Skocz do zawartości

baby-love

Mamusia
  • Liczba zawartości

    243
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez baby-love

  1. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Amelia No to mi wypada dziękować Bogu, że mnie wasze problemy w ciąży nie dotyczyły... uff.. bo tak jak napisałam mogłabym kolejne 9 miesięcy w dwupaku.. W ogóle szczęściara ze mnie, bo brzuch miałam mały i było mi lekko nawet w upały, a po porodzie zaraz po wyjęciu małej miałam szczupły brzuszek tak jak przed ciążą. Szkoda tylko, że tak mnie męczy wstawanie do małej w nocy... przydaloby się więcej snu chociażby dla szybkiej regenracji po cc, bo niestety wszystkie pozytywne zmiany i regeneracja w organizmie poczyniają się pod czas snu.... Ja jeszcze remont przezprowadzalam i wchodziłam na drabinę w lipcu - tak się dobrze czułam !. ;p Bisia muszę przyznać, że to dziwna sytuacja.. w wypadku ulozenia miednicowego stópkowego tak jak u Alicji tym bardziej, że miała ciasno też tzreba bedzie zwrocic na to uwagę..
  2. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Bisia ja nie rodziłam w domu tylko mnie moja mama urodziła w domu ;p ja mialam cesarkę i nie dałabym rady bez pomocy lekarskiej;p
  3. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    bisia rzeczywiście za chwilkę będziesz mamą! 🙂 A co Ty też masz ułożenie miednicowe stópkowe tak jak ja? Ja na razie się nie martwię tymi bioderkami dopóki nie zrobię badania.. Mi nawet żaden lekarz nie zwrócił uwagi, że to może być problem..
  4. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Kambea używam maści na te sutki, ale mało mi daje.. co do wietrzenia to jest.. bo czesto w domu nie zakładam stanika, pomimo tego, że co kilka godz. mleczko mi leci, bo nie dałabym rady nosic nic opietego... ;/ wiem..że to jak boli, zalezy od tego jak złapie.. ale czasem dlugo sie meczymy np. w nocy gdy jest zaspana, zeby chwyciła, ze nie chce jej ponownie odciągać od piersi, dlatego ssie jak chwyci. ;] ma bardzo mocny ścisk, czasem jak da się jej palec gdy jest głodna to ssie tak mocno jakby miała już zęby... nie ma dla niej różnicy czy to smoczek, sutek czy też butelka;p ma wilczy apetyt co nas cieszy. 🙂 stosowałam już nakładki na sutki, ale praktycznie nic nie dają... ;/ mam też laktator tak jak wspomniałam, ale też nie mam siły odciągać tego pokarmu godzinami, bo szybciej jednak jest mi dać jej cycka;p więc tak na prawdę mam związane ręce... a o modyfikowanym nie chce slyszeć! A co do zahartowania słyszłam o tym.. ale kto się spodziewał, że taka mała dziewczynka będzie tak dawać czadu. ;p
  5. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Loczku - nie smuć się ! 🙂 Trzeba być dobrej myśli ! 🙂 Mały ładnie wcina i rośnie, a to najważniejsze! Da radę! Moja lekarka przyjęła poród trojaczków ważących po 700g w 24 tyg. To dopiero była beznadziejna sytuacja, a pomimo tego czują się dobrze. 🙂)) Ja np. urodziłam się w 8 miesiącu z wagą 2400 na dodatek w domu, więc to w ogóle był hard core ! ;p Tak jak widać żyję, nic mi nie dolega, urodziłam zdrowe, donoszone dziecko. 🙂
  6. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    czarnyloczek no właśnie z tego co pamiętam to chyba miałaś przejść na urlop dopiero od początku lipca i jak urodziłaś to skojarzyłam, że to może właśnie ze względu na Twoje przepracowanie... ;/ A czemu ja urodziłam wcześniej nie mam pojęcia? Sexiliśmy się codziennie, a mieliśmy przestać na miesiąc przed porodem.. ;] oprócz tego zachciało mi się przeprowadzki i malowania całego mieszkania... tak więc zapierdzielałam niezle pzrez ostatnie dwa tyg lipca. ;p choć z perspektywy czasu kojarze, że skurcze przepowiadające ( prawie bezbolesne) miałam jeszcze kilka dni przed naszym ostatnim razem... ;p więc tak na prawdę wszystko mogło się przyczynić do wcześniejszego przyjścia małej na świat... ;]
  7. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    maiha no właśnie to samo miałam na myśli w związku z terminem porodu. 😉
  8. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Strzauka skąd ja znam takie chore pomysły. ;] Mój z kolei wymyślił, że dojdę sobie sama pieszo na wizytę do pediatry z dzieckiem w beciku 2 km. ;p wtedy nie mieliśmy wózka, bo miała nam go dostarczyć jego siostra... ;p więc ja mówię mu wręcz krzyczę przez łzy, że pieszo nie dam rady tego zrobić muszę brać taxi tym bardziej, że nie mam gwarancji po cesarce, że gdzieś tam w upale nie zasłabnę. ;p a on mi się dziwi, że jego siostra z dwójką rozbieganych chłopców dawała radę w gorszych sytuacjach;p ( wrr.. nienawidzę porównywania) jeszcze, żeby nie wiedział, że zależy mi na szczęściu i dobru nas wszystkich i staram się jak mogę... ;/ teraz to mnie śmieszy, ale wtedy to myślałam, że mu piznę w zęby ( przepraszam za słownictwo, ale inaczej tego nazwać nie mogłam) ;] na szczęście cała ta chora sytuacja skończyła się tym, że poszłam na wizytę w innym terminie i wtedy już miałam wózek. ;]
  9. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    bisia doskonale Cię rozumiem. Ja wolałabym jak najpózniej jak to byłoby możliwe, żeby mała była już w pełni gotowa na ten świat. 🙂 Szczerze mogłabym sobie jeszcze czekać kolejne kilka miesięcy, bo nie czułam żadnych objawów swojej ciąży, tymbardziej, że jeszcze zdąrzę się nabyć matką do końca życia... Z kolei nie dziwię się Wam, skoro was męczy teraz ciąża i nie możecie się doczekać swoich maleństw, że chcecie, żeby to było już.
  10. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Amelia dlatego czasem warto poczekać na swój czas. 🙂 Moja ciąża nie była planowana, po prostu byliśmy razem i cieszyliśmy się życiem, choć zaraz po naszym dowiedzeniu się, że będziemy mieli dziecko byliśmy bardzo szczęśliwi. 🙂 Od początku zdawałam sobie sprawę z plusów i minusów bycia rodzicem, dlatego musiałam się oswoić się z tą myślą, bo obawiałam się odpowiedzialności jaka będzie na mnie ciążyć za nowe życie. Dzięki temu ciąża zleciała mi bardzo szybko, a do porodu mogłabym sobie jeszcze poczekać te dwa tyg do mojego terminu na początku sierpnia. 🙂 Pewnie jakbym starała się o to dziecko miesiącami to trudniej byłoby mi znieść ten okres i doczekać się porodu. ;] A tak to wszystko odbyło się bezstresowo. ;p jeszcze pamiętam moje słowa w dniu intensywnych skurczów: " Nie jestem jeszcze gotowa, to miało odbyć się pózniej."
  11. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    d-brycz - na szczęście ja w ciąży miałam długi nieprzerwany sen, współczuję. Ja mam taki organizm, że nie pociągne kolejnego dna jak nie pośpię tych 6h chociaż. ;] zresztą każdy ma określoną wytrzymałość i na pewno nikt nie może dobrze funkcjonować ciągle nie śpiąc. Ja kilka lat temu po takim trybie pewnego dnia po prostu pewnego dnia już nie podniosłam się z łóżka i zostałam tam bardzo długo zanim nie doszłam do siebie..
  12. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    A co do ssania... Alicja ma tak dobre i mocne, że aż lekarze, ja i rodzina nie możemy wyjść z podziwu. ;p Moje sutki są już prawie poprzegryzane na pół i nie długo chyba odpadną. Nie krwawią jeszcze tylko dlatego, bo na szczęście mam tam w miarę grubą skórę. ;p Tak więc karmienie to dla mnie prawdziwa katorga, za każdym jej ruchem ustami czuję okropny ból, ale i tak kocham moją małą kruszynkę! 😁 Dobrze, że mam laktator, bo chyba będę musiała z niego częściej korzystać, a nie tylko gdy wychodzę z domu. ;] Dobrze, że mam wysoki próg bólu. 🙂
  13. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Strzauka czasem dziwię się dziewczynom na naszym forum, że im tak się śpieszy do rodzenia.. bo macierzyństwo wcale zawsze nie jest takie kolorowe i też pewnie dla nich nadejdzie taki czas, gdy będą zmęczone. ;] My już coś wiemy na ten temat, prawda? ;] Ja do ubiegłego piątku funkcjonowałam świetnie... potem w weekend budziłam się do małej normalnie nieprzytomna, aż nie widziałam na oczy.. ;] Niestety człowiek potrzebuje chociaż tych 6h snu nieprzerwanego, żeby w pełni wypocząć... a w naszym wypadku to niestety niemożliwe.. w poniedziałek już z tego przemęczenia o mało nie wpadłam w jakąś deprechę.. ;/ pomimo tego, że mała jest bardzo grzeczna, bo płacze tylko wtedy jak chce "e-che" to nie jest łatwo. Absolutnie nie jestem zła na nią tylko bardziej na siebie. Boję się, że kiedyś nie bedę miała sił do niej wstać albo sama wykituje... A co do mojego faceta... też się czasem przemądrza, ale nie mam mu tego za złe, bo wiem, że chce jej dobra tak samo jak ja. Najgorsze jest to, że jego też budzi płaczem 3 razy w nocy gdy jest głodna.. i on też traci już siły na codzienne wstawanie do pracy... ;/ ach ta czarna strona rodzicielstwa ! 😁
  14. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Milako i 4nula gratki z okazji narodzin Waszych maleństw! 🙂 Dużo zdrówka! 🙂 4nula co do karmienia mi już kolejnego dnia leciało całymi strumieniami mleczko, aż w nocy obudziłam się na mokrej poduszce.. ;] Wtedy jeszcze się go nie spodziewałam i nie wiedziałam, że to już jego właściwa wersja. Dopiero gdy to zauważyła położna i wyjaśniła mi, że to już to zaczęłam karmić małą piersią regularnie.
  15. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Pampinka a co do połogu po cc to na pewno jest mniej uciążliwy niż po porodzie naturalnym. Ja już praktycznie nie mam krwawień. A co do wagi to ja przytyłam max 7 kg. Jak tylko wyjęli małą to brzuch mi się rozpłaszczył i był taki jak dawniej, a teraz to już w ogóle się zapadłam.. Ważę ok 47 kg. :] Muszę przytyć!
  16. Gratuluję! 🙂 Tymbardziej, że miałyśmy rodzić w tym samym terminie. ;p no i ja też myślałam, o nazwaniu mojej małej Lilianna. 🙂
  17. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Pamiętam jak razem z maihą przypuszczałyśmy, że ok. 20 lipca urodzimy... ;p miałyśmy nosa... choć i tak tego 19 byłam zaskoczona... ;p pamiętajcie, że im dłużej wasze dzidzie pozostaną w środku tym lepiej dla nich ( nie mówię tu o przypadkach ciąży przenosznej) a Wy chyba chcecie ich dobra, co? :p z naturą nikt nie wygra, mówię Wam! :P dlatego czekać i być gotowym 24h na dobę;p A ja dzisiaj też miałam też ciężką noc, ale ze względu na moją małą córcię, bo bolał ją brzuszek, bo nie mogła zrobić kupki ( pomimo tego, że bardzo rzadko zdarza się jej płakać to wczoraj strasznie cierpiała...) Mój Maciek wyspać się do pracy nie mógł, biedny. Niestety i takie trudne chwile bywają w macierzyństwie. 🙂
  18. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Dziewczynki! 😁 Z tego co się orientuję wszystkie jesteście sierpniówkami, a sierpień dopiero się zaczyna i na każdą z was przyjdzie czas tak więc spokojnie. 🙂 Tak, tak wiem, wiem nie możecie się doczekać. ;p ale cieszcie się, że donosiłyście swoje skarbusie do 37 tyg, a to najważniejsze. Wcale się nie trzeba tak śpieszyć do tego rodzenia, bo to wcale nie jest takie miłe uczucie. ;p Wolę nie pamiętać swoich skurczy... ;]
  19. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Superbaba - jestem pełna podziwu dla Twojej osoby, jesteś niesamowicie dzielna ! 🙂 Odetchnęłam z ulgą, gdy dowiedziałam, że Helencia już z nami jest! 🙂 Gratuluję! Jak nikomu innemu należy Ci się zasłużony odpoczynek, który już wkrótce będziesz mieć, gwarantuję Ci to! A jak tam po tej cesarce? Masz niemiłosierne bóle głowy, szyi i pleców? Bo mi to doskwierało najbardziej przez pierwsze kilka dni. ;] jak sobie przypomnę to: O matko ! :O szkoda gadać... ;p A o karmienie to się nie martw, niektóre kobiety nawet po porodzie naturalnym mają z nim problem. Właśnie wyszła ode mnie położna - huhu... ;p
  20. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    O matko! Trochę mnie tu nie było, a tu tyle do nadrobienia! ;p Dziękuję za życzenia i gratulacje ! 🙂 Czarnyloczek cieszę się, że to już za mną. 🙂 nie było czasu na zamartwienie i stres. ;p Agadka tak karmię tylko i wyłącznie piersią 🙂 już na drugi dzień po porodzie miałam nawał pokarmu. ;p
  21. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Agadka - ja bardzo szybko doszłam do siebie, jeszcze szybciej niż niektóre kobitki po porodzie naturalnym ! 😁 Już godzinę po cesarce ruszałam nogami i obracałam się na boki pomimo znieczulenia. :P a po dobie już chodziłam bez problemu. Mam jeszcze więcej siły niż kiedyś. 🙂 Swój stan zawdzięczam niesamowicie profesjonalnej ekipie, która się mną opiekowała w szpitalu. 🙂 🙂 🙂 🙂 Bisia - polecam seks na przyśpieszenie porodu. Mi dzięki temu następnego dnia udało się trafić na porodówkę. :P Chociaż w moim przypadku to pewnie była kwestia przepracowania, bo kilka dni wcześniej skończyłam malowanie mieszkania i harowałam jak wół do ostatniego dnia pobytu w domu. Na szczęście moja ciąża była już donoszona. 🙂
  22. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Alicja, która potrafi już sama wsunąć się pod kołdrę. 🙂 [IMG]http://i45.tinypic.com/2e3qps5.jpg[/IMG]
  23. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Hej dziewczynki! Widzę, że powoli Wasze maleństwa pojawiają się na świecie 🙂 Gratuluję! Moja mała córeczka również jest już z nami! Mianowicie urodziła się w czwartek 19 lipca w 37 tyg i piątym dniu, oczywiście zaskoczyła nas, że to już. 🙂 Waga 2600 Długość 51 cm Skala Apgar 10 ! 😁 Około 3 tyg przed porodem dostałam info, że ze względu na ułożenie miednicowe będę miała cesarkę i tak też się stało. Malutka jest zdrowa, grzeczna i uśmiechnięta, daliśmy jej na imię Alicja. Tak więc wszyscy jesteśmy przeszczęśliwi! 🙂 Ze mną również wszystko świetnie, rana goi się rewelacyjnie, już prawie nie ma śladu. 🙂 Opiekę w szpitalu również oceniam na szóstkę, tak więc lepiej być nie mogło. 🙂 Przepraszam, że dopiero teraz Was informuję, ale od 2 tyg. nie korzystałam z komputera ani telefonu, szczerze brak mi czasu i ochoty. 😉 Jedynie moja najbliższa rodzina wie, że już po wszystkim, no i teraz wy. 🙂 Pozdrawiam i Wam również życzę powodzenia! 🙂
  24. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Ok, wysłałam wiadomość do Magdy, jakbym ja nie zdążyła sama jej złapać to proszę dajcie jej znać, że jest przeze mnie pilnie poszukiwana.. 🙂 Superbabeczko - współczuję Ci niezmiernie, niestety takie są szpitale, dlatego sama obawiam się nawet doby spędzonej w nich. ;] żaden nie jest w 100% idealny, dlatego 3mam kciuki.. 🙂 Czarnyloczku - przepraszam, że wcześniej nie pogratulowałam Ci małego synusia, ale jestem ciągle w biegu... wczoraj to w ogole byłam na komisariacie, bo mi zajumali 2 telefony.. ;(
  25. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Żadna z Was nie ma kontaktu do MagdyD? Mi akurat na teraz jest potrzebna.. bo muszę podjąć już w ten weekend decyzję w związku z wyborem szpitala..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...