie PEPSI a WODY ale i tak miałam suche usta i język ale powoli powoli wyłażę z tego dziś byłam tylko raz i siły wracają tylko ten cholerny ODBYT nie wiem co z tym zrobić ?? ☺️ Antek gorzej to znosi bo jest na mleku a z ROTA wiąże się też nietolerancja laktozy robi mi dwie luźne , śmierdzace, uciekające kupy na dobę ale z dnia na dzień jest lepiej ciągle mu tylko (chyba) brzuch dokucza bo ma problemy z zaśnięciem -taka maruda mała no i nie chce pić ale u niego to normalne do tego przyszły mi wypisy ze szpitala i jestem załamana po tym co zobaczyłam jutro kolejne konsultacje u A. nawet nie jestem zaskoczona bo wyszło że przeszedł wylew ( badanie CPK ) ale o tym wiem za to u Leny cuda i dziwy czerwone krwinki, leukocyty , limfocyty oszalały -wyszło gorzej niż jakby miała białaczkę - masakra jakaś
  23. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Ola ja o pieniądzach nic nie wiem , nie wiem jak leżą na koncie i pachną nie wiem dla kogo jaką mają wartość wiem jedno MOŻE SPRÓBUJ SN przecież nie wiesz jak to jest ( tak jak ja nie wiem jak to jest mieć CC ) no ale spróbuj , tym bardziej że więcej dzieci nie chcesz mieć - a może po porodzie naturalnym zechcesz ??? co ??? poród SN to coś pięknego ( z perspektywy czasu of kors) jakiż to wysiłek w porównaniu do całego życia i "użerania " się z dziećmi to żaden wysiłek - bólu się nie zapomina , nigdy i żadne nawet najwspanialsze dziecko tego nie wynagrodzi to bujda , po prostu wydaje mi się że poród naturalny to mniej inwazyjne i bolesne rozwiązanie tak jak piałam znam dziewczyne która miała cc 7 lat temu a potem po 5 i 6 latach dwa sn i żyje i ma sie dobrze ale to TWOJA DECYZJA tylko nie wiem czego sie boisz czy bólu czy czego ??? ponoć dla dziecka sn jest lepszy pod każdym względem że o matce już nie wspomnę a gdyby coś się działo to i tak zrobią CC - przynajmniej powinni !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to ja Ci tylko życzę żeby było dobrze i po Twojej myśli u nas miały być starania w czerwcu/lipcu ale chyba dupa blada bo z Antkiem sie nie wyrobi skończyć wszystkiego a rodzić w innym terminie niż wiosną sobie nie wyobrażam więc chyba przełożymy starania na czerwiec/lipiec ale 2015 roku 😉
  24. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Ola chyba już wiem co to hemoroidy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! masakra po tym rota to już mi wszystko wylazło 😞 ☺️
  25. gizelda

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    KAŚKA KOCHAM CIĘ czekam na więcej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...