dzieciolka92

Hej 😉 ja już też w szpitalu 😉 miałam być na rano i co... rano krew poleciala. Zosatalam zbadana i... ta krew to od rozwarcia 😉 poki co 2cm. Boje sie kejnych 8. Zalezy tez jak postepowac bedzie. Czy urodze bez wspomagaczy czy z.... oby bez wywolywania.

Ja właśnie szykuję się na wizytę. Po niej będę więcej wiedziała 🙂 Primadonna w takim razie albo Ty albo ja 😉 Ja dołączyłam ostatnia. 😁 może i ostatnia urodzę 😁

Diestel, współczuję! Wiem, jak to jest 🙂 Ja jutro na 10 mniej więcej mam KTG i się dopytam co i jak... czemu na czczo, czy będę miała CC czy będą chcieli wywołać, czy chociaż się kuźwa zlitują i zostawią mnie na oddziale, bo mam wiecznie napięty brzuch, nie mogę normalnie chodzić, bo aż boli. O spaniu już też powoli zapominam. Nie mogę ani siedzieć, nie mogę stać, nie mogę chodzić, nawet leżenie jest męczące, mam obolałe żebra i całe spojenie łonowe. Nie chcę nawet dotykać brzucha, bo boli. Ty już chociaż wiesz, że będziesz miała kroplówkę. Życzę Ci dużo cierpliwości i spokoju! Trzymam mocno kciuki

Ja miałam termin na 14.09. Chyba dotrzymam te kilka dni, żeby tylko Malutka zdrowiutka była 🙂 Diestel to jutro trzymam kciuki za Ciebie ♥ Dziewczyny, czy rozwarcie może się cofać?? Raz miałam niby na 1 palec, raz na centymetr, a nawet niby na 2cm. A dziś znów nie mam. Pojawia się i znika o.O No szok. 😁 moja córa to czarodziejka ;D

Marika, gratuluję synusia. Uroczy! Lagunka, Twój Maluszek też jest cudowny! Mam nadzieję, że jak wreszcie urodzę, Maja też taka słodka będzie 🙂

Melduję się w dwupaku i.... w domu!! Badana na wszystkie strony byłam. Jestem wręcz cała obolała, zaczęło lecieć ze mnie coś żółto-brązowego i pobolowa w dole... ale to nie krew, więc mam siedzieć w domu i tyle. W sobotę rano KTG, a w niedzielę mam być naczczo o 7:30 w szpitalu. Nie wiem, po co... nie powiedzieli. Jak na bombie. Ryczę cały dzień, śpię, bo złapałam małą depresję. Mdli mnie i źle się czuję. 😞

Marika, trzymam kciuki! Powodzenia! A ja już spać nie mogę. Ciekawa jestem czy tylko KTG zrobią czy wreszcie mnie zostawią. Po takich przebojach to obstawiam powrót do domu. Już raz miałam problemy z wodami. Wtedy już trzeba było mnie wysłać. Ale nie.. No nic. Póki co na nic się nie nastawiam 🙂 Miłego dzionka dla tych rozpakowanych już i dla mamuś w dwupaku 🙂

Ja dowiem się co i jak jutro. Jak coś, internet mam, więc dam znać co i jak. Chciałabym już jutro lub w piątek ją mieć, ale najważniejsze, że będę pod obserwacją.

Dzięki wielkie, naprawdę. 🙂 Tobie życzę również dużo zdrówka i bezbolesnego rozwiązania 🙂 :*

Gosia2301, bardzo mocno Ci dziękuję! Uspokoiłaś mnie właśnie 🙂 Właśnie dowiedziałam się już, że skierowanie mam na jutro. Na 8 rano w szpitalu na oddział ginekologiczny 🙂 Czyli będę pod kontrolą już 🙂

Dziękuję bardzo, z nieba mi spadłaś. 🙂 Auftrag: TUS- KONTROLLE ggf. Planung Einleitungerbeten to tak mniej więcej co znaczy? 🙂 przepraszam, ale się wystraszyłam juz 🙂

Melduję się i ja.. w dwupaku 🙂 Miałam mieć KTG samo, ale Majce tętno spadało do 88 nawet momentami, musiałam mieć dopplera.. okazało się, że mam za mało wód płodowych i .... zaczęło się robić pod górkę. Nie zrozumiałam, co mam zrobić... mam skierowanie na wywołanie... jestem umówiona znów jutro na KTG, ale do innego lekarza, bo w czwartek i piątek mój gabinet nieczynny. Z Tego wszystkiego nie zrozumiałam, czy mam iść jutro na KTG i wtedy przez cały weekend KTG robić i w poniedziałek na wywołanie czy lepiej przed weekendem. Byłam sama bez tłumaczki, bo niczego takiego się nie spodziewałam. Siostra mieszka już17 lat w Niemczech i pokazałam jej to skierowanie. Ona kazała już dziś iść. Sama nie wiem, co robić. Jako wskazania mam napisane jakieś G1, ET+3, unauff. SS-Verlauf. FW untere norm. taaa... dużo mi to mówi... zgłupiałam, co ja mam robić? Agucha, super, że już jest lepiej! Oby tak dalej 🙂

Ehhh, a ja znów KTG. Szczerze? Już mam dość tego badania. Czekam w kolejce. Badania ginekologicznego mieć nie będę. Następne KTG w piątek. I tak ciągle i ciągle. 😞 Mam wrażenie, że nigdy nie urodzę 😞

Dziewczyny, ja ciągle w dwupaku 🙂 Córa moja to twardy zawodnik. 🙂 Wczoraj usłyszałam, że rozwarcie ma 2cm, skurcze były regularne ponoć. Ponoć miałam też bóle krzyżowe, ale nic takiego nie czułam. Skurczy też nie. Miałam urodzić do wieczora. Niestety, dziś skurcze były słabsze i nieregularne. Nie miałam badania ginekologicznego tylko KTG. Dziś była inna pani doktor i stwierdziła, że pewnie do końca miesiąca urodzę 🙂 Dzidzia od miesiąca ciągle waży 3kg, nie urosła, ciągle jest na tym samym etapie. To mnie trochę martwi. Stwierdzili, że potrzebuje czasu, nie jest gotowa. O wywoływaniu ta pani nie wspomniała. Kurdę, a mogłam zgodzić się wcześniej na cesarkę na żądanie. Taka lekcja na przyszłość. A ja dalej słaba, mała ciągle ciśnie, czuję w dole brzucha ucisk i ledwie chodzę. Uczucie kłócia w pęcherzu. A tu jeszcze 2 tygodnie męczarni. Teraz uciekam spać. Jestem taka ospała ciągle 😞

Póki co, dalej nic specjalnego się nie dzieje. Zdaje mi się, że to fałszywy alarm, ale zobaczymy co powiedzą po badaniu 😉 może po prostu wywołają 😉