Skocz do zawartości

buffy85

Mamusia
  • Liczba zawartości

    736
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O mnie

  • Imię
    Agnieszka
  • Kraj
    Polska

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Jeszcze nie wiem
  • Planowana data porodu
    04.04.2014

buffy85's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

1

Reputacja

  1. Wiem ze mamy mega szczescie ze mojemu M sie nic nie stalo po tym zderzeniu...ale nerwow duzo... nie wspominajac ze juz w domu mi opowiedzial ze w tym miejscu gdzie ta sarne walnal byl akurat czyjs nagrobek na ktorym bylo bapisane ze ktos zginal wlasnie po zderzeniu ze zwierzeciem... takze masakra ;( odszkodowania zadnego oczywiscie nie dostaniemy Ania ja tez nie mam tak dobrze zeby moj byl caly czas w domu i to byl nasz pierwszy dzien samotny dzieciakami...byl troche wiecej w domu jak walczylam z tym zapaleniem cycka, a tak to nie ma zmiluj 😉 Kinga my tez juz mate rozlozylismy....Malemu najbardziej podoba sie lusterko 😜 Ola ja jem cytrusy i Mlodemu nic nie jest Justyna trzymam kciuki za Ciebie...no i nie zazdroszcze sasiadki z pokoju...masakra
  2. hej Mamuśki! Ale śliczne zdjęcia dzieciaczków powrzucałyście 🙂 cud, miód 🙂 same słodkości. Marta[./b] gratuluje 🙂 widzę, że wymiary podobne jak u nas 😉 Justyna trzymam cały czas za Ciebie kciuki. Oby jak najszybciej córcia była już na świecie. pisałyście o krwawieniach po porodzie-ja po pierwszej cesarce aż 10 tyg krwawiłam... teraz też już 7 tydzień leci i jakieś tam plamienie, brudzenie cały czas mam :/ Mlody coś dziś maruda... tylko na cycku by siedział, a że byłam sama z dzieciakami w domu to ciężkon było...bo i starszy domagał się uwagi... a mój M miał wypadek - sarna mu wpadła pod samochód...na szczęście nic mu się nie stalo, ale auto rozwalone, a to nasz jedyny samochód :/ no i w pon miałam na drugi koniec miasta jechać ze starszym do lekarza...eszzz... ;((((
  3. nie dokończyłam posta ostatnio, bo Mały mnie wezwał 😜 a chcialam jeszcze o jedzeniu dopisać, że wiadomo - najważniejsza obeserwacja własnego dziecka, bo wiadomo-co jednemu nie zaszkodzi-innemu może. no i miałam jeszcze napisać wielkie gratulacje dla leniucha 🙂)) super że Sylwek już z Tobą - regenerujcie się teraz i oby jak najszybciej wypuścili Was do domku! Wiola mi też cieżko z dwójką Maluchów - a u nas jeszcze bunt dwulatka się zaczyna :/ ja ogarniam tylko dlatego że mam dość sporo męża w domu...w przeciwnym razie-już widzę sajgon nie z tej ziemi :/ Marta no to nie za fajnie...ale już prawie czwartek, więc szybko zleci! musisz tak się nastawić! przespanych nocek życzę Mamuśki!
  4. Sloneczko tą wagę to i tak trochę trudno porównywać bo dzieciaczki miały inną wagę urodzeniową itp... ja czytałam że prawidłowy przyrost to jest ok 150-250g na tydzień. Summer ja jem sporo rzeczy, z tym że ogólnie staram się zdrowo odżywiać. Na razie unikam: słodyczy (ewentualnie jem tylko domowe ciasto, albo biszkopty, ale rzadko), rzeczy wzdymających-kapusty, fasoli itp, czosnku i cebuli bo zmieniają smak mleka, aczokolwiek tego nie odmawiam sobie zupełnie, no i oczywiście nie jem fast foodów i tych "śmieciowych" atrakcji itp. Uważam też z nabiałem. Mały na razie raz miał jakieś kropki na brzuchu, ale położna powiedziała że może być od jedzenia, ale może też być hormonalne...no i wtedy jadłam twaróg pierwszy raz, więc na razie nie jem. Mały nie ma problemów z kupkami, ani brzuchem. A jem np cytrusy, próbowałam rybę wędzoną, pieczarki, orzechy, migdały-to takie dyskusyjne rzeczy. Ale ogólnie o większości produktów znajdziecie sprzeczne opinie, dlatego tak jak piszę-próbujcie wszystkiego, ale z umiarem. No i im mniej przetworzone tym lepiej i dla Maluchów i dla nas 😉
  5. leniuch, marta powodzenia mój też robi dużo kupek-robił po każdym karmieniu, teraz troszkę rzadziej ale własnie żółciótkie takie musztardowe, albo jajecznicowe i to jest oki 😉 waży 4320g - bo któraś o wagę pytała maluchów 😉 ja z cyckiem trochę lepiej, ale oczywiście kolejne problemy :/ Młody wczoraj cały dzień i poprzednią noc ryczał bo głodny...chyba antybiotyk zmienia mu smak mleka co mu nie bardzo odpowiada...no i akurat wchodzimy w dołek laktacyjny i się wszystko nałożyło...no a ja to przez tego cycka chorego to nie mogę Go trzymać cały czas na cycu bo mi się to nigdy nie wyleczy... no i podsumowując dostał mm na noc i spał 5h pod rząd-pierwszy raz w życiu. no a dziś na razie trochę lepiej z tym jedzeniem - najadł sie i śpi. co do jedzenia podczas karmienia to dziewczyny naprawdę nie przesadzajcie aż tak. ja sie konsultowałam z kilkoma położnymi i lekarzami i dietetykiem - wszyscy mówili to co pisała Kamila - można jeść wszystko, tylko z umiarem. No i sprawdzać zawsze jak dziecko reaguje. Tutaj fajnie napisane: http://www.superfitmama.pl/index.php/artykuly/15-odzywianie/86-dita-mamy-karmiacej-piersia a my w tym roku takiego mieliśmy Kurczaczka mieliśmy na wielkanoc 😉 [IMG]http://i60.tinypic.com/14j9k5u.jpg[/IMG]
  6. Osasetkao ja to bym chyba na zawal zeszla ;( trzymajcie sie i duzo zdrowka dla synka! Leniuch wspolczuje Ci strasznie dolegliwosci... obys choc porod miala bezproblemowy-trzymam jutro kciuki Summer gratulacje! zdrowka i sil duzo dla Was! Kamila no taki prezent dla gina ze zdjeciem to fajny pomysl, ale moja lekarka ani w gabinecie nie ma fotek ppdopiecznych ani w szpitalu w ktorym pracuje tez takich nie maja wiec u mnie odpada... i dalej nie wiem co zrobic...mysle na jakimis filizankami eleganckimi.. a ja nadal walcze z zapaleniem cyca...nadal boli jak chlera i ogolna masakra...takze u mnie swieta nie za ciekawe :/
  7. Kamila ja wlasnie tez bym cos chciala kupic mojej gince zeby jej podziekowac no ale pomyslow brak...a wizyte mam juz w pt:/ przypentalo mi sie zapalenie cycka- bol masakra, goraczka 40 stopni, dreszcze i ogolny brak sil...bosko po prostu ;(
  8. Tuska gratulacje - śliczna córcia! dużo zdrówka dla Was! Kamila super że już w domku jesteście.. no i poród naprawdę ekspresowy 😉 dobrej nocy Mamusie i Brzusie!
  9. Gratulacje dla kolejnych Mamusiek-Kamila,Kinga i Ewelka- duzo zdrowka dla Was i Waszych Skarbow! Tuska trzymam kciuki za Ciebie- oby jak najdzybciej corcia byla z Toba. A co do wagi z ugs, a potem wagi dziecka to u nas zgodzilo sie prawie idealnie. Przed samym porodem na usg bylo 3300, a Szymonek urodzil sie 3220. Z Marcinkiem tez mialan bardzo mala roznice miedzy usg a waga faktyczna. a moj Szymonek dzis skonczyl 4tyg...nie do wiary jak to zlecialo 😉 i Kluseczek byl dzis wazony i znowu pieknie przybral-wazy juz 4130 😉
  10. Kamilee ja trzymam kciuki, żebyś Ty tyle nie musiała jeszcze chodzić z brzuchem 😉 no i u mnie czop wtedy odszedł wcześniej tzn po skończeniu 37tyg. kingasz u nas w szpitalu też badali na samolocie i potem ktg, ale nie wiem czy to standardowa procedura...chyba niekoniecznie...bo kolezanka w innym szpitalu to chodziła tylko na ktg - nic jej wtedy innego nie robili
  11. Gratulacje dla kolejnych Mamusiek. Partyzantka, Shelly - niech Maluszki Wam zdrowo rosną 🙂 widzę, że piszecie o czopach śluzowych 😉 mi w tej ciąży nie zdążył "wypaść", ale w poprzedniej poszedł-taki krwawy itp, ale i tak potem jeszcze ponad tydzień się "przekulałam".
  12. Osasetkao gratulacje! Duzo zdrowka i sil dla Was. Widze ze synek podobnych wymiarow jak moj 😉 A my dzis 3tyg skonczylismy 😉 Synu silacz juz glowke pieknie dzwiga, no i zrobil sie malym kluskiem 😉 dzis polozna Go wazyla to 3800 wyszlo 🙂 przybiera ekspresowo, ale nie dziwota jak sie tyle cyckuje 😉
  13. trzymam kciuki 🙂 może to już 🙂
  14. hej dziewczyny 😉 nie pisałam ostatnio bo coś nie mogę Was nadrobić - w takim tempie te nowe posty dodajecie 😉 no ale rozumiem, rozumiem - dzieje się 😉 i coraz bliżej kolejnych "rozpakowań". teraz też nie nadrobiłam do końca, ale dotarłam do tematu - bólu i ran po cesarce... ja Wam moge napisać że zarówno po tej, jak i po poprzedniej czuję sie rewelacyjnie. nie musiałam wziąć ani jednej tabletki przeciwbólowej, a po przejściu znieczulenia operacyjnego naprawdę miałam siły by wstać, zrobić wkoło siebie i od razu zająć się dzieckiem. także nie bójcie się, bo jak widzicie, niekoniecznie to musi potem boleć. Szew mi wyciągnęli już w szpitalu w niedzielę (a rodziłam w poniedziałek). U nas oki - choć Młodemu zaczynają się chyba kolki... wczoraj marudził dużo, prężył się....dziś rano też... dałam mu kropelki na wzdęcia i śpi od tego czasu wiec chyba faktycznie to było to, no i mu pomogły. nacki nasze nie aż takie fajne - zasypia też tak koło 21-22. potem pobudka 24-1 i potem przed 4 - ale wtedy to już trochę walczymy i zasypia dopiero po 6... potem tak do 8:30 dosypiamy, przynajmniej na razie gdy mój M. jest rankami w domu i bierze mojego starszego syna jak się obudzi. Z karmieniem i mlekiem nie mamy problemu...może jedynie taki, ze ja mam akurat bardzo dużo pokarmu i mi się Mały często krztusi :/ także zawsze coś nie tak... ale mam nadzieję, że to się jakoś w końcu ustabilizuje. Ania jeszcze Ci nie gratulowałam!!! GRATKI!! i dużo zdrówka dla CIebie i Zosi! trzymam kciuki za kolejne rozpakowania - tyle było chętnych na dzisiejszą datę 😉 powodzenia!
  15. Leniuch dzięki za pomoc 😉 to fotka zaraz po urodzeniu [IMG]http://i58.tinypic.com/9h5tfn.jpg[/IMG] tu powitanie przez brata w domu (uwielbiam to zdjęcie 😉): [IMG]http://i58.tinypic.com/10psplj.jpg[/IMG] no i moje Maleństwo kochane już w domku - relaksik 🙂 [IMG]http://i57.tinypic.com/2eksn7n.jpg[/IMG]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...