Skocz do zawartości

ania198702

Mamusia
  • Liczba zawartości

    80
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O mnie

  • Imię
    anna

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Jeszcze nie wiem
  • Planowana data porodu
    15.07.2016

ania198702's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Dużą dziewczynka. Gratulacje. Mój synuś dzisiaj ma już 10 dni. A powinien się dopiero dzisiaj urodzić :-)
  2. My wyszliśmy do domku dopiero we wtorek, dlatego że synuś urodził się z wrodzonym zapaleniem płuc i musiał brać przez 6dni antybiotyki. Narazie jest bardzo grzeczny i ciągle śpi.
  3. Gratulacje. Widzę że dziewczynki zaczynają się sypać jedna po drugiej i uż mamy trzy lipcowy dzieciaczki :-)
  4. Czyli nie byłam pierwsza a druga. My niestety jutro nie wyjdziemy do domku, bo mały zarazil się ode mnie tym paciorkowcem i niestety dostaje antybiotyki.
  5. U mnie tak było. Po 13godz takich właśnie skurczów nic niby nie zapowiadało porodu. Szynka gruba, nieskrocona, a po 2godz od badania biegiem na szpital i za 2 i pół godz po wszystkim
  6. Pierwsza :-) od 17.45 synuś jest ze mną. Troszkę się pospieszyl, ale najważniejsze, że zdrowy. 3200G i 52 cm długi. Skurcze od północy co pięć minut, ale bardzo łagodne i nieregularne. Pojechałam do znajomej położnej i mnie badała o 13. Stwierdziła że to chyba tylko przepowiadajace, ale kazała przyjechać jeszcze za dwie godz. O 15 już było rozwarcie i przyjechaliśmy na oddział. Na porodowce byłam o 17, a po 45 min synuś był ze mną. Miałam trzy skurcze parte. Jeden jeszcze przy łóżku porodowym. Drugi już na łóżku, ale spróbowałam i chciałam uciekać, a przy pierwszym wsparciu urodziłam :-) aż byłam w szoku :-)
  7. Dotrwałyśmy do lipca. Ja jeszcze żyje, ale jak tak dalej będzie grzało to padnę! Niech mały już wychodzi!
  8. Przynajmniej wiesz, kiedy będziesz miała maleństwo ze sobą. Ja chodzę, sprzątam i nic. Tylko tyle ze zaczęły puchnac mi nogi. Już bym chciała być po.
  9. Hej dziewczynki! Jak samopoczucie? Ja dzisiaj umylam już 4 okna i wybrałam firanki. Zrobiłam porządek w szafce z lekarstwami. Zaraz idę wieszać resztę firanek. Kiedyś umylam okno balkonowe i dzisiaj się wkurzylam, bo śladu po mojej robocie nie ma. Ale chociaż nie będę miała wyrzutów sumienia, że nie umylam. Jeszcze tylko dwa na dole i 4 na górze, bo dachowe sobie odpuszczę. Jeszcze tylko 3dni i lipiec. Ciekawe czy żadna się nie wylamie i nie urodzi w czerwcu :-P ?ja bym mogła, bo już mam dość :-)
  10. Ja właśnie myje okna, bo potem to chyba dopiero na Boże Narodzenie dam radę z ta moja trójka. Mam nadzieję że do porodu się wyrobie, bo trochę do mycia a z drugiej strony mam nadzieję że może po tym myciu mnie ruszy, bo narazie się nie zanosi :-)
  11. Cześć dziewczynki. Ja byłam na wizycie wczoraj i mały waży 2600g. Doktor powiedział, że nie daje mu więcej niż 3200g w dniu porodu, no chyba, że ze wa tygodnie przenoszę, bo po badaniu stwierdził, że nie zanosi się na nic. Szyjka długa, zamknięta. Zobaczymy. Kazał odstawić wszystkie leki i czekać. To będą najgorsze i najdłuższe 4 tygodnie. Zobaczymy czy trafił z waga. W poprzednich ciążach mylił się o 100 g.
  12. Ja miałam w poprzedniej ciąży pozytywny GBS. Dostałam antybiotyki jak pojechałam rodzić i tyle w temacie. Teraz jeszcze nie wiem, bo idę w poniedziałek dopiero na pobranie. Maristella ja mam wszystko z Hippa,bo u nas w szpitalu używają tych kosmetyków. Jak synka urodziłam to miałam wszystko z Nivea Baby, a on tak pięknie tym Hippem pachniał jak go po kąpaniu przynosili. Syn dostał na Nivee uczulenie, więc kupiłam Hippa. Córci od razu kupiłam Hippa i było wszystko ok, wię za trzecim razem też biorę tą samą sprawdzoną firmę. Jeżeli coś będzie nie tak to wtedy się zastanowię. Trochę używałam z synkiem Babydeream ale mi nie odpowida zapach i konsystencja zwłaszcza płynów do kąpieli.
  13. Ja byłam wczoraj na ostatnich przed porodem pasemkach u siostry. Dobrze że mam siostrę fryzjerke, bo u fryzjera bym chyba nie wysiedziała. Farbowanie i czekanie zajęło mam ponad dwie i pół godz, potem poszłam za ciosem i kazałam jej obciąć włosy. Miałam już prawie do pasa a teraz ledwo co się dadzą związać. Łącznie prawie 4godz siedzenia w miejscu. Masakra jaką potem miałam zgage. Mały teraz jest tak ułożony ze ciągle mnie uciska w okolicy mostka i nie mogę w ogóle siedzieć. W poniedziałek idę na gbs a w czwartek następny wizyta. Ciekawe czego się dowiem :-)
  14. Te klucia u mnie pojawiły.się ok dwa tygodnie temu. W poprzednich ciążących tego nie miałam. Wczoraj byliśmy z mężem na ostatnich , a właściwie przed ostatnich zakupach dla małego. Za dużo rzeczy chciałam kupić i zobaczyć i niestety nie wszystko jeszcze mam. Już po prostu nie chciało mi się chodzić. A jeszcze kupiliśmy stół i krzesła na taras i ...nie zmieściły nam się do auta. Spędziłam godzinę na parkingu Ikei czekając aż szwagier podjedzie autem żeby zabrać te krzesła. Teraz czeka nas jeszcze kupno większego auta, bo niestety do naszego wchodzi tylko spacerowka Lenki. A.przecież jeszcze musi się zmieścić gondola i stelaż małego. Chyba autobus kupimy, bo widzę że mąż coraz większe auta ogląda i w każdym mu coś nie pasuje :-)
  15. Dziewczynki a ja wczoraj wysprzatalam pokoik na dole, zrobilam miejsce na ciuszki małego, posegregowalam dokumenty i zeszło mi 2 godziny. Mały pokój i trzy torby śmieci. Potem poszłam do kotłowni posegregowac śmieci i zeszło mi trzy godz. Posegregowalam śmieci, pozamiatalam, umylam drzwi, okno i płytki w kotłowni. Nawet piec umylam. Tak mnie energia rozpiera. Dzisiaj już ugotowałam obiad na dziś, podszykowalam na jutro, poodkurzalam, umylam podłogi( tylko na dole) wstawiłam pranie, umylam i wysuszylam głowę, pomalowalam paznokcie u rąk i nóg, a teraz leżę, bo nie mam co robić. Lenka śpi, Krzyś z kolegami na podworku :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...