Skocz do zawartości

Paaula

Brzuchatka
  • Liczba zawartości

    169
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Paaula

  1. No właśnie w aptece tego nie ma u nas i ponoć ciężko z tym w hurtowniach. Dostaliśmy czopki. I mamy używać 1/4 czopka. Zobaczymy co będzie
  2. Ja pije herbatke z kopru włoskiego, mamy bio gaje, robimy masaże brzuszka i ciepłe okłady i nadal nic. Nadal się biedna męczy, a ja jak na nią patrze to aż mi się płakać chce że nie mogę jej pomóc 😢
  3. Mimo trudnego początku udało nam się piersią
  4. Dziewczyny, stosowałyście może jakieś czopki dla noworodków? U nas mała ewidentnie ma problem z zrobieniem kupy... I już nie mamy pomysłów co robić..
  5. A ja mam d-vitum i zastanawiam się właśnie czy to nie od tego też te boleści brzuszka. Może warto zmienic. Słyszałam właśnie o tym ibuvit i vigantol. 🤔🤔
  6. Czesc dziewczyny ☺️ Dawno mnie tu nie było 🙈 ale nie mam kiedy nawet poczytać 🙈 mała ma problemy z brzuszkiem więc walczymy. Mam pytanie, jaka witaminę D3 podajecie maluchom?
  7. Nie mam kiedy nadrobić co się tutaj dzieje 😁 pochłania mnie opieką nad małą, bo ma fototerapie na żółtaczkę. Nie wiem jak się to nazywa. Wczoraj miała wynik 10,2. Dzisiaj dopiero będzie sprawdzany, czekam za wynikiem.. ale od wczoraj zrobiła się bardziej żółta.. 😢😢 mam nadzieję że szybko stąd wyjdziemy...ale na jutro nie mamy co liczyć.. mam nadzieję że chociaż w weekend się uda..
  8. Miała mieć 3 kg. W domu mam parę 50, ale przede wszystkim 56. Nie kupowałam mniejszych. ☺️
  9. Tak więc, udało nam się rozpakować wczoraj o 17;32. A na porodówce byłam od 1;30.. troche to wszystko trwało. Bo mała nie chciała się dobrze ustawić do porodu. Do tego moją szyjka cały czas była do kości krzyżowej. Więc czekaliśmy. Nie miałam ciągle regularnych skurczy. Raz miałam takie a raz takie. Więc wszystko ciężko szło. Generalnie i tak zakończyło się vacum. Bo tętno małej spadało. Dostała 10/10 pkt. Waży 2620g i ma 53 cm, także maleństwo. 😍 Ale już jesteśmy razem i to jest najważniejsze ❤️
  10. Tak. Udało nam się wczoraj rozpakować. 😍😍 Cieszymy się sobą 😍
  11. Całe popołudnie mam skurcze. Ale nie są regularne.. zaraz chyba idę do położnych niech mnie podłącza pod ktg czy będzie się coś pisało w końcu...
  12. Nie wiem jak z miejscem niestety, ale dzisiaj usłyszałam że moją szyjka jeszcze nie jest gotowa do porodu.. kazali po prostu chodzić. Ale dzisiaj mogłam wyjść na dwór. 😍 Generalnie odkąd mam balonik to mam skurcze, więc może w końcu coś się zadzieje
  13. A ja ponownie mam balonik 👍 także ciekawie...
  14. Jak będę coś wiedzieć to napiszę ☺️ na razie jestem podłączona pod ktg, tyle, że nie mała im ucieka i nie mogą jej znaleźć.. i znowu pewnie zaraz będą panikować. A ona jest już tak nisko... bo odkąd szyjka mi się tutaj zaczęła skracać to czuję ją coraz niżej.. a oni nadal swoje..
  15. Jak będę coś wiedzieć to napiszę ☺️ na razie jestem podłączona pod ktg,
  16. Wiesz co dzisiaj już nie chodzę, leżę non stop, bo nie dosyć że zmęczona to mam zakwasy w nogach takie że ledwo z łóżka wstaje. I mówiłam im, że już nie chodzę bo mam zakwasy to powiedzieli ok. I tyle. Ogólnie dzisiejsza zmiana nie jest zbyt fajna więc się nie odzywam..
  17. A ja sobie czekam do jutra. I jutro decyzja.. zobaczymy, czy wezmą mnie na porodowke czy dalej będę czekać..
  18. No ja generalnie nie mam jakoś tragicznych tych posiłków i cukru mam w normie po nich. Tak, ja na samej diecie.
  19. Oni przychodzą i mierzą mi cukier. Po każdym głównym posiłku i w nocy. Ale w nocy przychodzą jeśli po kolacji jest powyżej 100. W teorii przynoszą mi do jedzenia co innego niż reszcie.. ja sobie śniadanie i kolację rozkładam na dwa posiłki. I jeszcze mam swoje przekąski, dzisiaj właśnie się nimi ratowałam z samego rana, żeby cukier wzrósł.
  20. No mam nadzieję, że czego się dzisiaj dowiem.. bo ile można czekać. Jeszcze najlepsze jest to, że powiedzieli że jeśli cofnie mi się rozwarcie, które miałam 3 cm to od nowa balonik... A drugi raz nie zniosę funkcjonowania z nim.. Ale dla mnie to dziwne, że niby nie mają porodówki. To co, jak przyjeżdżają kobiety które już rodza to je odsyłają bo nie mają miejsca ? Jeszcze w dodatki dzisiaj cukier na czczo 60 parę.. także też ciekawe.. nigdy nie miałam tak niskiego..
  21. Czekam na obchód i badanie.. ale raczej dzisiaj nie zaczną działać. Pewnie dopiero jutro. Odpadł mi kolejny raz kawałek czopu. Mam zakwasy po wczorajszym chodzeniu po schodach. Ale już mam serio dosyć.. leżę tu od czwartku i czekam..
  22. Coś czuję, że spędzę w tym szpitalu dużo czasu.. bo nawet nie wiadomo czy jutro mnie wezmą na porodówkę. Chyba że samo się zacznie to wtedy wezmą na pewno. Ale tak to muszę czekać.. więc jestem ciekawa, bo w nocy ten balonik wypadł, potem ten czop. A dzisiaj mi powiedzieli że jeśli rozwarcie będzie się cofało to znowu balonik. A oksytocony mi nie podają bo nie mają miejsc na porodówce.. to będzie długa indukcja... już nie mam sił..
  23. No właśnie, jak kobieta ma być w stanie potem rodzić.. jak najpierw karzą po tych schodach chodzić jak najwięcej a potem jeszcze poród...masakra. cały dzień albo chodzę albo ćwicze. Już ledwo żyje. Ale chciałabym mieć to za sobą więc robię wszystko żeby przyspieszyć jakoś
  24. U mnie wszystko stoi w miejscu. Szyjka niby znacznie się skróciła. Dzisiaj powiedzieli że rozwarcie na 3 cm. Mała bardzo napycha. Ale mam chodzić po schodach i robić ćwiczenia...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...