wiewioreczka

Gratulacje, życzę Tobie i Maleństwu dużo zdrówka 🙂

Gratulacje, wreszcie możesz przytulić swoje szczęście 🙂

Asiaczek gratuluję i życzę dużo zdrówka dla Ciebie i Twojego Słoneczka.

Maluszek miał przepuklinę przepony, na szczęście dzięki wspaniałym lekarzom i jej woli walki wszystko wygląda dobrze. Ma duże szanse na normalne życie, jakby nie miała takich problemów ze zdrowiem.

Uroczyście zawiadamiam,że 17.07 urodziłam Tosię przez cesarskie cięcie. Maleńka żyje i ma się już dobrze. Dobę po porodzie przeszła bardzo skomplikowaną operację,ale do zdrowia wraca tak szybko,że zadziwia lekarzy 🤪 . Jutro wychodzimy ze szpitala do domu (a nie po zapowiadanych 3 miesiącach) :laugh: Życzę wszystkim takiej opieki jaką miało moje słoneczko w Centrum Zdrowia Matki Polki

Na temat zwiedzania znalazłam informację że odbywa się pn-pt godz.13, ale myślę,że lepiej będzie porozmawiać na ten temat z położną, która zapisze Cię do szkoły. Wydaje mi się,że warto już zadzwonić, bo możesz sobie wtedy wybrać godziny ćwiczeń, a potem zostają już tylko bardzo wczesne. Więcej niestety nie pomogę,bo wiem tylko tyle 🙂 Mam zamiar zrobić dokładny wywiad na szkole, a zaczynam w czerwcu.

Na stronie instytutu jest telefon do osoby odpowiedzialnej za oprowadzanie po porodówce, możesz tam zadzwonić , umówić się na oglądanie i przy okazji wypytać o namiary na położne z tego szpitala.

Niestety nie można sobie załatwić porodu w danym szpitalu,przyjmowane są rodzące w kolejności jak przyjeżdzają na dyżur i jeśli nie ma już miejsc to są odsyłane do innego szpitala.Niestety na Kasprzaka zdarza się to często, rozwiązaniem może być umówienie się na poród z położną z danego szpitala, ale też nie daje pewności, że cię nie odeślą.

ja też z jednej strony czekam jeszcze na rzeczy które dostanę od koleżanek, ale po 30 tygodniu mam zamiar wybrać się na zakupy i skompletować całość, żeby w 9 miesiącu spokojnie sobie czekać na maleństwo bo latanie po sklepach z ogromnym brzuchem i przy upałach pewnie będzie koszmarem a nie radością z szykowania wyprawki jak teraz.

Ja też rodzę w Warszawie, dużo dobrego słyszałam o szpitalu na Kasprzaka,ale boję się trochę bo ciągle mają tam komplet. Ostatnio byłam tam na ostrym dyżurze i byłam zdziwiona, bo nie było kolejki, ale faktycznie do szpitala już nie przyjmowali. Podobno załatwienie sobie położnej stamtąd ułatwia sprawę, ale nie zawsze. Moja gin powiedziała, że jeśli chcę tam rodzić to po prostu muszę czekać na korytarzu i poprosić o pisemną odmowę przyjęcia do szpitala. Powiedziała,że jeszcze się nie zdarzyło żeby któraś z jej pacjentek została odesłana, ale trochę się boję takiej sytuacji. 🥴

Ja też rodzę w Warszawie, dużo dobrego słyszałam o szpitalu na Kasprzaka,ale boję się trochę bo ciągle mają tam komplet. Ostatnio byłam tam na ostrym dyżurze i byłam zdziwiona, bo nie było kolejki, ale faktycznie do szpitala już nie przyjmowali. Podobno załatwienie sobie położnej stamtąd ułatwia sprawę, ale nie zawsze. Moja gin powiedziała, że jeśli chcę tam rodzić to po prostu muszę czekać na korytarzu i poprosić o pisemną odmowę przyjęcia do szpitala. Powiedziała,że jeszcze się nie zdarzyło żeby któraś z jej pacjentek została odesłana, ale trochę się boję takiej sytuacji. 🥴

zapomniałam jeszcze o wygodnym fotelu do karmienia i piankowych naklejkach z Kubusiem Puchatkiem na ścianę,wydaje mi się,że tyle wystarczy dla malucha.

ja planuję szafę wnękową, komodę z przewijakiem i łóżeczko jako jedyne meble w pokoju, a poza tym mięciutki dywanik na podłogę, myślę że na razie wystarczy. Zastanawiam się nad kolorem ścian, podobają mi się zielone, ale nie wiem czy kolor będzie się podobał Tosi:laugh:

Moje słoneczko waży 950 gram w 27 tygodniu