emalka

Może zrób jeszcze jedno USG u dobrego specjalisty. U mnie w pierwszym USG w gabinecie ginekologicznym lekarz zobaczy tylko puste jajo - nastraszył mnie, że nic z tego nie będzie i kazał przyjść dla pewności za tydzień. Wtedy zobaczył już "mikroskopijny" zarodek... ale ciąża według jego obliczeń była młodsza nadal o prawie trzy tygodnie. Po dwóch tygodniach zrobiłam USG u dobrego specjalisty i się okazało, że maleństwo się dobrze rozwija 🙂 a te trzy tygodnie różnicy? gdzieś się zgubiły po drodze i wszystko jest wyliczone co do dnia 😉 Bądź dobrej myśli Karolina 🙂

hej mamusie kwietniowe 🙂 mam termin na 04.04 mam już \"prawie dorosłego\" 13-latka 😉 i 8 miesięczną dzidzię która nie może odkleić się od cyca. dokuczają mi tylko lekkie mdłości i osłabienie.

Hej, hej 🙂 Nie zostałyście same, po prostu pakowałam się na wakacje a dzisiaj piszę już z Grudziądza 😉 8 godzin samochodem - masakr 🤢a Dzisiaj witam stare kąty i odpoczywam 🙂 Miłego dnia Dziewczyny 🙂

Nawet zapomniałam, że byłam dziś u endokrynologa - jednak dostałam hormony. teraz muszę przyzwyczaić się do porannej pigułki (na czczo pół godziny przed posiłkiem - a ja niestety mam nawyk śniadania zaraz po obudzeniu 😉 ) Pa 🙂

Zmykam musimy się z Kochanym "podroczyć" 😉 Mamy jeszcze na to 3 dni ... i trzy tygodnie wakacji od siebie 😉 On mówi, że dobrze nam to zrobi... zobaczymy 😜 pa 🙂

mango po prostu nie było więc pomyślał, że i z melona się ucieszę 😉 Może ucieszyłabym się bardziej gdyby nie wspominał o mango 🥴 A mojemu zdarzyło się pójść do ogródka po cebulę a wydłubał czosnek i był pewien, że przyniół cebulę 😁

...ale są dzielni, trzeba im przyznać 😉

Miracle napisał(a): e tam, nieśmiało... już mi się oczy zamykają i niedokładnie widzę klawiaturę 😉 Naszyłam się trochę a przy maszynie i sztucznym oświetleniu oczy strasznie się męczą 😞 Mam dość na dzisiaj...

U nas jest tak ostatnio, że mojemu Kochanemu stale się wydaje, że mam chandrę, "coś mi się nie podoba", itp., itd. (pewnie jakieś aluzje do tych fajek). Może to tak wygląda ale tak nie jest. Dziś mi opowiadał, że gdzieś słyszał, że mango jest dobre na zły humor 😜. Chwilę temu wrócił ze sklepu i... przywiózł mi melona 🤢. ... i tym samym przechlapał sobie bo wie jak lubię mango 😉

o kurczaczek... ale się narobiło 😉

hej moje koleżanki 😉

A ja uciekam popracować... trzeba trochę podłubać co by na chlebuś było 😉

Izunia00882 napisał(a): Iza gratulacje 😆 My też byliśmy wczoraj na usg. Badanie było częściowo dopochwowo i po brzuszku. Kochany był przy badaniu - lekarz nie miał nic przeciwko.

A nasz skarb się uśmiechał i faktycznie jak tak patrzę to wydaje się być podobny do Kochanego 🙂 - taki sam rozmarzony uśmiech 😁

Miracle napisał(a): My na Jasia byliśmy już pewni w zeszłej ciąży 😉. Miał być Jaś albo Ania - i była Ania. Mój pierworodny ma na imię Antek. Nam też bardziej podobają się "tradycyjne" imiona. Ale to kwestia gustu 😉 Adaś to też bardzo fajne imię 🙂

My mamy tak samo 😁 Miracle, a czy zauważyłaś jak maluszek robił minki?

ilka napisał(a): 100 latek dla Jasia 🙂 Życzymy udanej zabawy 😆 Jeśli w brzuszku kołysze się chłopiec to zdecydowaliśmy, że będzie miała na imię Jaś 😉

Hej Dziewczyny! 😉 I ja byłam wczoraj na usg genetycznym. Maluszek rozwija się prawidłowo 🙂. Mały kaskader 😁 To niesamowite jak nasze maluszki brykają, fikają i skaczą w naszych brzuszkach a my właściwie jeszcze tego nawet nie czujemy 😆 Ale lada moment 😉 Nasz maluszek też dał nam popis swoich umiejętności i tak wszystkich rozbawił swoimi "skokami" (odbijał się na pupce jak na trampolinie 😁 ), że nawet lekarz musiał na chwilę przestać bo zaczął się śmiać 😁 (... ale to pewnie z nas się śmiał 😉 ) Odebrałam wyniki ft3 i ft4 i na moje oko nie są takie najgorsze (chyba trochę spanikowałam 🥴 ). Jutro idę do endokrynologa więc się wszystkiego dowiem 😉 .

ale jestem wkurzona 😠 z badań wyszło mi, że mam lekką niedoczynność tarczycy i muszę dokładnie zbadać hormony kurcze, dowiaduję się o tym teraz, w 12 tyg., kiedy to właśnie do 12 tyg. maluszek "korzysta" wyłącznie z moich hormonów, a ich niedobór wpływa na niego niekorzystnie 😠 ale jestem wkurzona... z tego wszystkiego powiedziałam Kochanemu, właściwie dałam mu ultimatum... albo jara fajki albo śpi ze mną ... już nie wspomnę o lalala 😉 a co od roku rzuca i rzucić nie może ... ja mu pomogę 😉 na razie się śmieje ale ja nie wiem czy to takie zabawne 😉

Teraz mogę powiedzieć, że zaparzone siemię lniane działa doskonale. Prawie natychmiast po wypiciu pojawiła się ulgaa 🙂 Kupiłam jeszcze Alugastrin - ale to w ostateczności, jak już będzie naprawdę fatalnie. Zaopatrzyłam się też w sok żurawinowy - niestety pojawiła się "obfita flora bakteryjna" w moczu 🤨 a nawet nie odczuwam żadnych dolegliwości. I przed ciążą wynik był ok 🙂 Kurcze, jak dobrze, że nie farbuję włosów 😉

brzuch mi rośnie... przełyk pali... przeistaczam się w smoczycę - taka sugestia moich chłopaków 😁 🤔

Witacie 🙂 AMELIA, skorom dobrze pisze, że są antybiotyki które możesz brać w ciąży. Poroniłam w czwartym miesiącu a od 10 tyg. miałam przewlekłe zapalenie dróg oddechowych. Lekarka (miałam trzy wizyty kontrolne!!) upierała się, że mogę pozostać przy domowych sposobach + Rutinoskorbin pomimo, że przy silnym kaszlu (ponaciągałam sobie tak mięśnie na prawym boku i plecach, że nie mogłam nawet leżeć) odpluwałam ropą. Leczenie antybiotykiem zaczęłam natychmiast po poronieniu. Położna w szpitalu mówiła mi, że są antybiotyki, które można brać w ciąży (jak sobie przypomnę które to napiszę) i wytłumaczyła mi jak to jest... lekarze ogólni nie chcą brać odpowiedzialności za nasze brzuszki więc nie wypisują antybiotyków a ginekolodzy nie osłuchają nam płucek i nie zajrzą nam w gardełka. 😞 Dowiedz się może o dobrego internistę w twoim mieście i zdrowiej 🙂

Właśnie wyczytałam, że dobre jest siemię lniane (najlepiej pić po każdym posiłku), migdały, przetwory mleczne (więc niekoniecznie mleko 🙂 ). A z leków (ostatecznie): Rennie, Manti mleczko, Ranigast (w przypadku zdecydowanej konieczności), Alugastrin. I warto jest też spać na lewym boku - nie uciska się wtedy żołądka. Jakaś mama zapewniała, że przez zgagę zwiększają się szanse na długowłosego bobaska 🤪 🙂 może gdybym tak bardzo w ten zabobon wierzyła.... to kto wie 😉

Hej Dziewczyny 🙂 Witam nowe Mamusie 🙂 Wydaje mi się, że nudności pomalutku stają się lżejsze... ale też czasem mam wrażenie, że tak właściwie to mi się wydaje 🥴 Do tego odbija mi się i wiem już co to ZGAGA 🤢. Nie wiem jak sobie z nią poradzić 😞. Czy są jakieś środki które można brać bezpiecznie w czasie ciąży? A może znacie jakieś domowe sposoby? Mama proponowała mi mleko ale teraz nie mogę na nie patrzeć 🤢

kiniak85 napisał(a): Kiniak, z czekaniem na kolejną ciążę po poronieniu nie do końca jest tak jak piszesz, wszystko zależy od przyczyna poronienia i siły przyszłej mamy. Jeśli nie ma przeciwwskazań lekarze "zalecają" starania już 3 miesiące (cykle) po. Tak było też w moim przypadku. Ja załamałam się po tym zdarzeniu i blokada zaczęła puszczać kiedy moje koleżanki z forum zaczęły tulić w ramionach swoje maleństwa. U każdego jest inaczej... Aneczka - nie wiem jak bardzo jest "osłabiona" twoja ciąża. Ale na pocieszenie powiem ci, że moja przyjaciółka (obecnie 35 tc) miała sytuację podobną do twojej, u niej też kosmówka się odklejała i pojawiły się krwiaki a teraz jest ok. Słuchaj lekarza, siebie, myśl pozytywnie i odpoczywaj.