Skocz do zawartości

sandrinia

Mamusia
  • Liczba zawartości

    72
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez sandrinia

  1. martam83 napisał(a): cześć dziewczyny :* A to mój fejsik https://www.facebook.com/#!/estera.berska.1 czekam na zaproszenia od Was :*
  2. czesc dziewczyny :* My byliśmy wczoraj u pediatry spowodu strasznego płaczu wieczorami i "strzelajace" kupki w której jest "galaretka". Tak więc, są to kolki spowodowane nietolerancją laktozy 🥴 jak na razie jestem na ostrej diecie i podaję mu krople BioGaia i te niemieckie - zobaczymy może będzie lepiej. Jak to nie pomoże to zostaje nam rezygnacja z cyca i podawanie mleka bez laktozy 🤢, ale Pani dr pocieszyła, że dieta powinna pomóc 🙂 dieta w ciąży dieta teraz, ale dla mojego skarba wszystko 😘 może w końcu dojdę do wagi z przed ciąży, bo jeszcze dużo mi brakuje 🥴
  3. a jescze dodam, że jeśli chodzi o herbaty z kperku to kazała MI pić dwie lub 3 dziennie, podobno to wystarczy jeśli chodzi o takie maluszki
  4. oliczeko napisał(a): Moja położna też mówiła, że mój Arturek mało przybiera na wadze, ale ja mam już doświadczenie po córci, bo był ten sam problem i także sie martwiłam, ale nie potrzebnie, ponieważ widocznie Ona tylko tyle potrzebowała i na dzień dzisiejszy także mało je i z natury jest poprostu drobniutka. Wydaje mi się, że problem byłby gdyby dziecko praktycznie prawie nic nie przybierało, chociaż może się nie znam. A glukozy też bym nie podawała, bo cukier to "zło" jak to moja pediatra mówi 😁 ale wiadomo, każdy robi jak uważa za słuszne, tym bardziej, że lekarze też mają różne zdania.
  5. Mój Artrek też czasami wyje i to dosłownie wyje nawet na rękach się nie uspokaja i zdarza sie to najczęsciej wieczorem ok 21szej, daje mu wtedy kropelki na kolke, ale to raczej nie to bo i tak nie pomagają. Ogólnie w dzień jest pogodny tylko jak gdzieś wychodzimy i jest dużo ludzi to widzę, że to go rozdrażnia. A co do snu w nocy to jesteśmy bardzo zadowoleni, bo potrafi spać 7 albo 8 godzin nawet bez przerwy 🙃 Co do karmienia to ja tez daję tylko i wyłącznie cyca, ponieważ pani doktor mówiła, żeby nie dawać żadnych herbatek, bo nie trzeba, ale raz próbowałam to i ta nie chciał. Gdy rozmawiałyśmy na temat herbatek to bardzo negatywnie wypowiadała sie o tych w puszkach tych granulowanych dla niemowląt, mówiła że tak naprawdę to sam cukier i że jak już podawać to tylko w saszetkach, bo nie przyzwyczajamy malucha do picia słodkich napojów. Ja kupiłam w aptece "Mały bruszek" Mio Bio Herbatka Dr Alex Sadler w torebkach - tylko i wyłącznie kper i rumianek 🙂 AAA własnie jutro wybieramy się do pediatry, ponieważ w czwartek Arturek zrobił dwa razy zamiast kupki taką galaretkę / smarki i w sumie od tamtego czasu w każdej kupce jest troche "smarków" czytałam w necie i niby może być to związane z nietorelacją laktozy 😮 lub jakaś niestrawność (zmieniłam moje menu, ale nic nie pomogło) zobaczymy co Pani dr powie. A Wy może miałyście taki problem ?
  6. czesc dziewczyny Co do basenu to my też sie zastanawialiśmy i planowaliśmy jak Arturek skończy 3 miesiące, aleee moja znajoma była ze swoim skarbem teraz w szpitalu, ponieważ mały dostał biegunki i wymioty podobno po basenie, mówiła także że Pani doktor mówiła że zdarza się że takie maluszki własnie tak reagują na basen i że lepiej poczekać jak będą troche starsze. Pewnie tu wina wody może była chlorowana, albo w sumie nie wiem 🤢 Jednak się jeszcze zastanowię i dowiem dokładnie jaka woda jest u nas jesli chodzi o basenik dla dzieci.
  7. Czesc dziewczyny Co do kupek mojego skarba to robi ich bardzo duuuuużo i po troche, chociaż kilka razy było po pachy. Pieluszki lecą jak woda, bo nie ma przewijania bez kupki, na dobe idzie ok 16 pampersów, a nieraz i jeszcze wiecej. Przy szczepieniu pytałam się lekarki czy to nie jakis problem, a Ona stwierdziła, że przy cycu dzieci mają prawo robić tak dużo 😉 Chciałam Wam powiedzieć, że złożyłam już wniosek (w maju) do żłobka państwowego na kwiecień 2014 i się dowiedziałam już że jesteśmy rezerwowi 🙃 tak myślałam, że się nie dostanieniemy (zostaje żłobek prywatny), ale spróbować trzeba było 🙃 A powiedzcie czy będziecie dawać do żłobka czy niania ???
  8. wanilia napisał(a): Właśnie o to chodziło, ale i tak dziękuję wszystkim za te wspaniałe słowa pocieszenia, jesteście wspaniałe 😘 😘 🤪 A no właśnie, tak już ostani raz wracając do tematu rączki - pod koniec sierpnia 2012 gdy już od początku sierpnia "ostro " wzięliśmy się do pracy nad dzidziusuiem 😉 miałam umówioną wizytę u kosmetyczki na oczyszczanie twarzy, więc gdy do niej przyszłam odrazu powiedziałam jej że może jestem już w ciąży i że może lepiej zrezygnować z tego zabiegu, bo nie wiem czy bezpieczne jest używanie "prądu" (zamykanie porów), ale ona przekonywała mnie że to nie ma żadnego wpływu hmmmmmmmmm może faktycznie nie miało, ale kto wie 🤔 tym bardziej, że kończyny, dłonie "formują" sie do 6 tyg. ciąży. Jetseśmy umówieni z genetykiem, ale dopiero na początek wrzesnia, bo wcześniej nie dało rady i jestem ciekawa co powie, bo pewnie jest to wada genetyczna, ale z tego co czytałam w necie to wcale nie musi. Ogólnie jest to juz dla nas drugorzędny temat, bo ważne że Arturek jest całkowicie zdrowiutki i tylko to się liczy. Co do szczepienia ja także zdecydowałam sie na te w ramach NFZ (po poczytaniu sobie na ten temat w necie) i synuś przeszedł je świetnie tylko wieczorem gdy ruszał nóżkami bardzo płakał, pewnie go bolało,ale noc już przespał bez żdnego problemu. Dziewczyny fotki Waszych boabasków superrrrrrrr 😘
  9. KarolinaMotyl napisał(a): 😘 😘 😘
  10. wanilia napisał(a): u Arturka też sa takie objawy, tzn. robią się bardziej widoczne przy płaczu i z samego rana gdy skóra jest nagrzana, pediatra twierdzi, że to na 100% trądzik, a o skazie nic nie wspomniała. A co do długości rączki to my też mierzyliśmy ja kilkadziesiąt razy, bo tak kazał ortopeda, powinna rosnąć równo tak jak lewa, ale kontrolować kazał. U nas w książecce jest tylko napisane "brak piątego palca prawej dłoni" i nic więcej. W sumie poza brakiem paluszka to widać, że paluszek wskazujący jest tez o wiele krótszy od wskazującego z lewej rączki no i kciuk jest prawidłowo rozwinięty ale troszeczke wyżej niż powinien być, ale co ważne zgina sie w bok tak jak powinien. Powiem Wam dziewczyny, że faktycznie mi lepiej jak Wam napisałam jakoś tak lżej na sercu hehe, a już nie raz w tym temacie litanie napisałam, ale jakoś później nie wysłałam ☺️ Oczywiście nurtuje nas pytanie dlaczego?, przecież tak dbałam o siebie w ciąży, nawet przed ciążą przez 2 miesiące kwas foliowy brałam (bo dzidzius zaplanowany). Mój ginekolog u którego byłam na kontroli po porodzie, mówi że może to być związane z cukrzycą typu I mojego męża, który ma ją od 14 roku życia (cukrzyca wpływa na jakość plemników) i do tego doszła jeszce moja cukrzyca ciążowa hmmmm ale bardziej jednak wydaje mi się że to genetyczne, bo ciocia mojego męża urodziła sie z 6 paluszkami u rączek, no i mamy umówioną wizytę u genetyka ciekawe co powie.
  11. A u nas zabrali go na paologię i zrobili wszystkie badania, aby wykluczyć inne wady, które mogłyby współgrać, bo podobno dość często w takiej sytuacji brak jednej kości przedramienia lub "czegoś" w brzuszku - całe szczęście wszystko OK. Muszę powiedzieć, że w szpitalu dobrze się nim zajęli i przy wypisie mieliśmy długą rozmowę z pediatrą, który nam wszystko wytłumaczył, dał skierowanie do ortopedy i adres gdzie mamy się zgłosić. Także polecili, abyśmy się wybrali do genetyka.
  12. a to zdjęcie dłoni mojego Arturka
  13. wanilia napisał(a): KOCHANA mój Arturek też urodził sie z wadą dłoni, tzn. z brakiem piątego paluszka....... 😞 Zastanawiałam sie długo czy Wam napisać i najpierw postanowiłam tak jak Ty że napiszę dopiero jak wszystkie urodzą, a później stwierdziłam, że może lepiej nie napisać 😞 Oczywiście najpierw to był dla nas szok, bo też na USG nie było tego widać, a na 3D nie byliśmy i dobrze bo jakbym wiedziała w ciąży to bym tylko się martwiła. 2 godziny po porodzie zabrali go na patologie noworodka - badanie krwi, rendgen, i USG brzuszka i klatki piersiowej -- i w ten sposób wykluczyli inne wady rozwojowe 😆 Ogólnie rączka jest na 100% sprawna i zakończona jest normalnie, tylko jest poprostu węższa o ten mały paluszek, ale ogólnie nikt tego nie zauwaza 🙂 jesteśmy pod opieką ortopedy, który twierdzi, że Arturek w przyszłości nie będzie miał żadnych problemów jeśli chodzi o jej używanie. Powiem Wam, że obie noce w szpitalu przpłakałam, ale teraz już inaczej na to patrzę, bo tak naprawdę najważniejsze, że jest zdrowy 🙂
  14. czesc dziewczyny :* przepraszam ze dawno nic nie pisalam ale dosc czesto Was czytałam Najpierw GRATULACJE dla wszystkich majóweczek, że już po porodach :-) 🤪 U mnie tak w skrócie: synka bardzo wysypało i tez najpierw myślałam, ze to potówki, bo tak wyglądało, ale okazało się, że to "trądzik niemowlecy" objawił się czerwonymi plamkami z białymi "wypustkami" wysypana cała buzia, głowa i klatka piersiowa- piediatra mówi , że nie ma na to żadnego lekarstwa i może utrzymywać się do 4 miesiąca, będzie znikała i pojawiała się na nowo - teraz już jest o wiele lepiej , bo jest tylko na policzkach i tylko kilka 🙂 kąpie tylko w emolantach i smaruję go całego też kremem z emolientami - nie wolno używać w tym przypadku oliwki. Karmię tylko piersią i nic więcej nawet herbatki nie podaję, bo lekarka mówi że nie ma potrzeby i że wystarczy jak ja będę piła herbatę z kopru i dla kobiet karmiących, więc tak robię. W zeszłym tygodniu byliśmy już na szczepieniu 😮i prawie razem z nim płakałam 😞 tak mi go było szkoda, strasznie szkoda, tak mocno płakał 😞 Ważył 4200i jest drobniutki, ale systematycznie przybiera na wadze, więc to najwazniejsze. pozdrawiam Was dziewczyny :***
  15. 🤪 GRATULACJE 🤪 😘 😘 😘
  16. 🤪NIHASA 🤪 GRATULACJE 😘 która następna ??? 🙂 Ja właśnie czekam na położną i mam nadzieję, że Arturek przybrał na wadze :-) U nas pępuszek jeszcze nie odpadł, ale mam nadzieję, że na dniach też się go pozbędziemy 😉 Miłego dnia dziewczęta 😎
  17. :czesc dziewczyny :* Mój synuś nadal grzeczniutki nawet położna mówiła, że strasznie cichutki - już była dwa razy bo stwierdziła, że za mało przybiera na wadze i każe mi go w nocy budzić i na siłę karmić 😮 ale poczytałam w necie i tam jest napisane, żeby się nie przejmować, bo ważne, że w ogóle przybiera a nie chudnie, widocznie jak na razie tyle mu wystarcza, bo dodam, że mleka to mam ogrooooooooom, aż cycki bolą 🤢 Rudzielec co do główki nisko, szyjki długiej i zero rozwarcia to ja właśnie tak miałam przed samym porodem, a później tylko 1,5 cm i w ciagu pół godziny zrobiło się 10 cm 😮 tak więc nigdy nic nie wiadomo jak to szybko może ruszyć, aaaaaaaa własnie dziewczyny wydaje mi się, że w moim przypadku też du żo pomogła piłka - bujałąm sie w lewo i prawo i wtrakcie skurczy skakałam i odrazu 10 cm 🙃hehe A i co do karmienia to mi też w ciaży kompletnie nic nie lecialo (w pierwszej ciaży też tak było), a po porodzie taki nawał pokarmu że szok. Hmmmm musze wam powiedzieć, że strasznie sie cieszę, że już mam po i że skarbuś jest z nami, bo jest cudowny, no i już sie strasznie męczyłam z tym dużym bebzolkiem, ale tak szczerze to troche brakuje mi go wbrzuszku, jego ruchów i kopniaczków i tego że tam był ☺️ hmmm dogodzić babie 🙃
  18. totylkoja8 napisał(a): Ja kupiłam smoczek dla niemowląt, ale jak na razie użyłam go tylko jeden raz gdy jechaliśmy samochodem , a co do butelek to też kupiłam jak byłam w ciąży, ale jak na razie nie są w ogóle potrzebne, bo cycuś wystarcza, a położna podkreślała, że nie mam dawać żadnych herbatek ani wody bo przy pierśni nie są wcale potrzebne, chyba że latem będą upały to w tedy wode.
  19. cześć dziewczyny :* Mój synek to by tylko jadł, spał i kupke robił, aż mi nudnooooooooo 😉 babie to zawsze źle 🤢 Dzisiaj 15 min na balkonie w wózeczku, a jutro pierwszy krótki spacerek, bo w końcu jutro będzie miał już tydzień 😮 uuu jak to przeleciało 🙂 Trzymajcie się dziewczyny jeszcze tylko troszkę
  20. Sandrinia a karty glukometrowe sprawdzali ?? bo powiem szczerze ze 2 dni pod rzad juz cukru nie mierzylam bo powiedzieli ze wyniki sa bardzo niskie i sie zastanawiam czy nie powinnam bo pozniej mnie opr 😁 w sumie nie mowili ze mam nadal mierzyc wiec sama nie wiem 🤨 Wzięłam tą kartę ze sobą, ale nie sprawdzli nawet nie pytali się czy ją mam. Ogólnie to kazali zrobić ponownie po 6 tygodniach tą krzywą cukrową, ale ja już jej robić nie będę nie chcę pić już tego świństwa a cukier w domu czasami też sobie teraz sprawdzam i jest zawsze niski.
  21. 🤢Rudzielec napisał(a): Raz jak byłam w szpitalu na KTG to skurcze były i to niby duże, ale ja ich w ogóle nie czułam - tydzień później na KTG już nie było żadnego, a teraz trzy dni przed porodem znów wykres pokazywał skurcze, których ja znowu nie czułam i lekarka, która sprawdzała wykres powiedziała, że te skurcze jej się nie podobają i że zostawiłaby mnie w szpitalu ale po namyśle stwierdziła, że mam przyjechać jeszcze raz za trzy dni czyli w piątek, a mi akurat wody odeszły z czwartku na piątek i po sprawie :-) A właśnie co do cukrzycy ciażowej, tak więc maluszkowi rano na drugi dzień po porodzie też sprawdzili cukier i był w normie (miał 71), poprosiłam pediatre żeby jeszcze tak na wszelki wypadek sprawdzili mu w dniu wypisu, ale pani doktor stwierdziła że już nie trzeba 🙂 a co do mnie mi także sprawdzali cukier tak jak w ciąży czyli 1 h po posiłku i zapisywali w karcie i muszę ci powiedzieć, że miałam jeszcze niższe wyniki niż w ciąży, a no i miałam posiłki szpitalne specjalnie dla cukrzyków 🥴 tak więc nie będę już pisać jak smakowały 🤢 🤢 🤢 🙂
  22. GRATULACJE 😘 😘 😘 strasznie szybko po porodzie byłaś w domu 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...