Skocz do zawartości

wikarynka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    558
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wikarynka

  1. Dzięki dziewczyny za wsparcie! Jestem już po zabiegu, bo natura zadziałała wczoraj i trzeba było jechać do szpitala. Trzymam kciuki za Was i pozdrawiam, może spotkamy się na jakimś kolejnym wątku. 😉
  2. Hej! Napiszę Wam tylko, że tym razem się nie udało. Fasolka przestała się rozwijać, serduszko nigdy nie zabiło. Akurat po wizycie dostałam plamień, ale jeśli sama nie poronię, to w poniedziałek idę na zabieg. Trudno, nie tym razem. Tak, że powoli żegnam się z Wami. A badania prenatalne polecam - USG plus testy z krwi. Miałam w pierwszej ciąży i w 12, i w 20 tygodniu. Ma się prawie 100% pewności, że Maluch nie ma zespołu Downa albo innych ciężkich chorób genetycznych. Tym razem też bym się zdecydowała, gdyby nie stało się tak, jak się stało. Widać tak miało byc, pa.
  3. Dziewczynki mam wizytę na 17:00, trzymajcie kciuki. Potem lecimy na kolację walentynkową, mam nadzieję że w dobrych humorach. Dudasia - ja mam bardzo odpowiedzialnego gina. Prócz surowego mięsa, jaj, warzyw niedomytych trzeba też uważać na koty przy ujemnej toxo. Jeszcze a propos wagi, to po ciąży zrzuciłam 10 kilogramów, ale nadwagę i tak mam :P.
  4. Obrobiłam się i mam jeszcze chwilę. 🙂 W pierwszej ciązy przytyłam 9 kg - ale donosiłam do 35 tygodnia, więc pewnie byłoby więcej, ale myślę że maks 12. Tylko, że ja mam zapasy, więc gin w sumie sugerował, że powinnam była max. 6 kg. Teraz zobaczymy. Na razie nie tyję, ale i apetytu nie mam. Do niczego mnie nie ciągnie. dudasia - dzięki za pamięć 🙂. Wiem czego unikać, bo wyszkolona jestem po pierwszej ciąży. 🙂 Za pamięci skoro już o tym piszemy, to trzeba uważać jeszcze na sery podpuszczkowe, fetę, mozarellę, bo mogą mieć listerię. A sery pleśniowe czy w ogóle pleśnie mają substancje toksyczne i szkodzące płodom, więc też na bok. I ukochane przeze mnie sushi.... Na szczęście, jak pisałam, teraz mnie nie ciągnie do niczego, więc żalu nie ma.
  5. A propos brzucha. Ja mam adwagę, więc u mnie i tak nic nie widać. W ciąży z córeczką do 20 tygodnia niektórzy się nie połapali, że jestem w ciąży. :P Chociaż drugi fakt, to taki, że Młoda była mała.
  6. Cześć dziewczyny! Oddałam dziś krew i mam już wyniki. Nie mam HIV-a i HCV-a, cytomegalię i toxo mam nadal ujemne, przeciwko różyczce mam przeciwciała, morfologia, mocz i glukoza dobre. Też mam ketony w moczu, ale one pojawiają się po 8 godzinach postu. Kolację jadłam o 18, a mocz był z godziny 9, więc ketony to nic dziwnego. Jutro wizyta na dobrym sprzęcie USG. Jeśli wszystko będzie OK, to gin założy mi kartę. Trzymajcie kciuki. Dudasia - półpasiec wyskakuje tylko, jeśli ma się bardzo duży niedobór odporności - czyli np. nowotwór albo wieloletnia cukrzyca. Jeśli nie masz choroby przewlekłej, to przy przeziębieniu nie powinien Ci się pokazać. Bądź dobrej myśli. 🙂 Mnie na szczęście mdłości nie męczą, ale jutro okaze się czy to dobrze czy nie. Natomiast prócz imbiru pomagały mi soki z cytrusów. Polecam Was. Lecę laseczki, bo padam. Postaram odezwać się po wizycie. Pa!
  7. Cześć. Napisałam przewidywaną datę porodu do tabelki, ale może się ona jeszcze zmienić. Jutro idę zrobić wyniki. :-/ Kaskę dziś z bankomatu wyjęłam no i trudno. Ja też w pierwszej ciąży ujemna na wszystko, tylko co do różyczki miałam ochronny poziom przeciwciał. Więc dlatego muszę teraz tyle bulić, ale zdrowie maluszka najważniejsze. 🙂 Wyniki powinnam mieć tego samego dnia, więc pewnie zajrze jutro wieczorem albo w piątek na forum i napiszę co i jak. Mam nadzieję, ze wszystko będzie OK. Miłego dzionka! Ach, kupiłam dżem imbirowy w razie mdłości. Pyszny!
  8. Termin na razie na 19 września, ale jeszcze będzie weryfikacja. Imion na razie nie mamy.
  9. Cześć dziewczyny! Maż mi wyjechał na 3 dni w delegację, tak że nie ma lekko. A jeszcze dziś goście mnie nawiedzili. Taka sytuacja że nie dało się odmówić. Przy mojej Małej nie da się nic zrobić, bo jest bardzo absorbująca. Trzeba się z nią bawić, rozmawiać, czytać, chodzić itd. Nie potrafi albo nie lubi bawić się sama. Na szczęście jutro przychodzi opiekunka, to trochę dom i siebie ogarnę. W tym tygodniu muszę w końcu zrobić wyniki, a w piątek mam USG na dobrym sprzęcie. Jeśli wszystko będzie OK, to gin założy mi kartę ciąży. 🙂 Tak widzę, że sporo nas babeczek w kolejnej ciąży. Gdy byłam na brzuszku w pierwszej ciąży, to tylko dwie dziewczyny miały już po dzieciątku, a reszta (kilkanaście) w pierwszej ciąży. A teraz widzę odwrotnie. Baby boom? 😉
  10. Cześć laseczki! U nas czas szybko leci, bo urządzamy się ciągle na nowym mieszkaniu i nie urządziliśmy jeszcze pokoju dla córeczki. A skoro teraz ma być drugie, to trzeba przyspieszyć. Tylko, że finansowo już cienko przędziemy, bo kupę kasy już poszło. No cóż, życie. 😉 Marika - witaj!! Fajnie, że jest kolejna mamusia. 🙂 Jak Twoje samopoczucie? Dudasia - to Ty złapałaś katar? A nie czujesz się gorzej z infekcją? Karlosita - nie bierz do siebie tego, co napisałam o płci. 🙂 Po prostu moje największe stresy w ciąży to właśnie o zdrowie dzieciątka. Stąd moje słowa. W pierwszej ciąży chciano robić mi późną amniopunkcję z powodu małowodzia, miałam dwunaczyniową pępowinę i jeszcze inne histore - nie chcę pisać, żeby nie straszyć dziewczyn. Dlatego głównie obawiam się o zdrówko, tak już mam. Córa urodziła się w 34 tygodniu i z niską masą, ale rozwija się bardzo dobrze i jest kochana. 🙂 Kupiłam dziś dżem z imbiru. Ciekawa jestem czy będzie dobrze działał na mdłości. 🙂 Myślałam, że jest owocowy z dodatkiem imbiru, ale na słoiczku napisane, że sam imbir. No zobaczymy. 🙂 Jadłam już kandyzowany, ale był za słodki dla mnie. Miłej niedzieli!
  11. Hej dziewczyny! Jak koleżanka była w ciąży to byłam z nią na genetycznym USG i od razu widać było, że chłopak - sama zauważyłam. Hahaha, bo pierwsze co widać było na monitorze to fujarka, a raczej 3 nóżki, z czego jedna krótsza. Hihihi. U mnie płeć poznaliśmy dopiero jakoś w 25-26 tygodniu, bo córa ciągle była ułożona plecami, ale ja przeczuwałam, że będzie córka. Teraz nie wiem, wydaje mi się, że druga córka, ale osoby, które wiedzą o mojej ciązy, uważają że syn. Zobaczymy. 🙂 Mi zalezy, żeby było zdrowe, płeć ma dla mnie mniejsze znaczenie. Miłego weekendu!
  12. Hej dziewczyny! Ale śmiesznie, bo ja też dziś byłam u fryzjera. Miałam mieć farbę i cięcie, ale odmówiłam farbowania kila dni temu. Nie obawiam się jakoś specjalnie samej farby, ale musiałabym siedzieć aż 2 godziny u swojego fryzjera (taki mają styl) i wąchałabym te wszystkie zapachy salonowe, a potem z tym zapachem poszłabym do domu. W pierwszym trymestrze rezygnuję i wrócę do farby w II i w III. Co do mdłości, to w ciąży z córeczką miałam większe. I też miałam tak, że jednego dnia mnie mdliło, kolejnego nie, potem 2 dni mdłości, potem znowu nie i tak różnie to było. Teraz bardzo słabo mnie mdli i to głównie wieczorami. Uciekam dziewczynki, bo Młoda robi a-kuku zza laptopa. Nie mam serca pisać. 😉 Pa!
  13. Hej dziewczyny! Przeliczyłam te swoje badania i wychodzi mi ok. 250 zł. To jest dla mnie dużo, ale co zrobić. Jestem ujemna w kierunku cytomegalii i toxo, więc musze porobić wszystkie przeciwciała. Poza tym HIV, HCV, różyczka, morfologia, glukoza i mocz. Wydaje mi się, ze w pierwszej ciąży nie kazał mi gin robić HIV i HCV, ale trudno. Dudasia - fajnie, że tak szybko ustawiłaś chłopców. 🙂 U nas nie jest tak łatwo z nocnikiem. Młoda robi kupę o różnych porach dnia i zazwyczaj orientujemy się dopiero po zapachu, że już jest. Nie wiadomo kiedy. Sadzanie jej po śniadaniu na nocnik nic nie daje, a przy oznakach robienia kupy też nic nie da, bo nie ma oznak. 😉 Myślę, że Młoda potrzebuje większej dojrzałości, żeby pozbywać się pieluch. Jest wcześniakiem, więc muszę jej odliczać 1,5 miesiąca w rozwoju wobec równolatków, ale widzę że w przypadku pieluch też nie ma co jej poganiać. zonanagazie - skoro rodziłaś naturalnie, to już połowa sukcesu. 🙂 Nie masz zagrożeń z powodu CC. Moja koleżanka też ma taką małą różnicę między dziećmi. Zaszła w ciążę w okresie karmienia pierwszej pociechy. 🙂 malami - cześć. 🙂 Już pisałam wcześniej, ale mi w pierwszej ciąży bardzo pomagała herbata ze świeżym imbirem oraz soki cytrusowe na mdłości. A zapachy, cóż... po prostu starałam się ich unikać. Kostka do WC pachaniała mi na kilometr i nie tolerowałam jej zupełnie. Pasta do zębów mniej, ale ograniczyłam szorowanie do razu dziennie, bo mi wnętrzności wyrywało. Dlatego nie dało się inaczej, niż unikać. Uroki ciąży. Od wczoraj mam opiekunkę do córeczki, bo pracuję jednocześnie i nie daję rady wszystkiego ogarniać. Pani się dopiero wdraża, ale już mam trochę więcej czasu dzięki jej obecności. Lecę laseczki i miłego dzionka!
  14. Cześć dziewczyny! Asiunia - mam nadzieję, że to usg za 2 tygodnie to już będzie formalność, bo przyzwyczaiłam się do perspektywy ciąży i zaczęłam organizować naszą trójkę (córeczka ma 15 miesięcy, więc będzie to przejście z pieluch w pieluchy). Dudasia - widzę, że u Ciebie różnice wiekowe między dziećmi też nie są duże. NIe wiem jak dajesz radę, ale życzę Ci wytrwałości. 🙂 Karlosita - super, że jesteś juz po potwierdzeniu bicia serduszka! 🙂 Pisałam już wcześniej tutaj na forum o patencie z imbirem - pomagało mi w pierwszej ciąży. Teraz nie mam aż takich mdłości. zonanagazie - witaj! 🙂 Moja koleżanka była w podobnej sytuacji do Twojej. 🙂 Urodziła synka i krótko później zaczęła być senna i apatyczna. A tu ciąża i córeczka. Ma teraz dwa cudowne brzdące, które wspaniale razem się rozwijają. 🙂 Rodziłaś rozumiem naturalnie? Dostałam zlecenie miliona badań, aż mi się nie chce o tym myśleć i liczyć, bo robię wszystko prywatnie. Pewnie pójdzie 200-300 zł z nakierowaniem na 300. Może zrezygnuję z czegoś albo zrobię krew i mocz u rodzinnej. Nie ma lekko... 😉
  15. Cześć dziewczyny! Jestem po wizycie. Okazało się, że jest dokładnie jak w przypadku I ciązy - 2 tygodnie różnicy pomiędzy terminem ostatniej miesiączki, a wiekiem ciąży w USG. Wyszło mi 6 tygodni i 3 dni. Termin jakoś na 18-19 wrzesień. Ogólnie to była fasolka 6 mm, ale nie widać jeszcze było serduszka - wyjątkowo słabe USG. Dlatego umówiłam się na za 2 tygodnie na dobry aparat. Dostałam zalecenia zrobienia badań w labie i znalezienia sobie lekarza do prowadzenia nadciśnienia. Na razie mam dosyć, bo się stresowałam przed tą wizytą. Acha, kartę ciąży będę miała założoną dopiero za 2 tygodnie, po stwierdzeniu bicia serduszka. Dobrego wieczorku i pa!
  16. Moniczka - masz rację, dobrze napisałaś. Dzieciątko będzie! Może później, ale będzie. Najważniejsze, że udało Ci się zajść w ciążę, a to oznacza że jesteś płodna. 🙂 Dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, żeby próbować ponownie, do skutku. Trzymam mocno za Ciebie kciuki i pozdrawiam Cię gorąco. Ja też nie wiem jeszcze jak będzie u mnie, bo dopiero jutro wizyta. Mdłości już zupełnie mnie opuściły, senność też nieco zaniknęła. Tak więc sama się trochę zastanawiam co się tam w środku dzieje, szczególnie że naokoło mnie czarna seria pustych jaj płodowych. No nic, co ma być, to będzie. 🙂 Minusem jest to, że wszyscy się przeziębiliśmy, wpierw córeczka, a potem równocześnie ja i mąż. Już nie wiadomo kto ma się kim zajmować, bo wszyscy nadają się do łóżka. No ale jakoś trzeba sobie radzić. A jak Wasze zdrówko?
  17. Moniczka - nie jestem ginekologiem, ale dla mnie ta beta bardzo ładnie wygląda. Z tego co pamiętam, to miałam mniejsze przyrosty niż Ty, ale jedno laboratorium skopało mi wyniki i ostatnie były niemiarodajne. Też miałam nie tylko plamienia, ale i krwawienie świeżą krwią, jeszcze nim zobaczyłam serduszko na USG. Zestresowałam się wtedy, bo myślałam, że już po wszystkim, szczególnie że ostatnią betę miałam 6000, a właśnie to pieprz**e laboratorium wydało mi wynik po krwawieniu 650. Poszłam z płaczem do gina i co się okazało? Że serduszko pika! Że krwawienia są, bo mam polipa doczesnowego (kawałek doczesnej wystaje z szyjki, ale jest to zupełnie niegroźne dla ciąży), a laboratorium to ściema i wydali mi zły wynik albo w ogóle nie zbadali krwi, tylko wpisali cokolwiek... Dlatego zawsze trzeba mieć nadzieję i sprawdzać wszystko po 3 razy. 🙂 Nadal trzymam kciuki!
  18. Moniczka - to trochę skomplikowane dla mnie, ale może uda mi się wytłumaczyć. Wg ostatniej miesiączki I USG miałam bodajże (tak mi się wydaje) w 6 tygodniu, II w 7/8, a III w 9/10. No i dopiero w tym ostatnim USG zostało potwierdzone, że ciąża jest młodsza aż o 2 tygodnie w stosunku do terminu z miesiączki i gin \"cofnął\" mi tygodnie. Tak, że I USG wyszło w 4, II w 5/6, a III w 7/8 de facto. Ta różnica o pełne 2 tygodnie została potwierdzona w \"genetycznym USG\" w 12 tygodniu. Natura płata figle. 😉 Wiem, że się denerwujesz (pamiętam swoje zdenerwowanie), ale bądź dobrej myśli. Być może okaże się, że ciąża jest jednak młodsza. 🙂 Czy to jest Twoja pierwsza ciąża? Czy byłaś już w ciąży albo masz dzieci?
  19. Asiunia, dzięki! Co prawda pisałam już wcześniej w tym temacie, ale było pusto i zniknęłam. :P Wizytę umówiłam sobie na czwartek po południu. Idę prywatnie do tego samego gina, który prowadził mi pierwszą ciążę. 🙂 Zobaczymy co tam w brzuchu piszczy 😉.
  20. Cześć dziewczyny! Widzę, że się ładnie rozkręciło na forum. 🙂 Spróbuję umówić się na pierwszą wizytą na piątek (31.01), bo też chcę od razu zobaczyć pikające serduszko. W pierwszej ciąży było ze mną, jak z Monisią. Poszłam szybko i ... pierwsze USG NIC nie widać. Poprostu macica i tyle, a w środku NIC. Druga wizyta i drugie USG - jest jajo płodowe, ale w środku nic. Trzecia wizyta i 3 USG - dopiero zobaczyłam serduszko. Dlatego teraz się nie spieszę :P i też mam bardzo żywą córeczkę, która nie usiedzi w miejscu, więc staram się ograniczać wyjścia do lekarzy. 😉 Polecam Wam na mdłości cytrusy i cytrusowe napoje oraz herbatkę z imbirem - najlepiej świeżym. W pierwszej ciąży bardzo łagodziło mi to mdłości. Teraz aż tak mnie nie męczą i pojawiaja się dopiero wieczorem, więc się po prostu kładę. Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki za wszystkich - dużych i małych! 😉
  21. Cześć! Jestem prawdopodobnie w 6-7 tygodniu. Nie byłam jeszcze u ginekologa, więc nie jestem pewna. Miałam okres, ale jakiś taki skąpawy, więc zrobiłam ostatnio test i wyszedł mi pozytywny. Myślę, że zaszłam w ciążę w grudniu. Do gina planuję wybrać się w przyszłym tygodniu. Mam już córeczkę z listopada 2012 (miała być na grudzień). W związku z wysokim ciśnieniem w pierwszej ciąży, przedwczesnym CC i ogólnymi problemami jakoś niespieszno mi do lekarzy i odsuwam to jak mogę. Ogólnie polecam brzuszek, bo w pierwszej ciąży pisałyśmy z kilkoma dziewczynami i robimy to nadal, choć dzieciaki mają już powyżej roczku, ale na prywatnym forum. Mam nadzieję, że popiszę sobie też z wrześniówkami 2014. 🙂
  22. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Gratulacje dla e_miilki! No dziewuszki, skoro już jesteśmy rozpakowane, to chyba możemy myknąć na mamusie i zachwycać się swoimi pociechami! 🙂
  23. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Hej dziewczynki! Śliczne bobaski nam się rodzą. Moja Jaśmina też już zaczyna przypominać niemowlaka. 🙂 Mój mąż ją właśnie karmi. 🙂 Kiedy przenosimy się na mamusie? Po tym jak e_miilka urodzi? 🙂
  24. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Udało mi się w końcu wejść i zalogować na mamusie. A nawet coś napisać. Hura, w końcu. Będziemy w kontakcie. 🙂
  25. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Mega gratulki dla Basi, yeeeey! 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...