Majka93

Verandzia napisał(a): Noo to fajnie 🙂 kilka miesiecy lub roczek roznicy

Ja z wozkiem czekam na sam koniec, zeby gwarancja byla jak najdluzej wazna. Ale upatrzony juz mam 🙂 Kombi spacerowo sportowy. No i najwazniejsze to kolka duze, jednakowej wielkosci na gumowych oponach i metalowych szprychach a nie plastikowe kolowrotki i inne wymysly ktore zdaja egzamin puki sie nim nie wyjedzie z domu hehe

Verandzia napisał(a): Hej hej 🙂 A ty ile?

Tyssiiaa napisał(a): 19 🙂

emi-rose napisał(a): No nie wszystko. Mam juz prawie wszystkie ciuszki, wanienke. Ale musze jeszcze kupic butelki, smoczki, kosmetyki. POkoik sie juz konczy robic. Mysle ze jeszcze jakies 2 weekendy i bedzie skonczony. A propo szukam takiego bujanego fotela (wiecie takiego ala babcia) i nie moge znalesc... 😞 u nas w niemczech trudno o taka rzecz

kozinka napisał(a): dlatego na obiad robię na patelni,bo dla 2 kiełbas nie będę rozpalać grilla lub ogniska 😁 tyle,że mam jakiś odrzut do jedzenia od wczoraj,prawie nic nie jem,bo mdłości mnie naszły,jedynie ryż z jabłkami wczoraj wieczorem a tak to nic 😞 to teraz to nie takie typowe ciążowe mdłości tylko tak jakoś apetytu brak i ciągle niedobrze,ostatnio mąż miał wirusa i pewnie to przez to,bo wymiotował i miał biegunkę 🥴 No pewnie ze sie nie oplaca, wiecej zachodu niz pozytku. A tych mdlosci to nie zazdroszcze 🥴 Ja jak narazie tylko doswiadczylam tego w 10 tygodniu i puki co odpukac nie wraca 🙂 Acha, no byleby na Ciebie nie pszeszlo bo to nie dobrze dla dzidzi. Choc przecierz nie zawsze mozemy wszystkiemu zapobiec. Przecierz nie ubierzeny sie w skafander dla astronautow i bedziemy oddychac przez rurke hehehe 😜 nooo tutaj jedynie mozna pomyslec od separacji dla meza 😁

kozinka napisał(a): Tak, mieszkam z mezem w Niemczech. Ale pochodze z okolic Krakowa 🙂 a skąd dokładnie? bo ja mieszkam jakieś 60km od krakowa 🙂 Ooo no prosze 🙂 Dokladnie to Chrzanów. Brakuje mi tych wypadow do Krk 😞 To jest moje ukochane miasto i tylko to

kozinka napisał(a): dlatego na obiad robię na patelni,bo dla 2 kiełbas nie będę rozpalać grilla lub ogniska 😁 tyle,że mam jakiś odrzut do jedzenia od wczoraj,prawie nic nie jem,bo mdłości mnie naszły,jedynie ryż z jabłkami wczoraj wieczorem a tak to nic 😞 No pewnie ze sie nie oplaca, wiecej zachodu niz pozytku. A tych mdlosci to nie zazdroszcze 🥴 Ja jak narazie tylko doswiadczylam tego w 10 tygodniu i puki co odpukac nie wraca 🙂

Tyssiiaa napisał(a): Tak, mieszkam z mezem w Niemczech. Ale pochodze z okolic Krakowa 🙂

Tyssiiaa napisał(a): Dzieki 🙂 juz poprawiam

Achhh... nie mowcie o kielbaskach i grillach bo ostatnio kiedy cos takiego jadloam to poltora roku temu! 😞 W zeszly piatek bylo cieplutko 23 stopnie i juz myslalam ulokowac sie wieczorem na balkonie przy kielbasce a tu nici, czasu braklo

No w koncu plec kobieca jest silniejsza :P

Od miesiaca wiadomo mi o dziewczynce 🙂 Jak narazie nic sie nie zmienilo tak ze jestem zakochana po uszy, moj maz tez hehe 🙂 Choc wiadomo nie wazne kto tylko zeby bylo zdrowe

26 tydzien. Jak narazie czuje sie niezle, poza dokuczajacymi bolami plecow a zwlaszcza w nocy kiedy chce sie przelozyc z boku na bok 🥴 Puki co, wsuwam sobie owoce i odpoczywam 🙂

Rowniez Niemcy 😁