Skocz do zawartości

peg81

Mamusia
  • Liczba zawartości

    120
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez peg81

  1. hej dziewczyny 🙂 będąc w ciąży kilka razy się tu u Was odezwałam i regularnie czytałam. potem czasu zabrakło 🙂 piszę z pytaniem czy nie macie namiarów na sprawdzoną nianię? szukam dla synka, bo żłobek mu nie służy (na zdrowie). dzielnica Fordon. pozdrawiam serdecznie! Gosia
  2. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Aniu ja też bacznie śledzę matki I kwartału na Fb 🙂 dzisiejsze doniesienia bardzo optymistycznie wyglądają. Ale martwi mnie to, czy to wszystko nie dzieje się zbyt późno - może teraz posłowie będą maksymalnie sprawę przeciągać, aby ustawa nie zdążyła wejść 10 czerwca - a potem powiedzą, że przecież oni chcieli, ale czasu zabrakło ( i głosujcie na nas dalej:P ).
  3. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    witajcie witajcie 🙂 czytam Was już na bieżąco, ale żeby usiąść i coś napisać to już większy problem 🙂 jak ja zazdroszczę tym, co karmią piersią 😞 mi jest strasznie przykro, że już po laktacji...jakoś nie mogę się z tym pogodzić. ale próbowałam do końca. i dla mnie w tej chwili całkowitą abstrakcją jest możliwość wykarmienia dziecka tylko piersią. strasznie mi smutno, że mi się nie udało. co do okresu - wyobraźcie sobie, że pierwszy miałam już 4 tyg po cc., wczoraj zaczął mi się drugi. a co do kolejnych dzieci - jeszcze do zeszłego tygodnia byłam zdecydowanie na nie - ze względu na traumatyczne wydarzenia ze szpitala, a teraz mi się już odmieniło - najchętniej chciałabym od razu, ale po pierwsze: mój lekarz powiedział, ze po cc to swa lata czekania, a po 2 muszę się wpasować w umowę o pracę - kończy mi się w październiku 2015, więc pewnie dopiero jak mi przedłużą, bo inaczej się nie wpasuję. inna kwestia to ta, czy w ogóle się uda drugi raz zajść w ciążę...ale myślę, że skoro w końcu, po 6 latach, się udało, to może drugi raz też zaskoczy 🙂 zazdroszczę Wam, że maluchy przesypiają tyle godzin 🙂 chociaż też nie narzekam. Olo jak zaśnie po kąpieli (ok 19-20) to budzi sietylko na karmienie 3 razy i od razu po jedzeniu zasypia. niestety od trzech dni jest problem, bo po 1 zmiana czasu, a po 2 kwestia kolek - chyba Wam nie pisałam skąd się wzięły kolki u małego? otóż okazało się, że winny jest nadmiar wit D, którą tak bardzo każą podawać do 3 miesiąca. po wielkich cierpieniach małego, pewien (prywatny) pediatra poradził odstawić wit D. i pomogło! kiedy wczytałam się w temat okazało się, że faktycznie często dzieciom wystarcza wit D z mleka sztucznego a jej nadmiar może powodować bóle brzuszka. 3 tygodnie nie dawaliśmy u tej witaminy i lekarz powiedział, ze skoro kolki przeszły, to zacząć podawać znowu. i co? po 1 podaniu znowu dwa dni w bólach brzucha! i się synu przez to znowu rozstroił ze spaniem. chociaż dziś, odpukać, nie jest tak źle. trochę się powiercił we wózku, ale nawet nie musiałam go wyciągać z wózka. w każdym razie pamiętajcie o wpływie wit D na kolki. Pisze kolki, ale to chyba taki skrót myślowy - u nas był to ból brzucha, przede wszystkim podczas karmienia i towarzyszące temu bolesne bąki (przez cały dzień), i kupa raz na1,2 a nawet 3 dni. kończę na dziś. dobrej nocy i udanej zabawy dla imprezujących 🙂
  4. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Witajcie po długim czasie 🙂 dzięki Michasiu za wywołanie na privie. Jakoś nie mogłam się zmobilizować, żeby usiąść i popisać z Wami, pewnie dlatego, z e jak mam wolną chwilę to szybko ogarniam cos w domu. A chwil wolnych mało, bo moje dziecko stwierdziło, ze w dzien sypiać nie będzie. 5, 10, 15, 20 minut...potem pobudka z usmiechem na ustach, na spacerze pospi dluzej, ale jak na razie pogoda nie sprzyja ddługim spacerom. a jak nie spi to nalepiej go zabawiac - pokazywac zabawki, ksiązeczki, spiewac itp, ale juz powoli potrafi sam sie zając sobą - jakąs grzechotką itp- nawet i 15 minut mu zajmie 🙂 Na szczescie po kapieli zasypia i spi do rana z przerwami tylko na jedzenie, czyli tak od 19-20 mam wolne, ale co z tego jak po 21 padam:P wyobraźcie sobie, że od wczoraj maly nie chce w ogole cycka - prezy sie, krzyczy straszliwie jakbym go obdzierala ze skory, i cycka nie złapie...jestem troche załamana - fakt, prawie odpoczątku mleko z cycka to tylko przystawka przed butelka, ale zawsze to kilka kropel wypił, do tego ciągle "wymymłane" bolesne brodawki, raz krwawiące (łącznie z ulaniem krwią - masakra), zapalenie piersi i ciągle coś - ale walczyłam.a on teraz NIE CHCE.... i teraz nie wiem co zrobic - chyba juz skoncze z tym dokarmianiem piersia, bo odciagac laktatorem to nie mam siły... poza tym od wyjscia ze szpitala synu w koncu zaczal książkowo przybierac na wadze - w zeszłym tyg miał 5300.ciezki sie robi 🙂 szczepienie pierwsze zaliczylismy, chcialam go jeszcze zaszczepic przeciwko pneumokokom, ale jak przeczytalam ulotke producenta to zrezygnowalam - mzoe sie skusze w 7 miesiacu. przecztalam kilka stron i widzę zę ciągle ktoś chory. współczuję bardzo! u nas na szczęscie, odpukać, spokój - tylko jedno ok o prawie cały czas ropieje - juz miał 2 antybiotyki i teraz juz chyba czas sie do okulisty wybrac - chcoaiz nie wiem co on poradzi. od niedzieli jestem sama bez meza, bo pojechal na szkolenie - dziwnie mi bardzo, na szczescie nocuja u mnie siotry wiec nie jestm sama jak kolek 🙂 i wybaczcie ze juz nie nadrobie postów z miesiąca, ale nie dam rady 🙂 postaram sie czesciej zagladac, bo zawsze moge sie czegos dowiedziec, albo poradzic. pzodrawiam 🙂))
  5. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Witajcie, wykończona psychicznie i fizycznie, niedoleczona, do końca nie zdiagnozowana, dalej walcząca z bólem prawej strony brzucha - melduję się. Wczoraj wieczorem wróciliśmy z Olusiem ze szpitala. Małe oficjalnie zdrowy, kilku lekarzy musimy odwiedzić. nie wiem, czy dam radę Was nadrobić dziewczyny....w sensie czytania 🙂 za jakiś czas opiszę pewnie nasz horror szpitalny, ale teraz jeszcze nie pora. Nawet nie potrafię się cieszyć z powrotu do domu, bo nie wiem czy za godzinę, dzień , tydzień nie wyląduję znowu w szpitalu. Generalnie powikłania po cc, stan zapalny przymacicza i wyrostka, wyniki niby już ok, a mnie boli...więc nie wiadomo czy się nie kończy wycięciem wyrostka i oglądaniem co tam się dzieje w moim środku. Sciskam Was bardzo! mam nadzieję, ze będę coraz częściej zaglądać.
  6. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    😆 od 19.24 jesteśmy we trójkę 😁 było szybkie cc,bo Olgierdowi zanikało tętno. Mały waży 3800 i ma 56cm.tyle na dziś.trzymam kciuki za 2 muszkieterki! 😁
  7. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Witajcie 🙂 noc minęła w miarę spokojnie, nawet się nie denerwowałam jakoś specjalnie. czekam teraz na wynik badania moczu. ale jakoś intuicyjnie nie sądzę, żeby coś było nie tak i żeby mnie dziś zostawili. aczkolwiek moja intuicja ostatnio do d.... jest 😜 mój mąż wczoraj się śmiał, że ciśnienie mi skoczyło jak usłyszałam 4,1 kg:P kto wie....bo ja całe życie z ciśnieniem 90/60 - taki typ. odezwę się później - czy to ze szpitala czy z domu. pewnie koło 14 będę coś wiedzieć. trzymajcie się!
  8. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja tak na szybko, bo padnięta jestem. Z pół h temu wróciłam ze szpitala, a było to tak: wizyta u ginekologa, wszystko ok, "szyjka trzyma", mały waży 4100g...........na koniec mierzenie ciśnienia - wysokie, drugie mierzenie po 15 minutach - 150/100 i "proszę jechać do szpitala". do domu, szybka kąpiel, dopakowanie torby i do szpitala. w szpitalu już 130/80, KTG w normie. jutro rano mam na własną rękę robić badanie moczu i z wynikiem do nich znowu na ciśnienie i KTG (jakby nie mogli mi tego moczu machnąć w szpitalu...). i jak będzie białko w moczu i podwyższone ciśnienie to będą wywoływać poród. chyba chcieli mnie dziś zostawić, ale jak podsłyszałm, to miejsca za bardzo nie ma - komplet pacjentek...to jutro rano mocz, czekam na wyniki (najpóźniej będą o 13) i do szpitala i albo wywołują poród, albo jak bedzie ok to do domu. idę spać. padam na pysk. rano zajrzę. dobrej nocy 🙂
  9. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja się tylko melduję. Bez zmian. Żadnych objawów nadal...
  10. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Kontrolnie melduję się tylko 🙂 Jutro wizyta u lekarza. Ostatnia. A miałam wcześniej nadzieję, że poprzednia była ostatnia:P
  11. Serdecznie gratuluję! Zdrówka dla Was! 😆
  12. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Madzia - cudny Twój synek na zdjęciu w avatarze 😁 ja właśnie się już nie nastawiam. dzisiaj jakoś w ogóle nie myślę o porodzie. kiedyś w końcu urodzę :P najgorsze jest to, że co chwilę ktoś pisze, dzwoni i dopytuje. bez sensu. to mnie denerwuje. a tak w ogóle to dziś korzystamy z mężem z ostatnich chwil we dwoje 🙂 czyli dobre jedzenie i film na kanapie. polecam Django, jeśli ktoś lubi Tarantino. teraz akurat przerwa (film 3h), bo mąż mecz ogląda a ja idę się pomoczyć we wannie. 🙂
  13. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    asiek - zazdroszczę, że w ogóle masz jakieś skurcze. w takiej sytuacji to pewnie wywoływanie przyniesie efekt.
  14. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Jestem i nic się nie dzieje 🤔 Idę posprzątać trochę, jak dam radę, bo mały czasami tak się wypnie, że ja się ruszyć nie mogę 😜 miłej soboty dziewczyny!
  15. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    u mnie nic nowego. od wczorajszego wieczora mam bardzo napięty brzuch (tak jak mi się już wcześniej zdarzało). mały się rusza normalnie. w poniedziałęk znowu do lekarza. miałam nie marudzić, ale trochę zniecierpliwiona już jestem...i jeszcze czuję presję, bo im później mały się urodzi tym większy problem mój mąż będzie miał w pracy z urlopem ojcowskim. najlepiej jakbym urodziła w weekend, wtedy 3 tygodnie będzie z nami. bo 11 lutego raczej musi być już w pracy. przez to znowu spać nie mogłam w nocy. i jeszcze mu pensję zmniejszają, bo kryzys itp. eh 😞 michasiaTy się faktycznie zarobisz! Twój mały też czuje jak Ty jesteś nerwowa. odpuść trochę sprzątanie i gotowanie, niech tatuś się przyda też:P asiek - to za tydzień będziesz już po terminie? u nas nie wcześniej niż chyba po 10 dniach po terminie przyjmują dopiero 😞 Ania_ust - oby faktycznie się ruszyło! 😆
  16. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Dzień dobry 🙂 to coraz mniej piszących zostaje:P Coś dużo cesarek w styczniu nie sądzicie? w zasadzie większość prawda? michasia - super fotka w avatarze 🙂 p.s. a zdjęcia dzieci gdzieś będą umieszczane? Chciałabym Wasze maluchy zobaczyć!
  17. Margaritaee - wielkie gratulacje! Zdrowia Wam życzę! 😆
  18. TTinka serdecznie gratuluję! Zdrówka dla Ciebie i Maleństwa! 😆
  19. AiS serdecznie gratuluję! Życzę dużo zdrowia Tobie i Jasiowi! 😆
  20. 12. 01 przez CC przyszedł na świat synek Aguchy, waga 3800 😆 Agucha, serdecznie gratuluję! Pochwal się, jak synuś ma na imię.
  21. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    ttinka - trzymam kciuki! zazdroszczę bardzo, że już będziesz miała Maleństwo po tej stronie brzuszka 😆 Madzia- tak myślę, ze dobrze wybrałaś, bezpieczeństwo Małego najważniejsze! Ale jednak w Polsce kilka razy USG robią i wiemy chociaż wcześniej jak dzieci ułożone są. Oczywiście dziecko na sam koniec może psikusa zrobić 🙂 Tak a'propos byłam dziś na KTG i mówię lekarzowi, że jakoś w innych pozycjach małego czuję, czy przypadkiem mu się nie odmieniło. A lekarz na to, że jak już się poród zacznie, to będą sprawdzać ułożenie. Czyli spoko. Tak myślę, że ja tu sama niedługo zostanę :P już jest mało do czytania ! trzymajcie się (już w dwupaku nie musicie!) 🙂
  22. peg81

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Witajcie 🙂 agucha - ja mam termin na sam koniec stycznia, więc raczej będą ostatnia 🙂 Fajnie, że Madzia urodziła, może ten masaż pomógł? Tylko ciekawe, czemu CC? No i jak tam idzie Margaritaee.... 🙂 U mnie dzisiaj spokojna noc przynajmniej, bo wczorajsza była kiepska - nie dość że co chwile sie budziłam (albo Mały sie budził), to jeszcze całą noc leciało mi mleko z cycków 🥴 dziwne uczucie, co chwilę coś mokrego mnie budziło... dzisiaj już wkleiłam wkładki i było ok. A jak reszta? Ile nas w ogóle z aktywnie piszących jeszcze została nierozpakowana? Miłego dnia dziewczyny! Uszy do góry! 😁
  23. Madziu serdecznie gratuluję! zdrowia dla Ciebie i Dominika 😆
  24. Gratulacje Michasiu! W końcu się spotkaliście z Kacperkiem 🙂 😆
×
×
  • Dodaj nową pozycję...