Skocz do zawartości

MałgosiaK

Mamusia
  • Liczba zawartości

    51
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O MałgosiaK

  • Urodziny 20.10.1987

Moje dziecko/dzieci

  • Imię dziecka
    Piotruś Mariuszek
  • Planowana data porodu
    13.08.2009

MałgosiaK's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

1

Reputacja

  1. Mój syneczek w 30tygodniu ważył 1772g 🙂
  2. Główka do góry 🙂 Każda z nas czuje takie rozdrażnienie itp. ale to przez te nasze hormony 😉 Sąsiadami sie nie martw- skonczy im się kasa na prochy czy co tam innego po czym tak balują, to skonczą się imprezy. A skoro są tacy nieustepliwi i nie ma nikogo kto móglby interweniować(straż, policja) to może warto wyciąć im w odwecie małego psikusa 😎 Ja proponuję poprzeszkadzać im trochę w dzień gdy będą odsypiali nocne imprezki(bo spać przecież muszą) np. wziąść się wtedy za odkurzanie, wiercenie dziur, stukanie młotkiem i inne takie co wywołuje hałas 😉 hehe Pozdrówka 🙂
  3. Też na początku zastanawiałam się dlaczego ja czuję kopniaczki a tata Dzidziulki nie... Moja mama mi wyjaśniła, że pierwsze kopniaczki są słabiutkie, ale jak Dzidzia nabierze troszke pewności siebie to z czasem będą one coraz silniejsze i wyczuwalne dla innych. Teraz mój malutki Skarbek kopie jak szalony:laugh: Najśmieszniejsze jest w tym to, że gdy tatuś powie do brzuszka "kopnij tatusia" to Dzidziuś odrazu odpowiada mu kopniaczkiem 😉 hehehe
  4. A myślałam, że jedyna na tym świecie mam właśnie te krostki i czerwone suche plamy... Przed ciążą i w czasie jej trwania do 11tygodnia nie miałam takich problemów(no chyba, że uczulenie na jakis krem albo fluid). A teraz? Czasami nawet nie chce mi się w lusterko patrzeć bo boje się, że pęknie 😉 hehehe Macie może Dziewczyny jakiś sprawdzony sposób na pozbycie się tego czegoś??? Pozdrawiam 🙂
  5. Cześć 🙂 U mnie przed ostatnią miesiączką(która nie wystąpiła z wiadomych powodów) jak nigdy bolały mnie piersi, były tak strasznie wrażliwe aż nie do wytrzymania... Już wtedy wiedziałam ,że coś dzieje się w moim organiźmie co niewiele może mieć wspólnego ze zbliżającą się miesiączką. W dniu w którym miałam ją dostać bolało mnie podbrzusze, ale się ona nie pojawiła. Postanowiłam jednak troszke poczekać gdyż miesiąc wcześniej @ spóźniła mi się o równiutki tydzień(co było wielkim zaskoczeniem gdyż do tej pory miałam regularne cykle) pomyślałam, że i tym razem też tak może być. Test ciążowy zrobiłam 3dni później(w 31dniu cyklu) i ta druga słabiutka kreseczka była naszym prezentem mikołajkowym:laugh:
  6. Ja miesiąc przed zajściem w ciążę zaczęłam brać " 😜regnacare" czyli witaminki plus kwas foliowy(0.4) i tak jest do tej pory. Oprócz tego jem duuużo owoców, które smakują mi jak nigdy 😉
  7. Cześć Dziewczyny 🙂 Ja przed ciążą piłam 1-3kawy w zależności od dnia, a teraz... Teraz nie moge na kawe patrzeć 🤢 Jak byłam u swojej lekarki jeszcze w Polsce to mi powiedziała, że jak nie dam rady pić zwykłej kawy to powinnam spróbować z mlekiem(tyle, że z mlekiem jeszcze bardziej mnie mdli i ciąga hehe). Także kawke odstawiłam. A za herbatą jakoś nigdy zbytnio nie przepadałam. Tak samo za piwkiem dlatego nawet za nim nie tęsknię. Natomiast jeśli chodzi o cole to tak jak Wy mam na nią teraz szczególnie ochotę, ale staram się jej dużo nie pić...
  8. Gratuluję 🙂 Zdrówka i uciechy z córeczki 🙂
  9. Ginekolog postanowił zrobić kurs auto-mechanik.Końcowy egzamin - dostał 150%. Jako ze był uczciwy ginekolog poszedł do instruktora z prośba o wyjaśnienie. -Wszystko w porządku-mowi instruktor: 50% za rozłożenie silnika, 50% za złożenie silnika i 50 % za to ze zrobił pan to przez rurę wydechowa. ***** Kowalski umiera i trafia do piekła. Diabeł:-Musisz sobie wybrać kare za twoje grzechy.Pamiętaj będzie ona trwała 1000lat. Diabeł oprowadza Kowalskiego przez piekło i wchodzą do pierwszej sali gdzie małe diabełki przypiekają faceta ogniem. Kowalski:-Nie tego na pewno nie chce Wchodzą do drugiej sali gdzie facet jest bity pejczem Kowalski:-Tego też nie chce Wchodzą do trzeciej sali gdzie piękna blondynka robi facetowi dobrze. -Kowalski: Tak, tak to mi się podoba. Diabeł: Jesteś pewny?? Pamiętaj że kara będzie trwała 1000lat. Kowalski:-Tak jestem pewny. Diabeł podchodzi do blondyny i mówi: -Blondi możesz już przestać, przyszedł twój zmiennik. ***** Listonosz przechodzi na emeryturę. Wszyscy z okolicznych domów postanowili, że będzie on po raz ostatni chodził od domu do domu i tym razem tylko odbierał prezenty za swoją wieloletnią pracę. Puka do pierwszych drzwi... dostaje wspaniałe wyposażenie wędkarskie... promienieje z radości. Puka do drugich drzwi... otrzymuje bilet na Hawaje... cieszy sie nasz listonosz ogromnie. Puka do trzecich drzwi... otwiera mu wspaniała blondynka... mrugając oczętami zaprasza go do swojego łoża i spełnia przez całą noc najskrytsze marzenia sexualne listonosza. Rano podaje mu do łóżka wspaniałe śniadanie. Listonosz jest wniebowzięty... Gdy urocza blondynka nalewa mu do szklanki kawę, listonosz zauważa ukrytego pod szklaneczką dolara, zaciekawiony pyta: - Noc była wspaniała, śniadanie też, ale dlaczego ten dolar? Na to blondynka przewracając oczami: - Wczoraj wieczorem zapytałam mojego męża, co mam Ci dać za Twoją wieloletnią służbę. Odpowiedział mi: Pierdol go, daj mu dolara. Śniadanie było moim pomysłem. ***** Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok. - "Co ty do k....y nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?" zapytał facet. - "To nie jest twoja sypialnia. - Jestem Św. Piotr i jesteś w niebie" dodał. - "Że co ??!! Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody! - Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!" - "To nie takie proste" odpowiedział święty. "Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie" Kazio pomyślał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe. - "Chcę powrócić jako kura" odpowiedział. W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do niego kogut. - "Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św. Piotr" powiedział kogut - "Jak ci się podoba bycie kurą?" - "No jest ok ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje" - "Ooo, no tak. To znaczy,że musisz znieść jajko" powiedział kogut - "Jak mam to zrobić?" "Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz" Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chluś" i jajko było już na ziemi. - "Łoł to było zajebiste" powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony : - "Kazik co ty robisz?! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!!!!"
  10. Jasio przychodzi do taty i pyta: tato co to jest polityka? Tato mówi:polityka synku to: -kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam -twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi -dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi -pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje - ty synku jesteś ludem bo tworzysz społęczeństwo -a twój mały braciszek to przyszłość Jasio mówi: tato ja się z tym prześpie i może zrozumie Jasio poszedł spać.w nocy budzi go płacz małego brata który zrobił w pieluszkę.Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić więc poszedł do pokoju pokojówki. Wchodzi a pokojówka zajęta z tatą,a przez okno zagląda dziadek, Jasia nikt nie zauważył bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać.Rano Jasio wstał i zszedł na dół tato mówi do niego: -no i co jasiu już wiesz co to jest polityka ? -tak tatusiu wiem -Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie. To jest polityka tatusiu.
  11. U mnie według miesiączki termin przypada na 13sierpnia. Według USG zrobionego w 5tygodniu i 5dniu na 24sierpnia, a według ostatniego USG(a 12tygodniu i 3dniu) na 16sierpnia... No i właśnie na tym ostatnim USG moja dzidzia wyszła taka jakby duża bo 8.8cm książkowo wypada w 14-15tygodniu ciąży a nie w 12... No ale powiedziano mi, że jest wszystko jak najbardziej w porządku także się nie przejmuje 😎 Tylko czasami z mężem się śmiejemy, że jak tak dalej dzidzia będzie nam rosła to do porodu będzie miała bliżej 70cm i 6kg 😉
  12. Ja słyszałam, że podobno po 12tygodniu można farbować włosy wszystkimi rodzajami farb, bo dzidziuś już najważniejszy okres swego istnienia ma za sobą i nie powinno mu już nic zaszkodzić... Ile w tym prawdy nie wiem. Oraz, że pasemka można robić przez cały okres ciąży bo wtedy farba nie ma bezpośredniego kontaktu ze skórą głowy. Sama jeszcze do tej pory nie farbowałam włosów by nie zaszkodzić dzidziusiowi ale myśle, że już najwyższy czas bo nie moge już czasami w lusterko patrzeć 🙃 heheh A farbe i tak kupiłam bez amoniaku 😉 Zobaczymy co z tego wyjdzie:P
  13. O tej oliwce dla dzieci rowniez slyszalam 🙂 Podobno najwazniejsze jest odpowiednie nawilzenie i ujedrnienie skory...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...