-
Liczba zawartości
147 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O meti84
- Urodziny 11.09.1984
O mnie
-
Imię
Dorka
-
Kraj
Polska
Moje dziecko/dzieci
-
Płeć dziecka
Jeszcze nie wiem
-
Imię dziecka
Fasolka
-
Planowana data porodu
31.01.2014
meti84's Achievements
Newbie (1/14)
2
Reputacja
-
hej! co tu taka cisza?
-
Amelia wypij sporo maslanki, może cię pogoni 😎 ją też miewam problemy z zaparciami, ale czasem dopada mnie też rozwolnienie... Później się odezwę
-
Hej! A myśłałam, że tylko ja sie tak męczę z btymi bólami głowy... Są takie dni, ze mój mąż określa mnie jako bezyżyteczną 😜 Kawa troche pomaga, 2 filizanki niezbyt mocnej kawy na dzień spokojnie mozna wypić... Co do USG, w poprzedniej ciąży mój mąż nie był ze mna tylko na I wizycie. Moja ginka nie robiła zadnych problemów. Grzes był trochę skrępowany na początku, bo i nawet badała mnie przy nim. Dla mnie nie byo problemu, grzes się przyzwyczaił. Nie pamietam kiedy było po brzuszku, ale to jak już dziecko jest większe i dopochwowo juz nie bardzo widać, zależy też pewnie od lekarza... Ja we wrzesniu skońzę 29 lat, i mam nadzieję, że to juz naprawde ostatnie bobo, bo jako 40-latka, nie mam zamiaru sie babrac w pieluchach, kiedys trzeba odpocząć 😜 😜 Nastepna wizytę mam dopiero 11 lipca. Czekam juz jak na szpilkach, przed Zuzia straciłam ciążę i mam normalnie schizy teraz, chociaż tak mnie cyce napieprzają, że raczej oik wszystko 🙃 Idę po kawę, bo łeb boli... 😞
-
Hej! A myśłałam, że tylko ja sie tak męczę z btymi bólami głowy... Są takie dni, ze mój mąż określa mnie jako bezyżyteczną 😜 Kawa troche pomaga, 2 filizanki niezbyt mocnej kawy na dzień spokojnie mozna wypić... Co do USG, w poprzedniej ciąży mój mąż nie był ze mna tylko na I wizycie. Moja ginka nie robiła zadnych problemów. Grzes był trochę skrępowany na początku, bo i nawet badała mnie przy nim. Dla mnie nie byo problemu, grzes się przyzwyczaił. Nie pamietam kiedy było po brzuszku, ale to jak już dziecko jest większe i dopochwowo juz nie bardzo widać, zależy też pewnie od lekarza... Ja we wrzesniu skońzę 29 lat, i mam nadzieję, że to juz naprawde ostatnie bobo, bo jako 40-latka, nie mam zamiaru sie babrac w pieluchach, kiedys trzeba odpocząć 😜 😜 Nastepna wizytę mam dopiero 11 lipca. Czekam juz jak na szpilkach, przed Zuzia straciłam ciążę i mam normalnie schizy teraz, chociaż tak mnie cyce napieprzają, że raczej oik wszystko 🙃 Idę po kawę, bo łeb boli... 😞
-
Dzieńdoberek! Cieszcie się fasolkami, bo ani się obejrzycie a będą biegać po domu... 😜 😜 Dziewczyny, mam poranne bóle podbrzusza, prawie codziennie i nie wiem co to może być... Nie słyszałyście o takich bólach? Kurde, pogoda w dupie, leje od wczoraj, znowu nici ze spacerku
-
Hej dziewczyny! Mam nadzieje, że nie macie nic przeciwko i mogę do was dołączyć??? 😜 Zaglądałam tu wcześniej, ale najpierw chciałam odwiedzic lekarza i oswoić się z myślą, ze po raz trzeci zostanę mamą, bo fasolki nie planowaliśmy, ale skoro jest, to nie pozostaje nic, jak tylko sie cieszyć 🙂 🙂 W poprzedniej ciąży poznałam tutaj mnóstwo wspaniałych babek z całej Polski, z którymi do dzis mam kontakt na innym forum. Mam nadzieję, że tym razem będzię podobnie 😎 Termin mam na 1 lutego, jestem w ciaży 8 tyg i 2 dni, astępna wizyta u ginki 11 lipca
-
ggulekk napisał(a): Ja już na Was czekam 🤪
-
A co do kładzenia na brzuszku to wy odwazne jesteście. Ja tam wole nie ryzykować. Jak mała nie śpi to i owszem
-
kasia_sztuk napisał(a): A Zuzulki pępuszek trzyma sie mocno i nie kwapi sie do odpadania 😞 Coraz mniejszy sie robi, z wierzchu suchy jak papier, ale pod spodem to co sie trzyma jeszcze zółte. Dzis bedzie u mnie polożna, to się zapytam, zreszta na bank będzie oglądać. Kasiu, a jak tam twoje krocze. W porządku wszystko?
-
Ja poki co zagladam tu i tu, ale myslę, że czas się przenieść, bo to bez sensu 😎 Moja Zuzka kurczę pospała prawie do 4 nad ranem, potem obudziła sie po 7, więc w miare wyspana jestem 😜 Ale kurcze znowu dopiero zasiadłam do sniadania bo od 9 do 10.30 to tylko szukała. Zazwyczaj o tej porze to jeszcze lubi pospać, później będzię sie rozglądać 😜
-
Kurde, nie mogłam znaleźć naszego wątku, przerzucili nas już, może czas najwyższy na mamusie się przerzucić, co wy na to?
-
Ja gdybym wanienkę do łazenki wstawiła to nikt by sie juz nie zmieścił 😜 Kąpiemy Zuzkę w pokoju. Mam stojak i bardzo dobrze sie sprawdza, przy Fifim tez miałam więc się nie zastanawiałam tylko od razu kupiłam. Wiec nie ma co sie martwic a naprawdę bardzo wygodna rzecz i majątku nie trzeba wydać... Idę spać, bo padam na ryj. Małą wykąpaliśmy jakoś o 19.30, a ona dopiero skończyła jeść i zasnęła o 22.30. Mam nadzieję, że pośpi chociaż do pierwszej 😮 Dobranoc dziewuszki!
-
A co do kapieli to mojej Zuzi bardzo sie podoba, no chyba,że głodna, ale staram sie jej na głodniaka nie kąpać, bo czarna rozpacz normalnie, człowiek się spieszy i cała przyjemność kąpieli znika gdzieś między krzykami Zuzi 🤔 Ale jak nagrzany dobrze pokój (tez korzystamy z farelki) i brzusio nie koniecznie pełny, byle nie pust to leżąc w wanience na mojej ręcę mała się rozgląda i ma minke tak błogą, że aż szkoda jej z tamtąd wyciągać 😎
-
Hej dziewczyny! 🙂 Kasia, dzwoń do swojego gina i mu wszystko opowiedz. To nie jest normalne. Ja juz mam praktycznie wszystko wygojone, szwy dawno powypadały. Idż niech to obejrzy, żebyś jakiegoś paskudztwa się nie nabawiła. Dziewczyny a jak u was wygląda sprawa z czkawkami? Bo moja Zuza to ma tak srednio dwa razy dziennie, ale to czka jak stara i się bidulka męczy tak czasem i z pół godziny albo i lepiej. Czasem pomaga jej mleczko, albo herbatka, ale taraz znów ma czkawę i nic nie pomaga. Nie zmarzła. A jak dzidki były w brzuszku to miały czkawkę. Moja Zuzka tak właśnie 2-3 razy na dobę.
-
Dziewczyny, budzicie swoje dzidki jak jest pora kapieli a ono spi w najlepsze? Bo ja nigdy nie wiem co robić. Z jednej strony szkoda mi budzić, bo przecież sen jest bardzo wazny, a z drugiej strony chcę, żeby się nauczyła, że po kąpieli jest papu a potem sen. Jak nie będę tego robic regularnie to się nie nauczy. Jak to wygląda u was?