-
Liczba zawartości
370 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O mnie
-
Imię
Justyna
-
Kraj
polska
Moje dziecko/dzieci
-
Płeć dziecka
Dziewczynka
-
Planowana data porodu
08.10.2015
justinka's Achievements
Newbie (1/14)
2
Reputacja
-
MaryNat gratulacje.
-
Skwara moja mama od dwóch dni ładnie śpi...wstaje mi co 3 godziny ale dzisiejszej nocy jak usunęła o 22:40 to wstała o 4!!!pierwszy raz...Ale dwa dni temu do 4 byliśmy na nogach. Podobno dzieci przenoszą życie plodowe w rzeczywistość ja też spać nie mogłam w nocy urzedowalam i to samo mammoją Małą. Co do wagi ja wazylam ja to przy skończonym 2 tygodniach przytulna próg od wypisu wiec w normie. Po weekendzie ma nas odwiedzić położna. W poniedziałek mam dzwonić by umówić się na szczepienia. Co do Facebooka podam swoje dane Justyna Konopa może podajcie swoje i siebie wyszukamy w tedy będzie można założyć zamknięte forum tak by ktoś inny nie czytał. Co do samopoczucia po cc całkiem nieźle czasami jak się zbyt naciągane to boli ale tak to dobrze już. Waga też leci więc jestem zadowolona. ;-)
-
Co tu taka cisza????;-)
-
Only to dużo masz pokarmu ale i glodomorek w domu to może dlatego:-P U nas dziś jakoś dużo razy się budziła ja od wczoraj się kiepsko czuje i raz nawet nie słyszałam ze wstała ale mąż się Nią zajął. Ja odciagam też trochę pokarmu na noc bo w ciągu dnia cyce twarde i bolą w nocy też bo mała mi nie wyjada. ..więc na noc ściągam i szykuje butelkę na wszelki wypadek ale Mała nie chce jeść wogule z butli:-/ wiec nie dobrze. W dzien cały czas śpi. W nocy generalnie codziennie od 2 do 5 urzędu je...;-)mam nadzieję ze nie długo się unormuje i wstawianie w nocy. Ja za to chodzę jak polamana boli mnie brzuszek okropnie dziś w nocy jakoś zaczęłam krwawic. ..Jutro mam jechać na zdjęcie szwów...;-/
-
Ela nie zaklejasz pępka już normalnie bo przez pakt. dni poczytać octoniseptem ale później już normalnie... także się nie martw. Co do karmienia piersią moja je ale tak mnie skutki bolą ze szok W szpitalu nie chciała uchwycić głębiej brodawki. A dziś przez 4 H nie karmiła jej A cyrki mam twarde ze nacisne lekko i leci mleko chyba nadmiar się zbliżył hehehe.... co do zoltaczke moja mała ma teraz ale leciutko przechodzi... A jak wasze wagi po ciazy? U mnie narazie minus C Co do męża dawał sobie radę nie ma już gipsu wiec łatwiej opatrunki ma na dłoniach bo ma cieniutko skórkę na która musi U warzac bo odrasta ale może sobie zmieniać sam. Najgorzej jest z kolanem tam niestety się sączy nie chce się goic. ..ortopeda pozwolił mu wrócić do pracy za 6 tygodni. Także jeszcze trochę...
-
Skwara abyś nie dostała skurczy tak jak ja...Boże jak ja sobie przypomnę jak ta położna mnie na koniec prowadziła bo nie miałam siły iść i wymiotowalam z tego wszystkiego o losie...Ja nie wiem jakbym mysia rodzic naturalnie to chyba bym ducha wyziajala....hahaha my może dziś po południu wyjdziemy do domku. Zobaczymy jeszcze. Mała dziś wstała po 2 a teraz sobie śpi. Ja dostałam jakiegoś odczynu alergologicznego ale nie wiem na co. Cyrk jeden mnie tak boli A dokładnie brodawka ze sobie nie radzę...
-
Daj znać Skwara jak będziesz w stanie jak tam relacje ;-) No to fakt musiała dać znać o sobie i sama sobie godzinkę wybrała przyjścia a nie hehehe..... Moze jutro wyjdziemy okaze sie jutro. Dzis jeszcze dostalam zastrzyk przeciw zakrzepowy. Mój lekarz prowadzący dziś mówił ze wszystko jest ok.
-
No agentka będzie jak nic. Powiem Wam ze okropne te bóle miałam...najlepszy był mój mąż dzwonię do niego o 1 ze wody mi odeszły ale zaś panu był i chyba nie zajarzyl potem dzwonię drugi raz ze czekam na decyzję czy zrobią mi cc wcześniej itp przyjął ze spokojem... chyba nie bardzo wiedział o co chodzi heheh.... Ale jak on dzwonił o 6 a ja nic a potem o 7 to się domyślić ze coś jest nie tak i po 7 jechał już do szpitala w tedy też dowiedział się ze córcia już jest na świecie. Powiem Wam ze wczoraj byłam otumaniona I miałam dość ...nie dość ze przez skurcze tyle wycierpialam to jeszcze ta cesarska tak szybko i wogule... miałam umowna cesarke ze swoim lekarzem no ale cóż....szkoda z jednej strony bo chciałam by on zrobił ale cóż...szybko było wszystko zorganizowane...
-
http://ifotos.pl/z/shnwwwa A więc tak w niedzielę jak wiecie zostałam o 18 przyjęta do szpitala i na kto wyszły skurcze o 23 bylybjuz powyżej 100 a mnie bolało coraz bardziej poszłam spać ale nie mogłam usnąć bo tak bolało.O 1 w nocy oodeszły mi wody a ile śmiechu było przy tym no w zabiegowy jak poszłam z położna na badanie zalałam wokół fotela wszystko bo tak chlusnelo...dostałam zastrzyknprzeciwbolowy i tabletkę. Kolejne ktg skurcze coraz częściej.... O 3 w nocy były co 3 minuty najgorsze ze dostałam boli z krzyża wiec co skurcz to umieralam...O 4 byłam w takim stanie ze nie mogłam usnąć na mogachbpolozna założyła mi cewnik bez znieczulenia i pojechałam na blok operacyjny. W ostatniej chwili anestezjolog mi dał znieczulenie...szybko szybko i po 5 minutach wycieli Zosie. Urodziła się dokładnie o 4:50. Nie doczekalam Z nią na mojego lekarza bo planowane cięcie miało być o 9 a wcześniej mieli zrobić po 8 zaraz bo akcja porodowa się zaczęła ale ona chciała wyjść dużo wcześniej. Mała ma 58 cm i waży 3960 g. Ale na żywo jest drobna i nie wygląda na taką wagę. Ogólnie tak to nienplacze. Ja za to wczoraj byłam otumaniona lekami i tym ze nie spałam a dziś od 2 z nią wojowalam bo sama nie wiedziała chyba co chce.
-
http://ifotos.pl/z/shnwwwa A więc tak w niedzielę jak wiecie zostałam o 18 przyjęta do szpitala i na kto wyszły skurcze o 23 bylybjuz powyżej 100 a mnie bolało coraz bardziej poszłam spać ale nie mogłam usnąć bo tak bolało.O 1 w nocy oodeszły mi wody a ile śmiechu było przy tym no w zabiegowy jak poszłam z położna na badanie zalałam wokół fotela wszystko bo tak chlusnelo...dostałam zastrzyknprzeciwbolowy i tabletkę. Kolejne ktg skurcze coraz częściej.... O 3 w nocy były co 3 minuty najgorsze ze dostałam boli z krzyża wiec co skurcz to umieralam...O 4 byłam w takim stanie ze nie mogłam usnąć na mogachbpolozna założyła mi cewnik bez znieczulenia i pojechałam na blok operacyjny. W ostatniej chwili anestezjolog mi dał znieczulenie...szybko szybko i po 5 minutach wycieli Zosie. Urodziła się dokładnie o 4:50. Nie doczekalam Z nią na mojego lekarza bo planowane cięcie miało być o 9 a wcześniej mieli zrobić po 8 zaraz bo akcja porodowa się zaczęła ale ona chciała wyjść dużo wcześniej. Mała ma 58 cm i waży 3960 g. Ale na żywo jest drobna i nie wygląda na taką wagę. Ogólnie tak to nienplacze. Ja za to wczoraj byłam otumaniona lekami i tym ze nie spałam a dziś od 2 z nią wojowalam bo sama nie wiedziała chyba co chce.
-
http://ifotos.pl/z/shnxxrp zdjęcie chwile przed przyjęciem do szpitala. Jestem już przyjęta na kto okazało się ze mam regularne skurcze co 9 minut. Cały czas boli mnie podbrzusze. Położna pogorszyła mnie ze wyglądam w środku jak pierworodka....heheh.... rano cięcie. O 24 znów ktg i o 6 znów.... narazie leżę pije wodę i czekam hehehe.....mam dużego stresa....
-
MaryNat nienpomyslalam nawet o dacie hahaha rzeczywiście fajna data;-) dlatego ciotka mojego męża wczoraj mówi aby mała przyszła 5.10 bo fajna data hahaha...Ale nie skapnelam się o co chodzi.... to fakt podjadlam tak ze szok..... zaraz idę pod prysznic nasmaruje się balsamami i będę się zbierać bo na wierzchu muszę być na izbie. Powiem wam ze mam stracha hahaha....zaczynam się bać ze sobie nie dam rady. właśnie ja do szpitala wzięłam całe pajace nie brałam żadnych kartoników itp myślicie ze dobrze ???I właśnie body wzięłam ale nie wiem czy ubierać po porodzie od razu body skarpetki i pajacyk i czapeczka czy tylko sam pajacyk bo i tak zabijają w kokon tego dzieciaczka. Syna r odzilam w lipcu i nie wiem kompletnie jak to jest o tej porze roku. Na wyjścia zostawiłam kombinezon i kurtkę i spodnie dresowej dla małej w domu. Z welur na bawelnie i czapkę myślę ze starczy....
-
Ja nadal w dwupaku... dziś byliśmy na chrzscinach mieliśmy nie iść ale nas wypełnili wkoncu pojechaliśmy na obiad i deser do restauracji syna zostawiliśmy bo ładnie się bawił z dzieciakami i wkoncu został u teściowej na noc. Ja za to z mężem pojechałam do hm kupić biustonosze do karmienia bo zaczęły mi cyrki rosnąć hahah....urosły wcześniej ale teraz podrosly coś...Wróciłam wysprzatalam do reszty łazienkę wczoraj szalała z pokojem syna i swoim. I zaraz idę zrobić sobie domowe SPA....maseczki piana kapiel paznokcie skórki itp hehehe.... A tak to jutro napewno śpię do oporu i jutro do szpitala na 18 już....zaczynam się trochę stresować bać nie wiem jak to nazwać.... zaczynam mieć wątpliwości czy dam sobie radę itp. Ale to chyba stres przed porodem;-/ najgorsze co może być jak wiesz kiedy dokładnie będzie randka w ciemno z lokatprem z brzucha....
-
Ja się melduję jeszcze w dwupakj. Dziś byłam na spacerku w lesie na grzybach trochę po sprzatalam w pokoju wyniosła nawet kurze za kanapy hahaha....Jutro pokój syna na itp top muszę posprzątać....Jutro szybko do lumpka i na 12 godzinę ma mszę święta z okazji chrzcin męża siostry synka. Ale na przyjęcie nie idziemy. Mąż ze mną się zgodził ze ja ostatnie dni w domu w niedzielę już do szpitala on po wypadku wiec nawet sam sobie z jedzeniem nie radzi bo A tonpokruj mu A to coś więc nie chce...A kolejna sprawa ze zaczyna ho wkurzac pytania a co się stało? A kiedy radzisz?Ty jeszcze chodzisz???itp;-)
-
Skwara oj daje znać o sobie tą moją mala ze nie wiem...dziś cały dzień brzuszke po bolewal i znów czopu kawałek odszedł.... może rozpakuje się w sobotę hehehe.... W poniedziałek rano mam zaplanowane cięcie ze swoim prowadzącym wiec muszę wytrzymać bo chce bardzo by on wyjął mała.:-) Ja za to do południa dziś l ezalam...usnelam o 7 gdzieś więc do południa l ezalam l ezalam łóżku...A po południu naszło mnie na porzadki:-) umylam dwa okna u siebie w pokoju i po ptawilam baldachim nad lozeczkiem i ogarnelam buty letnie pochowalam...I jutro mam zamiar znów jedno okno umyć u syna w pokoju i firanke zdjąć....Ale tylko zdjąć bo już nie po wiedzę innej wiec naszymi je A zatrudnię mamę by powiesila hehe.... wogule dziś się dowiedziałam jak wygląda cc w tym szpitalu w którym chce rodzić zupelni inaczej niż w MSWiA w Warszawie w którym r odzilam synka. Po cc dwie godzinki leży na sali po operacyjnej a w tym czasie dzieckiem zajmuje sie maz;-) po dwóch godzinach przenoszą Cię na salę zwykłą ale pionizacji jest po 10-12 godzinach od cięcia. Na noc zostawiają dziecko już ale jeśli mama nie czuje się na siły to zabierają do noworodków....;-) losie to tak blisko już...nie mogę się doczekać. Jutro mam zamiar jeszcze sprawdzić torbę do tego dziś kupiłam herbatkę hipp dla kobiet karmiących już w niedzielę sobie zaparte bo ona wspomaga laktacje. Wogule zaczynam być nie zdecydowana jak ubiorze mała w ten pierwszy strój po porodzie hehehe....też tak macie????:-)