-
Liczba zawartości
68 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O MarBi
- Urodziny 05.03.1986
O mnie
-
Imię
Marta
-
Kraj
Polska
Moje dziecko/dzieci
-
Płeć dziecka
Dziewczynka
-
Planowana data porodu
17.03.2013
MarBi's Achievements
Newbie (1/14)
2
Reputacja
-
zelazna a ile ty masz tych leukocytów jeżeli można spytać ? ja całą ciążę mam lekocytoze i nikt nie chciał mi na to nic podawać.
-
Aniu pocieszające jest, że jesteś pod taką dobrą opieką, musisz być bardzo silną kobietką i wierzę, że te wszystkie stresy zwrócone zostaną Wam obojgu duuuużą dawką miłości 🙂 Natalia, wiem że byłaś zainteresowana informacją o okuliście, niestety odwołałam dzisiejszą wizytę i będę miała ją za dwa tygodnie, bo wszyscy mi zwracają uwagę, że pchać się teraz do przychodni nie jest najmądrzejsze i lepiej żebym poczekała aż ta pandemia grypy się trochę wyszaleje...
-
nie przejmuj się marynia to na pewno dzidzia. Jak masz wątpliwości to mi położny powiedział, że trzeba cały brzuch obmacać i jak np. góra twarda jak skała a dół miekki to dzidzia. Moja Bąbelka właśnie często zadek wypina na samej górze i trochę śmiesznie przez to wyglądam... z taką wypiętą górą do granic możliwości ;p czasem ją tam poklepie, żeby ruszyła swoje szanowne literki niżej 😁
-
Aniu! moje kciuki mocno zaciśnięte ! daj nam znać jak będziesz mogła, będziemy myślami przy Tobie! Targiel.... 😠 jak ja Ci zazdroszczę! ja już jestem prawie dziewicą z powrotem.... :P Karolaa miałam napisać jak tam na szkole. Położna miła, ogólnie to dzisiaj takie ględzenie, poznawanie się. Dowiedziałam się, że nie lubi jak w wyprawce rodzice przynoszą body dla maluszków bo ma dużo zapinania ;p woli kaftaniki i pajace.... hmmm no i dużo mówiła o emocjonalnej stronie porodu, że dlatego większość położników to położne ( oczywiście musiałam wypalić, że na patologii jest jeden położnik;p to powiedziała że no jest, ale on ma sporo kobiecej strony, a ja na to, że jak będę rodziła i mnie będzie bolało to może na mnie nawet stado studentów patrzeć jak będą ze mną parli ;p ja to umiem do siebie zachęcić ludzi 😁) no i ogólnie dobrze mówić do dziecka jego wybranym imieniem.... nasza córa jest Bąbelkiem... i imię otrzyma dopiero po porodzie 😁 i ogólnie, że dobrze chodzić na szkołę rodzenia już koło 20 tygodnia ... ja w moim 31 prezentowałam się najokazalej hmmm 🙂 no ale to warunki mnie zmusiły do rozpoczęcia teraz a nie wcześniej hiihihi no i prawie wszyscy mówili, że chcą rodzić razem, a my z mężem robiliśmy tylko wielkie oczy 😁
-
oooo no właśnie Karolaa dobrze podpowiada. Tantum verde psikałam sobie w szpitalu do gardziołka, bo mi położna poradziła zapobiegawczo, bo na oddziale jakieś choróbsko się przyplątało, a Stodal na kaszel kiedyś brałam. Ciekawa jestem tylko jak to jest przy tej naszej cukrzycy, bo takie syropki to słodzone zazwyczaj.... dzisiaj mam pierwszą szkołę rodzenia o 19tej , mam nadzieję, że to nie będzie strata czasu 🙂 😁
-
Współczuję dziewczyny tych bóli głowy, może to hormony szaleją ? wietrzcie dobrze mieszkanka, jak jest na minusie,to zdrowo dotlenić głowę. A na kaszel warto wziąć jakiś syrop dozwolony w ciąży, bo kaszelek męczy też dzidziusia. Może położną warto o to spytać ? albo swojego lekarza. U mnie domownicy teraz na theraflu chodzą, bo wyczaiłam jakieś pojedyncze kaszlnięcia, jestem terrorystką wiem 🙂
-
hej , też mam 2 opakowania wkłądek babyono, musze jeszcze kupić ceratki - podkłady na łóżko. Kupiłam wkładki laktacyjne na dzień i na noc. Koleżanka co rodziła dwa tygodnie temu karmi piersią, poleciła kupić tylko jedna butelkę 125 ml i smoka na początek , a w szpitalu zobaczyć co wyjdzie. Laktator zawsze mozna wypożyczyć w szpitalu , a w jej przypadku okazało się, że najlepszy jest taki zwykły najtańszy z apteki do odciągania nadmiaru... Kremik mam sudocrem ( wcześniejsze problemy z bimbałkami ;p ) i faktycznie pomaga, ale i wysusza, więc bepanthen też kupuję. Termometr ten sam co zelazna wstawiła. Dzisiaj poprałam wyprawkę do szpitala dla dziecka w loveli, faktycznie nie pachnie, tylko tak delikatnie czystością, mam zamiar to wyprasować jeszcze i do worków plastikowych zamknę, niech czeka. Kremy dla dzidziusia kupuję oilatum. Do szpitala spakowałam dwie koszule do karmienia i dwie takie totalne łachy;p na poród i tuż po 🙂 Pamiętajcie wybierając kosmetyki, że warto je przetestować na sobie... ja ze względu na alergie tak robię i np. mustela jest polecana, ale ma w skłądzie nagietek, na który jestem uczulona, więc jak dla mnie odpada. Część produktów, które niby są sensitive to tam też walą rumianek, którego się powinno unikać przy noworodkach.
-
zestaw Sinus Rinse, zatoki to był mój wieloletni problem, od kiedy trafiłam na mądrą panią laryngolog, nie biorę nic, antybiotyki wreszcie odstawione na problemy zatokowe, tylko ten płyn 🙂 trzeba co prawda trochę wydać na zestaw, ale saszetki na długo starczają, mogą używać tego dzieci. W sumie wychodzi o wiele taniej niż kupowanie co tydzień soli morskiej za 20 zł. na youtubie można znaleźć jak się używa tego hihi 🙂
-
zelazna żadna z nas nie ma pewności jak długo dzidzie będą w brzuszkach, ja już mam jakiś większy spokój przy każdym kolejnym tygodniu... ale też gadam do brzuszka, że jeszcze minimum te 6 tygodni mi proszę w środku siedzieć! a co do seksu to weź w ogóle nic nie wspominaj, normalnie po takiej abstynencji to mózg i hormony szaleją.. 🤢 PS koleżanka, która bardzo mocno rozwija się w dziedzinach pedagogicznych powiedziała mi dzisiaj, że jej prof. powiedział że przy "leżących ciążach" dobrze jest się pokołysać bo to dodatkowa stymulacja dla maluszka.... ale sama nie wiem, jak ma się oszczędzać macicę przeciwko skurczom... to czy to wskazane hmmmmm
-
Dziewczyny ... byłam dzisiaj na krótkim spacerku, to powietrze... to słoneczko, sikorki na drzewach .... małe rzeczy a cieszą! skoro pani doktor pozwoliła na krótko chociaż to mam zamiar korzystać! ale musiałam sobie brzuszek od spodu trzymać bo dawno nie dreptałam i mi tak jakoś ciążył hehehe 😁 mała była chyba zdziwiona tym obrotem sprawy, bo zamiast spać przy kołysaniu to kopała w rytm moich kroków hehe 🙂 aż trudno uwierzyć, że niektóre z Was wchodzą już w 33tydzień!!!! kiedy ten czas tak leci !!!!
-
przykro mi dziewczyny, że takie wyzwania przed wami, remonty, przeprowadzki... na pewno jest to ciężkie, przy naszej potrzebie wicia gniazda... pocieszę Was, że ja mam zupełnie na odwrót!!! marzę żeby się wyprowadzić i liczę na to, że po porodzie szybko coś wynajmiemy, bo teraz kisimy się u rodziców, mamy swój mały pokój i tylko wszyscy działamy sobie na nerwy!!! kocham moich rodziców, ale wolałabym ich kochać trochę bardziej na odległość i drażni mnie, że nie mogę mieć wszystkiego po swojemu.... czasami to już mam ochotę się złamac i wyprowadzic przed porodem , ale to dwa miesiące zostały... każdy mi odradza 🙂 tylko zastanawiam się czy jak będę miała juz moją malutką w ramionach to w ogóle będę miała głowę do szukania mieszkania.... dzisiaj np. chciałam poprać wyprawkę to oczywiście od rana pralka chodzi i nic nie mogę zrobić grrrrrrr 🙂 ( moje nerwy 😠 ) Natalia chyba dobrze dziewczyny radza, żebyś się jeszcze u jakiegoś lekarza na miejscu pokazała, najlepiej ze szpitala, w którym będziesz rodzić, żeby się chociaż trochę z nowym miejscem oswoić, trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło 🙂
-
Pewnie o szczegółach to się dowiem w szkole rodzenia, ale z tego co obserwowałam w szpitalu jak byłam to wszystkie panie miały jedną torbę, na porodówkę się tylko przebierały w jakieś "łachy" do zniszczenia.... koleżanka która miała robioną próbę z oksytocyny i szła na badania , to jej powiedzieli, że rzeczy z oddziału ma spakować i jakby coś przeniesie je położna lub mąż jeżeli rozpocznie się poród. ale ja już sama nie wiem , chyba na razie muszę kupić torbę 😁
-
ojejjjj dziewczyny Wy już wózki macie zakupione lub zamówione, a ja w proszku, torby nie mam , aaaa chyba zaczynam sobie z tym nie radzić 😮 dzisiaj naszykowałam wyprawkę do szpitala dla dzidziusia, chyba już to popiorę i włożę w jakieś torebki, żeby się nie kurzyło i niech leży... całe łóżko zawalone w ciuchach bo nie wiem na co mam się zdecydować.... a z tymi upławami to chyba wszystkie mamy podobnie, gdyby nie 100tko paki to chyba by mąż latał co pare dni do sklepu, ale tez już mnie to wkurza trochę, a jak jeszcze się bierze luteinę epf :/
-
i jak dziewczyny ? wózki już kupione ? ja mam dylemat co z tym fantem zrobić, bo rozkaz na leżenie, a wózek wypadałoby samemu zobaczyć, sprawdzić czy pasuje.... najwyżej poczekam do końca stycznia a później raz się wymknę z domowego więzienia :P bo słyszałam że na wybrane kolory to się i miesiąc czeka....
-
hej hej ! ale się ładnie rozpisałyście! też jestem za tym ,żeby jakiś kontakt został 🙂 w końcu już od tylu tygodni dzielimy się radościami i problemami 😁 Ajisija miałam dokładnie to samo co Ty, i cieszę się, że tez mogłaś już wrócić do domku, i faktycznie Twój maluch ma niezłe wymiary , moja niunia w 28 tygodniu miała1200 !! Natalia z tym spaniem na boku i takimi ciągnięciami , to ja tak miałam około 25 tygodnia ciaży i był to taki ból od kręgosłupa, że czasem przekręcić sie nie mogłam... odeszło jak ręką odjął odkąd śpię na takiej grubej kołderce i mam bardziej miękko 🙂 a na problemy z pecherzem brałam do tej pory Żuravit, jest świetny, teraz swoją drogą tez go biorę bo mnie coś szczypie trochę. Ania trzymam za Ciebie kciuki bardzo !!! na szczęście już nam wszystkim bliżej niż dalej do porodu, wiem ,że leżenie w szpitalu to nic przyjemnego i może być dołujące, jak będziesz potrzebowała naszego wsparcia to pisz kiedy tylko możesz 🙂 Dziewczyny.... mnie to w ogóle jakieś schizy biorą, wydaje mi się, że zaczynam miec jakies problemy już z trzymaniem moczu trochę, a oprócz tego wkładki to dla mnie codzienność, ale co jakiś czas musze sobie ubzdurać że to na pewno wody i się niepotrzebnie stresuję .... to leżenie w wyrku sprzyja wymyślaniu sobie dolegliwości :/