Skocz do zawartości

Juka92

Brzuchatka
  • Liczba zawartości

    171
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana Juka92 w dniu 21 Grudnia 2020

Użytkownicy przyznają Juka92 punkty reputacji!

O mnie

  • Imię
    Joanna

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Chłopczyk
  • Imię dziecka
    Krzesimir
  • Planowana data porodu
    08.06.2021

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Juka92's Achievements

Apprentice

Apprentice (3/14)

  • One Year In Rare
  • Conversation Starter Rare
  • Dedicated Rare
  • First Post Rare
  • Collaborator Rare

Recent Badges

6

Reputacja

  1. @Kociara obyło się bez antybiotyku, inhalacje i syropek pomogły ekspresowo 🙂 Co do zębów - ja niby coś tam widzę na dole, ale widzę od tygodnia czy dwóch a zmian nie ma XD no i innych obajwów brak. Ostatnio mamy okropny problem ze spaniem w ciągu dnia - albo śpi po pół godziny, albo przy cycu a wtedy "je" przez pół godziny, pośpi jeszcze z 10 minut przy dobrych wiatrach jak się matka nie ruszy a potem zaczyna coś fikać i zaraz się budzi 🤦‍♀️a jak go położę do łóżeczka że smokiem to już dalej nie chce spać. Wczoraj zrobił wyjątek i pospał po południu ponad dwie h, zobaczymy jak dalej będzie bo rano znowu był cyrk 😛 Jeśli chodzi o karmienie to oprze się rączką i pcha XD a jak mu przestawię, albo złapię to i tak zabiera i dalej swoje. I wcale nie chodzi o to, że już nie chce jeść 😄 Dalej mamy problem z obrotami, fizjo stwierdziła, że jest ok, tylko słabe mięśnie brzucha, ale po jej wizycie jakoś tak bardziej się uaktywnił i wrócił do bujania się na boki przynajmniej. Pożyjemy, zobaczymy, aczkolwiek trochę spędza mi to sen z powiek trochę. Za to bardzo ładnie łapie się za nóżki, tylko czekam kiedy w końcu trafi do buzi 😄
  2. Jakie piękne i duże chłopaki 😮 😍😍😍 Ale nasz wagowo przebija wszystko, w środę ważyła go pani doktor to miał 7800 g 😄 A powiedzcie - widać już jakieś ząbki na horyzoncie ? Zastanawiam się czy Krzesiowi coś nie wychodzi, ale w sumie żadnych większych obajwów nie ma, tylko zostawić go nie można na dłużej niż 3 minuty bo płacz, ale tylko mama czy tata pojawia się na horyzoncie to jest super 😂
  3. @Gucia23u nas jutro skończy 4 miesiąc i też zero obrotów. Nawet bujać się przestał.... I tak kontrolnie chciałam żeby go fizjo obejrzała po 4 miesiącu, także my czekamy na wizytę, ale trudno powiedzieć kiedy nam się uda 😛 Najgorsze jest to, że nie znosi leżeć na boku, albo plecy albo brzuch. Zabawki z boku też niewiele dają - łapie i przeciąga do przodu, mądrala 😂 mam nadzieję, że to tylko taki etap - wcześniej bardzo ładnie się bujał. No i robi podchody tak jakby do wysokiego podporu, opiera się na wyprostowanych rączkach 😮 @Kociara my walczymy aktualnie z jakimś wirusem, mam nadzieję że obędzie się bez antybiotyku ale zobaczymy - i ja i mój mąż dostaliśmy, więc obawiam się, że i u Młodego się nie obędzie. U nas dzieć tylko obserwuje jak jemy, widać jak wodzi wzrokiem za sztućcami właśnie 😄 co do blw mi chyba jest łatwiej bo jeszcze nie wiem czego się bać 🙈znaczy się wiem o ryzyku zakrztuszenia i w ogóle ale na papierze mnie to jakoś nie przeraża 😄 U nas tak jak pisałam wyżej jakieś paskudne choróbsko, Młody je inaczej niż zwykle, śpi w ciągu dnia też bardzo różnie i zachowuje się też różnie. Tyle dobrze, że gorączki nie ma, to staram się z nim chociaż na chwilkę wychodzić, no i noce przesypia nadal koncertowo, z jednym albo dwoma karmieniami ❤️
  4. Śliczne dzieciaczki, rosną jak na drożdżach - też właśnie zmieniłam niedawno dopiero ciuszki na 68 a już w niektóre się nie mieści 😄 U nas rączki są prawie non stop w buzi - nie zabieram, nie zamieniam, wychodzę z założenia że taki etap. Smoczek tylko do spania, czasem w wózku, żeby nie krzyczał na mieście 😄mam nadzieję, że łatwiej będzie się z nim rozstać potem... Ślini się też niemożebnie, często jak go dłużej noszę, to kapie na podłogę😄 A w ogóle myślałyście już o rozszerzaniu diety? Podoba mi się idea blw, ale takiego nie fanatycznego, papki też chciałabym podawać. Zastanawiam się tylko, czy faktycznie czekać so końca 6 miesiąca, czy zacząć coś podawać wcześniej... Ale to pewnie i tak zobaczymy jak będzie siedział i czy będzie się wyrywał do jedzenia.
  5. @Magdalena.B to u nas jest mikrodramat przed każdą drzemką 🙈 rzadko jest tak, że widzę, że ziewa i wiem, że to już ta pora - najczęściej zaczyna po prostu okrutnie marudzić... A jak go położę do łóżeczka, żeby mu dać smoka i uspać to okazuje się nagle, że trzeba koniecznie rozglądać się co jest dookoła i podnosić głowę (śpi na brzuszku) 😄 po czym jak już się położy to zasypia w 5-10 minut maks 😛 A przed kąpielą to już go najczęściej noszę - środek na ciemieniuche ma być smarowany pół godziny przed, a u bobasa wszystko jest super, póki nie zaczniemy zbierać rzeczy do kąpieli, potem się z nim usiąść nie da. A jak go odkładam w łazience, to nagle jest magicznie wszystko super 😄 Co do mojego samopoczucia to ogólnie jest ok, czasem tylko trafi się gorszy dzień - ostatnio lekarka kazała nam zrobić badania krwi i pół dnia przepłakałam bo w poczekalni ledwo weszliśmy to jakaś baba na nas na skoczyła, że chyba poczekam, że to co trzecia osoba i w ogóle ona też czeka... Nawet przytaknęłam, że ok, a ostatecznie i tak zaraz weszłam bo mnie wpuściła po prostu następna osoba 😛 no ale pół dnia nie mogłam tego przeżyć, nie wiem czemu. No i nadal pod naciskiem pobolewa mnie dół brzucha nas blizną, fizjo powiedziała że spróbuje to rozpracować od środka następnym razem... Już się boję 🙈 Macie jakiś sposób na przeziębienia, żeby dziecka nie zarazić? Już raz Krzemcia katarem zaraziłam, ale na szczęście szybko przeszło, obyło się bez wizyty u pediatry, za to teraz znowu mój przyniósł jakąś zarazę, tym razem z kaszlem i mnie też zaczyna już brać...
  6. @Kociara jaka pannica 🤩 @Magdalena.B wow, już obroty? U nas parę razy przeturlał się na plecy jak go przeważyło, ale w drugą stronę to póki co tylko na boki się buja. My chyba zaczynamy regres już jakimś cudem albo skok rozwojowy... Poprzedni weekend był dość intensywny i jak wcześniej było super, tak od poniedziałku zero jakiejkolwiek rutyny, ale jeszcze drzemki wchodziły. Za to w środę mieliśmy kupostrofę, wszystko było w 💩, potem do wczoraj nic, ale wczorajszej nocy beznadziejnie spał, myślałam, że przez brak kupy... Ale po porannej kupie, drzemce popołudniu i usypianiu wieczorem widzę, że jest inaczej - bardzo niespokojnie zasypia, potrzebuję więcej kontaktu, łatwiej się budzi. Zobaczymy co będzie dalej 🤷‍♀️
  7. My kupujemy albo pampers, zależnie które uda się dorwac na promce, bo w sumie wszystkie były spoko, albo ostatnio z Dady też się sprawdzają. Lupilu były ok, ale zapięcia nas denerwowały, bo kiepsko się je otwierało przy zakładaniu. Z pampersem mam jedno zastrzeżenie - active baby zdarzało mu się w nocy przesikać, ale może to ja też nie dopięłam dobrze, nie wiem. Chusteczki od początku z Hipp, teraz będziemy testować inne, bo podostawalismy w prezencie.
  8. @Dusia_dd nasz to też straszny śliniak, jak go nosze w chuście to potem mam cały dekolt mokry 😄 ciekawa jestem co będzie jak mu żeby zaczną iść 🙈 zazdroszczę trochę kruszynki, nasz miał 6,5 kg na ostatnim szczepieniu, teraz pewnie będzie miał już koło 7 i coraz ciężej się go nosi, pół biedy, że nie trzeba go nosić do spania. Miałam pytać, jak u was z ciemieniuszką? Któreś z dzieci ma? Krzemcio ma taką delikatną, stosujemy preparat i zostało mu już tylko troszkę 🙂
  9. My walczymy, żeby Krzemcio zaczął wkładać obie rączki do buzi, a nie tylko jedną 😛 samo wkładanie rączek to ponoć normalny etap, także z samym tym nie wojujemy, ale upodobał sobie lewą, prawdopodobnie za długo odkładaliśmy albo nosiliśmy go w jedną stronę... Ale miejmy nadzieję, że uda się to wyrównać za chwilkę 🙂 Kombinuję też ciut z drzemkami - to dziecko w łóżeczku i że smoczkiem to mogłoby spać nie wiadomo ile, serio 😄 ciekawe czy mu się to kiedyś odmieni, na razie cieszę się, że ze smokiem zazwyczaj zasypia raz dwa. Zmieniamy już powoli ciuszki na rozmiar 68, przede wszystkim body, bo w resztę jeszcze w miarę wchodzi. Co do wymiotów - u nas się czasem uleje trochę przy odbijaniu, ale wymiotami bym tego nie nazwała. Myślę, że jeśli nie widać żeby dziecko się męczyło i dobrze przybiera na wadze, to nie ma się co martwić. Ja zastanawiam się z kolei czy nie karmię Młodego za rzadko, ale się nie domaga, a jak próbuję mu wcisnąć w połowie dłuższej przerwy to zazwyczaj je na zasadzie "dobra, dałaś to coś tam zjem" 😛 fakt faktem pediatra mówiła ostatnio żeby się nie przejmować, bo przybiera ładnie, ale i tak się zastanawiam. W nocy w ogóle w zasadzie go dobudzam na kamienie, bo on się wierci, ale zamiast zacząć się drzeć, to dobiera się do rąk 😄 dopiero jak dam mu pierś to okazuje się, że w sumie faktycznie dziecko głodne 🙂 cóż, zobaczymy przy kolejnych szczepieniach jak przybiera i najwyżej wtedy będę się martwić. Pozdrawiamy z Krzesimirem, wrzucam go do klubu 🙂
  10. @Kociarapowiem Ci, że podziwiam wytrzymałość Twojej córki 😄 ja wczoraj w związku z faktem, że Krześ miał dobry dzień, odpuściłam mu ostatnia drzemkę (kładę go zazwyczaj o 17:30 - 18 na pół godziny-godzinę, wiem że śmiesznie, ale jemu tak odpowiada 🙂 ), to przy karmieniu zasnął mi po 5 minutach jak kamień, no zwłoki normalnie, dawno już tak nie spał. Za to obudził się po godzinie, żeby dojeść 😂 Myślałam, że jak był tak zmęczony to pośpi dłużej w nocy... A gdzie, o 1 pora na jedzenie była 🙂 Nasz też jest duży chłopak stąd jak wyżej - mocno pilnuję przerw między karmieniami... Ale dalej rośnie jak głupi 😄 Dziś po przeczytaniu Twojego postu go zmierzyłam... I wyszło mi 68cm 😮 ale średnio w to wierzę, bo pomijając niektóre body, to wciąż bez problemu wchodzi mi w ciuszki na 62. Co nie zmienia faktu, że będę musiała powoli dokupić ciuchów na 68 😄 A, i dzięki za wspomnienie o tych nausznikach - zakupiłam 🙂 Co do spania - generalnie myślę, że spanie na brzuszku dużo daje. Aktualnie nie jestem w stanie uśpić Krzemcia czy odłożyć na plecy (wyjątkiem jest wózek), bo od razu zaczyna tak się kręcić, że się budzi. Jeszcze w rożku jak go zawinęłam czasem w nocy to tak spał, ale i tak się wiercił, więc mu odpuściłam i zaczęłam go po odlozeniu od razu na brzuszek przekręcać i tyle. Druga rzecz, to ilość snu w dzień - nasz syn ewidentnie potrzebuje sporo pospać, ale nie wpływa to na sen w nocy, inaczej pewnie próbowałabym skracać drzemki w dzień. @Patrycja2701 a nie przysypia Ci za wcześnie przy karmieniu w nocy i niedojada może? Ewentualnie może faktycznie za dużo snu w dzień?
  11. O właśnie, apropo karmienia w nocy - karmicie "na śpiocha" jak same się kładziecie? Krześ wprawdzie nakarmiony ok 19-19:30 śpi przynajmniej do północy, czasem do trzeciej. W pierwszym przypadku zalicza jeszcze karmienie koło 5, w drugim śpi do rana, czasem ewentualnie go trochę smoczkiem oszukam. Zastanawiam się czy gdybym karmiła go jeszcze o tej 22 to czy spałby do rana, tylko szkoda mi go budzić. Ale u nas też jest ciekawy przypadek bo za szybko przybierał i kazali mi wydłużać czas między karmieniami, także staram się nie karmić częściej niż co dwie godziny, zazwyczaj wychodzi 3, czasem z hakiem. Krzemcio nie protestuje, więc chyba jest ok, ale też mam bardzo tolerancyjne dziecko 😄 Co do wyginania się, to najlepiej skonsultować się z fizjoterapeutą - u nas też tak czasem robi, kazała go nosić bardziej zgiętego i w razie czego ramieniem go poprawić.
  12. To miałyście przeboje 🙂 Ja kościoła akurat się nie boję, mamy już wprawę i postaram się go podkarmić przed wyjazdem na ceremonie i powinno być ok. Kupy ostatnio strzela przy jedzeniu 😂 Bardziej boję się sali, bo on jeszcze sporo śpi w ciągu dnia (3h minimum i rzadko wytrzyma więcej niż 2h przytomności, a na sali nie będzie warunków do spania. Na noc zostajemy na miejscu chyba, mamy pokój a szwagierka ze szwagrem zgodzili się z nim posiedzieć jak zaśnie wieczorem. Ja pewnie też koło północy odpadnę, a będę się lepiej bawić wiedząc, że jakby coś się działo to jestem blisko. Domyślam się, że próbowaliście ją zajmować książeczkami kontrastowymi czy zabawkami na pałąku fotelika?
  13. Hejo 🙂 Wiadomo, że każde dziecko jest inne i że dziecko to nie robot. Mimo wszystko chyba wszystkie chcemy, żeby się dobrze rozwijały, a sen jest jedną z ważniejszych rzeczy. To moje pierwsze dziecko i chciałabym po prostu być pewna, że śpi, tyle ile mu trzeba, że nie przeginamy w dzień i w ogóle. Śpi praktycznie tylko na brzuchu (na plecach okropnie się wierci i przez to budzi) i ze smoczkiem zasypia praktycznie sam 🙂 Co do ulewania zdarza nam się rzadko, w niewielkiej ilości. @koty koty a pediatra coś wam na to powiedział? Za to czkawki mamy prawie codziennie, czasem kilka razy. Jest trochę lepiej jak go porządnie odbiję, ale to też nie zawsze działa. @Kociara a jak było na weselu?
  14. @Katarzynaa i ile wyszło Ci godzin? Ja zaczęłam się zastanawiać czy dobrze kładę dziecko do snu - wszędzie piszą o 3 drzemkach, a moje dziecko ostatnio owszem, rano śpi na spacerze, i po południu go kładę też, tak ok. 13, ale śpi wtedy praktycznie do 17 i już nie ma sensu go kłaść drugi raz, bo nim go uśpię to będzie czas na kąpiel... Dwa, że nawet jak wstawał wcześniej i kładłam go o tej 17, to potem z kolei po kąpieli nie chciał spać. A budzenie dziecka żeby mu sztywno ustawić spanie też mi się nie bardzo widzi. Ilościowo niby śpi ok, w nocy też ładnie śpi, budzi się tylko 2 razy na karmienie i czasem jak jakiś bączek dokuczy, ale wtedy zazwyczaj dosyć łatwo uśpić go z powrotem. Mimo wszystko nie wiem, mam wrażenie, że jednak robię nie tak i Krześ ma za mało drzemek XD wspomnę o tym pediatrze przy okazji szczepienia, ale pewnie mnie wyśmieje 😛 Mamowanie jest trudne, cały czas się zastanawiam czy na pewno wszystko robię ok 😛
×
×
  • Dodaj nową pozycję...