-
Liczba zawartości
16 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O anna_viola
- Urodziny 08.04.1979
O mnie
-
Imię
Anna
-
Kraj
Polska
Moje dziecko/dzieci
-
Płeć dziecka
Chłopczyk
-
Imię dziecka
Norman
-
Planowana data porodu
28.05.2014
anna_viola's Achievements
Newbie (1/14)
0
Reputacja
-
natomiast z czystym sumieniem moge polecic nianie baby ono, ktora sluzy nam prawie 2 lata, byl okres nawet ze sluzyla jako zabawka dla mlodego i dziala bez zarzutow, oczywiscie pod warunkiem, ze podlaczy sie ja do gniazdka, ktore nie powoduje zaklocen, najlepiej dziala gdy w "sluchawce" jest bateria i np przymocowana jest do wozka - mlodego czesto wystawiam na zewnatrz podczas snu - a glosnik "podlaczony" jest do gniazdka, rowniez w domu sie sprawdzala - teraz mamy kamerke (ale nie jakas z monitoringiem oddechu, zwykla kamere ) - bo nie trzeba bylo biegac po schodach przy kazdym jeknieciu niemowlaka, tez na wyjazdach sie sprawdza, bo nie trzeba sie martwic ze nie uslyszy sie czy dziecko sie obudzilo
-
noo ja tez zapominalam, teraz grzecznie pilnuje 🙂 ale po poludniu jak bedzie zle to 2 wezme, skoro tak przepisuja lekarze to nie powinien mi zaszkodzic 37 Aniu, ale Ci fajnie! a to gbs to co za roznica gdzie zrobisz? moga cos zle pobrac, zle zbadac ? w sumie za pierwszym razem nie przejelam sie tym gdzie mam robione, ale powtorzylam dla swietego spokoju w innym miejscu, bo wyszlo mi pozytywne i przy porodzie ampicylinka, leciala, jeeju tak na codzien o tym nie mysle, ale odkad tu bywam to czesciej sie zastanawiam, jak ten moj maly Tymek dal rade, a jak sie urodzil to mial taka biala wysuszona skore na nozkach i raczkach, ze az zal bylo patrzec, na szczescie tym razem bedzie inaczej, lepiej - mam nadzieje. aha jakbyscie mnie dziewczyny wzywaly to mozecie mowic(pisac) Hanka, zeby sie z Ania31 nie mylilo 😉 w zasadzie znajomi mowia mi hanka wiec dlaczego Wy mialybyscie nie
-
szysza, baby ono nie kupuj! to szajs! przynajmniej nam sie po prostu zepsul , a wlasciwie nigdy nie pokazywal dobrze, obecnie ma bledu dwa stopnie, mamy go moze rok. no ale zrobisz jak uwazasz, moze Tobie sie poszczesci i bedzie dobrze wskazywal. ja nwet nie wiem czy mam niedobor magnezu, skurcze lydek sporadyczne, drganie powieki kilka razy sie zdarzylo, teraz spokoj - moze dlatego ze biore, w kazdym razie szysza, ty juz masz 34 tydzien, za 2 tygodnie mozesz rodzic, ja jestem 2 tygodnie z tylu to moglby jeszcze posiedziec, bo nie usmiecha mi sie patrzec na bidoka w inkubatorze 😞
-
z termometrami to podobnie mialam jak tu dziewczyny, na poczatku elektroniczny taki zwykly do pupy, a pozniej do ucha, jednak zle wskazywal i nie powtarzal temp. i kupilismy firmy breuer bezdotykowy, na razie jestem zadowolona, choc to tez nie wiadomo czy dobrze pokazuje, jak dziecko np lezy na brzuchu z rekami przy czole - czolo sie nagrzewa - i przy mierzeniu czasem pokazywal 40 jak maly byl chory, a po odczekaniu spokojnie 38,8 czy 39 a roznica jednego stopnia przy tak wysokiej temp to sporo, niemniej te bezdotykowe najlepsze Dziewczyny ze mna kiepsko, tzn te skurcze Braxtona jakies takie czeste i nawet w nocy jak spokojnie leze, kilka razy nawet w krzyzu zabolalo 😞( oo mamy czkawke teraz 😉 caly brzuchol sie trzesie, Wam tez tak czesto twardnieje brzuch ? a ile magnezu bierzecie ? ja mam asmag forte rano i po poludniu 1 tabletka, na wieczor dwie, moze powinnam 3x po dwie wziac?
-
o zesz k...! opisalam sie jak glupia i na koncu zamiescilam linka, a ten mi wszystko skasowal i napisal, ze jestem nowym uzytkownikiem i nie moge likow zamieszczac.... do d...! :P no to juz dziewczynki nie mam teraz czasu, a tyyyyyyyyyle mialam napisane ehhh
-
szysza, dzieki . nie wiem jak to mozliwe, ale troche pomoglo, wiem, ze powinnam sie do tego zachowania mojego M przyzwyczaic, w koncu dobre 5 lat mieszkamy razem, ale... ciagle jeszcze mam nadzieje ze go zmienie, ze zrozumie, ze chocby dla swietego spokoju podejdzie, przytuli, powie, no! juz dobrze, nic sie nie dzieje... bo wiele razy sie udalo, ze sie zdobyl, odwazyl, podszedl (bo ja baran i on i uparci jak osly obydwoje) ale to na palcach jednej reki mozna policzyc, niemniej dlaczego teraz nie podejdzie w tym czasie kiedy to najbardziej potrzebne nie wiem... nie chce mu sie, nie widzi swojej winy, ale nie chodzi o to by przepraszal, bo ja wiem zem zolza, a brzucholek czasem rozum tez odbiera i wiem ze czasem nie mam racji tylko zeby podszedl, przytulil w momentach grozy wlasnie kiedy hormony mi rozum obieraja, bo inaczej tego zinterpretowac nie umiem... jej kiedys to do roboty nie wyszedl bez tzw. "naladowania baterii" na caly dzien = uscisku, przytulenia, a teraz? pierwszy dzidzius wiele zmienil, a ile jeszcze zmian przy drugim nas czeka ? czasem zaluje ze nie mam prawdziwych problemow, bo te blache juz mnie dobijaja...
-
hej dziewczyny... ehh czy wasi M tez czasem nie rozumieja, ze z ciezarna trzeba inaczej niz z normalna kobieta ? bo tego mojego to nawet moj brzuch nie mobilizuje do odrobiny czulosci, ale takiej okazanej samemu z siebie, nie uproszonej, lub z mojej inicjatywy... Doti, no to mnie pocieszylas, a bralas luteine ? bo mi moj gin w poprzedniej przepisal jak tylko sie zaczela skracac szyjka w 35 czy 36 tygodniu, a to chyba normalne ze sie skraca...
-
nam opieke dla meza wystawili w szpitalu przy wypisie (ale ja mialam cc), chyba! z tego co pamietam.. Co do szpitala, bo chyba ania pytala, to Kraków Szp. Położniczy na ul . Siemiradzkiego!!! Zgroza, ale to tylko przez te glupia babe, oprocz tego opieka po porodzie bardzo ok i warunki!. bede pozniej
-
Marta, no ja z pierwszym tez tak mialam, a chyba ze to twoje drugie to szacun, zreszta ja jeszcze w pt i sobote zakupy, na impreze, meblowanie pokoju dziecka i inne wspaniale nadajace sie dla ciezarnej czynnosci wykonywalam, dzis wiem ze przesadzilam, no ale badzmy dobrej mysli, a z pierwszym to do porodu prawie samochodem pojechalam, wiec tez sie nie oszczedzalam i Ty tez nie musisz, tylko jesli poczujesz ze cos jest nie tak, kazda z nas sama wie najlepiej, oczywiscie lekarz tez, ale dobry zaufany. M moj byl przy nas niespelna 2 lata temu cale 24 h i nigdy mu tego nie zapomne, bo sama bym tam chyba oszalala, z bolu nudow i nie wiem czego jeszcze, ale najgorsze ze tyle sie wyczekal ze mna a w koncu sie nie doczekal bo bylo cc. Tym razem tez go zabieram, choc bedzie czekal pod drzwiami, ale bedzie i ma byc obojetne czy zemdleje czy nie. Ale powiem wam ze z pierwszym tez na poczatku nie chcialam by byl przy porodzie, uwazalam, ze lekarze maja zajmowac sie mna, a nie nim w razie gdyby mdlal, ze do niczego sie nie przyda, a okazalo sie, ze gdyby nie on to nie mialby mi kto podac kubka z woda, nie wspominajac o psychicznym wsparciu, a nawet fizycznie rozne cwiczenia mi pomagal, tak, ze tak to jest z ta nasza opieka porodowa i okoloporodowa, roznie!
-
Ania31 czesc 🙂 Skad ja to znam jesli o M chodzi. Chociaz musze powiedziec, ze moj sie nie lada przerazil jak leglam 2 dni temu na kanapie i uznalam ze nie wstane bo urodze 😉 i dalo sie kaszke dziecku ugotowac (Tymek 19 m-cy) choc obrzydzenie do mleka ma od urodzenia, ukapac dziecko i ubrac, a wczoraj porzadek ogarnac, poodkurzac, podlogi w domu umyc... 🙂 trzeba ich mobilizowac i nie mam na mysli straszenia, tylko jakos wytlumaczyc. Tak wiec moj zmobilizowany, choc to nie to co bylo przy pierwszym kiedy potrafil wziac urlop w pracy by pojsc z nami na usg prenatalne 🙂 czy pierwsze szczepienie i inne 🙂 Jak to pediatra uznal widzac nas razem, z progu juz oznajmial, ze pierwsze dziecko, zapytalam skad wie, na to on, ze z drugim juz pani sama przyjdzie 🙂) Aniu skoro juz 36 tydzien masz to tylko sie cieszyc, bo juz moze byc niedlugo po. Co innego ja np., bo 32 to bylby wczesniaczek, dlatego oznajmilam, ze sie oszczedzam i nawet po lyzeczke, gdy Tymek rzuci na podloge nie schylam sie tylko prosze, by podniosl, ladnie podnosi i cieszy sie przy tym, ze jest taki wazny i potrzebny 🙂 ale nie ukrywam, ze ciagle siegam, to po to, po tamto, zeby cos zrobic, posprzatac, podbiegnac gdzies, np po schodach, czy schylic sie po zabawke... to jednak trzeba sie przestawic, trzeba wiedziec kiedy zwolnic, choc do mnie to i tak pozno dotarlo, mam nadzieje ze nie za pozno i wszystko sie wyciszy. Aniu31 mobilizuj M, bo najwazniejsza jestes Ty i dzidzius teraz. Pozdrawiam
-
czesc malgoniac 🙂 Dziekuje Doti za slowa otuchy. Kojarze co to skurcze o ktorych piszesz, niemniej w pierwszej ciazy az tak ich nie odczuwalam, a na pewno nie tak wczesnie. Z tym cienieniem moim to dluga historia, choc tym razem jest na razie spokoj, poza wizytami u lekarza kiedy skacze do 140/90 , a w domu - mierze nawet 3x dziennie - nie przekracza 125/80. w poprzedniej ciazy okolo 36 tygodnia u lekarza dochodzilo do 150/100 z tego powodu na tydzien przed porodem mialam robiony test oksytocynowy na wydolnosc lozyska, wszystko bylo ok. pozniej zrobili jeszcze dwa takie testy, przy drugim wywolali porod, czy te testy byly konieczne, nie wiem. Po porodzie rozmawialam z mama trojga juz dzieci, ktora za pierwszym razem tez ta oksytocyna "torturowali" i opowiadala, ze przy drugim dziecku juz nie zgodzila sie na te testy. Porod byl naturalny, duzo mniej bolesny - bo bez oksytocyny i szybszy. mnie szprycowali oksytocyna dobre 12 h i nic nie pomagalo, no ale mialam o cisnieniu pisac... wiem, ze najgrozniejsze sa skoki, bo moze dojsc do odklejenia sie lozyska i innych powiklan, dlatego moze lepiej bym siedziala spokojnie w domu, a nie jezdzila po szpitalach i narazala siebie i brzuszka... oo skurcz wlasnie, jak tu kolezanka pisala, jakby wzdecie.. eehh trzeba isc spac, odpoczac. Dobrej nocy
-
Dzieki za mile przywitanie dziewczyny.Z moim lekarzem mam o tyle problem,ze jestem w trakcie zmiany lekarza i ze starym nigdy nie mialam tel.kontaktu, a nowa gin. ma jakies egzaminy i dostepna bedzie dopiero w przyszlym tygodniu... no nic dopoki nie boli jakos bardzo,nie ma krwawienia,wody nie odchodza i skurczy tez nie czuje to chyba nie ma strachu... (?) Ew Twardnienie brzucha,ale to chyba normalne,poza tym ciezko mi stwierdzic czy to brzuch twardnieje czy dzidek sie napina...a do szpitala nie chce jechac,bo mnie na bank zostawia z powodu wysokiego cisnienia, no i po co sie na skoki narazac.Myslalam ze ktoras z Was miala podobnie i cos poradzi...
-
Hej wszystkim Majówkom 😉 jestem nowa i dosc spozniona, ale dopiero znalazlam chwile czasu na \"forumy\" i inne internetowe \"przyjemnosci\" (z przyczyn zdrowotnych ucieklam na L4) . A propos zdrowia, Doti, a co Ci dolegalo? Ja z drugim w ciazy i staram sie nie panikowac, ale ostatnio - czterdziestka meza - nadwyrezylam sie weekendowo i wczoraj myslalam ze do szpitala pojade. Mdlosci od rana, biegunka, do tego chodzic nie moglam, bo mialam wrazenie ze mi brzuch wyskoczy. Polezalam troche, wyspalam sie i dzis juz jak gdyby lepiej, choc chodze jak pokraka skulona, bo czuje jakby znowu chcial wyleciec (mdlosci, brak apetytu, biegunka ustapily) i zastanawiam sie czy to ma tak byc przy drugim? czy do konca juz tak bedzie ? z pierwszym, a bylo to niespelna 2 lata temu do porodu samochodem mozna powiedziec pojechalam, a tutaj ??? 8 miesiac sie zaczal a ja ledwo chodze. Powiedzcie czy powinnam do szpitala, lekarza? wizyte mam miec za tydzien... nie wiem w sumie co robic. Pozdrawiam wszystkie mamy Majoweczki 🙂