Skocz do zawartości

czarna_mama

Mamusia
  • Liczba zawartości

    155
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O czarna_mama

  • Urodziny 01.10.1985

O mnie

  • Imię
    Sylwia
  • Kraj
    Polska

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Jeszcze nie wiem
  • Planowana data porodu
    23.11.2015

czarna_mama's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. czarna_mama

    listopad

    Aaaga gratuluję!!! Ewela wysłałam zaproszenie ;-) A te mamusie co sie jeszcze nie rozpakowały, jak się czujecie? Bo my już oczekujemy i zyjemy z dnia na dzien. A ciężko już nawet cokolwiek zrobic :-(
  2. czarna_mama

    listopad

    Ewela chętnie dołączę na fejsa bo tam mi będzie latwiej sie z Wami kontaktować tylko musicie powiedzieć jak Was szukac... ooo wysypuja sie dzieciaczki pomalu :-) suuuuper :-)
  3. czarna_mama

    listopad

    Ewela serdecznie gratuluje synusia 🙂 Widzę ze oczekiwanie w pełni 🙂 to tak jak i u mnie. Tydzień temu na wizycie w dokładnie 36 tc nasza pani doktor powiedziała ze możemy już rodzic... ze mała zdrowa i donoszona, łożysko dojrzale, ale nie stare jeszcze, a maleństwo ważyło ok 2700g... i też już oczekiwanie... A jeśli nie urodzę to za tydzień wizyta i zobaczymy co dalej... niby jeszcze do terminu 20 dni... Mało się odzywałam, bo nie miałam na nic czasu 😞 we wrześniu ogarnianie ubranek, mama była u mnie, potem w październiku byłam ja u mamy praktycznie cały miesiąc, teraz w domu siedzę, ale przecież nawet jeszcze łóżeczko dla małej mam nie przygotowane... Dopiero dziś zaczęłam prasować... całuje Kochane.
  4. czarna_mama

    listopad

    Witajcie.... miałam Was nadrobić i lipa... nie udało mi się, a widzę że się tu dzieje 🙂 Może teraz choć kilka ostatnich w Waszych wpisów nadrobię... może się uda...
  5. czarna_mama

    listopad

    Czesc dziewczyny 🙂 Jestem, żyje 🙂 Jakoś nie miałam czasu zagladac na neta... ale pozamawiam co mi brakuje jeszcze dla malej i będę zasiadać do lektury i nadrabiać co u Was 🙂 Buziaki na już :*
  6. czarna_mama

    listopad

    Hej mamusie 🙂 Anka jak się czujesz? Jak widzę jak piszecie ile Wasze dzieciątka już ważą to aż mi się oczy szeroko otwierają... Ja się we wtorek dowiem ile moja waży, ale fakt jest mi już ciężko. Brzuch duży i ciąży, mała się wierci i krzyże i biodra dają w tyłek. A tu jeszcze 2 miesiące z hakiem do terminu. Ja mam bardzo dużo ubranek od 50 - 68 nawet. Śmieje się, że będę małą co 15 minut przebierać, żeby wszystko choć raz miała na sobie 😉 Ale to tylko dlatego, że kupiłam od znajomej pakę ubranek za w sumie 230 zł, a jest tego tyle że się nie spodziewałam. Samych czapeczek bawełnianych chyba z 25.... nie liczyłam tego bo nie wiem czy zliczę, masa body, półśpiochów, kaftaników, śpiochów, pajaców.... po prostu masa, oprócz tego dostałam część od siostry i od znajomych po córkach. Od siostry mam też pudło większych ciuszków, więc też na chwilę będą, zobaczymy tylko jak dzidzia będzie rosła. Też już mam to poprane z pierwszego w normalnym proszku. Tzn jutro ostatnia partia do pralki bo nie schło teraz, ale już jest piękna pogoda to nadrobię. A potem tylko w delikatnym proszku dla dzieci i będę prasować póki brzuch na tyle jeszcze przyzwoity że dostanę do deski do prasowania. Jutro będę też zamawiać pościel do łóżeczka i kilka innych rzeczy np. poduszkę klin do łóżeczka i co tam jeszcze trafie od jednego użytkownika z allegro, żeby za przesyłkę raz zapłacić. Zastanawiam się tylko ile czasu mi to prasowanie zajmie bo nie jestem w stanie już długo ustać... A kombinezony jak kiedyś pisałam, kupiłam dwa, jeden na 56 drugi na 62. I jeden dostaliśmy tez na 56, ale to będzie taki awaryjny. Strasznie jestem ciekawa jak duża się moja dziecina urodzi. Ogólnie im bliżej porodu tym bardziej zaczynam się stresować. Ale mam nadzieję, że dam jakoś radę i że mąż będzie ze mnie dumny a nie zawstydzony jak na porodówce coś odwale 😁 Ogólnie, poza dyskomfortem związanym z "ciężkością" nieodłącznym elementem mojego dnia jest zgaga... jest nie do zniesienia i prawie non stop... zwariować idzie. Gaviscon mi dzielnie przełyk ratuje, bez tego się ani do sklepu nie ruszam na zakupy bo nigdy nie wiem kiedy i po czym zacznie palic... 😞
  7. czarna_mama

    listopad

    Anka oj tak mało nam zostało... ja mowie że niewiarygodne że tak przeleciało. Tu już połowa września prawie i za dwa miesiące już będzie wielkie czekanie, a niektóre z nas już będą miały dzieciaczki po tej stronie brzuszka 😁
  8. czarna_mama

    listopad

    Ewela to ja w 60 stopniach tak prałam i nic się dzięki Bogu nie stało 🙂 Anka super że jesteś już w domu. Oszczędzaj się 😉 niech dzidzia jeszcze w brzuchu posiedzi... Moja się wierci tak, że szok. Już mnie zaczyna autentycznie czasem bolec i aż czuje ze mała nabiera ciałka... A ja drugi dzień się lenie... mąż w delegacji to nie bardzo mam co robić, ani obiadów nie gotuje. Pranie schnie to też wiele nie porobię i tak egzystuje. Dziś akurat przespałam popołudnie, rano wstałam po siódmej na badania to potem mnie ścięło spanie... ale co sobie będę żałować, skoro i tak nie mam co robić. Niedługo się zaczną nieprzespane noce 🙂 szkoda ze się nie da spania na zapas nadrobić....
  9. czarna_mama

    listopad

    Cześć dziewuchy 🙂 Jestem i ja 🙂 Żyje 🙂 Anka i jak się tam trzymasz? Mam nadzieję że wszystko dobrze... Boziu jak ja czytam jak nie dużo nam zostało już to normalnie nie wierzę... Wczoraj rozmawialiśmy z koleżanką i podczas tej rozmowy uzmysłowiłam sobie że za dwa miesiące już będę "na dniach" jak to się mówi i że już wtedy musze mieć wszystko przygotowane. Ciuszki są w trakcie prania. Niektóre będę prac na dwa razy, takie które siedziały na strychu u siostry i takie co miałam do odplamienia piorę pierw w naszym proszku a z drugiego w proszku dla dzieci będę prać. Proszek i płyn do płukania DZIDZIUŚ kupiłam... a ubranka piorę na 60 stopni i nic się im nie dzieje. Mało tego wrzuciłam kolorowe z białymi jak debil 😁 ale nic nie zafarbowało 😁 Ciuszków mam masę. Kupiłam od takiej dziewczyny za bezcen używane i się zastanawiam czy moja córka zdąży mieć wszystko na sobie choć raz 🙂 Podzielam Wasze obawy dziewczyny co do ubrania na jesień i jak nie daj Bóg śniegiem sypnie.... Kurtki ciążowe są cholernie drogie... najwyżej będę chodzić w tym co mam tylko nie zapinać.... i więcej autem jeżdżę. A uważać na siebie też muszę bo chwila nieuwagi i zdycham. Zwłaszcza jak przychodzi wrzesień i październik... Poza tym u nas wszystko dobrze... mąż aktualnie w delegacji, ja sama w domu i tak do chyba czwartku... Moja mała królewna rośnie zdrowo - tydzień temu miałyśmy wizytę. A za tydzień jedziemy na USG ja pomierzyć znowu, jak tam się rozwija i rośnie... już się doczekać nie mogę. Może w końcu pokaże buźkę, bo w dalszym ciągu uparcie się chowa jak idziemy do Pani doktor 🙂 śmiałyśmy się ostatnio z doktorką, że jakaś niespodzianka przy porodzie musi być i dopiero wtedy się moje dziecko pokaże 🙂 Ale na tyle na ile się nam udało ostatnio próbować podglądać to wydaje mi się, że będzie podobna do tatusia.... ale pożyjemy - zobaczymy 🙂 najważniejsze to jest to żeby zdrowa była 😁 Tak patrzę na to moje zdjęcie co tu mam na profilowym i sobie myślę... "Boże jaki ja miałam mały brzuch" 😁 a wtedy się taki duży wydawał... jak będę miała chwilę to wrzucę aktualny bęben 😁
  10. czarna_mama

    listopad

    Mamasynkaa pewnie :-) witaj słońce!!!! Jak się czujesz i co u Ciebie?? 😆
  11. czarna_mama

    listopad

    Ja mam wizytę pierwszego września, zapewne tez będzie usg i tez się już nie mogę doczekać kiedy maleństwo zobaczę 🙂 a czuje już coraz bardziej ze kluska się robi 😁 Troszkę mnie co prawda popuściło bo właśnie wróciłam z ktg i posłuchałam sobie serduszka ale i tak odliczam dni do wizyty u pani doktor 🙂 Jutro wracam do siebie do domu i będę przeglądać ciuszki. W przyszłym tygodniu pewnie zakupie proszek i płyn i będę pomału prac i prasować itd., bo w październiku znowu się mi szykuje dłuższą wizyta u mamy, bo załatwiłam tu na miejscu spotkania ze szkoły rodzenia za darmo i chcemy choć z kilku spotkań z mężem skorzystać. A przy okazji mój sobie odpocznie i zrobi urlop 🙂 a należy się mu... 🙂
  12. czarna_mama

    listopad

    A ja polecam taka nianie https://www.feedo.pl/sklep/akcesoria-dla-dzieci/bezpieczenstwo-dzieci/nianie-elektroniczne/philips-avent-niania-elektroniczna-scd-560-00/?gclid=CIjpn_fHyccCFcT3cgodV6UAAg Wkleiłam Ci pierwszy lepszy link jaki z nią znalazłam więc trzeba poszukać może się znajdzie gdzieś taniej 😉 moja siostra jej używa już ponad dwa lata i sprawdza się świetnie! I ja też taka będę kupować. Jest bardzo czuła i super wszystko słychać 😉 Ja też mam łóżeczko turystyczne z regulacja wysokości podłogi ale zostawiam je u mojej mamy jak będziemy tu przyjeżdżać, bo jak dla mnie to łóżeczko jest za mało stabilne 😉 ale to kwestia gustu i przyzwyczajeń. W domu mam normalne łóżeczko drewniane. Parę postów wstecz wklejałam link z pościelą którą ja będę zamawiać, możesz sobie zerknąć. Wygląda dość solidnie a jest ciut tańsza niż 50 zl. Tzn jak już wejdziesz w link to sobie popatrz na komplety pościeli użytkownika bo ja akurat wkleiłam tu komplet z ochraniaczem to jest droższy.... 😉
  13. czarna_mama

    listopad

    Musia to tylko kolor wózka... a poza tym przecież kiedyś jeszcze jak ja byłam mała dziewczynki się ubierało na niebiesko a chłopców na czerwono.... potem się wszystko poodwracało. Ewela niania elektryczna jak najbardziej tak! Wtedy spokojnie malucha na górze możesz kłaść spać bo będziesz słyszeć jak coś będzie nie tak. Poza tym ja osobiście jak bym musiała już wstawić dwa łóżeczka to jedno to na dzień, kupiłabym turystyczne, żeby w razie czego móc go ze sobą spakować i zabrać czy to na wycieczkę czy to w odwiedziny do rodziny itd... 😉 Ja niby mam dwupoziomowe mieszkanie/dom, ale będziemy na jednym piętrze urzędować, mimo to nianie kupuje... bo jak zamknę sypialnie a będę coś robić mogę dziecka nie słyszeć. Moja chyba zaczyna mieć czkawkę 🙂 ale to jest dobre i normalne u każdego dziecka. Także nie obawiaj się na zapas. Dzidzia ćwiczy przeponę w ten sposób. A refluks może u córci z innej przyczyny się pojawił.... wątpię żeby od czkawki w brzuchu bo tak to każde dziecko by go musiało mieć 🙂 Natalie gratuluje!! Ja niby tez niedługo po ślubie a już zapomniałam i mam wrażenie że jestem żoną mojego męża już wieki... 😁 A teraz za cały sierpień widzieliśmy się raptem 5 dni bo on jest w delegacji w Warszawie, a ja siedzę u mamy w rodzinnych stronach, żeby nie być sama w domu.... Ogólnie dziś się trochę niepokoję bo moja mała jest cos mniej aktywna. Ma leniucha. Zdarza jej się czasem i przez dwa dni, że się rusza ale mniej dlatego jeszcze nie panikuje, ale nasłuchuje każdego kopniaka... Zjadłam właśnie pączka i idę się położyć i zobaczymy co zgaga zrobi... jak do popołudnia nic się nie uaktywni bardziej to może się wybiorę na IP. Piszę może bo ona jak ma lenia to dwudniowego 😁 Miłego dnia dziewczyny!
  14. czarna_mama

    listopad

    Widzę ze przygotowania pełną para 🙂 to tak jak i u mnie. Bajka już wypatrzyłam pościel dla mojego maleństwa, ale ta co mi ja pokazałaś tez jest śliczna 🙂 ja jednak postanowiłam już i będę zamawiać cos takiego http://allegro.pl/4-cz-posciel-dziecieca-120x90-ochraniacz-nowosc-i5229036350.html Siedzę znowu nad lista zakupów i będę mniej więcej patrzeć ile mi to funduszy pochłonie. We wrześniu chciałabym mieć już wszystko dla dziecka, albo przynajmniej większość. W październiku się zajmę sobą, choć dla siebie to bardziej artykuły higieniczne musze zakupić 🙂 Postanowiłam, że kosmetyki dla małej kupie z Nivea Baby... zastanawiam się nad materacem do łóżeczka... ale chyba zwykły piankowy będzie najlepszy... 🤨 A Wy jak się czujecie? Anka mi się chyba już włączył syndrom wicia gniazda 🙂 Tylko sił trochę brak 😞 Biodra bolą jak cholera a będzie gorzej temu chce teraz zakupy poogarniać a wczoraj na mieście tak się mi słabo i źle zrobiło i brzuch zaczął bolec, że się zdawało ze po karetkę będę dzwonić... ale odpoczęłam i wróciło do normy... Jestem strasznie ciekawa ile moja mała już waży i jak jest długa 🙂 za tydzień mam wizytę to może się dowiem 🙂 a wierci się okropnie. Czuć że rośnie w siłę 🙂 Miłego dnia mamuśki 😘 AAAAAa i co najważniejsze muszę się pochwalić - krzywą cukrową mam za sobą 🙂 Glukoza jakoś przeszła - nie było tak źle 🙂
  15. czarna_mama

    listopad

    Genova, tak ja tez jestem bez energii.... 😞 i coraz częściej mnie to dopada. Co do prasowania mam tak jak Ty. I tez tak rozwieszam pranie żeby jak najmniej prasować, dlatego nie lubię jak mój mąż się za to bierze bo ciężko mu przetłumaczyć ze im równiej rozwiesi tym potem lepiej.... choć pomału pomału cos zaczyna docierać.... Co do prasowania ciuszków dla dziecka to tez pewnie będę tracić cierpliwość bo to takie maleńkie... ale ja się boje innej rzeczy. Ze nie wystoję przy desce do prasowania. Ciężko mi już stać i pewnie jak zacznę prasowanie we wrześniu po parę sztuk, to skończę przed samym porodem... 😞 Ja kupiłam wczoraj kombinezony. Miałam kupić jeden na 62, ale znalazłam na allegro używanie, nie zniszczone jeden rozm 56 za 15 zl i drugi 62 za 10 zl wiec kupiłam oba. Pewnie w tygodniu mi dojdą i zobaczę co to ciekawego kupiłam... Pościel do łóżeczka już mam upatrzoną i po wypłacie będę zamawiać. I pomału robić resztę zakupów.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...