Skocz do zawartości

gosia2382

Mamusia
  • Liczba zawartości

    27
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gosia2382

  1. Hej Marta 🙂 u nas wszystko ok, Mała rośnie jak na drożdżach, jest wesołym przytulaskiem, we wrześniu czeka nas jeszcze kontrola kardiologiczna, także trzymajcie kciuki, na koniec września planujemy też chrzciny 🙂 a jak tam Twój synuś? pozdrawiam 🙂
  2. Hej Mamusie, ja przepajam tylko woda, tak mowila polozna, synka przepajalam herbatkami, ale teraz to nie jest wskazane ze wzgledu na zawarty w nich cukier... ale wode pije bardzo niechetnie, wiec chyba skusimy sie jednak na herbatke rumiankowa 🙂 Olenka budzi sie na karmienie co 3 godziny, w dzien dwa razy nie spi po 1,5-2 godz, a w nocy tylko pobudka na mleczko i dalej spi 🙂 pozdrawiam i lece karmic 😉
  3. Hej Mamusie 🙂 tak, tak naomi, chŁopakom się nie spieszy... synka urodziłam 5 dni po terminie i to z pomocą oksytocyny, a teraz córeczka zrobiła prezent na dzień dziecka i urodziła się 5 dni przed terminem 🙂 statystycznie więc oboje w terminie, hihihii dzisiaj byliśmy na ważeniu, po dwóch tygodniach od wyjścia ze szpitala i Mała przybrała 800g 😁 to sporo, ale podobno rekordzistką nie jest... Marta, super, że karmisz piersią, synek się wzmocni i zapomnicie o trudach porodu, trzymam kciuki za Was :* my też mamy kontrolę u kardiologa, pierwsza była jeszcze w szpitalu, a teraz mamy się zgłosić we wrześniu, oby było ok... pozdrawiam :*
  4. Hej Mamusie, dziękuję pięknie za gratulacje :* ech, z tą wolną chwilą trochę krucho ostatnio 😉 mój poród wyglądał tak: o 3 w nocy poczułam pierwszy skurcz, za pół godz następny, potem trochę nieregularnych i zaczęło się na dobre o 7 i wtedy wyruszyliśmy do szpitala, skurcze miałam co 5 minut, położyli mnie pod ktg, pół godz leżenia, wypisywanie dokumentów i na salę porodową, miałam już skurcze parte, więc poszło bardzo szybko i Maleńka za chwilkę płakała na moim brzuchu, trochę się bałam rodzić w tym samym szpitalu, co Michalka, ale przez 4 lata wiele się zmieniło, pani położna extra, super pomoc, mąż cały czas ze mną, pomagał jak mógł, nawet sobie pogadałam z lekarzem w trakcie szycia krocza 😉 po wszystkim poszłam pod prysznic, potem Małą do cyca i takie bezstresowe to wszystko było,że aż szok teraz jesteśmy w domku, niestety pokarmu nie przybywa i muszę dokarmiać mm, ale dziecko żarłoczne, to może się jeszcze rozkręci ta laktacja... najgorsze, że nie mogę jeść truskawek 😞 ale czego się nie robi 🙂 pozdrawiam i życzę błyskawicznych porodów 🙂
  5. Hej Mamusie, chciałam się pochwalić, że 1.06. o godz. 9:33 przyszła na świat panna Aleksandra, 3220 g i 55 cm. Dzisiaj wyszłyśmy ze szpitala i odpoczywamy w domku 🙂 uff, nie ma jak w domu 🙂
  6. Hej Mamusie, troszkę mnie nie było, a tu... Marta - tak mi przykro, przyjmij kondolencje, jesteś wyjątkowo silną kobietą, Olencja - powodzenia 🙂 a ja mam fazę na truskawki, wcinam jak szalona, łubianka idzie na dwa posiedzenia, już nie wiem, gdzie mi się to mieści, już nie chodzę, ja się po prostu turlam... za tydzień termin, nie mogę się doczekać rozwiązania... 🙂
  7. 🙂 Marta - mój synek, mimo mojego stresu w ciąży nie jest nerwowy, ani nic takiego, od początku ładnie zasypiał, w ogóle takie bezproblemowe dziecko (odpukać), oczywiście jak tylko ma okazję to łobuzuje na całego, nie jest jakiś przesadnie spokojny, bo tym też bym się martwiła, ale myślę, że nic na niego nie wpłynęło, bardziej się martwię teraz o córeczkę, bo w tej ciąży jestem permanentnie na coś, albo na kogoś wkurzona, niezależnie czy mam powód, czy nie, cały czas mnie wszystko wkurza, tylko do dziecka jeszcze mam cierpliwość, no i może do męża 🙂 a tak normalnie, to ja jestem bardzo spokojny człowiek, serio 😁 skurcze łydek też miałam, ale biorę magnez z wit B6 i jakoś przeszły, a z tą lewatywą to chyba przy przyjęciu położna decyduje? nie wiem... przed pierwszym porodem leżałam kilka dni w szpitalui zrobili mi lewatywę przed indukcją porodu, tzn. przed podaniem kroplówki z oksytocyną
  8. Hej Mamusie 🙂 Jejku Marta, Ty silna babeczko, dasz radę, ja miałam też trudną sytuację, jak się mój synek rodził w 2011, teściowa miała operację serca i stan był ciężki, mój mąż z jednej strony cieszył się narodzinami, a z drugiej trząsł się ze strachu o życie mamy, jak wyszliśmy ze szpitala, to pojechał do drugiego 100km dalej, te pierwsze dni z maluszkiem były ... eh, na szczęście wszystko dobrze się skończyło, czego i Tobie życzę! ja miałam kilka dni temu skurcze, o 3 w nocy brzuch twardniał i bolałooo, ale co pół godz i tak 3 razy, a potem cisza... a tak to ból jak na okres utrzymuje się już od dłuższego czasu, ale nie bardzo uciążliwy, no nic, czekamy na czerwiec, albo może taki prezent na dzień matki? chciałabym... :*
  9. 🤪 Beti - gratulacje dla szczęśliwych Rodziców i dużo zdrowia dla Maluszka 🤪
  10. Hej Mamusie, naomi, ja w pierwszej ciąży też tak "mało" przybrałam, ale za to po ciąży, jak Mały miał tak koło 4-5 mies. jak zaczęłam nadrabiać, to waga pokazywała +20 i ponad rok pracowałam, żeby to wszystko stracić... Od września planuję zapisać się na zumbę, żeby nie powtórzyć wcześniejszych osiągnięć 😉 przy pierwszym dziecku wszystko prałam, bo byłam taka bardziej ostrożna, no i faktycznie podusia i kołderka się pomechrały w środku i sporo czasu zajęło, żeby to doprowadzić do ładu, ale dało się. Teraz wyprałam i wyprasowałam już chyba wszystko, ale właśnie oprócz tych dwóch rzeczy, zastanawiam się, może na noc do zamrażalnika włożyć? To zabija zarazki i inne świństwa, czy tylko wywietrzyć?
  11. Hej Mamusie, ja jak dotąd przybrałam 11 kg 🤪 a brzuszek też się obniżył, trochę łatwiej się oddycha, ale za to gorzej siedzi, moja córeńka ma czkawkę tak koło 3 razy dziennie, macie coś takiego? cały brzuchol skacze 😁 wczoraj byłam na wizycie, jest odpowiednio ustawiona, nie będzie cesarki 😎 jesteśmy gotowe do porodu naturalnego, pozostaje tylko czekać 😉
  12. Hej Mamusie, troszkę mi lepiej, że nie jestem sama z tymi urokami ciąży - też się budzę kilka razy w nocy, a to siusiu, a to niewygodnie, a to tu boli, tam boli i tak do rana, a potem niewyspana, a dziecko do przedszkola trzeba wyprawić itd. jeszcze 38 dni do terminu porodu, także odliczam, też sprzątając, przekładając i szykując wszystko, co się da
  13. Hej Mamusie, jakiś wirus mnie dopadł i gardło zawalone, p. doktor przepisała duomox, więc łykam posłusznie, ale masakra, ciepło na dworze, a ja się męczę chora... macie może wieczorem takie bóle jakby miednicy? i dolna część kręgosłupa też daje popalić, pozdrawiam 🙂
  14. Masz rację arnulka, zawsze najlepiej z mężem, ale niestety wtedy miał taką pracę, że zdążył przybyć na finał, teraz ma na szczęście inną, więc liczę na pełne wsparcie. Moja Dzidziulka ułożona jest nadal poprzecznie, ale może zmieni pozycję, bo nie chciałabym cesarki 🥴
  15. Beti wow! 3kg to już niezły wynik. Oby wszystko wyszło tak, jak planujesz, wszystkiego dobrego!
  16. Hej, mieszkam w Sochaczewie i tutaj dają tylko jakiś gaz rozweselający, hihihi, myślałam o rodzeniu w Wawie, ale jakoś sobie nie wyobrażam tej odległości, tzn. tu w każdej chwili można coś dowieźć z domu i może synek przyjedzie odwiedzić, a tak to by nie było możliwe. Jak dałam radę z pierwszym porodem, to i teraz jakoś będzie, ale strasznie panikuję jeśli chodzi o ból, zatnę się kartką papieru i już tragedia, a tu troszkę mocniej zaboli 😮 Mąż prawdopodobnie będzie przy porodzie, przy pierwszym był za drzwiami i wszedł jak już Mały wylazł, bo go wróciła położna, nie miał fartucha i musiał lecieć przez cały szpital do automatu, ale w sumie zdążył na najlepsze: mierzenie i ważenie. Teraz chciałabym, żeby był ze mną, ale od tej strony trzymania za rękę, najlepiej, żeby nie widział tego wszystkiego.
  17. Hej Mamusie 🙂 jak tam samopoczucie? U mnie troszkę lepiej, już powoli szykuję się do Wielkiego Dnia, na razie kompletuję wyprawkę, jestem na finiszu, jeszcze tylko zostanie pranie i prasowanie i będzie wszystko. Mam straszne ilości ubranek we wszystkich rozmiarach, bo po moim Michałku troszkę, po córeczce szwagierki, po córeczce przyjaciółki i troszkę nowych też 🤪 Nie ukrywam, boję się porodu, pierwszy miałam wywoływany oksytocyną 5 dni po terminie i jakby to ująć - miło nie było, ale Maleństwo w ramionach rekompensuje wszystko 🙂 Jestem strasznie nieodporna na ból i tego się tylko boję, a u nas w szpitalu nadal nie dają znieczulenia, no zobaczymy, co to będzie... Pozdrawiam Mamusie :*
  18. Hej 🙂 Byłam wczoraj na kontroli i wszystko ładnie wygląda, Malutka rośnie, waży 1692g (nie wiem, skąd taka dokładność), plamka w lewej komorze serduszka nadal widoczna, ale tak ma być podobno do końca ciąży, wg prognoz lekarza w terminie porodu będzie ważyła 3-3,3kg, pożyjemy, zobaczymy... Ech, zazdroszczę trochę remontów, bo nas leń ogarnął remontowy, ale w sumie sprzątania to już nie zazdroszczę 😲
  19. Hej 😁 wpadłam na chwilkę, żeby życzyć Wam wszystkim i Waszym bliskim dużo radości, ciepła i spokoju w te piękne Święta. Mokrego Dyngusa i żeby było trochę więcej wiosny za oknem i w sercach. Pozdrawiam 🙂
  20. Hej 🙂 dzonatalie - o jejkusiu, faktycznie dużo się działo, dobrze, że już po wszystkim, życzę dużo zdrówka i spokoju 🙂 u nas, odpukać, spokój, czekam na wizytę u gina, ale to dopiero 7.04. po świętach i tak się doczekać nie mogę, żeby zobaczyć ten skarbek na usg, jutro jadę rozejrzeć się po sklepach w poszukiwaniu jakiś fajnych koszul nocnych dla ciężarnych i karmiących, może jeszcze jakieś środki higieniczne do torby do szpitala zajączki zrobione, miały być takie do postawienia, a wyszły zawieszki i jakieś takie większe niż myślałam, ale zabawy mieliśmy przy nich ogrom i jeszcze nam zostało filcu na zrobienie jajka wielkanocnego ze stążkami i cekinami 😁 Synek zadowolony, ja też nie narzekam 🤪 żeby tylko pogoda na święta była, słoneczko by się przydało i będzie ok 😉
  21. Hej 🙂 dzięki za wsparcie, przeczytałam już o tej mojej plamce chyba wszystko, co napisali... będzie dobrze, bo musi i już! u nas dziś wicher nie z tej ziemi, nie chce się z domu wychodzić, więc zabieramy się z synusiem za robienie filcowych zajączków na święta, ciekawe, co nam wyjdzie... będą różowe, niebieskie i zielone - jak to zające 😁 miłego dnia 🙂
  22. Hej 🙂 dziękuję za podpowiedzi, chyba faktycznie zaczekam do "po świętach" i wtedy na spokojnie sobie popiorę itd., ale to tak korci, te malutkie śpioszki, kocyki, beciki, ech... Badanie mam zaraz po świętach, u mojej Oleńki wykryto plamkę na serduszku, tzn. ognisko hiperechogeniczne, mam nadzieję, że już to zniknie, bo tylko nerwy i nerwy, na początku ciąży leżałam dwa miesiące przez krwawienia i potem ta plamka, żeby to wszystko poszło w dobrą stronę 🙂 ech, nie będę już Wam smucić wracając do ubranek - zdziwiłam się, że tak mało się nada po moim synku, jakoś wszystko kupowaliśmy wtedy niebieskie i bardzo chłopięce, ale na szczęście mam przyjaciółkę z dwoma córeczkami, która podrzuciła mi ubranka w hurtowych ilościach i wszystko takie śliczne, dziewczęce, już mi się buzia cieszy do nich pozdrawiam Brzucholki 🙂
  23. Hej 🙂 dawno mnie tu nie było, no ale jestem i mam pytanie o wyprawkę i pranie: czy to już czas na naszykowanie ubranek i pościeli itp., tzn. upranie i wyprasowanie? a może na razie uprać tylko, żeby na później zostało samo prasowanie? jaki macie na to patent? moje Maleństwo tak się rozpycha, że obwód brzucha wzrósł o 5 cm w niespełna 3 tygodnie i mam już całe 108cm na wysokości pępka, ech, chciałabym, żeby już był czerwiec... pozdrawiam brzuchatki 🙂
  24. Dzień dobry, cześć i czołem 🙂 jak tam statystyki na forum w kwestii płciowej? ktoś śledzi ile będzie dziewczynek i ilu chłopaków-łobuziaków? moja maleńka kopie ostro szczególnie jak odpoczywam, albo w wannie 😁 pozdrawiam 🙂
  25. Hej Brzuchatki 🙂 jestem po wizycie połówkowej i będziemy mieli córeczkę - Oleńkę, więc będzie parka z synusiem och, jak on się popłakał, kiedy się dowiedział, ale potem sobie wytłumaczył, że to nawet lepiej, bo jego zabawki (samochody, pociągi) będą bezpieczne 🤪 ja w nocy też często wstaję do toalety, tzn. 2-3 razy, ogólnie źle mi się ostatnio sypia, nie mogę zasnąć wieczorem, a o świcie wstaję, a później cały dzień ziewadło... zupełnie odwrotnie niż w pierwszej ciąży, wtedy spałam jak dziecko już o 21-22 wieczorem i całą noc troszkę jestem zajęta, więc znowu będę zaglądać w kratkę, buziole 😘
×
×
  • Dodaj nową pozycję...