Skocz do zawartości

tinka210

Mamusia
  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O tinka210

  • Urodziny 12.10.1974

O mnie

  • Imię
    Krystyna
  • Kraj
    Polska

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Chłopczyk
  • Planowana data porodu
    21.10.2013

tinka210's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

1

Reputacja

  1. tinka210

    Pazdziernik 2013

    Chyba osiwieję z tego czekania! Okazało się dzisiaj, że wyników nie dostanę, bo płytki są u diagnosty ponownie zakroplone 😮. Jutro mają dzwonić. Pytałam czy coś ich niepokoi, ale pani stwierdziła, że muszę być cierpliwa. OOOOOch... CO do wizyt uważam, że nie ma nic złego w tym, żeby skorzystać z wizyty na NFZ u tego samego lekarza, do którego kilka godzin później można pójść prywatnie. Moja ginka przyjmuje tylko prywatnie i pracuje w naszym, jedynym szpitalu. Chcę żeby byla (jak przy poprzednim porodzie) w trakcie planowanej cesarki, więc kontynuuję wizyty za kasę. Skręcam się przy płaceniu za kazde z zaleconych badań 😠
  2. tinka210

    Pazdziernik 2013

    Dziewczyny mam już połowiczne wiadomości: mianowicie udało mi się ublagać laborantkę w środę i o 18:00 zadzwoniła do mnie z wiadomością, że przebadała 7 płytek z 15 i że na żadnej nie ma nieprawidłowych chromosomów. To że nie udało się uzyskać pełnego wyniku w przeciągu 21 dni wynika z faktu, że moje komórki bardzo wolno rosły. Nic złego to nie znaczy. Po prostu tak też się zdarza. W poniedziałek dowiem się o reszcie: 8 płytkach i wreszcie będzie można odetchnąć. Swoją drogą teraz wiem na 100%, że będziemy mieli trzeciego synusia. Pięknie co? Będzie trudno z imieniem, to już wiem. SyLa próbowałm wysłać ci dane do tabelki , ale wyskoczył mi jakiś błąd, którego nie umiałam rozwiązać. Czy mogę tu na forum podać te wszystkie dane? Please? Albo wyślę wiadomość tu na forum. Byłam w środę także u mojej ginkl, zbadał, uspokoiła, że jest wszystko OK. Przytyłam 1,6 kg, brzusio mam spore (w szczegolności wieczorami). Oprócz witam dla ciężarnych mam brać magnez na stałe. Tak więć pozostaje tylko jutro z dziećmi pośiwętować - chcemy pojechać na przegląd orkiestr dętych w okolicach Bielska-Białej. Oby pogoda dopisała.
  3. tinka210

    Pazdziernik 2013

    Dobry wieczór 🙂 Dg idziemy równocześnie, ja także mam jutro wizytę u ginki. Dzisiaj zaś dzwoniłam ponownie do laboratorium i nic nie uzyskałam, Moje wyniki z amnio były u diagnostyka i może jutro będzie coś wiadomno. Teraz to już troszkę głupieję i stresuję się bardzo. Bardzo rośnie mi teraz brzuszek, czuję jak skóra się rozciąga. Smaruję się cały czas, mimo to brzuch mnie rozpycha i to jest mało przyjemne uczucie. Poza tym szybko się męczę i po wejściu na 4 piętro sapię jak lokomotywa. Oprócz tego co powyżej czuję się dobrze, nawet kawkę na śniadanie mogę już pić - już mnie nie mdli. Naprawdę to co mówią, że po 4 miesiącu wszystkie niedogodości miną na mnie się sprawdziło. Jutro mam mnóstwo zadań, liczę, że bogatsza będę o dobre wyniki badań. życzę miłych snów.
  4. tinka210

    Pazdziernik 2013

    Witajcie, u mnie jak do tej pory do przodu 2 kg, ale brzuszek mam już naprawdę spory 🤢 Co będzie dalej? Bardzo nie chciałabym osiągnąć wagi słonicy jak przy pierwszej ciąży. Z wczorajszego rocznicowego przytulania nici - niesttety mężuś ykazuje się sporą blokadą> poza tym ten dzień dał nam się wyjątkowo we znaki i padliśmy w objęcia Morfeusza. Dzwoniłam dzisiaj do laboratorium, ale niestety pani uświadomiła mi, że muszę czekać równe 3 tygodnie, a więc do następnej środy. Łooo matko, to jest trudne. Co do pileuszek to DADA są naprawdę OK, stosowałam je na przemian z tymi z LIDLA i były super. PAMPERSY wychodzą zabójczo drogo. Czy któraś z was posiada orzechy piorące? Jak jest ich cena? Dobranoc
  5. tinka210

    Pazdziernik 2013

    Fela, gratuluję córci. Ja też marzyłam o dziewczynce, ale mój mężuś to ma chyba tylko męskie plemniczki (w domu już mamy dwóch synów). Jeżeli chodzi o rower to jeżdżę z synami8 na niedalekie wycieczki po okolocy i dobrze mi to robi. Marzyłam w tym sezonie o rolkach, ale niestety jest to zajęcie zbyt upadkogenne i nie podejmuję się tego. Co do aktywności i przytulania - dziewczyny dzisiaj mija nam 9 rocznica ślubu i właśnie mężuś (oczywiście po moim przypomnieniu) przestawił sobie wiecszór żebyśmy mogli pójść gdzieś na kolację. Może i przytulanko będzie??? 🤪 Trzymajcie kciuki
  6. tinka210

    Pazdziernik 2013

    Fela, gratuluję córci. Ja też marzyłam o dziewczynce, ale mój mężuś to ma chyba tylko męskie plemniczki (w domu już mamy dwóch synów). Jeżeli chodzi o rower to jeżdżę z synami8 na niedalekie wycieczki po okolocy i dobrze mi to robi. Marzyłam w tym sezonie o rolkach, ale niestety jest to zajęcie zbyt upadkogenne i nie podejmuję się tego. Co do aktywności i przytulania - dziewczyny dzisiaj mija nam 9 rocznica ślubu i właśnie mężuś (oczywiście po moim przypomnieniu) przestawił sobie wiecszór żebyśmy mogli pójść gdzieś na kolację. Może i przytulanko będzie??? 🤪 Trzymajcie kciuki
  7. tinka210

    Pazdziernik 2013

    dg ale ci zazdroszczę! Gdybym miała choć skrawek balkonu, to byłabym mega zadowolona. Niestety nasz blok nie posiada balkonów a mieszkamy na 4 piętrze. Dobrze, że załatwiamy już domek na działkę to tam posiedzimy na świeżym powietrzu. Lecę zobaczyć czy stolarz przygotował już wycenę. Pa
  8. tinka210

    Pazdziernik 2013

    witajcie bzruchatki. taemat poruszony przez was - przytulania żywo mnie dotyczy. W związku z tym, że 5 tygodni temu miałam krwawienie zagrażające poronieniem zakazano nam wszelkeij aktywności. Dwa tygodnie temu była amnio więc i po badaniu mamy abstynencję. Na dobrą sprawę już moglibyśmy już zadziałać, ale mój mąż niestety potrafi się wprowadzić w stan hibernacji. Poprzednie dwie ciąże przebiegały bardzo podonie, tzn. ja miałam wielką ochotę a mężuś mnie stopował, że mamhy całe życie przed sobą, że teraz bezpieczeństwo jest NAJWAŻNIEJSZE. Marzę o tym, aby mieć już w łapce wyniki amnio. Na co dzień dużo się dzieje, trochę pracuję z domu. A popołudnia należą do dzieci. Dzisiaj idziemy na basen!
  9. tinka210

    Pazdziernik 2013

    Witajcie, po kilku dniach latania posklepach i szukania tapet (w czerwcu planujemy remont mieszkania) dzisiaj pojechałam do pracy w odwiedzinki. ponad miesiąc temu z dnia na dzień wylądowalam w szpitalu i od tego czasu koleżanka mnie zastępuje, a niczego nie zdążyłam przekazać. Byłam zaskoczona reakcją kolegów z pracy. Oglądali mnie jak eksponat klaszcząc w dłonie, i nie ukrywam, że komentarze były bardzo miłe i zaskakujące! Że pięknie wyglądam, że spodziewali się czegoś innego, a ja taka laska. Fakt, udało mi się dzisiaj ładnie ułłożyć włosy, elegancko ubrac no i wskoczyć w wysookei obcasy. Na co dzień latam w wygodnych płaskich sandałkach. Pomimo, że planuję pozostać na zwolnieniu, moi chłopcy (4 i 7lat) chodzą cały czas do przedszkola i nie zamierzamy tego zmieniać. Pozdrawiam serdecznie!
  10. tinka210

    Pazdziernik 2013

    Wyniki będę miała za 3 tyg. - to wieczność! Zwolnienie lekarskie mam już od początku kwietnia, bo wystąpiło u mnie krwawienie zagrażające poronieniem. Oszczędzam się, bo na dużo nie pozwala mi organizm. Jednak inaczej przechodzi się ciążę w późniejszym wieku... Zaraz popełnię odstępstwo od leżenia, bo muszę z mężęm podjechać do sklepu zamówić drzwi i podłogi do naszego mieszkania.
  11. tinka210

    Pazdziernik 2013

    Dziękuję za miłe przyjęcie! dg na amnio zostałam skierowana z racji wieku - po 35r. idzie to już z automatu. Z badania biochemicznego krwi wyszło mi że ryzyko trisomii 18 wzrosło z 1:918 na 1:420 i z tej racji zalecono mi amnio. U młodszego syna w jednaj nóżce mamy 6 paluszków, więc genetyk od razu mnie skierował. Boję się bardzo, choć nie wpadłam w czarną dziurę, staram się mysleć pozytywnie - mam teraz dużo na głowie, bo planujemy z mężem remont mieszkania. Po badaniu mam leżeć 2 dni plackiem, wczoraj dostosowałam się, ale dzisiaj już mnie nosi - nawet opuściłam sypialnię i piżamkę 🤪 Będę zdroworozsądkowa, bo wiem jakie jest ryzyko przy przegięciu... Co do USG - wyszło bardzo dobrze, wszystkie parametry w normie. Kolejne będzie w 20 tygodniu czyli za miesiąc. Miłego dzionka 😎 Co do zarażania innych kobitek: już trzy znajome z bliskiego otoczenia (35, 34 i 41 lat) własnie rozpoczęły swoją 9-miesięczną wędrówkę. To miłe!
  12. tinka210

    Pazdziernik 2013

    Witam dziewczyny serdecznie. Pragnę się przywitać, i zgłosić jako październikowa mama. Termin mam na 22 10.2013. W domu mam już dwóch synków Kubusia (7) i Piotrusia (4), teraz dołączy do nas kolejny chłopiec. Leżę właśnie po wczorajszej amniopunkcji licząc na dobre wyniki. Szczerze powiedziawszy myślałam, że fora ciężarnych nie będą moim udziałem (mam 39 lat), aż tu nagle Kinderniespodzianka 😮
×
×
  • Dodaj nową pozycję...