emiq82
Mamusia-
Liczba zawartości
35 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O mnie
-
Imię
Emi
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
emiq82's Achievements
Newbie (1/14)
0
Reputacja
-
No dokładnie tak szukam i nic mi nie wyszukuje 😞
-
Super! Tylko nie mogę znaleźć ....
-
NatB, napisz jak było w Rabce na kontroli 🙂 Mnie osobiście to bardziej teraz interesuje 🙂 To znaczy że słyszałaś już o dzieciaczkach z zespołem Hornera po operacji? Pytam, bo nie spotkałam, ani nie rozmawiałam z nikim kto miałby takie powikłanie.
-
NatB, koniecznie napisz jak wyglądał Wasz pobyt w Rabce, jak długo tak byłyście, jakie badania robili córci, wszystko co może nas zaciekawić, a ciekawi nas WSZYSTKO 😁 Czy Twoja córcia ma grasicę na swoim miejscu i czy jest powiększona? Pytam, bo mój synek ma 😞 Poza tym minęło 5 miesięcy od operacji i nadal charczy mu krtań po operacji, czasami kaszle krtaniowo. Lekarze zawsze zwracają na to uwagę, jak nie wiedzą co bidulek przeszedł. Ma taki jakby zachrypnięty głos. No i zespół Hornera po operacji 😞 Poza tym mam nadzieję, że wszystko ok.
-
Miał 3 miesiące i ważył trochę ponad 5 kg. Zaznaczam, że to był wcześniak z 34 tc z wagą urodzeniową 2460 🙂 Przed operacją nie przechodził żadnych infekcji, poza wrodzonym zapaleniem płuc i zakażeniem układu moczowego (ale to akurat złapał bakterię na intensywnej). Obecnie jest po 1 infekcji tzn. ostrym zapaleniu tchawicy.
-
Synuś ma usunięty cały górny, prawy płat płuca - metodą klasyczną w Rabce. W szpitalu leżeliśmy 12 dni. Czuje się bardzo dobrze. Na OIOM leżał 4 dni i tam o dziwo dobrze to znosił. Strasznie natomiast było po powrocie na zwykłą salę. 3 dni wciąż płakał. Raczej nie bolało go, bo wciąż był na silnych lekach przeciwbólowych, ale tak jakoś to odreagowywał. Stres, rozłąkę, ... ? Jeśli chodzi o rehabilitację to mamy zalecone ćwiczenia indywidualne. Synek bardzo je lubi.
-
My też jesteśmy po operacji. Ostatecznie w 3 miesiącu. Synuś czuje się bardzo dobrze. Trwa rehabilitacja.
-
Pilnie potrzebuję skontaktować się z kimś kto operował dzieciątko w Rabce. Proszę o kontakt - [email protected]
-
Operacja ma być przeprowadzona około roku małego. Chyba że się coś w między czasie zacznie dziać. Trochę późno. Na forum czytam, że jednak dzieci wcześniej mają. Może to dlatego, że jest wcześniakiem?!
-
Tak prof. Szaflik to świetny fachowiec. Bądź dobrej myśli 🙂
-
Dziękuję za informacje. Nikt mi leków uspokajających nie proponował, ale ja też nie prosiłam. Mój synuś ma teraz 2,5 miesiąca. Czuje się dobrze. Operacje ma mieć w Rabce ok. roku.
-
No właśnie też biegamy po różnych poradniach. Co do wcześniactwa to miałam okropnego stracha, bo wszyscy lekarze mówili, że mały musi być w brzuchu jak najdłużej, że to jest dla niego szansa, a tymczasem miałam same problemy, źle się czułam i w końcu już się nie dało dłużej zatrzymać porodu. Wszystko będzie dobrze. Zobaczysz. Okazuje się, że jest trochę takich przypadków jak nasz i dzieci się rodzą i nieźle sobie radzą. Czy na rehabilitację wcześniaków ktoś Ciebie kierował?
-
Wierzę. Tak niedawno sama przez to przechodziłam ... Rodziłam przez cc. Jak dziś pamiętam operację, mnie wpatrzoną w sufit i powtarzane w kółko słowa: Proszę Cię, oddychaj! ... i nagle słyszę płacz 🙂 To było straszne. Wiesz, że stan dziecka jest poważny, nagły, przedwczesny poród, niedoświadczony w temacie personel szpitala itp. Ale udało się 🙂
-
W 20 tc ciąży wykryto u mojego szkraba CALM typ 2/3 w środkowym i dolnym płacie płuca prawego. Stan poważny, a rokowania beznadziejne. Sugerowano przerwanie ciąży. Nie zgodziłam się. Byłam m.in. i u Szaflika, i u niego w Matce Polce (dwukrotnie), podano mi sterydy ... W wyniku komplikacji niezwiązanych z wadą synek urodził się w 34 tc. Cały oddział huczał. Wszyscy się bali ... Tymczasem maluch od razu zaczął oddychać samodzielnie. Dziś ma 2 miesiące i ma się całkiem dobrze. Czekamy na operację w Rabce ... i najlepsze ... zmiany są w górnym płacie, a nie środkowym i dolnym jak pół ciąży od różnych specjalistów słyszałam 🙂 Pół ciąży w silnym stresie i nerwach. Pewnie stąd ta wcześniejsza akcja porodowa. Trzeba być jednak dobrej myśli. Nieoceniona okazała się też pomoc i wsparcie najbliższych!!! Duchowe i nie tylko.
-
Czy wszystkie karmicie/karmiłyście swoje maluszki piersią? Nie miały dzieci problemu tzn. czy nie brakowało im sił?