Skocz do zawartości

Angel21

Mamusia
  • Liczba zawartości

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O mnie

  • Imię
    Joanna
  • Kraj
    United Kingdom

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Chłopczyk
  • Imię dziecka
    Filip
  • Planowana data porodu
    11.07.2012

Angel21's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

2

Reputacja

  1. Angel21

    Lipiec 2012

    Witam. Ja idę dziś do szpitala na wywołanie, ale mam stresika, mam nadzieję, że jakos to wszystko pójdzie nie za ciężko. Niestety poród sam sie nie rozkręcił 😞. Trzymam kciuki oby Tosi też się rozkręcilo. I trzymam również kciuki za Zojeczkę.
  2. Angel21

    Lipiec 2012

    joanna2236 napisał(a): Mi mają podać coś w rodzaju żelu prostaglandynowego dopochwowo, oby szybko zadziałało 😞
  3. Angel21

    Lipiec 2012

    Witam się. No mi drugi masaż niestety nie pomogł, miałam go w piatek i babka powiedziała że w weekend powinno coś ruszyć i nic...:/. Moje dziecko tez jest uparte jak cholera - najgorzej że wszyscy wokół pytają... kiedy, kiedy, a tu nic i nic :/ Tez juz mam dość, bo w tym momencie ciązy to już jest bardzo męczące chodzenie z takim brzuchem. Tak Tosia jutro mam na 9:00 zgłosic się do szpitala na wywołanie...agh, oby coś w nocy samo ruszylo. Tobie też tego zyczę z całego serca, bo wiem po sobie jak teraz jest ciężko i ile to mozna czekać 😞.
  4. Angel21

    Lipiec 2012

    ania_p napisał(a): Angel ja też nie pomogę, to moja pierwsza ciąża i termin za tydzień, tak mówią z tym wywoływaniem, moja siostra 10 dni po terminie urodziła po wywoływaniu, dawali jej oksycotynę przez kilka dni jakoś i nic jej nie ruszało, a jak już ruszyło to urodziła szybko, no i bolało, ale czy mocniej to też porównania nie miała Dziękuję za odpowiedź, w sumie to u każdego może wyglądać inaczej, ale wizja kilku dni po próbie wywołania trochę mnie zdołowała 😞 To super Agatka, że zdązyłaś przed wywołaniem, może i ja zdążę - zostało jeszcze dziś i jutro, więc jakaś nadzieja jeszcze jest 🙂 Muszę skutecznie porozmawiać z tym swoim Filipkiem 😉
  5. Angel21

    Lipiec 2012

    Zastanawiam się czy to prawda, że poród wywoływany jest bardziej bolesny i dłuższy, czy któraś z Was może coś o tym słyszała lub miała z tym do czynienia? 😮
  6. Angel21

    Lipiec 2012

    Witam. Widzę, że już niewiele Was zostało do rozpakowania, sporo już jest mamuś. Ja niestety jeszcze czekam 😞. Skończy się pewnie na wywoływaniu 24.07 we wtorek, bo ciagle miewam skurcze i nawet regularne, no ale żadnych przy tym bóli, czasem są ale to chyba za małe by coś się rozkręciło, to tak jak u Ciebie Tosiu. Masakra jakaś...ile to można chodzić w ciąży, zamiast cieszyć się już maleństwem. Żałuję, że nie jestem tu z Wami od początku, bo Wy wszystkie już się zżyłyście i zawsze to jakoś inaczej wszystko przezywać wspólnie 🙂.
  7. Angel21

    Lipiec 2012

    Witam. Wszystkiego najlepszego Tosiu z okazji urodzin!!!! 🙂 Oby synek postanowił zrobić mamusi prezent!!!! Ja byłam dziś na drugim masażu szyjki, był mniej bolesny niż pierwszy 🙃 😉, ale bolało. Ale ponoć po takim masażu poród jest lżejszy, oby to była prawda. Szyjka już very soft, czyli miękka i rozciągliwa i pocieszyła że poród może nastąpić w weekend 🤪...oby. Trzymam kciuki za wszystkie przeterminowane mamusie, aby jak najszybciej urodziły!!!
  8. Angel21

    Lipiec 2012

    Ponoć to dziecko wysyła sygnał do mózgu matki że jest już gotowe i wtedy wszystko się rozkręca i że duzo zależy od nastawienia matki, ze jak o tym nie myśli i się czyms zajmie to poród przyjdzie sam. Ale jak tu nie mysleć po terminie... 🤢
  9. Angel21

    Lipiec 2012

    monikas28 napisał(a): Ja mam to samo, codziennie rano jak wstaję to sobie myślę kolejny dzień z brzuchem, że może to juz dziś się zacznie a tu nic. Brzuch twardnieje i z lekka pobolewa,ale i tak nic się nie rozkręca. Gratulacje dla kolejnej szczęśliwej mamusi i dużo zdrowia dla obojga!!!!
  10. Angel21

    Lipiec 2012

    Witam wszystkich. A z tym apetytem to chyba rzeczywiście cos dziwnego pod koniec ciązy, ja przez całą ciązę tez za bardzo nie miałam, a teraz na koncówce to mogłabym wszystko jeść i mieszać chrupki, to czekolada, to zaraz jakiegoś ogórka itp. moze przez to mieszanie to potem ta biegunka, która prowadzi do porodu 😉. Jeśli chodzi o ten czop Tosia, to mi po masażu szyjki (czyli tydz. temu) też zaczął wypadać taki galaretowaty troche brązowy i tak przez parę dni, potem z kawałkiem krwi, a teraz to już go nie widać, a akcji żadnej tez nie 😞. Tylko bardzo często mi brzuch twardnieje, ale bez konkretnych bóli, raz miałam nawet regularnie co 4 min. w nocy chyba przez 3 godz. i nic...kiedy to się wszystko zacznie? :/
  11. Angel21

    Lipiec 2012

    tosiaa napisał(a): No napewno 😁 Takze wszystko idzie zgodnie z planem 😜
  12. Angel21

    Lipiec 2012

    tosiaa napisał(a): ponoć dziewczynki w ogóle szybciej się rodzą, przeważnie chłopaka rodzi sie po terminie 😉 No to teraz będziemy się ścigać, która pierwsza urodzi 😉
  13. Angel21

    Lipiec 2012

    monikas28 napisał(a): w sumie to mnie zawsze zastanawiało skąd oni dokładnie wiedza jaka dziecko ma wagę, a często jest i tak inaczej jak sie urodzi 😉
  14. Angel21

    Lipiec 2012

    Do szpitala kazali zgłosić sie 24.07. - ale mam cichą nadzieję, że uda się wcześniej urodzić. 3S jak narazie nie pomogły 😉 No w tej Anglii to rzeczywiście ta opieka taka trochę udziwniona, nie robia żadnych badań wewnetrznych, ja nawet nie wiem jak moja szyjka, bo tego nie mówią. Na każdej wizycie mierza tylko ciśnienie i sprawdzaja serduszko dziecka, no i mocz i nic więcej...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...