kotka2828

Z tymi pieluszkami to faktycznie każdy ma swoje zdanie.Również zastanawiałam się jakich używać i doszłam do wniosku: pożyjemy zobaczymy.Mam już pampersy a tetrowe też kupię- tak czy tak się przydadzą .Z obserwacji u mojej bratowej,która ma miesiecznego Olusia ,wynikło że pampersy korzystniejsze.Nic nie uciekało z pialuszki i odpażenia sie nie pojawiły .Co do oszczędności to weźcie pod uwagę zużucie wody , prądu i czasu (prasowanie)przy tetrowych pieluszkach.Ale jak wyżej wspominałam ,zobaczymy .Będzie to moja pierwsza dzidzia wiec nie mam doświadczenia i miło poczytać O WASZYCH DOŚWIADCZENIACH i rozterkach. 😘

Jak fajnie że tu weszłam ,bo widze że nowości są co do L4.cieszę sie że zwiekszyli ilość dni.Moje doświadczenia z L4 są okropne ,ponieważ już drugie mi odesłali z powodu błędów,jak nie pracodawca nawalił z podpisem to znowu lekarka źle obliczyła ilość dni,mam pecha.oczywiście wypłata sie BBBBBBBBBARDZO przesuneła.Dobrze że mąż pracuje bo tak to kicha. 🤢

Moje piersi na początku były bardzo wrażliwe,bolące i twarde.staniki z koronkowych zmieniłam na gładkie,bo myślałam że zwariuje 🙂 Oczywiście urosły co wszyscy zauważyli,z rozmiaru 75 D na DD,ale myślę ze to nie koniec i pójdę niedlugo po E.Bolesność mineła ale brodawki sterczą i pociemniały.Co do rad na bolesność nie znam złotego środka, u mnie zmiana stanika pomogła - niedrażniący materiał,nieugniatanie w pushapach,solidne ramiączka.Nierówność piersi teraz się bardziej uwidoczniła 😞 mam nadzieją ,że zapewnią odpowiednią ilość pokarmu mojemu maleństwu 🙂 🙂

juz jest huraaaaaaaa 😉

pisze tylko tak bo chce sprawdzic czy mój suwaczek juz wskoczył 😉 😉 pozdrowinka dla wszystkich 😉 😉

😉 pierwsze rychy poczułam w 18 tygodniu ,było to jakby mnie ktoś połaskotał ,śmieszne uczucie .z każdym tygodniem ruchy stawały się coraz wyraźniejsze ,szczególnie kiedy zjadłam coś słodkiego,w moim odczuciu przypominały gotujący się buduń 🙂.Teraz jestem w 29tyg.i są....kopniaki .maluszek rośnie wiec i kopnięcia są konkretniejsze,tylko dlaczego o 5 rano????

Witajcie, ból brzucha praktycznie towarzyszy mi od początku ciąży(dlatego jestem na L4).Początkowe tygodnie wiązały się z bólem podobnym do miesiączki.Później jednak dołączyły skurcze i bóle krzyża.Obecnie jestem w 29 tyg.ciąży ,dolegliwości pojawiają kiedy zbyt dużo chodzę.Lekarka która mnie prowadzi nakazała leżenie ,co pomaga i oczywiście rozkurczowo nospe forte.Mówiła ,że pojawiać się one mogą kiedy powinna wystąpić fizjologiczna miesiączka ,kiedy macica się rozrasta ,a także kiedy mamusi "włączy się adhd" 😆 .Wspomnę iż przez pierwsze 6 miesięcy brałam dupfaston.Mimo ,że nie krwawiłam i tak byłam pełna obaw i strachu o mojego maluszka.Staram się zrelaksować i liczę kopnięcia słodkich stópek w moim brzyszku.