-
Liczba zawartości
89 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O karos
- Urodziny 30.07.1987
O mnie
-
Imię
Karolina
-
Kraj
polska
Moje dziecko/dzieci
-
Płeć dziecka
Dziewczynka
-
Imię dziecka
Natalia
-
Planowana data porodu
29.05.2014
karos's Achievements
Newbie (1/14)
0
Reputacja
-
Halo, halo :-) Czy ktoś tu jeszcze zagląda?
-
Witam majówki 2015. Rok temu o tej porze poczęliśmy nowe życie, a dziś tulę w ramionach trzymiesięczną córeczkę :-) . Trzymam kciuki za was majowe mamusie. ;-) To najpiękniejszy miesiąc na rodzenie maluszków. ;-)
-
Tak chcieliśmy ale urlop wypoczynkowy skończył się M w piątek czyli wtedy kiedy złamał nogę a w kodeksie pracy jest taki zapis ze po złożeniu wniosku o ojcowski nie można go przerwać nawet zwolnieniem lekarskim 😞
-
Doti na pocieszenie mogę Ci powiedzieć że mój M wczoraj złamał nogę i zamiast jego pomocy przy dziecku na którą wziłął 2tyg urlopu+ 2tyg ojcowskiego, mam w domu dwie osóbki które wymagają mojej opieki 🥴 Wracając do kwestii mojego porodu, u mnie wyglądało to tak, że pojechaliśmy w czwartek wieczorem na IP z racji na regularne pobolewania w podbrzuszu i delikatne plamienie jakie miałam od 4 w czwartek. Po zbadaniu lekarz stwierdził że coś się zaczyna dopiero dziać bo szyjka zmiękła i się troszkę skróciła ale rozwarcie cały czas na jeden palec. Zatrzymali mnie już ze względu na to iż byłam 7 dni po terminie. w piątek o 10 :00 rano podłączyli mi oksytocynę i w ciągu kilku minut skurcze na ktg skoczyły do 80-90. Po 4 godz skurczów doszłam do 10cm rozwarcia i po15 minutach parcia pojawiła się Natalka. Wrażenia niesamowite gdy kładą maleństwo na brzuchu. 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 Dzięki cudownej położnej myślę że wszystko poszło sprawnie. Dwie godz spędziłam w wannie która faktycznie zmniejszyła uczucie bólu, na piłce i przy użyciu gazu rozweselającego. Przyniosła mi nawet jakiś żel, którym posmarowała główkę dziecka jeszcze w kanale rodnym aby łatwiej przeszła i nie spowodowała rozerwania 🙂 Ogólnie stwierdzam że ból przeokropny ale warto było dla tego cudownego dzieciątka. A teraz się cyckujemy non stop i powoli uczymy na wzajem. Noski już się normują, karmimy się co 2-3h. Od poniedziałku czyli od dnia wypisu gdzie ważyła 3kg mała przybrała 300g...ale pielęgniarka wczoraj powiedziała że to bardzo dobrze że przybiera na wadze.
-
No to chyba już wszystkie się rozpakowalysmy w maju? 🙂 szkoda że w tabelce dane się nie zmieniły? Jakby co to ja SN córeczka Natalia waga 3270g i 53cm data porodu 30 mają 2014. Udało mi się zostać jeszcze majówka 🙂
-
Melduje ze dziś o godz 14:13 na świat przyszła nasza Natalia. 🙂 Poród SN, waga 3270g i 53cm dł. Reszta potem bo jesteśmy wyczerpane 🙂
-
Ja mam cały czas od godz 4-tej regularne skurcze co 7-10min. Sądziłam że może nabiorą na sile z czasem lub staną się częstsze.....albo ucichną. Poczekam chyba do 18-tej i jadę do szpitala...zobaczę czy przynajmniej coś się dzieje z szyjką i rozwarciem. Ból jest dosyć dotkliwy w czasie skurczu ale też nie powoduje zginania w pół czy utraty tchu..Dodatkowo na wkładce widzę śluz podbarwiony krwią więc coś musi chyba być na rzeczy. Niunia też się rusza jakby mniej. Może mnie już zostawią w końcu to już 6 dni po terminie... Nina a jak u Ciebie? Tulisz malucha?? 🙂
-
Hej, u mnie po wczorajszym ktg i masażu szyjki pojawiło się plamienie i od godz 4:00 mam jakieś skurcze co 10 min. Trwają ok 30 sek. Narazie czekam na rozwój wydarzeń bo to pierwszy raz i mogą się jeszcze wyciszyć a jak nie to może to wreszcie to 🤪 choć się nie nastawiamy bo lekarka wczoraj stwierdziła że jestem tak pozamykana ze chyba mi termin źle wyliczył gin. i że tu nawet podanie oksytocyny nie wywoła porodu. Zachowuje więc spokój i czekam w domu aż bból będzie nie do wytrzymania. Trzymajcie kciuki 🙂
-
Nie mam siły pisać ale melduję się jeszcze w dwupaku. KTG nic nie wykazuje i jak dobrze pójdzie to przyjmą mnie na oddział 30 maja a jeśli nie to dopiero 2 czerwca i będę czerwcoweczka. Nina powodzenia, szybkich skurczy i łatwego porodu 🙂
-
Ja wczoraj pół dnia spędziłam w szpitalu na IP ale nie ze sobą a z tatą. Chyba udar....został w szpitalu ale oczywiście jak to nasza służba zdrowia. W weekend można pomarzyć o dokładnych badaniach, więc leży sobie tylko na oddziale i czeka do jutra. A ma niedowlad prawej strony ciała, zaburzenia mowy i mdłości. Dla mnie to jest stan poważny wymagający natychmiastowego leczenia bo stan może się w każdej chwili pogorszyc jesli to udar. ! Z tego wszystkiego wczoraj wieczorem wyleciał ze mnie chyba ten czop bo przypominał długa galaretowata brunatna nitkę śluzu. Choć lekarz na wizycie w czwartek mówił że czopa już nie ma....Ale może to jakieś resztki. W każdym razie nic więcej się nie dzieje 😞 Jadę to taty, mam nadzieję że coś lepiej u niego....
-
Hej 🙂 Pogoda cudowna, nic tylko rodzić 🙂 a u mnie cisza. Wczoraj byłam na pierwszym ktg, skurczów brak i kolejna wizyta w poniedziałek. Jeżeli nic się nie rozkręcić to 30 mają kładą mnie na oddział . Na usg mała ważyła wczoraj 3180g więc może wielka się nie urodzi po tyg. Czekania ciąg dalszy, a tel od znajomych i rodziny nie zliczę. Wszyscy pytają.... \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\"To kiedy rodzisz?\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\" Jak bym mogła to przewidzieć... Chyba już niewiele nas zostało w dwupaku? Nina i Magda_sw co u was?
-
Ale fajowe dzieciaczki Doti 🙂 Ja po wizycie, zero postępu, z taką szyjką mogłabym chodzić jeszcze 3 tyg. Ginekolog stwierdził że szyjka cały czas 2,5cm długości a rozwarcie na taki malutki paluszek. Ból przeokropny w momencie kiedy wsadził łapę. Jutro czeka mnie ktg już na szpitalu. Czuję że będzie wywoływanie porodu.... Co u reszty dwupaków?? 😉
-
Cześć brzuszki i mamusie 🙂 Ja dziś byłam jeszcze mocz do analizy dostarczyć i pobrykałam autem to tu to tam 🙂. Jutro mam wizytę (chyba już ostatnią) u ginekologa, czeka mnie masaż szyjki, wątpię żeby coś się przez ostatni tydzień zmieniło bo i skurczy prawie brak no a termin porodu mija pojutrze....a szyjka była na 2,5cm bez rozwarcia ostatnio 😞 Potem czekają mnie wizyty w szpitalu na ktg, bo u nas nie kładą tak od razu na patologi jak z wodami i łożyskiem jest ok. Ostatecznie czuję że za tydzień będą wywoływać, może na maj jeszcze się załapię. Mam już dosyć tego czekania 😞 ale wolałabym sama z siebie zacząć rodzić niż wywoływać. Podobno wtedy skurcze są mniej bolesne i lepiej znosi się cały poród. Trudno, moje dziecko chyba ma tam za dobrze. Czekam na koleżankę, ma mnie odwiedzić z 5 mies córeczką, idziemy na jakiś dłuuugi spacer ale i tak to nic nie daje jak narazie. Powoli łapię doła, jeszcze chyba nigdy na nic tak nie czekałam 😞
-
Hejka 🙂 Doti super że synuś spokojny 🙂 i nareszcie jesteście w komplecie. Ja zmykam na jakiś dłuuuugi spacer, może to coś pomoże. Chciałabym bardzo w tym tyg urodzić bo potem , gdy minie termin zacznie się jeżdżenie do szpitala na ktg albo co gorsza położa mnie w szpitalu na nie wiadomo ile 😞 a tego chcę uniknac. Nie wiem po jakim czasie w moim szpitalu decydują się na wywołanie. Miłego dnia 🙂
-
O jaka ładna tabelka Doti 🙂 Coraz więcej mamuś nam przybywa. U mnie cisza cały czas, nie śpieszy się ten mój maluch. Po tabelce widzę że chyba jeszcze nie było u nas porodu po terminie. Monika jesteś chyba w tych 5% które urodziły w terminie 🙂 Ale wam dziewczyny zazdroszczę tych nieprzespanych nocy 😜. Moje są nieprzespane, ale przez bezsenność puki co. 😁 Jak tam Sylwia, Nina, Magda_sw, Małgoniac?? Coś się u was ruszyło? Chyba z tych aktywnych dwupaków na forum to tylko my zostałyśmy. Sylwia miała jakoś być w szpitalu na początku tygodnia? Może już tuli bobaska.